Chory pęcherz zatykanie cewki brak poprawy. Proszę o pomoc

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob cze 06, 2015 15:54 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

To nie ma znaczenia skąd pochodzą :) są przeurocze:) a najważniejsze, że znalazły szczęśliwy dom.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Nie cze 07, 2015 2:08 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Uważajcie na buscopan on może powodować zgon,zatrzymuje mocz.

anka1515

 
Posty: 4111
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Nie cze 07, 2015 5:06 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

anka1515 pisze:Uważajcie na buscopan on może powodować zgon,zatrzymuje mocz.

Toteż pisałam, że dawkowanie pod kontrolą weta. Tamiś - jak widziałam - dostał już raz buscopan. Mam nadzieję, że już więcej nie będzie potrzebny i kocurek wyjdzie na prostą.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie cze 07, 2015 11:03 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Zostanę przy Nospie.

Już się boję co będzie po wyjęciu cewnika. Teraz nie wiem, czy podawać No Spa przez 3-4 dni w tabletce, tak profilaktycznie ,czy nie ma takiej potrzeby? Chodzi mi wyłącznie o to, aby wszystkie zanieczyszczenia zeszły z pęcherza i ponownie go nie zatkały. Cewka moczowa będzie mocno podrażniona i opuchnięta przez cewnik. Oczywiście chodzi mi o podanie Nospy po usunięciu cewnika.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Nie cze 07, 2015 11:12 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

U Astra zawsze w takich sytuacjach (po zatkaniu) dawałam nospę przez 2-3 dni.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie cze 07, 2015 12:29 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Myślę, że też ją podam.

Mam jeszcze jedno pytanie. Jaką wodę podajecie do picia Waszym kociakom? Wodę taką prosto z kranu, czy gotowaną, czy źródlaną, albo mineralną niegazowaną? Jaka woda jest najlepsza do picia dla kota?

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Nie cze 07, 2015 12:38 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Ja daję filtrowaną kranową, wcześniej podawałam źródlaną butelkowaną, ale zrezygnowałam, bo to jednak dość duże koszty, (mam automatyczne poidła i zwłaszcza latem woda mocno z nich paruje). Krakowska kranówka jest dobrej jakości, sama ją piję bez gotowania.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie cze 07, 2015 12:59 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Dzisiaj podałam zwykłą kranówkę bez gotowania.
Mamy filtr, ale od razu z mineralizatorem, i nie wiem, czy taką wodę mogę podać? Nie wiem jaka jest zawartość poszczególnych minerałów, a to chyba dla kota nie jest najlepsza woda.
Tamisia dopajam strzykawką, bo on bardzo mało pije.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Nie cze 07, 2015 13:16 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Może spróbuj z automatyczną fontanną, zwykle plumkająca woda zachęca koty do picia. Fontanna ma własny filtr węglowy.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie cze 07, 2015 13:35 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Przymierzam się do zakupu fontanny, ale do czasu zakupu będę dopajała Tamisia wodą źródlaną.
Na różne sposoby próbuję go zachęcić do picia. Gotuję rosołki, a on nie docenia moich starań :)

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Nie cze 07, 2015 14:35 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Moje najbardziej lubią pic z takiej małej okrągłej fontanny, Catit Small Water Fountain. Mam też drinkwella, ale z niego tylko Kikur pije.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie cze 07, 2015 14:51 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Zaraz sprawdzę na Zooplusie.

Jeszcze mam pytanie odnośnie karmy suchej dla kastratów, bo drugi kocurek Tornadek jest wielbicielem karmy suchej.
Czytam różne wątki dotyczące karm suchych, ale jeszcze nie doszłam do polecanych dla kastratów.

Jak Tamiś wyzdrowieje, to tez chcę go przerzucić z RC H/D na suchą dla kastratów.
Do tej pory podawałam im Acane i chętnie była zjadana.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Nie cze 07, 2015 15:19 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

To taka fontanna:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/automat ... anna/68395
Łatwa do mycia, ale codziennie muszę uzupełniać wodę, bo sporo piją i na dodatek mocno paruje.

Niektórzy twierdzą, że karma dla kastratów to mit, Acana jest z pewnością lepsza niż RC, mniej węglowodanów. Moje do niedawna jadły rc dla kastratów, ale i tak przytyły, Kikur wygląda jak spasiony jamnik :( . Próbowałam przestawić je na inną firmę, ale Felicjan z kolei nie ruszy żadnej innej. A mokrego nie jada wcale. Jestem skazana na RC :( Chociaż robię podchody do Farminy, na razie Farmina Obesity nawet wchodzi.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie cze 07, 2015 15:46 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Oglądam fontannę w Zooplusie, Teraz jest nawet w promocji. Zakup jeszcze przemyślę.

Skoro nie ma dobrych karm dla kastratów, to pozostanę przy Acanie, ewentualnie kupię tez Applaws.
Tamiś ma być na RC Urinary pół roku.
Czy oprócz RC Urinary mokrej i suchej mogę od czasu do czasu choremu Tamisiowi podać surowe mięso lub inną puszkę? Pytam, bo nigdy nie miałam chorego kotka z idiopatycznym zapaleniem pęcherza. Takie monotonne jedzenie tej samej mokrej karmy w końcu może się Tamisiowi znudzić.

Miłka_L

 
Posty: 438
Od: Wto cze 02, 2015 17:50

Post » Nie cze 07, 2015 15:49 Re: Zapalenie pęcherza moczowego u rocznego kocurka

Od czasu do czasu możesz, zwłaszcza, że Tamiś nie ma kryształów. Surowe mięsko w małych ilościach na pewno nie zaszkodzi.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 135 gości