przewlekłe zapalenie wątroby i nerek

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt kwi 17, 2015 18:14 przewlekłe zapalenie wątroby i nerek

Witam wszystkich serdecznie,
Może nie powinnam nowego wątku rozpoczynać, może już taki był. Proszę wo wybaczenie. Jestem dziś w silnych emocjach, bo właśnie mój prawie 7-dmio letni Kulfon (vel Fisiek/Fisurro/Kulfiś/Fisia itp,) dostał dziś diagnozę, taką jak w tytule. Od 3 dni nie je i nie pije nic. Żyję nadzieją, że dzisiejsze kroplówkowe doładowanie sprawie, że nabierze ochoty obudzić się jutro z apetytem:) Kurczę, nie spodziewałam się, że to tak mną trzepnie. Wszyscy wokół zaczynają się sypać. NAwet kot. Ale, dobrze, taki jest życia bieg, nie mazgajmy się:) Staram się. Kończąc, to uwewnętrznienie nieznośne być może dla niektórych, proszę tylko o więści Wasze, jak sobie radzicie w przypadku diagnozy takiej niewesołej.
Wszystkich serdecznie miauzdrawiamy z Fisiem, który powoli wraca do żywych z dzisiejszej diagnozy (niestety to tzw. "trudny pacjent".."

Agata

Kulfisko

 
Posty: 2
Od: Pt kwi 17, 2015 18:03

Post » Sob kwi 18, 2015 16:31 Re: przewlekłe zapalenie wątroby i nerek

Nie znam się ale na pewno dziewczyny się odezwą mające pojęcie.
Ale by było łatwiej napisz jakie kot miał robione badania i na jakiej podstawie postawiono taką diagnoze. A najlepiej wklej je. Kciuki wielkie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob kwi 18, 2015 19:59 Re: przewlekłe zapalenie wątroby i nerek

Podaj wyniki, wszystkie, najlepiej wraz z zakresami norm. Możesz zrobić zdjęcie i wkleić, byle dało się przeczytać.
Napisz o objawach
Mnie diagnoza wydaje się trochę pochopna, jakby wet widział kiepskie wyniki i jakby mu się nie chciało niczego z tym zrobić.
Koniecznie kroplówki, ale nie z glukozą, tylko nawadniające i z preparatem odżywiającym Duphalyte. Kot się załatwia? Z jakim wynikiem? Miał robione usg?Jest wychodzący? Mógł się czymś zatruć? (nawet w domu: kwiatki, chemia gospodarcza, garażowe różności?)
Po czy m wet po jednym badaniu orzekł, że to zapalenie przewlekłe, a nie ostre, np. w wyniku zatrucia?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob kwi 18, 2015 20:10 Re: przewlekłe zapalenie wątroby i nerek

Nie znam się , to od razu zanaczę. Tylko nurtuje mnie pytanie czy aby trafna jest diagnoza. Wszem i wobec wiadomo ,że nie przyjmowanie płynów i pokarmu przez kota przez kilka dni , ma zabójczy wpływ na nery i wątrobę. Może nie w tej "diagnozie" tkwi całe sedno stanu kota.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie kwi 19, 2015 17:49 Re: przewlekłe zapalenie wątroby i nerek

Witajcie,
Bardzo dziękuję za Wasze odpowiedzi. Próbowałam zamieścić skany badań (.jpg) jako załączniki, ale bezskutecznie.

Dobra wiadomość jest taka, że Kulfon zaczął powoli pić i jeść. Najprawdopodobniej zatruł się wodą z wazonu z tulipanami. Zazwyczaj wodę zmieniam codziennie, lub co 2. dzień. Tym razem, za radą kwiaciarki, dolewałam tylko świeżej. I tak tulipany stały prawie 12 dni, ale kot się zatruł. Jakoś o tym nie pomyślałam..

Diagnozę lekarz postawił na podstawie usg jamy brzusznej. Miąższ nerek i wątroby wykazuje podwyższoną echogeniczność. W wątrobie ogniska stłuszczenia i przewlekła przebudowa zapalna miąższu. Do tego lekarz zrobił badanie krwi i moczu. W tym ostatnim niestety dużo białka (100mg/dl) - normy nie podano na wyniku, rozumiem więc, ze nie powinno być go wcale? W morfologii krwi - mało białych ciałek = 4.1 (norma: 5.5-19.5), nieco wyższe czerwone i hemoglobina. No i wątrobowe ALT i AST przekroczone: ALT = 163 (N: 20 - 107), AST=64 (N:6 - 44). No i jeszcze w krwi przekroczona glukoza = 148 (N: 100 - 130) oraz białko = 88.4 (N: 60 - 80).
Jeśli chodzi o mocz, to badanie mikroskopowe osadu wykazało liczne krople tłuszczu.

Zastanawia mnie na ile ta wątroba da się zregenerować. Co do nerek, to lekarz powiedział, że to będzie postępować, choć białkomocz można farmakologicznie zmniejszyć. Pytałam o wpływ diety - podobno niewielki.

No i na koniec słowo o pacjencie: prawie 7 - latek, rudy, dachowiec, nie wychodzący, kastrat, jedyny zwierzak w domu, z jakimś 0.5 kg nadwagi, karmiony od kastracji karmą suchą weterynaryjną dla kastratów (cały czas tą samą). Do tej pory chorował tylko w dzieciństwie na uszy (prawdopodobnie podczas pobytu na kastracji złapał bakterie).

Jeśli macie doświadczenie w temacie wątrobowym i tego zapalenia nerek, to będę wdzięczna za sugestie jak najlepiej o niego teraz zadbać, żeby jakoś zastopować/cofnąć te zapalenia.

Serdecznie pozdrawiam Was i Wasze koty:)
Agata

Kulfisko

 
Posty: 2
Od: Pt kwi 17, 2015 18:03

Post » Nie kwi 19, 2015 20:06 Re: przewlekłe zapalenie wątroby i nerek

Woda z tulipanów jest tu raczej niewinna, chyba, że dodawano do niej jakieś chemiczne odżywki. Tulipany są dla kotów szkodliwe, ale nie aż tak chyba, że pochłaniał ta wodę systematycznie.
Co do leczenia stanów zapalnych wątroby, to akurat jest to jedyny wewnętrzny organ, który się regeneruje. Są na to leki, mn. ornipural; niektóre są w kropelkach do pysia, inne w tabletkach, inne w injekcjach
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Na Kocią Łapę i 23 gości