co jemu może być? chore nerki?

Witam wszystkich. Mamy z Juniorem problem: od pół roku kot zaczął więcej pić i więcej sikać. miał apetyt, był wesoły i ładnie wyglądał.
Poszłam w sierpniu do veta. zrobiono badanie krwi(normy w nawiasie):
leukocyty-10,10(6,0-20); Erytrocyty - 7,8(6,5-10); hemoglobina 8,76(6,21-9,31); hematokryt 0,40(0,30-0,45); MCV 52(39-55); MCH 1,12(0,81-1,05); MCHC 21,7(18,6-22,3); RDW 19(14-31); Płytki krwi 464(300-800); MPV 16(14-18);
rozmaz manual: kwasochłonne 14(2-12); pałeczkowate 2(0-3); segmentowane 45(35-75); limfocyty 37(20-55); monocyty 2(0-4)
obraz krwinek czerwonych bez zmian
biochemia:
AspAT 10,0(6-44); AIAT 23,0(20-107); ALP 40,0(23-107); glukoza 142,0(100-130); Kreatynina 1,9(1,0-1,8); mocznik 69,0(25-70); białko całk. 59,0(60-80); bilirubina całk. 0,5(0,5-1,2); albuminy 26,0(27-39); GGT 6,0(0-10); wapń 9,2(8,0-11,1); fosfor 2,7(3,0-6,8); magnez 1,9(2,1-3,2); cholesterol 517,0(77,4-201,2); LDH 379(161-1051); CK 401(49-688); triglicerydy 42,0(17,7-159,4); sód 150,2(143,6-156,5); potas 4,56(4,1-5,6); chlorki 130,8(101,5-118,4); globuliny 33,0(27-45); amylaza 1794,0(433-1428); lipaza 56,0(0-160); fruktozamina 195,0(190-365); T4 16,0(10-30); fT4 1,4(1-3). FeLV i FIV w teście nie stwierdzono.
kot powoli tak jakby wysychał - pije dużo, apetyt raczej ma. Ostatnio jadł chętnie wołowinę-zjadał ze 3 dni i już nie ma ochoty nawet na nią patrzeć za to po tym codziennie miał wymioty (a wołowinka śliczna na tatar pierwszy sort-sama bym zjadła tak pachniała). Zrobiłam mu więc dziś badanie moczu(po około 4 miesiącach od badania krwi) i oto wynik:
mocz analiza ogólna: gęstość 1,018(1,025-1,060); barwa żółta; przejrzystość lekko mętny; odczyn kwaśny; Białko 894,0; glukoza, ketony, barwniki krwi, barwniki żółciowe -nieobecne; urobilinogen w normie, osad mierny, żółty, st.; nabłonki wielokątne i okrągłe pojedyncze w pw.; leukocyty 1-2 w pw; erytrocyty świeże 0-1 wpw; wałeczki, kryształy - nie znaleziono, flora bakteryjna mierna w pw.
vet stwierdził, że to nerki i kazał dawać karmę leczniczą - tą najdroższą. kocinka zrobił się może trochę ospały i ma napady, że zjada wszystko co popadnie, ale też zawsze miał zasadę - wszystko "co mokre trzeba spróbować" a u nas był remont w domu.. czy to nie zatrucie przypadkiem? Bałam się trochę, że może ma cukrzycę bo cukier wyszedł ponad normę a zdarzało mu się podkradać ciastko- ale w moczu już nie wyszedł. w podobnym czasie też zaczęłam go karmić innymi chrupkami- białymi sensitive(perfect fit).mokre jak jadł tak je - gurmet gold pasztety.
Martwię się strasznie, bo on się źle czuje- nie jest sobą. vet kazał powtórzyć badanie krwi, ale na tym poprzednim badaniu kocina prawie sobie łepek ukręcił w kaftanie i mało się nie przekręcił, teraz jak widzi kontener to znika jak zjawa. co robić? co to może być? Mój kot ma 11 lat i prócz przeziębienia pęcherza parę ładnych lat temu nigdy nie chorował.. i nie bywał u veta.
Poszłam w sierpniu do veta. zrobiono badanie krwi(normy w nawiasie):
leukocyty-10,10(6,0-20); Erytrocyty - 7,8(6,5-10); hemoglobina 8,76(6,21-9,31); hematokryt 0,40(0,30-0,45); MCV 52(39-55); MCH 1,12(0,81-1,05); MCHC 21,7(18,6-22,3); RDW 19(14-31); Płytki krwi 464(300-800); MPV 16(14-18);
rozmaz manual: kwasochłonne 14(2-12); pałeczkowate 2(0-3); segmentowane 45(35-75); limfocyty 37(20-55); monocyty 2(0-4)
obraz krwinek czerwonych bez zmian
biochemia:
AspAT 10,0(6-44); AIAT 23,0(20-107); ALP 40,0(23-107); glukoza 142,0(100-130); Kreatynina 1,9(1,0-1,8); mocznik 69,0(25-70); białko całk. 59,0(60-80); bilirubina całk. 0,5(0,5-1,2); albuminy 26,0(27-39); GGT 6,0(0-10); wapń 9,2(8,0-11,1); fosfor 2,7(3,0-6,8); magnez 1,9(2,1-3,2); cholesterol 517,0(77,4-201,2); LDH 379(161-1051); CK 401(49-688); triglicerydy 42,0(17,7-159,4); sód 150,2(143,6-156,5); potas 4,56(4,1-5,6); chlorki 130,8(101,5-118,4); globuliny 33,0(27-45); amylaza 1794,0(433-1428); lipaza 56,0(0-160); fruktozamina 195,0(190-365); T4 16,0(10-30); fT4 1,4(1-3). FeLV i FIV w teście nie stwierdzono.
kot powoli tak jakby wysychał - pije dużo, apetyt raczej ma. Ostatnio jadł chętnie wołowinę-zjadał ze 3 dni i już nie ma ochoty nawet na nią patrzeć za to po tym codziennie miał wymioty (a wołowinka śliczna na tatar pierwszy sort-sama bym zjadła tak pachniała). Zrobiłam mu więc dziś badanie moczu(po około 4 miesiącach od badania krwi) i oto wynik:
mocz analiza ogólna: gęstość 1,018(1,025-1,060); barwa żółta; przejrzystość lekko mętny; odczyn kwaśny; Białko 894,0; glukoza, ketony, barwniki krwi, barwniki żółciowe -nieobecne; urobilinogen w normie, osad mierny, żółty, st.; nabłonki wielokątne i okrągłe pojedyncze w pw.; leukocyty 1-2 w pw; erytrocyty świeże 0-1 wpw; wałeczki, kryształy - nie znaleziono, flora bakteryjna mierna w pw.
vet stwierdził, że to nerki i kazał dawać karmę leczniczą - tą najdroższą. kocinka zrobił się może trochę ospały i ma napady, że zjada wszystko co popadnie, ale też zawsze miał zasadę - wszystko "co mokre trzeba spróbować" a u nas był remont w domu.. czy to nie zatrucie przypadkiem? Bałam się trochę, że może ma cukrzycę bo cukier wyszedł ponad normę a zdarzało mu się podkradać ciastko- ale w moczu już nie wyszedł. w podobnym czasie też zaczęłam go karmić innymi chrupkami- białymi sensitive(perfect fit).mokre jak jadł tak je - gurmet gold pasztety.
Martwię się strasznie, bo on się źle czuje- nie jest sobą. vet kazał powtórzyć badanie krwi, ale na tym poprzednim badaniu kocina prawie sobie łepek ukręcił w kaftanie i mało się nie przekręcił, teraz jak widzi kontener to znika jak zjawa. co robić? co to może być? Mój kot ma 11 lat i prócz przeziębienia pęcherza parę ładnych lat temu nigdy nie chorował.. i nie bywał u veta.