Zuzia 1997 - 2018

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon lis 17, 2014 22:20 Zuzia 1997 - 2018

Witam,
jestem właścicielką kotki, która ma ponad 17 lat. W ubiegłym tygodniu na podstawie badań krwi oraz moczu weterynarz stwierdził u niej początek pnn. Badania zostały zlecone ponieważ kotka od paru tygodni więcej piła oraz więcej sikała. 3-krotnie w październiku br. miała zrobione badanie moczu i każde z nich wskazywało na spadek jego ciężaru właściwego. W ciągu ostatnich 2 miesięcy kotka schudła około pół kilograma. Obecnie waży 3,5 kg.
6.11.14 roku kicia miała zrobione badanie moczu w zewnętrznym laboratorium -poniżej wyniki:
białko w moczu 8 mg/dl
kreatynina w moczu 58 mg/dl
stosunek białka do kreatyniny 0,13
barwa jasnożółty,
ciężar właściwy 1,020
ph 6,0
białko, glukoza, ketony, bilirubina, hemoglobina ujemne
urobilinogen w normie,
osad skąpy, leukocyty 02 w polu widzenia, erytrocyty 0-2 świeże w preparacie, śluzu brak, flora bakteryjna mierna, nabłonki pojedyncze okrągłe,
wałeczki brak, kryształy brak

W kolejnym badaniu moczu oznaczono stosunek kortyzolu do kreatyniny. Wynik pozwolił z dużym prawdopodobieństwem wykluczyć nadczynność kory nadnerczy.
W czwartek koteczka miała wykonaną także morfologię i biochemię krwi:
WBC 14,27
limfocyty 2,15 10*9/l
monocyty 0,77 10*9/l
granulocyty 11,35 10*9/l
limfocyty 15,1 %
monocyty 5,4 %
granulocyty 79,5 %
erytrocyty 7,83 10*12/l
hemoglobina 14,7
hematokryt 35,22 %
MCV 45 Fl
MCH 18,7 pg
MCHC 41,6 g/dl
trombocyty 216 10*9/l

W profilu biochemicznym wyniki są prawidłowe poza kreatyniną 3,35 mg/dl oraz mocznikiem 130,85 mg/dl.
Jony:
chlorki 441,08 mg/dl
fosfor nieorganiczny 4,74 mg/dl
magnez 1,88 mg/dl
potas 17,36 mg/dl
sód 374,9 mg/dl (norma 333,5-363)
wapń 9,68

Od ubiegłego tygodnia kicia mniej piła oraz mniej sikała. Straciła też apetyt, zrobiła się bardziej apatyczna. Zjadała 1 do 1,5 saszetki dziennie. W sobotę zwymiotowała. W sobotę zauważyłam, że zaczęła się jej przetłuszczać sierść. Do 14.11.14 weterynarz nie kazał włączać żadnego leczenia. Po zrobieniu powyższych badań od soboty kotka dostaje do 200 ml soli fizjologicznej w kroplówce podskórnej. Weterynarz zalecił też zmianę diety wyłącznie na RENALA.
Koteczka wczoraj wieczorem odzyskała wigor. Zjadła dziś ponad 2 saszetki karmy, w tym 1 RC RENAL (nie chce drastycznie z dnia na dzień zmienić diety żeby nie wywołać problemów gastrycznych), interesuje się otoczeniem, mniej śpi, jest "gadatliwa" :)
Do piątku już samodzielnie w domu mamy podawać jej podskórnie po 200 ml NaCl.
Bardzo proszę o poradę czy zmiana diety na nerkową oraz kroplówki z soli fizjologicznej są na chwilę obecną jedynymi koniecznymi sposobami terapii.
Od piątku przeczytałam mnóstwo wątków o kotach z pnn na miau.pl i pęka mi już głowa, a łzy same płyną z oczu. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Boje się, że coś przeoczę. Chciałabym spowolnić rozwój choroby.
W sobotę mam jechać z kicią na wizytę kontrolną oraz pobranie krwi. Poproszę też mojego weterynarza o badania usg.
Chciałabym zaznaczyć, że ostatnie badanie usg kicia miała robione w marcu br., ze względu na powtarzające się okresowe wymioty. Wówczas nerki oraz inne organy j.b. były w porządku. Jedynie w żołądku wet. stwierdził pogrubione ściany. Lekarz stwierdził, że to prawdopodobnie nadkwasota oraz zalecił w okresie występowania wymiotów oraz kilka dni po ich ustąpieniu podawanie ranigastu. Badania moczu oraz morfologia i biochemia krwi były w normie (fosfor był nawet lekko poniżej normy).
Ostatnio edytowano Pon cze 04, 2018 13:17 przez Feliska97, łącznie edytowano 3 razy
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Wto lis 18, 2014 19:04 Re: 17,7 letnia kotka - proszę o poradę

Nie są to jakieś tragiczne wyniki. Anemii jeszcze nie ma, fosfor ok. Przydałoby się usg nerek i ustalenie, w jakim są stanie. Poza tym mocz na posiew i zmierzenie kotu ciśnienia.
Kroplówka ok. tylko lepiej by było te 200 ml rozdzielić na dwa podania,rano i wieczorem.
Co do karmy renal, to są różne zdania - w każdym razie dieta u kota nerkowego jest istotna. Musi jeść białko najwyższej jakości (w żadnym razie nie roślinne) i z jak najmniejszą ilością fosforu.
Fosfor u kotki jest na razie w normie, ale z nim trzeba uważać, tzn. podawać jej do normalnego jedzenia jakiś preparat wiążący fosfor (np. alusal), bo może jej wkrótce polecieć do góry.
Są preparaty wiążące mocznik we krwi, to tez można u niej rozważyć.
To tyle na razie, może inni dodadzą swoje uwagi.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lis 18, 2014 19:52 Re: 17,7 letnia kotka - proszę o poradę

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Jeżeli po zmierzniu ciśnienia (mam nadzieję, że mój weterynarz dysponuje odpowiednim sprzętem...) okaże się, że jest ono w normie to chyba nie będzie konieczności podawania leków "na zapas"?
Pytałam wczoraj weterynarza o preparaty typu Rubenal, Alusal, Ipaktine, ale stwierdził, że na razie nie ma potrzeby ich wprowadzać. Co do tego mam właśnie mieszane uczucia. Nie chce podawać żadnych leków zbyt wcześnie, a jednocześnie żałować później, że z czymkolwiek zwlekalam.
Podobne wątpliwości dotyczą diety. Kotka chudnie, boje się, że jeśli przestawie ją wyłącznie na karmę nerkową to dalej będzie traciła na wadze. W ogóle od wczoraj kicia jest nieustannie głodna. Bardzo zasmakował jej RC Renal.
Mam też pytanie dotyczące kroplówki. Dostałam od weterynarza litrową butelkę NaCl - czy może być "otwarta" używana do piątku? Kazał mi ją dzielić na dzienne porcje. W celu odpowietrzenia kroplówki oraz możliwości jej realnego podzielenia została w nią wbita igła, która teraz jest zaklejona plastrem. Może panikuje, ale byłam przekonana, że kroplówki są jednorazowego użytku :?
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Wto lis 18, 2014 20:13 Re: 17,7 letnia kotka - proszę o poradę

nacl możesz używać dłużej,lekko podgrzewaj.rubenal sobie daruj.

anka1515

 
Posty: 4065
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Wto lis 18, 2014 20:50 Re: 17,7 letnia kotka - proszę o poradę

Proszę jeszcze o podpowiedź ile razy dziennie Zulcia powinna sikać przy podawaniu kroplówek? Od niedzieli sika 2 x dziennie, bardzo mało pije. Mówiłam o tym weterynarzowi, ale kazał na razie obserwować czy sytuacja do piątku ulegnie zmianie.
Kotka od wczoraj jest wyraźnie pobudzona. W ciągu dnia robi krótkie drzemki, a nastepnie zajmuje pozycję przy miseczce i dopomina sie jedzenia.
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Wto lis 18, 2014 23:13 Re: 17,7 letnia kotka - proszę o poradę

Do nerkowej karmy nie musisz podawać zbijacza fosforu, do innej bym podawała trochę pokruszonego alusalu (tu poczytaj: viewtopic.php?p=7479834)
Kot nerkowy powinien utrzymywać poziom fosforu w połowie normy, tzn. jeśli norma jest między 3 i 6,8, to dla nerkowca przekroczenie granicy 4,8 jest niepożądane i powinno się fosfor zbijać. Oczywiście mniejszymi dawkami niż przy wyższych wynikach.
Ja te normy tu podałam przykładowo, trzeba się kierować tymi, jakie są na wynikach kota, bo każde laboratorium nieco się różni.
Ciśnienie się bada po to, bo w przypadku stwierdzenia nadciśnienia, trzeba je obniżyć, ponieważ niszczy nerki. Ten lespewet to się podaje też na usprawnienie pracy nerek. Ale to już lekarz musi określić, czy potrzebne i dlaczego.

Edit: jeśli czytasz po angielsku, to tu masz kopalnię wiedzy o pnn, przystępnie napisane, posegregowane na tematy.
http://www.felinecrf.org/diagnosis.htm
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro lis 19, 2014 19:40 Re: 17,7 letnia kotka - proszę o poradę

Dziękuję za zwrócenie uwagi na fosfor. Nie zdążyłam do tej pory nigdzie wyczytać, że u nerkowców ten poziom nie powinien przekraczać 4,8. W laboratorium, w którym Zulcia miała robione jony norma wynosi od 2,5 do 5,9 mg/dl. Jesteśmy zatem powyżej połowy normy.
Dzisiejsze zachowane kotki mnie niepokoi. Z relacji mojej mamy wynika, że przez cały dzień nie piła. Dopiero jakieś pół godziny temu udało mi się nakłonić ją żeby wypiła z miseczki trochę wody. Ma mniejszy apetyt niż wczoraj (Renal dziś kotce już nie odpowiada). W ciągu dnia mało spała, chodzi po mieszkaniu jakby nie mogła sobie znaleźć miejsca. Wydaje mi się, że trochę szybciej oddycha. W sobotę weterynarz ją obsłuchał i nie stwierdził żadnych nieprawidłowości. Nie wiedziałam wtedy jeszcze o tym, że powinna mieć wykonany pomiar ciśnienia.
Niedługo stoczymy bój o podanie kroplówki. Wczoraj był nasz pierwszy domowy raz i to było straszne przeżycie. Mam nadzieję, że wkrótce dojdziemy do wprawy i kicia nie będzie się aż tak bardzo denerwowała.
Bardzo proszę o wszelkie sugestie dotyczące dalszego postępowania z kicią. Nie wiem czy powinnam jechać z nią do weterynarza wcześniej niż na zaplanowaną w sobotę kontrol.
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Nie lis 23, 2014 1:24 Re: 17,7 letnia kotka - proszę o poradę

Mziel52 dobrze Ci pisze i radzi.
Kroplówkę powinnaś rozbić na dwie dziennie. Zdarza się, że kot nie wytrzymuje 100 ml i zaczyna uciekać, spokojnie, jeśli wytrzyma 2 x 50 ml to i tak dobrze. Kroplówka powinna być ogrzana do temperatury ciała, mniej wkurza kota. Dajesz kroplówki dożylne czy podskórne? Moim zdaniem obie strony lepiej znoszą podskórne :mrgreen: Na razie NaCl wydaje się ok.
Nie dawaj kotu podawać furosemidu, zamiast niego można dać lespewet, mniej szkodzi nerkom.

Wyniki kota nie są tragiczne, wydaje się, że ma jakąś infekcję, więc warto zbadać mocz na posiew
Większość kotów dość szybko nabiera obrzydzenia do Renala. To bardzo mało odżywcza pasza. Dawaj, co zechce, byle z odrobiną wyłapywacza fosforu.

Możesz jeszcze serwować probiotyk Biopron, do kupienia w aptekach bez recepty. Podawaj go w kapsułkach Zawarte w nim bakterie trochę rozkładają mocznik w jelitach, wydostaje się z kałem. To nieco odciąża nerki
Rubenal odpuść, nie wiadomo, czy w ogóle pomaga, a na pewno często powoduje biegunkę


Problem w tym, że Wasz wet wydaje się niewiele wiedzieć o kocich nerkach, niestety :evil:
Pozdrawiamy!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lis 24, 2014 9:05 Re: 17,7 letnia kotka - proszę o poradę

Zulka dostaje kroplówki podskórne. Do piątku dostawała NaCl, od wczoraj zgodnie z zaleceniami weta podaję jej po 120 ml Płynu Ringera.
W sobotę byłyśmy na kontrolnej morfologii i biochemii. Wczoraj wieczorem odebrałam wyniki, później wrzucę na forum. Kreatynina spadła na 2,2 mg/dl, zaś mocznik jest już poniżej 100 mg/dl. Fosfor skoczył na 5,1, przy czym mam jakieś dziwne normy od 4,5 do 8... Spadła hemoglobina do około 13,5.
Żadne moje sugestie dotyczące Alusalu, podawania żelaza itp. nie zostały zaaprobowane przez weterynarza. Dziś po pracy podjadę z wszystkimi wynikami do kolejnej lecznicy...
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Wto gru 16, 2014 9:06 Re: 17,7 letnia kotka - proszę o poradę

Czy moglibyście polecić mi jakiś olej z łososia ? Jestem właśnie przed zamawianiem jedzenia dla kici i chciałabym włączyć do jej diety właśnie ten olej. W internecie znalazłam informację, że najlepszy jest olej z łososia firmy Grizzly. Macie z nim jakieś doświadczenia?
U nas sporo się ostatnio dzieje. Byłyśmy na konsultacji u dr Neski oraz u kardiologa. Zulcia dostaje Alugastrin oraz - w związku z wykrytym nadciśnieniem - Benefortin. Wyniki Zuli poprawiły się. Zbiłyśmy fosfor. Lepiej wygląda też morfologia. Mocznik spadł do 74, tylko kreatynina jak stanęła na 2,2 tak ani drgnie.
Możecie rozwiać moje wątpliwości co do podawania kotu z pnn famidyny? Dr nerfolog zaleciła podawać kotce Famogast w związku z powtarzającymi się incydentalnie wymiotami. Producent uprzedza, że stosując lek należy zachować szczególną ostrożność w przypadku niewydolności nerek :roll:
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Wto gru 16, 2014 9:16 Re: 17,7 letnia kotka - proszę o poradę

Wiele kotów nerkowych dostaje famidynę.
Ryzyko jakieś jest, ale dzieje się tak z wieloma lekami dla nerkowców: pomagają, a zaleca się ostrożność. Skoro nefrolog zaleca famidynę, to chyba można zaryzykować... Wymioty zaszkodzą na pewno (nie tylko wyczerpują i odwadniają, ale i sprzyjają nadżerkom w gardle i pysiu i prowadzą do niejedzenia), famidyna - ewentualnie.
Fajnie, że wyniki lepsze.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro gru 17, 2014 22:22 Re: 17,7 letnia kotka - proszę o poradę

Taizu, dzięki za odpowiedź. Zastanawiam się tylko dlaczego nefrolodzy zalecają famidynę, a nie np. omeprazolum bądź ranitydynę. Póki co nic mądrego nie wyczytałam.

Mam ogromną prośbę o kolejną poradę. Zulcia odmawia nerkowego jedzenia. Dostałam od weterynarza spis karm nerkowych, powoli je wypróbowywałyśmy i stanowczo kotka oczekuje ode mnie czegoś treściwszego. Dziś zjadła tylko pół puszeczki kattovitu i torchę animondy. Ewidentnie jest głodna bo szynkę połyka już samym wzrokiem. Nie chce zmuszać jej do jedzenia czegoś co zaczyna wzbudzać w niej obrzydzenie. Co z tego, że kreatynina nie poszła w górę, a mocznik spadł, skoro kiciulka zacznie zaraz marnieć w oczach bo odmawia jedzenia.

Błagam podpowiedzcie mi jakie sa alternatywne gotowe karmy mokre, które może jeść nerkowiec?

Kicia całe życie jadła różne puszeczki i chrupki, które nota bene polecał nam wet. Do tego surowa wołowina. Powoli przedzieram sie przez temat barfa i ta dieta co raz bardziej do mnie przemawia. Szkoda, że tak późno się o niej dowiedziałam. Myslałam, że te wszystkie gotowe karmy, "cudownie zbilansowane", polecane przez lekarzy, opracowane przez specjalistów to najlepsze co mogę kotce dać :roll: Przestawienie Zulki na surowizne, która nie zaszkodzi jej zdrowiu będzie teraz dla mnie nie lada wyzwaniem.

Oto najnowsze wyniki badań:

WBC 15,66 (miałyśmy już 9,96 ale znowu podskoczyło)
limfocyty 3,01 10*9/l
monocyty 0,88 10*9/l
granulocyty 11,77 10*9/l
limfocyty 19,2 %
monocyty 5,6 %
granulocyty 75,2%
erytrocyty 9,1 10*12/l
hemoglobina 14,6
hematokryt 41,52 %
MCV 46 Fl
MCH 16 pg
MCHC 35,1 g/dl
trombocyty 303 10*9/l
RDWc 16,7 %

ALT 29,98 U/l 37 st. C
AST 7,99 U/l 37 st. C
AP 43,86 U/l
Krea 2,25
Mocznik 74,9
Albuminy 2,82 g/dl
Białko całkowite 7,35 g/dl

Jony:
chlorki 410,99 mg/dl
fosfor nieorganiczny 4,15 mg/dl
magnez 1,79 mg/dl
potas 16,73 mg/dl
sód 342,01 mg/dl
wapń 9,84
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Śro gru 17, 2014 22:32 Re: 17,7 letnia kotka - proszę o poradę

Z ranitydyną spotkałam się, weci czasem stosują . Też pewno ma przeciwwskazania. Co do karm, to dawaj, co kot chce jeść. Karmy nerkowe to pasza dla kur, sądząc ze składu :(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro gru 17, 2014 22:40 Re: 17,7 letnia kotka - proszę o poradę

Na barfowym forum niektórzy polecają nerkowcom Terra Felis w wariancie z kurczakiem i indykiem. Zawierają stosunkowo mało fosforu oraz ponoć mają dobry bilans białaka i tłuszczu. Czytam, szukam i głupieje :x
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Śro gru 17, 2014 23:22 Re: 17,7 letnia kotka - proszę o poradę

Powtarzam, dawaj kotu to, co chce jeść, plus wyłapywacz fosforu
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bubuś8435 i 24 gości