Moderator: Moderatorzy
gatiko pisze:Czytałam ( juz dawno, jak wchodził ten parametr ),że jest niekoniecznie "rozsądny". ale kurczę, na co wskazuje ciagły jego wzrost ?
Czym może być spowodowany ?
gatiko pisze:Mówiłam wetce,że jest fosfor przecież ok,ale ona mowi,że koniecznie trzeba - odnośnie diety i tych supli.
gatiko pisze:A co z podwyzszonymi nerkowymi ?
gatiko pisze:FuterNiemyty pisze:Ta weterynaryjna karma niskobialkowa, to mokre, suche, co to za karma?
Wspominała o renalu, Hilsie i jakiejś innej. Suchej i mokrej.
Yocia pisze:gatiko pisze:Czytałam ( juz dawno, jak wchodził ten parametr ),że jest niekoniecznie "rozsądny". ale kurczę, na co wskazuje ciagły jego wzrost ?
Czym może być spowodowany ?
Najprawdopodobniej zmniejszaną filtracją w nerkach w związku z postępującą utratą nefronów - zgaduję, że ze względu na wiek kota.gatiko pisze:Mówiłam wetce,że jest fosfor przecież ok,ale ona mowi,że koniecznie trzeba - odnośnie diety i tych supli.
Nie ma już obecnie zaleceń dotyczących diety niskobiałkowej w pierwszych stadiach choroby. Suplementy można dać, nie zaszkodzą - ale na tym etapie nie ma też konieczności. One też cudownie wyników nerkowych nie poprawią w 2 tygodnie. Mogą jedynie zmniejszyć fosfor.gatiko pisze:A co z podwyzszonymi nerkowymi ?
Uzupełnienie diagnostyki - mocz, usg nerek, ewentualnie pomiar ciśnienia.
Pozostałabym na mokrej wysokomięsnej diecie, najwyżej dobierając niskofosforowe puszki - jest wątek na tym podforum
FuterNiemyty pisze:gatiko pisze:FuterNiemyty pisze:Ta weterynaryjna karma niskobialkowa, to mokre, suche, co to za karma?
Wspominała o renalu, Hilsie i jakiejś innej. Suchej i mokrej.
Przy nerkach sucha karma to zupelne nieporozumienie, mocno odwadnia kota.
Moze warto pomyslec o normalnym zywieniu mieso, suplementacja?
A do poczytania w temacie karm przemyslowych, moze sie przyda:
https://barfnekorepetycje.pl/barf-w-chorobach-2/
FuterNiemyty pisze:Wet najczesciej nie jest dietetykiem, niestety.
Wielu jest tylko po szkoleniach promocyjnych producentow karm, czasem sami rozprowadzaja karmy 'weterynaryjne'. A kiepskie jedzenie czesto oznacza wiecej klientow, wiec nieraz kolejny atut.
Skoro kotka je mieso wolowe, to znaczy, ze cos da sie ugrac.
I warto zaczac od miesa, stopniowo wprowadzac kolejne nowinki (suplementacje, rozne rodzaje miesa, podroby itp.).
Czesto jest tak, ze majac w zasiegu suche, do ktorego kot sie przywyczail, niekoniecznie chce ruszyc cos innego.
A majac przerwe miedzy karmieniami i brak chrupow potrafi sie skusic.
fili pisze:Kreatyninę macie bez zmian, mocznik ładnie spadł, ciśnienie też się zmniejszyło.
Trudno powiedzieć czy ciśnienie jest nadal wysokie, trzeba wziąć pod uwagę, że kotka była bardzo zdenerwowana.
Ja bym chyba poczekała z ewentualną suplementacją fosforu do kolejnego badania krwi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 96 gości