<3 :( :( ____ endokrynolog dla kotka Proszę o POMOC _inf

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro kwi 29, 2015 7:29 Re: Podwyższona kreatynina i zła morfologia. Proszę o pomoc.

ObrazekObrazekObrazek

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro kwi 29, 2015 9:09 Re: Podwyższona kreatynina i zła morfologia. Proszę o pomoc.

Tylko spokój :ok:
Jeśli koty gvałtovnie przestavione z chrupek nie chcą jeść mokrego, jeśli nie odpoviada im taka gvałtovna zmiana - możesz spróbovać namoczyć im chrupki v vodzie. Takie rozviązanie "po drodze", może akurat chvyci?

A jakie śliczności to są :1luvu:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 29, 2015 9:18 Re: Podwyższona kreatynina i zła morfologia. Proszę o pomoc.

casica pisze:Tylko spokój :ok:
Jeśli koty gvałtovnie przestavione z chrupek nie chcą jeść mokrego, jeśli nie odpoviada im taka gvałtovna zmiana - możesz spróbovać namoczyć im chrupki v vodzie. Takie rozviązanie "po drodze", może akurat chvyci?

A jakie śliczności to są :1luvu:

Ja takie próby, uskuteczniam już od bardzo dawna. Może na początku ( przez kilka miesięcy) łamałam się szybko i poddawałam. Jak zmieszałam suche z mokrym ( czy nawet z wodą), to od razu był odwrót i głodówka. Teraz, to cos tam przynajmniej pochlipią.
:strach: ja zwariuję, do grobu mnie wpędzą te moje kogutki.

ps. Nieskromnie przyznam Ci rację :-)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt maja 01, 2015 7:00 Re: Podwyższona kreatynina i zła morfologia. Proszę o pomoc.

Jakie piękne, śpiące kotki! :1luvu:

bea3

 
Posty: 4144
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt maja 01, 2015 7:15 Re: Podwyższona kreatynina i zła morfologia. Proszę o pomoc.

Dzieki ;-)
Tak ,piękne i kochane przeze mnie do szaleństwa :mrgreen:
Te uparte koczkodany, doprowadzą mnie do rychlej śmierci, mówię Ci :evil: Zostawiłam tylko mokre na noc. W razie "jak zgłodnieją, niech jedzą mokre". Wstaję i co widzę ? Nie ruszone. Przez ostatnie 2 dni, mięso też nie ruszone, ani kęsa :strach: Żądne argumenty do nich nie trafiają.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt maja 01, 2015 20:44 Re: Podwyższona kreatynina i zła morfologia. Proszę o pomoc.

Dzisiaj był 9 - ty antybiotyk . Małymi krokami, zbliżamy się do końca leku. Potem badamy siuśki ,a póxniej nieco, krewkę.
Wykończę się ... Strasznie się boję.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt maja 01, 2015 23:06 Re: Podwyższona kreatynina i zła morfologia. Proszę o pomoc.

Nie bój się, zobaczymy. Luuuz :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 02, 2015 7:18 Re: Podwyższona kreatynina i zła morfologia. Proszę o pomoc.

Taaa... "luz". Poluzowane, to ja mam z tego wiecznego stresu, pod kopułą :mrgreen: :strach:

Casica, kciuki trzymaj za nas :kotek: :kotek:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob maja 02, 2015 8:43 Re: Podwyższona kreatynina i zła morfologia. Proszę o pomoc.

Hmm Gatiko, a może ruszyłyby rossmannowską karmę (tą ich produkcji, wiem, że to nie jest szczyt szczytów, ale... przecież muszą jeść)..

bea3

 
Posty: 4144
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob maja 02, 2015 9:17 Re: Podwyższona kreatynina i zła morfologia. Proszę o pomoc.

Kupuję też takie mokre, jak piszesz. Sosik (czasami) wylizany i tyle.
Wczoraj takie schizo z tym dopajaniem...że kotka, zaczęła się mnie bać :cry: Jak widziala,że się zbliżam, to nagle płaska, uszka po sobie i udawała,że jej nie ma. Jak mogła, to się chowała przede mną. Przez cały dzien, starała się ,żeby "jej nie bylo widać". Dopiero w nocy, po ciemku...słyszę, że coś się dzieje. Biedna, wyszła i bawiła się (przez sekundę) myszką. Wyczuła,że jestem i od razu popłoch. Za jakiś czas , widziała,ze jej nie atakuję strzykawką dłuższy czas. więc podeszła do mnie, oczy jak spodki 8O

Kiedyś, jak cieszyłam się tym,że są i nie patrzyłam z Rentgenem w oczach i paniką na wszystko, to biegały, bawiły się, były szczęśliwe,a teraz... :placz:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob maja 02, 2015 9:39 Re: Podwyższona kreatynina i zła morfologia. Proszę o pomoc.

Przykro mi, wiem co czujesz :(
Dopajasz je strzykawką ? (wybacz, coś mi mogło umknąć z wątku)

bea3

 
Posty: 4144
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob maja 02, 2015 9:39 Re: Podwyższona kreatynina i zła morfologia. Proszę o pomoc.

Bo takie nasze przewrażliwienie i wgapianie się w koty, śledzenie w kuwecie, przy miskach bardzo źle na nie wpływa. One są spokojne jak my jesteśmy spokojni. Wiem, doskonale wiem, że to prawie nie wykonalne ale jakoś trzeba się starać.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że koty są tak cholernie pouzależniane od tych chrup, podłego żarcia z soi. Od tego, co najbardziej im szkodzi :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20081
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob maja 02, 2015 10:04 Re: Podwyższona kreatynina i zła morfologia. Proszę o pomoc.

bea3 pisze:Przykro mi, wiem co czujesz :(
Dopajasz je strzykawką ? (wybacz, coś mi mogło umknąć z wątku)

... :(

Tak, staram się przynajmniej to robić. Nawet kotuś, co prędzej pozwoli się napoić strzykawka, czasami ma mnie dość i ucieka, albo odpycha mnie łapką. A co dopiero kicia, co nie znosi jak cokolwiek się przy niej robi.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob maja 02, 2015 10:08 Re: Podwyższona kreatynina i zła morfologia. Proszę o pomoc.

Boo pisze:Bo takie nasze przewrażliwienie i wgapianie się w koty, śledzenie w kuwecie, przy miskach bardzo źle na nie wpływa. One są spokojne jak my jesteśmy spokojni. Wiem, doskonale wiem, że to prawie nie wykonalne ale jakoś trzeba się starać.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że koty są tak cholernie pouzależniane od tych chrup, podłego żarcia z soi. Od tego, co najbardziej im szkodzi :(

Zdaję sobie z tego sprawę. Odkąd zaczęłam się tak dziwnie zachowywać, widzę zmianę u nich. Sa jakieś "wycofane", nie radosne - jak kiedyś. Odechciało im się bawić , biegać i w ogóle... wcale im się nie dziwię, Jakby ktoś się non stop we mnie wgapiał i mnie macał i coś sprawdzał. A potem nie dał mi w kiblu usiąść spokojnie . Na dodatek nie mogłabym zjeść spokojnie niczego, a potem ktoś by latał za mną i na siłę mi wciskał coś...
To chore jest.
Pouzależniane, bo sama uzależniłam 8O A teraz bym chciała nagle, że zdrowo , to trzeba inaczej . Co za obłęd.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob maja 02, 2015 12:18 Re: Podwyższona kreatynina i zła morfologia. Proszę o pomoc.

Kotki jak dzieci ( i my wszyscy oczywiście) czytają z mowy ciała.

bea3

 
Posty: 4144
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 155 gości