Cześć i czołem
Jestem nowa na forum, więc jesli coś źle zrobię bądź napiszę głupotę to bądźcie wyrozumiałe.
Od 2 dni mój kociak -Imbir zaczął dziwnie posikiwać (co 5 minut) i dłużej spędzać czas w kuwetce.
Myślałam, że może coś mu zaszkodziło. Niestety następnego dnia pojawiła się krew w moczu i pobiegłam do weta.
Diagnoza- zapalenie dróg moczowych. No dobrze, ale co dalej? Właśnie dlatego piszę na forum.
Na pierwszej wizycie wet stwierdził że po dłuższym czasie będzie można wrócić do zwykłej karmy
(na razie tylko specjalistyczna sucha "high dilution" + jakaś mokra). Jednak na drugiej -już do końca życia ze specjalistyczną karmą.
Doradźcie mi, podpowiedzcie jak mam traktować kota. Doktor nie zrobił USG (zbyt duży, niepotrzebny stres dla kota) i nie wiem
-czy to struwity, czy samo zapalenie, a może coś jeszcze innego. Nie mam pojęcia nawet w internecie jak szukać odpowiedzi, przy tak niesprecyzowanej diagnozie.
Nie oczekuję tutaj od was diagnozy z kosmosu, raczej podpowiedzenia jak to było z waszymi kociakami, jak się potoczyło. Może co inni weci doradzali?
Chciałabym dać kotu co najlepsze, no ale z głową. Przydałaby mi się jakaś mądra książka /artykuł (jak znacie to polećcie).
Ponadto proszę o rozwianie jeszcze jednej mojej wątpliwości. Czytałam (w internecie, więc może głupoty) że ogólnie sucha karma i zboża (często głowny składnik karm dla kotów) powoduje
dolegliwości pęcherzowe u kotów. A w specjalistycznej karmie (posiadam RC Feline S/O high dilution) są praktycznie sam ryz i zboża... Jak to tak?
Wybaczcie za długi i smętny post, pozdrawiam