<3 :( :( ____ endokrynolog dla kotka Proszę o POMOC _inf

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon sie 30, 2021 15:58 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

a mozesz wkleić tu wyniki ? Patrz, a Myszce po apelce apetyt się poprawil, wróciła do swojej dawnej wagi. Nie no, dawka 2x0,5 ml to taka sama jak nasza wstępna. Moj błąd, nie zwrócilam uwagi na to "mg".

Gatiko, sorry, ze tak się rządzę w Twoim wątku, ale temat przecież nasz wspólny, możemy ?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15037
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 30, 2021 16:33 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

No pewnie,że możecie :-)

Zapraszam :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon sie 30, 2021 17:00 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

:201494 :1luvu: :catmilk:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15037
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 30, 2021 17:30 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

:1luvu: :201461

Jak zdrówko ?
Ja mam zabiegi na dłoń, ale póki co, szału nie ma 8O

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon sie 30, 2021 19:32 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

WOW, własnie zauważyłam, ze wczoraj minęło mi 11 lat na miau 8O 8O 8O

trzymam kciuki za rehabilitację. A jak futro ?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15037
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 30, 2021 19:43 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

No to kawał życia :-)

Zostało mi jeszcze 4 ale dalej to samo, jeśli chodzi o ruchomość i możliwość zginania-prostowania palca.

Kocie futerko > ? W jakim sensie ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon sie 30, 2021 19:47 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

ogólnie - w "sęsie", jak kocisko się czuje

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15037
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 31, 2021 10:58 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

Aaa hahaha ;-) Musiałam być zmęczona .

Dobrze, akurat śpi słodko. Dziekuję.

Poszłam do weta, kupić Apelke i zapytałam o miarodajność tego parametru. Ale pani dr powiedziała,że ona na ten temat wiedzy nie ma. ( markeru sercowego).

Poszuka na necie ...
Oszacowałam badania jednego kicia ( koncem września). I wyjdzie tak samo, jak wspomniałam wcześniej 500-600 zł
A kicię , też trzeba przebadać , kolejne 200 zł (sama krewka).

8O

ps. A ta, która wykonała ostatnio badania , mowiła,ze pasuje zrobić dwa parametry sercowe ( mam gdzieś nazwę zapisaną).
No to jeszcze wiecej hajsu, zapomniałam o tym.
Póki co, nie mam wiedzy konkretnej, na temat tych parametrów. makabra jakaś.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto wrz 07, 2021 13:25 Re: Apelka + Engystol - poproszę informację.

Mam od weta takie informacje. Jako,że nie znali tego markera sercowego, poszukała i wysłała mi na maila info.


"Do dwóch najczęściej oznaczanych biomarkerów sercowych w medycynie weterynaryjnej zalicza się sercową troponinę I (cTnI) i NT-proBNP.
Sercowa troponina I to białko regulatorowe, które wiąże aktynę z miozyną w miocytach mięśnia sercowego. Przy uszkodzeniu tych komórek dochodzi do uwolnienia cTnI do krwiobiegu, można zatem oznaczyć jej stężenie we krwi. Biomarker ten występuje wyłącznie w miocytach mięśnia sercowego, zatem zwiększenie cTnI we krwi stanowi stosunkowo swoisty wskaźnik uszkodzenia kardiomiocytów. Nie można natomiast określić choroby podstawowej powodującej zwiększenie stężenia troponiny.
Stwierdzenie zaburzeń rytmu serca lub nieprawidłowego ruchu ścian serca w badaniu echokardiograficznym uzasadnia wykorzystanie stężenia cTnI jako wskaźnika świadczącego o ostrym uszkodzeniu mięśnia sercowego.
Peptyd natriuretyczny typu B (BNP) to hormon uwalniany w reakcji na rozciąganie ścian serca towarzyszące jego chorobom.W kilku badaniach wykazano możliwość wykorzystania NT-proBNP jako wskaźnika pomocnego w odróżnieniu zdrowych kotów od kotów z chorobą serca w stadium przedklinicznym (z czułością i swoistością wynoszącymi odpowiednio 76-92% i 71-93%).10-12 W badaniach stwierdzono, że oznaczenie NT-proBNP jest porównywalne z badaniem echokardiograficznym, stanowiącym złoty standard postępowania, nie wykonuje się go zatem dodatkowo do echokardiografii, lecz wykorzystuje jako badanie przesiewowe u pacjentów z grupy ryzyka występowania chorób serca. Pomimo że NT-proBNP jest czułym i swoistym wskaźnikiem występowania choroby serca, nie jest to parametr umożliwiający określenie, z jaką chorobą serca ma się do czynienia. Przy stwierdzeniu zwiększonego stężenia tego peptydu wskazane jest zazwyczaj wykonanie dodatkowych badań diagnostycznych. NT-proBNP cechuje się bardzo dużą wartością predykcyjną ujemną (to znaczy że choroba serca jest bardzo mało prawdopodobna, jeśli stężenie NT-proBNP jest prawidłowe), ale niektóre choroby, na przykład nadczynność tarczycy, nadciśnienie tętnicze lub choroby nerek, mogą prowadzić do zwiększenia stężenia NT-proBNP przy braku choroby serca. Co za tym idzie, wyniki oznaczeń stężenia biomarkerów powinno się zawsze interpretować w zestawieniu z innymi informacjami klinicznymi.
Dr Sleeper mówi, że kluczowe znaczenie ma oznaczenie stężenia tyroksyny całkowitej w surowicy, ponieważ nadczynność tarczycy prowadzi do wtórnego przerostu dośrodkowego mięśnia sercowego. Tylko marginalny odsetek kotów ze stężeniem pro-BNP przekraczającym 100 pmol/l nie ma HCM, niemniej jednak badanie nie zawsze pozwala na wykrycie choroby o niewielkim lub umiarkowanym nasileniu. Innymi słowy, wartość testu przekraczająca 100 pmol/l daje bardzo mało fałszywie dodatnich wyników, ale może zawierać wyniki fałszywie ujemne. Dr Sleeper mówi, że „u kotów stężenie pro-BNP często zwiększa się wcześniej, niż pojawiają się zmiany radiograficzne wskazujące na powiększenie serca”.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro wrz 08, 2021 13:59 Re: Badanie kardiologiczne MAM PYTANIE proBNP

Mam pytanie, bardzo proszę tych, którzy mogą podzielić się informacjami, o pomoc.

My, na badanie musimy jechać , bo w naszej miejscowości, nie ma komu zbadać serduszka.

Ma to wyglądać tak...
Mam zrobić badanie krwi - rozszerzony pakiet o proBNP ( było ostatnio nieco podwyższone). koszt 300 zł
Echo, ekg i ciśnienie + USG brzuszka - 265
I mocz... jakieś 65 zł

Badanie ponoć ma trwać - mam zagospodarować 2-3 godzin ( na kardio + usg)
.
Moje pytanie, czy badanie , faktycznie tyle trwa ?
Ponoć należy kotka , dodatkowo nawodnić.
Mówiła też,że jak by się denerwował, to trzeba zrobić kiedy indziej, uprzednio podając leki na uspokojenie.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw wrz 09, 2021 11:54 Re: Badanie kardiologiczne MAM PYTANIE proBNP

A kot jest współpracujący czy raczej niedotykalski?
Mam drugiego kota pod opieka kardiologa i nam nie zalecała tego parametru NT-proBNP. Wam go zalecił robić kardiolog?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt wrz 10, 2021 10:20 Re: Badanie kardiologiczne MAM PYTANIE proBNP

fili pisze:A kot jest współpracujący czy raczej niedotykalski?
Mam drugiego kota pod opieka kardiologa i nam nie zalecała tego parametru NT-proBNP. Wam go zalecił robić kardiolog?

Kotek, jest grzeczny. Owszem, bywa zdenerwowany czasami , tak po prostu.

Tak. pisałam o tym powyżej.Zleciła go lekarka, która po prostu posiada sprzęt do kardio, w gabinecie). żeby wcześniej zrobić ten marker.

Zadałam pytanie odnośnie badań - czasu etc, bo w drugim gabinecie, cena nieco niższa. Czas wykonywania badań, też mocno krótszy. Nie wiem sama, co mam robić.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt wrz 10, 2021 15:32 Re: Badanie kardiologiczne MAM PYTANIE proBNP

Jeśli kot jest spokojny to według moich doświadczeń badanie nie powinno trwać tak długo.
U nas na samym początku jest pomiar ciśnienia krwi, czasem kilkukrotne, żeby ocenić czy stres go sztucznie nie podnosi. Potem wygolenie okienka w sierści na boku kota i echo serca. Nigdy nie mierzylam czasu ile to trwa ale nie dłużej niż pół godziny. Do usg raczej trzeba też podgolic brzuszek no i pooglądać kota w środku, powierzyć np. nerki, nasza doktor jeszcze dodatkowo mierzy opory naczyniowe w nerkach, to znowu kolejne max. pół godziny. No chyba żeby to jakieś super dokładne usg było, może takie jak robi dr Marcinem w Warszawie, czasem dziewczyny piszą, że trwało długo. Potem to wszystko trzeba opisać, wydać zalecenia, wypisać recepty. W sumie nie wydaje mi się, żeby nasza wizyta trwała kiedyś dłużej niż godzinę.
Pewnie wszystko może się wydłużyć jeśli kot nie chciałby współpracować.
Może uda ci się znaleźć jakieś opinie o obu weterynarzach i porównać.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob wrz 11, 2021 15:13 Re: Badanie kardiologiczne MAM PYTANIE proBNP

Nadal mam mieszane odczucia co do sensowności badania tego proBNP.
Cytat z artykułu, który przytoczyłaś

"oznaczenie NT-proBNP jest porównywalne z badaniem echokardiograficznym, stanowiącym złoty standard postępowania, nie wykonuje się go zatem dodatkowo do echokardiografii, lecz wykorzystuje jako badanie przesiewowe u pacjentów z grupy ryzyka występowania chorób serca".

Ja zrozumialam to tak, że internista wykonuje to badanie w przypadku podejrzenia schorzeń serca i wynik podwyższony jest powodem skierowania pacjenta na dalsze badania diagnostyczne, czyli echo. Więc skoro echo będzie i tak wykonane, to po co parametr, który tak naprawdę nic konkretnego nie mówi ?
Podobnie ekg - po co, skoro będzie wykonane echo, które jest badaniem dużo dokladniejszym.
A echo - w przypadku tarczycy i tak powinno być wykonywane minimum raz na rok, a nawet raz na pół roku.
A jaki powód do wykonania usg jamy brzusznej ? Większy sens miałoby usg tarczycy.

Pisałam Ci, ile u nas trwało - usg tarczycy + echo (oba badania bardzo szczególowe ze względu na spolegliwość koty, mogłyby trwać krócej) - ok 30 min, pomiar ciśnienia - ok 10 min, tyle, ze w innym gabinecie, pobranie krwi - 10 min. Całość pobytu w przychodni poniżej godziny.
Teraz mam umowione badania na 20.09 - Mycha ciśnienie i krew, Gucio krew i rtg, oczywiście badanie obu, omawianie itp - rezerwacja na 50 min - może jeszcze usg da się zrobić, jeśli radiolożka będzie wolna.

Gatiko, a w drugim gabinecie co ma byc konkretnie, bo to co piszesz, nie bardzo mi się podoba. No bo jeśli kardiolog zleca badanie proBNP, to wyglada to albo na naciąganie na kasę, albo na niezbyt wysokie kompetencje. Podobnie nie podoba mi się nawadnianie kota przed badaniem - przecież to zafałszuje wszystkie wyniki, zwiększy ciśnienie, rozwodni mocz
A mocz to z pobrania z pęcherza, czy Ty masz łapać ?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15037
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 16, 2021 17:32 Re: Badanie kardiologiczne MAM PYTANIE proBNP

izka53 pisze:Nadal mam mieszane odczucia co do sensowności badania tego proBNP.
Cytat z artykułu, który przytoczyłaś
"oznaczenie NT-proBNP jest porównywalne z badaniem echokardiograficznym, stanowiącym złoty standard postępowania, nie wykonuje się go zatem dodatkowo do echokardiografii, lecz wykorzystuje jako badanie przesiewowe u pacjentów z grupy ryzyka występowania chorób serca".

No to teraz, to ja rozumiem jeszcze mniej.
Czyli wynika wg Ciebie,ze albo jedno albo drugie ?
Wetka ode mnie (miejscowa, nie miala pojęcia, wyszukała inf i mi zalecila faktycznie jeszcze badania kardio na podstawie tego artykułu i wyniku proBnp


izka53 pisze:"Ja zrozumialam to tak, że internista wykonuje to badanie w przypadku podejrzenia schorzeń serca i wynik podwyższony jest powodem skierowania pacjenta na dalsze badania diagnostyczne, czyli echo. Więc skoro echo będzie i tak wykonane, to po co parametr, który tak naprawdę nic konkretnego nie mówi ?
Podobnie ekg - po co, skoro będzie wykonane echo, które jest badaniem dużo dokladniejszym.
A echo - w przypadku tarczycy i tak powinno być wykonywane minimum raz na rok, a nawet raz na pół roku.
A jaki powód do wykonania usg jamy brzusznej ? Większy sens miałoby usg tarczycy.


Powtórzę się od początku ( pisałam na bieżąco :-))
Badaliśmy tarczyce ( krew), poprosiłam o osłuchanie kotka. Usłyszała (że być może), jest jakiś inny ton. Nie robią na miejscu echa, wiec pojechaliśmy do innej miejscowości.
Wetka chciała zrobić morfologię i proBnp , a w zależności jak wyjdzie, koniecznie echo , ekg i ciśnienie. Poza tym, pełną biochemię, morfologię, do tego znowu proBnp i jeszcze jeden marker sercowy, ale nie pamiętam teraz nazwy. Do tego koniecznie USG, bo stwierdziła po wyniku proBnp ( podałam wcześniej w poście),że ...
coś jest bardzo nie tak wg niej. I zaczęła mówić ,ze pewnie nerki i ogólnie,że skoro jest już stary, to oznaka że wszystko sie sypie i będzie tylko gorzej. Więc do tego zbadać mocz. A to jak, to zalezy, czy uda się złapać.




izka53 pisze:Pisałam Ci, ile u nas trwało - usg tarczycy + echo (oba badania bardzo szczególowe ze względu na spolegliwość koty, mogłyby trwać krócej) - ok 30 min, pomiar ciśnienia - ok 10 min, tyle, ze w innym gabinecie, pobranie krwi - 10 min. Całość pobytu w przychodni poniżej godziny.
Teraz mam umowione badania na 20.09 - Mycha ciśnienie i krew, Gucio krew i rtg, oczywiście badanie obu, omawianie itp - rezerwacja na 50 min - może jeszcze usg da się zrobić, jeśli radiolożka będzie wolna.


Oj, wiem, sorry... po prostu jakoś tak wyszło :)

izka53 pisze:"Gatiko, a w drugim gabinecie co ma byc konkretnie, bo to co piszesz, nie bardzo mi się podoba. No bo jeśli kardiolog zleca badanie proBNP, to wyglada to albo na naciąganie na kasę, albo na niezbyt wysokie kompetencje. Podobnie nie podoba mi się nawadnianie kota przed badaniem - przecież to zafałszuje wszystkie wyniki, zwiększy ciśnienie, rozwodni mocz
A mocz to z pobrania z pęcherza, czy Ty masz łapać ?


W gabinecie , o którym wspominam , tak to są wszystkie zalecenia , o których wspomniałam powyżej. Chciała ,żeby kotek został u nich kilka godzin ( 8). Ale ja nie mam możliwości jechać, zostawiać go biedaka tam,a potem wracać i zabierac. Poza tym... nie chcę żeby był tam sam. Oni twierdzą,że przy badaniu, najlepiej jakby nie było opiekuna, bo jak opiekun jest, to koty są tak dziwne,że się ich zbadać nie da. O nawadnianiu, nadmieniała 2 razy, zeby koniecznie go nawodnić, bo jesli nie, to echo wyjdzie zakłamane.
A mocz, tak jak pisałam, Jak bym złapała to spoko, ale czy mają tam jakieś godziwe badanie moczu, nie wiem.

W innym gabinecie, w tej samej miejscowości, nikt nie wspominał o nawadnianiu, o markerach... czas badania też sporo krótszy. No może nie tak jak u Was.
Ci ludzie ponoć nie tak długo są na rynku, niby ponoć się starają, szkolą itd.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kociaralodz i 33 gości