Strona 1 z 1

Kastrat znaczy powierzchnie pionowe

PostNapisane: Sob maja 09, 2015 16:14
przez Junia
Witam serdecznie,

mamy problem z Pączkiem.

W lutym, po wyprowadzce moich rodziców, wprowadził się do nas nieproszony gość - SUK.
Najpierw było to zwykłe zapalenie pęcherza (luty-marzec), potem pojawił się piasek (marzec-kwiecień), w długi weekend majowy Pączka "zapchało". Pojechaliśmy w sobotę do lokalnego weta, nawet nie zbadał Pączka, dał pyralginę i antybiotyk. W poniedziałek było już krucho, nie jadł, wymiotował, nie sikał. Biegiem zabraliśmy go do naszego weta. Zdiagnozował mocznicę, FIP wykluczył, mocznik i kreatynina wysoko, oczywiście cewnik na 4 dni, antybiotyk, przeciwzapalne, przeciwbólowe, włączyliśmy RC HD, etc.

To tak ogółem, żeby trochę nakreślić sprawę jak wygląda u niego problem z SUK ponieważ interesuje mnie coś innego. Jakiś czas temu (marzec 2015) zaczął znaczyć pionowo. Ściany, meble, nawet potrafi podejść do mojego męża i obsikać mu nogi. Do tego, w charakterystyczny sposób potrząsa uniesionym wysoko ogonem. Nie wiem co jest przyczyną, nie wiem jak to wyeliminować, a musimy coś z tym zrobić, bo sika nawet na firanki, stół. Próbowaliśmy Feliwaya, nic to nie dało. Dostawał Convenię, Urinodol, leki przeciwbólowe, przeciwzapalne.

Lekarka powiedziała, że to wygląda ewidentnie na znaczenie. Kastrowany był w wieku 9 miesięcy, teraz ma 5 lat. Do tego momentu nie było takich problemów.
Zasugerowano nam, że jedno jądro mogło nie "zstąpić" i nie został "dokastrowany", produkowane są hormony. Fakt, na początku myśleliśmy, że to dziewczyna, nawet wet go tak sklasyfikował. Dopiero ok. 5 miesiąca jego życia zorientowaliśmy się, że to jednak chłopak. Ponad to, jak przychodzi wiosna dostaje małpiego rozumu. Nie jesteśmy w stanie go uspokoić, bo chce wyjść na zewnątrz. Szoruje po oknach, robi nam na złość i ... znaczy pionowo moczem.

Proszę o sugestie, co może być przyczyną takiego zachowania? Co możemy jeszcze zrobić, czego szukać.
Dziękuję.

Re: Kastrat znaczy powierzchnie pionowe

PostNapisane: Sob maja 09, 2015 19:37
przez ASK@
Nie ma złośliwości u kotów. Idź z nim do weta.Niech go obejrzy od ogona po zeby. Bo np zeby i dziąsłą w złym stanie mogą mieć wpływ na zachowanie kota. Tak jak inne czynniki. Zrób obowiązkowo badania krwi z biochemią i rozmazem, plus mocz jak da radę pobrać. I moze fruktozaminę jeszcze.
Dla mnie to on jest chory.
Dziwię się ,że wet sugeruje wnętrostwo. Wszak przy kastracji to widać . Jeśli nawet wcześniej tego lekarz nie odkrył. Robi się wtedy USG celem znalezienia jąderka i dopiero kroi kota.
"Zapachowy" mocz jest nie tylko od wnętrostwa. Ale różne choroby mają na to wpływ. I nie ma tutaj znaczenia jak kot leje.
Wpierw zbadaj kota a dopiero szukaj przyczyny behawioralnej.Takowe też moga być ale głównie zdrowie trzeba sprawdzić.

Re: Kastrat znaczy powierzchnie pionowe

PostNapisane: Sob maja 09, 2015 19:57
przez felin
Kastratom czasem wiosną zdarzają się takie odpały - moje kastraty np. na spacerze potrafią osikać na stojąco jakiś krzaczek. Jajka im wycięto, ale nosa i kory węchowej nie, więc reakcje są :wink:
W domu sikają normalnie, choć sikanie "po męsku" zdarza się czasem w przypadku jakichś konfliktów międzykocich na zasadzie, że "moje i tak będzie na wierzchu" - szczególnie jeden lubi takie kuku robić w kuwecie kocura mojej mam (z którym się nie lubi) podczas wspólnie spędzanych wakacji :twisted:
Tyle, że moi są obadani i zdrowi.
Twojego bym dokładnie przebadała na wszelki wypadek, a jeśli się okaże, że zdrowy, to widocznie "ten model tak ma" i trzeba wtedy pomyśleć o jakimś sprytnym sposobie na skończenie tego procederu.

Re: Kastrat znaczy powierzchnie pionowe

PostNapisane: Nie maja 10, 2015 21:15
przez Junia
ASK@, kot jest pod stałą kontrolą weterynarza. Od poniedziałku do soboty (wczoraj) codziennie byliśmy w lecznicy, przebadany na 10 stronę - FIP, biochemia, rozmaz, mocz też miał badany. Wszystkie wyniki w normie, oczywiście oprócz kreatyniny, mocznika i oczywiście moczu skoro mamy mocznicę, kamienie i zapalenie. Zresztą pisałam to w poprzednim poście. Leczenie jest włączone. Dostaje leki + włączyliśmy RC Urinary HD.

Wiem, że koty nie są złośliwe, tak jak twierdzą ludzie.

Felin, nie jest zdrowy, to wiem. Leczenie włączaliśmy okresowo co trzy-cztery tygodnie. Zawsze kończyło się Convenią, spokój na 3 tygodnie ( z zapaleniem pęcherza, bo znaczył dalej) i nawrót. Teraz konkretnie go "przytkało". Cewnik na 4 dni, leki, etc.

Zastanawiał się na ile znaczenie jest problemem zdrowotnym, a na ile tym, że chce wyjść na pole.

Re: Kastrat znaczy powierzchnie pionowe

PostNapisane: Pon maja 11, 2015 0:05
przez anka1515
Może znosisz siki innych kotów na butach,innych przedmiotach .
Koło mnie kręci się sporo kotów,wystarczy ,ze coś przyniosę na butach czy przedmiotach ,praniu od razu się tarzają i poprawkę robią /obsikują/.

Re: Kastrat znaczy powierzchnie pionowe

PostNapisane: Pon maja 11, 2015 21:23
przez Nortishia
tak sobie próbuję przypomnieć, Jackson w jednym z odcinków, które widziałam pokazywał sikającego kota, któremu pod drzwi przychodziły inne obce i lały i to było jako odczucie zagrożenia, a jak zaczęli go wyprowadzać na szelkach na zewnątrz, to się zmieniło..