Mefistofeles z niewydolnością nerek

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob sty 17, 2015 18:14 Re: Mefistofeles z niewydolnością nerek

Feliska 97 - ale w jakich jednostkach podajesz normy?

U mnie nie ma weterynaryjnych laboratoriów tylko ludzkie i podają normy dla ludzi. Moja wetka sprawdza zawsze w swojej książce. A ja szukam w internecie.
Tylko trzeba patrzeć na jednostki, zwłaszcza mocznik, kreatynina, bilirubina i fosfor. I hemoglobina. U nas wszędzie już podają w nowych jednostkach.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob sty 17, 2015 19:25 Re: Mefistofeles z niewydolnością nerek

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... uE8ENbGFtw
Zerknij na stronę 277. Nieustannie podaję Ci zakres w umol/l :)
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Sob sty 17, 2015 21:29 Re: Mefistofeles z niewydolnością nerek

Rzeczywiście Feliska97, w Twoich normach tak jest podane. To co ma moja wetka i co ja znalazłam w necie, to wynik Mefika jest w normie. Ale nawet to nieznaczne przekroczenie nie ma większego znaczenia przy jego wynikach nerkowych :(

Mam za to dobre wiadomości na dziś odnośnie jedzenia. Dostał strzykawką na dwa razy prawie cała tackę mokrego renala zmiksowanego z odrobiną wody, zjadł ugotowaną watróbkę, skorzystał z nieuwagi i porwał drugą wątróbkę, która została w misce w zlewie- i też zjadł :roll: , potem wymusił szybkie odmrożenie w miokrofali kawałka wołowinki i wciągnął jak odkurzacz, a potem nie mógł sobie znaleźć miejsca, bo chciał wymusić coś jeszcze, a niedobra pańcia już tylko renala podsuwała. Boję się, zeby nie zjadł za dużo i nie zwymiotował- bo wtedy koniec radości.

Cieszę się ostrożnie, bo już drugi miesiąc mamy huśtawkę- co lepiej to gorzej.

Ale od jesieni nie był na dworze tyle co dzisiaj. Mój słodziak :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie sty 25, 2015 12:51 Re: Mefistofeles z niewydolnością nerek

Złe wieści po częściowej poprawie do zeszłego weekendu.
Niestety po kilku dniach dawania Mefistofelkowi wołowiny + Ipakitine jego stan się zaczął bardzo pogarszać ze środy na czwartek, z kryzysem w piątek po południu.
Przestał sam jeść i pić cokolwiek, bardzo protestuje przy kroplówkach i karmieniu strzykawką, miauczy żałośnie i warczy.
Od piątku dostaje Azodyl- prezent od cudownej Wróżki z Miau, był też intensywnie nawadniany i od czwartku nie dostaje już mięsa.
W sumie jest lepiej, nie czuć już tak strasznie mocznika, ale kotek dalej jest kiepski.
Na dzisiaj byłam umówiona w lecznicy na założenie wenflonu, żeby przez kilka dni nawadniać go dożylnie.
Niestety porażka, Meficzek ma zmasakrowane łapki, a wenflonu nie udało się założyć :-( A jak mu strasznie krew tryskała, chyba w jednej łapce pękła żyła :-( Krew bardzo jasna. Chyba, że przypadkiem nakłuła tętnicę?
Problem po stronie mocno nadwyrężonych żył kiciusia, bo w czasie gdy tam byliśmy, nasza pani doktor założyła wenfony trzem ciężko chorym kotom- jednemu we wstrząsie pokrwotocznym, z temperaturą ciała 31 st, jednemu kilkumiesięcznemu z krwawą biegunką po karmie kupionej w promocji w Biedronce !!!!! (takie same objawy, tylko mniej nasilone miała mama tego kotka) i jeszcze jakiemuś, który wymagał uzupełnienia leków.
Tyle tylko, że Mefistofelek dostał trochę leków w zastrzykach (No-Spa, Cerenię, Vit. B1), tak że coś zjadł (niekoszernego oczywiście) jak wróciliśmy. I zaczął sam pić.
Teraz śpi biedaczek zestresowany, na szczęście dał się położyć na fotelu, a nie uciekł do pudełka. Łapki ma poowijane bandażami :(

Serce mnie boli, że nie wiem. Mam strasznego doła :(

Zastanawiam się czy nie podać tego preparatu, będącego bezpieczniejszym odpowiednikiem erytropoetyny.
Muszę tylko odszukać nazwę.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie sty 25, 2015 16:04 Re: Mefistofeles z niewydolnością nerek

anka1515

 
Posty: 4101
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Nie sty 25, 2015 17:59 Re: Mefistofeles z niewydolnością nerek

Bardzo dziękuję :)

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Śro sty 28, 2015 20:38 Re: Mefistofeles z niewydolnością nerek

Czy ktoś podawał Aranesp swojemu kotkowi albo orientuje się jaka dawka na kg?

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Śro sty 28, 2015 23:10 Re: Mefistofeles z niewydolnością nerek

Może zrezygnuj z tego wyłapywacza Ipakitine ,podaj inny.Alugastrin do pokarmu każdego,a na osłonę inny.

anka1515

 
Posty: 4101
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Czw sty 29, 2015 6:20 Re: Mefistofeles z niewydolnością nerek

OK.
Alugastrin już mu trochę podawałam, bo po nim go tak nie mdli. To wrócę do niego.
I zamieniłam Ranigast na Controloc.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości