Strona 1 z 2

Renagel - kwestie techniczne

PostNapisane: Pt mar 27, 2015 17:51
przez Yagutka
Znalazłam starą i przeterminowaną tabletkę Renagelu (bo kiedyś kupiłam, nie był potrzebny, odsprzedałam, ale jedną sobie zostawiłam ;) ) i powiem Wam, że ja nie wiem, jak Wy to dzielicie na 8 czy więcej części.
Mam porządny moździerz, w którym wszystkie leki tłucze mąż i przesypuje do kapsułek, ale ten renagel to strasznie twarda bestia, która wyskakuje z tego moździerza ;)

Czy ktoś z Was opracował inną metodę niż tłuczenie w moździerzu?

Re: Renagel - kwestie techniczne

PostNapisane: Pt maja 01, 2015 18:14
przez myamya
Ja najpierw dzielę gilotynką do leków na możliwie jak najmniejsze części (1/8 jest za mało) i dopiero wtedy ucieram. Jak jest drobno pokrojona tabletka, to nic mi nie wyskakuje. Ale jak za grubo podzieliłam, to nawet nie dawałam rady takiego kawałka zgnieść. :oops:
Moździerz mam solidny, taki ciężki granitowy, a i tak ręka trochę boli. :)

Re: Renagel - kwestie techniczne

PostNapisane: Pt maja 01, 2015 18:16
przez OKI
A po co ucierasz?

Re: Renagel - kwestie techniczne

PostNapisane: Pt maja 01, 2015 18:31
przez myamya
Bo po pokrojeniu na 1/8 kawałki tabletki są kanciaste i mają ostre krawędzie i nie bardzo mam możliwość wepchnięcia ich u tego konkretnie kota do środka.
We wszystkie inne moje koty bym dała radę, bo kawałek jest na tyle mały, że by poszedł z kocim kabanosem - ale Morrison kabanosy się znudziły po 2 dniach. :(
A jak jej posypię renagelem karmę, to go zjada bez problemu. I do tego jest konserwatystką, zawsze zaczyna jedzenie od tego samego miejsca miski, więc wystarczy w tym miejscu nasypać lekarstwo i je zjada.

Poza tym ona nie cierpi siłowego podawania leków i się tym okropnie stresuje, a w jej przypadku stres jest bardzo niewskazany. :(

Re: Renagel - kwestie techniczne

PostNapisane: Pt maja 01, 2015 18:33
przez OKI
Aha, ufff... przestraszyłam się, że tak trzeba, a ja całe kawałki podaję.
W Alfika dla odmiany łatwiej wrzucić pigułkę niż żarcie :?

Re: Renagel - kwestie techniczne

PostNapisane: Pt maja 01, 2015 18:37
przez myamya
Morrison nie jest jeszcze na tym etapie, dzięki Bogu. :(
Nie wiem, co zrobię, jak też przestanie jeść, bo strzykawką też się jej ciężko podaje.

Re: Renagel - kwestie techniczne

PostNapisane: Pt maja 01, 2015 18:43
przez OKI
Alfikowi strzykawką też niełatwo - pluje, ślini się, płacze.
W sumie pigułę najłatwiej wrzucić i to im większa tym łatwiej.

Re: Renagel - kwestie techniczne

PostNapisane: Pon cze 15, 2015 14:21
przez Boo
ostrym nożem na desce - odkrawam dupki, kadłubek na trzy wzdłuż i później te "plasterki" jeszcze na pół w poprzek :)

Re: Renagel - kwestie techniczne

PostNapisane: Pt lut 26, 2016 14:02
przez fili
Chciałam Was zapytać czy renagel sprawdza się u Waszych kotów jako wyłapywacz fosforu?
Trochę się martwię, bo fosfor po niewielkiej obniżce sporo nam teraz wzrósł. Zastanawiam się czy coś robię źle?
Renagel podaję od końca października, dwa razy dziennie.
Wyniki fosforu:
koniec października 5,92 mg/dl
listopad 5,60 mg/dl
grudzień 5,20 mg/dl
luty 6,50 mg/dl.

Kotka najwięcej zjada kiedy nie ma mnie w domu i w nocy.
Dawałam jej do tej pory 1 porcję renagelu przed wyjściem z domu i drugą przed pójściem spać.
Może jednak kotka jadła w dłuższym odstępie czasu od przyjęcia renagelu i on już nie działał?
Teraz się zastanawiam czy, oprócz zwiększenia dawki renagelu, nie dzielić go na mniejsze kawałki i nie mieszać z jedzeniem?
Jak u Was sprawdza się renagel i jak go podajecie?

Re: Renagel - kwestie techniczne

PostNapisane: Sob lut 27, 2016 17:49
przez Feliska97
Fili, ile podajesz Renagelu na dobę? U mojej kotki Renagel działa. Fosfor tylko raz skoczył bodajże do ok. 5,8 mg/dl, ale było to spowodowane prawdopodobnie zbyt małą dawką wyłapywacza. Lek podaję w żelatynowych kapsułkach przeważnie 2 x na dobę.
Jaki poziom kreatyniny i mocznika ma Twoja kotka?

Re: Renagel - kwestie techniczne

PostNapisane: Sob lut 27, 2016 18:05
przez fili
Dostawała przez cały ten czas cwiartkę na dzień.Ostatni pomiar kreatyniny 3 mg/dl, mocznika 130mg/dl.
A możesz napisać o ile obniżył się Wam fosfor?
I jaki jest u Was odstęp czasu od podania renagelu a jedzeniem?

Re: Renagel - kwestie techniczne

PostNapisane: Sob lut 27, 2016 18:34
przez Feliska97
Wynik z ostatniego badania to 4,53 mg/dl. Najniżej miałyśmy coś około 3,8 mg/dl.
Moja babula je bardzo często. Nie jestem więc w stanie dawać wyłapywacza za każdym razem bo kotka musiałaby łykać kilka małych tabletek Renagelu na dobę ;-)
Proponuję zwiększyć dawkę wyłapywacza. Gdy wynik fosforu u nas mocno podskoczył to nefrolog zaleciła pół tabletki Renagelu na dobę.
Wyniki nerkowe macie "ładne" więc trzeba zmodyfikować dawkowanie leku i zobaczyć czy wtedy poziom fosforu spadnie.

Re: Renagel - kwestie techniczne

PostNapisane: Sob lut 27, 2016 19:13
przez fili
Tak, podwoilismy dawkę.
A Twoja kicia już musiała zostać na tej podwyższonej dawce?

Re: Renagel - kwestie techniczne

PostNapisane: Sob lut 27, 2016 19:35
przez Feliska97
Czasem dostaje 400 mg na dobę, w zależności od tego co zje. Bywają dni, że tylko 250 mg podajemy lub dorzucam jeszcze trochę Alusalu.

Re: Renagel - kwestie techniczne

PostNapisane: Nie lut 28, 2016 17:59
przez Yagutka
U nas z 6 z hakiem spadł do 3 z hakiem, Maciek dostaje ćwiartkę dziennie w dwóch dawkach podzielonych, czasem jedną dawkę (czyli 1/8), jeżeli mało je.
Dostaje zawsze po jedzeniu, nie mieszam z jedzeniem, bo wiem, że wtedy nie zje.