<3 :( :( ____ endokrynolog dla kotka Proszę o POMOC _inf

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon sie 23, 2021 23:51 Re: Apelka - dawkowanie Mam pytanie PROSZĘ o pomoc.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 24, 2021 14:38 Re: Apelka - dawkowanie Mam pytanie PROSZĘ o pomoc.

Hej ciezki dzien znowu.
Ostatnio była kontrola w piatek, samo T4
Spadło, jest w normie. Dawka 0,6 dwa x dziennie.
Poprosiłam żeby osłuchać kotka, no to pani mowi,że "słyszy dodatkowy ton". Niestety na mscu nie robią badań, więc musiałam poprosić o pomoc,żeby mnie ktoś zawiózł.
Pojechaliśmy do innej miejscowości. Wcześniej lek zasugerowała zeby zbadać proBnp i morfologię. Ok. kitek odwodniony, czerwonokrwinkowe rozjechane góra, dół.
proBnp nieco podwyższony.
Mówi,że za miesiac powinnam zrobić fuul wypas badania, koszt... kilka stów. plus dojazd ;-( A kotce, też pasuje zrobić rozszerzony panel.
Powiedziała,że coś się dzieje ( grubego), że wiekowy, to pewnie nerki. A poza tym, powinnam wiedziec,ze skoro tak, to wszystko się bedzie sypać .
Noż qrwa , mega super rozmowa. Nic, tylko się powiesić.
A ja jestem na L4 , bo nie jestem w stanie funkcjonowac. Nawet sznurówki nie rozwiążę ( ostatnio się zaguźliła). Zrobiłam bazarek, bo ja nie wiem co to robić...
Chciałabym zadbać jak najlepiej, co chwilę na samego weta, po kilka stów zostawiam. Co miesiąc, czy dwa badania... Teraz znowu taka diagnostyka ...


A jak u Was ? Jak wyniki, jak się kotełki czują ? Jak z pracą u Ciebie ?

:201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto sie 24, 2021 21:09 Re: Nadczynność tarczycy.

poczytałam sobie trochę o tym proBnp i mam mieszane uczucia. Ten test sprawdza się u ludzi, u kotów nie koniecznie, służy lekarzom internistom, jako pomoc, specjalistom nie jest potrzebny. no i raczej pomaga w diagnostyce schorzeń serca u kotów z dusznosciami, coś jak mój Gucio. Jak bedę, muszę wetkę dopytać dokładnie. I rzeczywiscie, interniście pierwsze co się nasuwa, to nerki. A jak u Was z kreatyniną i mocznikiem ? bo Mycha ma idealnie w srodku normy, a czerwonokrwinkowe też na maksa rozjechane w obie strony, i ponoć to nie jest nic dziwnego, zanim ta tarczyca nie będzie juz trwale ustabilizowana (tzn niezmienna dawka i stabilny poziom fT4). No bo z apelką to juz się bedziemy bujać zawsze.

Co wetka ma na myśli z tymi hiper full wypas badaniami ? i ta kwota...bo ja ostatnio robiłam morfologię, fT4, podstawową biochemię, pomiar ciśnienia, posiew z nosa, jeszcze brałam leki dla Gucia (steryd na ponad miesiac i theospirex na rozszerzenie oskrzeli na tyle samo czasu) i zapłaciłam 235 zł. I tak mi się nasunęło - ile płacisz za apelkę ?
No i podejscie "wiekowy" - ile ma ? bo wiekowa to jest Mała Czarna od Blue, która ma 19+, a ten plus jest niewiadomy.

ta Twoja ręka to nie jest czasem zespół cieśni nadgarstka ? diagnozowałaś to ?

My badania mamy moze za tydzień, moze trochę więcej, ostatnie badanie ciśnienia było 07.08, chciałąbym ten miesiąc nowego leku przetestować, więc jak nic się nie zadzieje, to czekam.
Moja praca w tej chwili sobie odpoczywa, tzn ja odpoczywam i biję się z myślami. Bo ja mam ponad 68 lat, jestem od dawna na emeryturze, ktora ma niebotyczną wysokość 1641 zł i w sumie - biorąc pod uwagę ogólny stan zdrowia powinnam sobie odpuścić pracę, ale z drugiej strony - praca mnie "konserwuje", nadaje jakiś sens życiu (miewam skłonności depresyjne), no i nie wyobrażam sobie konsultowania wszystkich "moich" wydatków z TŻtem, ew zostawiania sobie tej emerytury a cedowanie na niego całej reszty. No jakoś nie, jesteśmy ze sobą 25 lat, nieraz wspólnie biedowaliśmy, potem razem zaczęliśmy się odbijać, wspierając jedno drugie i tak jakoś mi głupio, żeby on na mnie zarabiał (no, jest młodszy, ale pracuje bardzo ciężko)

Ech....

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 25, 2021 16:04 Re: Nadczynność tarczycy.

Hej :-)

Jak super Cię tu widzieć ;) Wiesz co, zacznę po kolei ( będzie pewnie zawile i długo).
Jak osłuchała ( ta, z wczoraj), to mówi że nieco przyspieszony słyszy ale to pewnie stres. Ogólnie jest znośnie.
Pytam jak mam to rozumieć,"znośnie"? No znośnie. Dlatego zrobiłaby to badanie - marker sercowy.
I jak zadzwoniła, to mnie poczęstowała takimi wieściami. Odn echa, mowiła że może nie wyjść ok, jak kotek będzie nieco odwodniony.
Najprawdopodobniej dają sedację, bo muszą ogolić i jako,że kotki są specyficzne, to bezpiecznie "ogłupiacz".
Mieliśmy panel geriatryczny, końcem maja. Wyniki były wzorcowe, wszystkie. Nerkowe super.
Później co chwilę badaliśmy tylko t4
Obecnie, ta morfologia taka se i proBNP ma podwyzszone , norma jest do 100 pmol/l ,Biszkopcik ma 128,4

A te czerwonokrwinkowe, można jakoś wspomóc, żeby dobrze bylo ?

A co ma na mysli, morfologię, biochemię, proBNP, usg i kardiologiczne ( czyli echo, ciśnienie i może ekg - 200 zl samo to kodztuje).
Powiedziała, że całość 500 zł.

Za apelkę, płacę 104 zł

No tak , powiedziała,że to już jego drugie życie. I to co pisałam, no słabo mi sie zrobiło, z tym qrwa czarnowidztwem.
Kiciuś ma ( nie mam pewności ) 14-15 lat. :-) <3
A moja Ciastusia, skończyła w marcu 17 latek :-) <3

Moja ręka... moje ręce, są tak zjechhane,że szok.Miałam kiedyś ponadrywane ścięgna.
W grudniu, przesiliłam sobie mocno od gradowania kilku tys kolan ( były ogromne nadlewki i nie chciało się operatorom poprawić).
Na dzień dzisiejszy, mam problem zgiąć kciuka i wyprostować też . Ból permanentny. Musze wiazać bandażem na noc.
Nie jestem w stanie za wiele tą ręką zrobić :(
Haha, kochana, ja pracuję na 4 brygadówce. Moja umowa to bylo do lipca 2085 brutto ! Teraz jest 2440 brutto.Do tego "wyrównują" za nocki.
Więc... wychodzi 2100 , odliczam bilet i nie zarobię 2000 :-) Szukałam czegoś ,ale ciezko i wyjścia nie ma.
A teraz, jestem na L4 bo nie dawałam już wcale rady, wyłam z bólu.
Zespół de Quervaina chyba się to nazywa.

To kciukasy trzymam za kociaczki i za Ciebie :) Odzywaj się, proszę, będzie mi milo :-)

No tak, rozumiem. Człowiek czuje się inaczej, jak pracuje. Dobrze,że masz kogoś , nie jesteś ze wszystkim sama.
To bardzo dużo. Uwierz mi.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob sie 28, 2021 10:49 Re: Nadczynność tarczycy.

izka53 pisze:poczytałam sobie trochę o tym proBnp i mam mieszane uczucia. Ten test sprawdza się u ludzi, u kotów nie koniecznie, służy lekarzom internistom, jako pomoc, specjalistom nie jest potrzebny. no i raczej pomaga w diagnostyce schorzeń serca u kotów z dusznosciami, coś jak mój Gucio. Jak bedę, muszę wetkę dopytać dokładnie. I rzeczywiscie, interniście pierwsze co się nasuwa, to nerki.
:201461
:-) Kochana, jak byś wiedziała coś więcej w temacie (ww), to będę wdzięczna za wszelkie inf i sugestie.
Jak u Was samopoczucie ? :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob sie 28, 2021 12:04 Re: Nadczynność tarczycy.

jasne, że się podzielę, na razie zastanawiam się, na kiedy rezerwować termin.
Póki co, sytuacja bez zmian.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 28, 2021 12:11 Re: Nadczynność tarczycy.

Dziękuję :)
Niby czytałam na necie,że u kotków się bada, ale nie znam się.

Kciuki za dobre zdrówko :201461

Własnie zrobiłam smalec vege , z pysznymi skwarkami :-p

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie sie 29, 2021 13:37 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

Mam pytanie, czy jeśli kiciuś przyjmuje Apelkę, można podawać jednocześnie Engystol ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie sie 29, 2021 15:19 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

gatiko pisze:Mam pytanie, czy jeśli kiciuś przyjmuje Apelkę, można podawać jednocześnie Engystol ?


ale po co ? ma jakiś stan zapalny, schorzenie gornych dróg oddechowych ?
Do łączenia leków i preparatów homeopatycznych to już mocno ogarnięty wet musi być. ja bym się nie odważyła, tylko, że ja w ogóle jestem anty medycyny alternatywnej

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 29, 2021 18:56 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

Rozumiem.

A słuchaj, odnośnie badania kardiologicznego , czy koniecznością jest usypianie, czy "ogłupianie" zwierzaczka ? Jak to u Was jest ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie sie 29, 2021 21:32 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

zadnego usypiania, echo serca to po prostu takie usg, tylko wetka wygoliła takie małe kwadraciki po obu boczkach, ale to dlatego, że Mycha ma trochę dłuższą sierść i masę podszerstka. A badanie ciśnienia to zwyczajnie, na łapce, tylko trwa jakieś 5 - 7 min, bo 10 pomiarów musi byc.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 30, 2021 7:24 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

Witam!
Nie wiem czy dobrze trafiłam bo jestem tu nowa. W razie czego przekierujcie mnie proszę na właściwą stronę.
Mój Kotek 14 lat kocur kastrat ma nadczynność tarczycy stwierdzoną bodajże w maju tego roku. Zaczęło sie od tego że zaniepokoiło mnie to że regularnie wymiotował co prawda przy dobrym apetycie... I wyszło T4 ponad 5..
Najpierw próbowaliśmy specjalistycznej karmy Hills ale nic z tego. Mój książe nie chciał tego jeść (ani suchej ani mokrej) - a jeśli już to w ilościach zdecydowanie zbyt małych żeby miało to coś pomóc. I zaczęły się też intensywne wymioty i biegunka...więc w sierpniu powtórzyliśmy wyniki. T4 - ok 6.1 (norma to 4.6 chyba). Pozostałe wyniki ok. Dostał Apelkę 5 mg na dobę. 2,5 rano i tyle samo wieczorem. Po miesiącu miała być kontrola. Ok 15 września.

Minęły niecałe 2 tygodnie - było super. Żadnych wymiotów, kupa ok, pił wodę, jadł chętnie. Ale po tych niecałych 2 tygodniach zaczął znowu wymiotować. Od piątku wymiotuje raz dziennie. Ma jasną kupę - taka naprawdę jasną... I za bardzo nie chce jeść ani pić. Coś czasem skubnie jak ptaszek... Bardzo się zaczęłam martwić i zaczynam podejrzewać czy to nie Apelka tak działa - tym bardziej że ma jasny kał. Kojarzy mi się to ze źle funkcjonującą trzustką/wątrobą...(a wyniki miał dobre) Dziś idziemy do weta. Ale proszę o info jeśli się orientujecie co to może być i czy dobrze podejrzewam że to od Apelki... Może dawka za duża???

szkrabek84

 
Posty: 2
Od: Czw paź 29, 2020 8:23

Post » Pon sie 30, 2021 7:47 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

Ano widzisz, a ta wetka, mówiła,że musi ogłupiacza dać, bo kotki są specyficzne.
Powiem,ze od lat chodzimy do wetów, pobierana krewka tyle razy. Pierwszy raz , spotkałam się,ze kazała mi zapakować kotka w taki kaftan, przez który wyciągnęła mu łapkę.

A długo trwa echo ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon sie 30, 2021 11:26 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

wiesz co,właściwie nie wiem. No bo Mycha miała wpierw usg tarczycy, leżała sobie jak aniołek kołami do góry, więc oniemiała z wrażenie radiolożka wręcz bawila się badaniem, mówiąc, ze tak dokladnie tarczycy u żadnego kota nie mialą okazji ogladać. A potem przyszła nasza dr Karolina, popodziwiała leżącą kotę, wygoliła boczki i też zaczęła się "delektować" :wink: badaniem. I trwało ono chyba z 15 min, ale podejrzewam, że można by to szybciej zrobić, no ale jak nie wykorzystać kota idealnego.

Szkrabek - my jesteśmy na apelce od kwietnia, kupy cały czas idealne. Wymiotow też nigdy nie było. czy kot mial badanie specjalistycznej kociej lipazy ? bo to z daleka "śmiedzi" trzustką.
Piszesz o T4, to nie jest miarodajny parametr, powinno być określone fT4. Dawka apelki wydaje mi się ogromna, my mialyśmy na początku 2x0,5ml, Mycha zaczęła wpadać w niedoczynność, teraz jest dawka 1x0,5ml + 1x0,25ml. Za tydzień badanie kontrolne. A jak u Was z ciśnieniem ?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15071
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 30, 2021 12:58 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

izka53 dzięki za odpowiedź.
Nie wiem czy badalismy lipazę, muszę podejrzeć wyniki. Mówiono mi że trzustka i wątroba ok. Co do dawki Apelki to w mg podałam a 5 mg=1ml. Mamy więc 1 ml dziennie dzielone na 2 razy... Więc dawka niby nie taka straszna... Wśród objawów niepożądanych Apelki są właśnie głownie wymioty i jadłowstręt więc się zastanawiam....tym bardziej że tak jasnej kupy nigdy nie miał..

szkrabek84

 
Posty: 2
Od: Czw paź 29, 2020 8:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości