Miau.PL

Hej, od jakiegoś czasu mój kociak dostaje RenalVet i zauważyłam, że wokół pyszczka robią mu się małe ranki. Wetka mówi, że to pewnie od tego, że kot pociera pyszczek, żeby go wytrzeć z leku i że mam się tym nie przejmować, ale jemu to nie schodzi i pojawiają się nowe ranki, nie chcę, żeby go to bolało. Zastanawiam się, czy ten lek może mu jakoś podrażniać skórę, czy to rzeczywiście przez to jego czyszczenie się? Próbowałam mu podawać lekarstwo tak, żeby jak najmniej ciekło mu na futerko wokół pyszczka, ale nie jest to do końca możliwe, bo kot się wyrywa i nie chce otwierać buzi, więc niestety zawsze coś tam wyleje mu się poza paszczę. Czy znacie jakiś sposób na podawanie tego leku, żeby kot nie był brudny, jak dziecko jedzące czekoladę w gorący dzień? Jakiś "chwyt" na kota, żeby trzymać go w sposób umożliwiający podanie leku tylko do pyszczka? Może mogłabym mu czymś przemywać te ranki, żeby się goiły?

Jedyne co mogę doradzić to żebyś próbowała lek mieszać z jedzeniem. Podobno koty chętniej go jedzą niz Ipakitine.

Ostatnio podawałam ten lek kotu przez miesiąc, dwa razy dziennie. Z jedzeniem. Żadnych takich objawów po nim nie było.

On z jedzeniem właśnie nie tknie. Ten kot jest w stanie wyczuć najmniejszą ilość dowolnego leku w karmie. Kociak dostał też tran i próbowałam mu go z jedzeniem podać, bo zawsze uwielbiał rybę, ale nawet nie chciał tknąć karmy:/ RenalVetu nie ruszy w jedzeniu na 100%, bo jak tylko czuje jego zapach, to ucieka pod łóżko. Zastanawiam się, czy by mu może nie przemywać czymś tego pyszczka, tylko nie wiem czym, żeby mu nie zaszkodziło, jak to zje, bo wiadomo, że jak to przy pyszczku jest, to zaraz będzie lizał.
Gdzieś wyczytałam, że to może być zapalenie mieszków włosowych i czasem dają na to jakiś antybiotyk, ale jak kot ma chore nerki, to nie jest to najlepsze rozwiązanie, zwłaszcza, że dostaje ten lek na stałe i pewnie jeszcze nieraz pojawi się ten problem.

Kup małą strzykawkę, taką 2,5 ml, zaaplikuj zawartość kapsułki do niej, a potem do pysia.

Renalvet możesz zamienić na ProNefrę, ponoć jest smaczna i w formie płynu. Możesz też kupić zwykły węglan wapnia (spożywczy do odkwaszania wina, posypać jedzenie i wymieszać ale wtedy trzeba dodawać też tran lub samą wit D3).
Albo ten RenalVet podać tuż przed posiłkiem strzykawką do pyszczka po zmieszaniu z czymś co lubi np. jogurt, śmietanka 30%, roztopione lekko ciepławe masło, olej z kiełków pszenicy, olej rybi z łososia lub ryb głębinowych, żółtko surowe, suszona krew wołowa (to działa na mojego nerkowca- w rozpuszczonej w wodzie krwi przemycam mu leki )

A propos Renalvetu chciałabym zapytać Was,czy podaje się w trakcie posiłku jedną kapsułkę dziennie czy po jednej do każdego posiłku a więc np 4 lub 5 dziennie?pytanie może i głupie(przepraszam),ale w dawkowaniu jest informacja że jedna kapsułka dziennie-ale kłóci mi się to z wielokrotnym pojadaniem kota....

Mała Mii pisze:A propos Renalvetu chciałabym zapytać Was,czy podaje się w trakcie posiłku jedną kapsułkę dziennie czy po jednej do każdego posiłku a więc np 4 lub 5 dziennie?pytanie może i głupie(przepraszam),ale w dawkowaniu jest informacja że jedna kapsułka dziennie-ale kłóci mi się to z wielokrotnym pojadaniem kota....

Jedna kapsułka dziennie, chyba, że lekarz by Ci zalecił inaczej.

Bardzo dziękuję:)

potwierdzam my zmieniliśmy renalvet na pronefrę (1 raz dziennie) plus renagel (żeby nie podbijać wapnia) i Pusz sam spija ze strzykawki Pronefrę a ona ponoć super fosfor w jelitach wiąże (i może być to racja bo renagel stosujemy już długo a dopiero po wdrożeniu pronefry ładnie nam fosfor zjechał)