Miau.PL

Za niedługą chwilę będę musiał podać kotu aranesp bo niestety mimo intensywnej suplementacji żelazem parametry czerwonokrwinkowe lecą nam na łeb
Od tygodnia szukam możliwości zakupu i same schody
Żadna z aptek w okolicznych miasteczkach (mieszkam na tzw zad.piu czyli do większego miasta mam bardzo daleko) nie przyjęła zamówienia na aranesp. Dzwonię też od tygodnia do dr Jonkisza do Wrocławia ale nikt nie odbiera telefonu, czy jest tu ktoś z Wrocławia i ma z nim kontakt?
A może ma ktoś na sprzedaż ampułkę aranespu lub mógłby mi pomóc zakupić?

Powiedzcie mi czy i jak długo można przechować otwarty aranesp? Tzn jak kupię 20 i podzielę na trzy dawki to mogę to przechować w lodówce? Jak długo? Bo jednak korzystniej cenowo wyjdzie niż zakup trzech 10 a podejrzewam że będziemy musieli podać więcej niż raz.

edit.
Właśnie sprawdziłem że gdybym kupił aranesp 20 na stronie doz.pl to jedna z aptek w pobliskim miasteczku z nimi współpracuje i mógłbym tam odebrać.
A przecież dzwoniłem do nich i powiedzieli że nie przyjmą zamówienia

Gedo pisze:Powiedzcie mi czy i jak długo można przechować otwarty aranesp? Tzn jak kupię 20 i podzielę na trzy dawki to mogę to przechować w lodówce? Jak długo? Bo jednak korzystniej cenowo wyjdzie niż zakup trzech 10 a podejrzewam że będziemy musieli podać więcej niż raz.

Wg producenta (http://www.ema.europa.eu/docs/pl_PL/doc ... 026149.pdf) lek nie zawiera środków konserwujących i wszelkie pozostałości (czyli to, co zostało w strzykawce po podaniu jednej dawki) należy wyrzucić. I podejrzewam, że ma rację, bo skoro nie ma konserwantów, to przy dłuższym przechowywaniu coś się może zalęgnąć.
Ale sama nie podawałam tego konkretnie, to są tylko wnioski na podstawie mojej zawodowej wiedzy o lekach

Ale jednak są osoby i weterynarze którzy dzielą preparat na dawki i potem je przechowują, podobno nie wolno tylko dopuścić do ogrzania do temperatury pokojowej.
Kupiłem ten aranesp 20 przez DOZ i dzisiaj powinien zostać dostarczony do wybranej przeze mnie apteki. No i właśnie kombinuję nad sposobem jego podziału na dawki - na razie przychodzi mi do głowy jedynie zrobienie tego z głową i rękami w lodówce
Podzielicie się pomysłami w tym temacie?

Ja mogę napisać tylko tyle, że moja Chrumka ['] dostawała aranesp przez chyba 5 tygodni. Nie pamiętam dokładnie jaka była dawka, ale to była ta najmniejsza strzykaweczka i bylo tego naprawdę mało. Dostałam lek w strzykawkach podzielony na dawki i tak zawiozłam do domu, gdzie umieściłam w lodówce. Tak więc na pewno juzż gabinecie, gdzie go dostałam ogrzał się do temp pokojowej. Zadział bardzo dobrze
Edit: ta dawka była jedna na tydzień, Chrumcia była bardzo małym kotkiem.

Gedo pisze:Ale jednak są osoby i weterynarze którzy dzielą preparat na dawki i potem je przechowują, podobno nie wolno tylko dopuścić do ogrzania do temperatury pokojowej.
Kupiłem ten aranesp 20 przez DOZ i dzisiaj powinien zostać dostarczony do wybranej przeze mnie apteki. No i właśnie kombinuję nad sposobem jego podziału na dawki - na razie przychodzi mi do głowy jedynie zrobienie tego z głową i rękami w lodówce
Podzielicie się pomysłami w tym temacie?

Rozdzielałam do "insulinówek" , wyjmując z nich tłoczek i wpuszczając odmierzoną dawkę. Zajmuje to kilka minut i lek nie zdąży się ogrzać. A podzielony przechowywałam w lodówce nawet przez miesiąc.

Nie zauważyłem że są odpowiedzi
Mój aranesp puki co leży sobie w lodówce bo jeszcze na razie nie podajemy.
Ale jak przyjdzie pora to właśnie tak go podzielę jak piszesz Wiśniak, tylko dla pewności że się nie ogrzeje zrobię to w otwartej lodówce

A jak mocno poleciały parametry czerwonokrwinkowe?
Uważaj, żeby nie czekać z podaniem za długo.

Wyniki się poprawiły po intensywnej suplementacji żelazem, wprawdzie nieznacznie ale dobre choć to. Na razie więc się wstrzymujemy jeszcze z podaniem aranespu, ale oczywiście jesteśmy przygotowani podać jak się wyniki pogorszą.

Oby nie było to szybko