Kot - lat 18 - pomocy

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie lis 09, 2014 15:31 Kot - lat 18 - pomocy

Witajcie,

zapisałam się na forum gdyż nie wiem co mam robić.
Mój kocurek ma już 18 lat. Nigdy nie chorował na nic. Od tygodnia się gorzej czuje wymiotował, odwodnił się. Wczoraj weterynarz podał kroplówkę, wziął krew do badania. Wieczorem wysłał wyniki. I jest tragicznie. Mocznica. Wyniki podobno tragiczne, mocznik 440, kreatynina bliska 12. Weterynarz zasugerował uspienie i podawanie kroplówek podskórnych.

Kociszcze leży obok mnie na parapecie a ja nie moge przestać płakać. Jest osowiały, mało je ale coś tam wszamie z miski (mokre jedzonko z puszki) pije wodę, załatwia się w kuwecie. Wprawdzie jest strasznie ospały i trzeba mu przypomnieć żeby coś zjadł, i poszedł do kuwety. Jednakże... czy to już jest koniec? Po czym poznać ze cierpi już niewyobrażalnie i trzeba skrócić jego męki? A może ktoś miał kotka z takimi wynikami krwii i moze się udało go odratować?

Siedzę z załamanymi rękoma i nie wiem co robić... podawać kroplówki i czekać aż się pogorszy?

Szando

 
Posty: 19
Od: Nie lis 09, 2014 15:21

Post » Nie lis 09, 2014 16:09 Re: Kot - lat 18 - pomocy

Jednocześnie uśpienie i podawanie kroplówek? hm...
Nakłaniasz go do jedzenia, ale je sam, wynika z wpisu. Jest teoria, że póki je sam, to trzeba pozwolić żyć. Bądź z Nim, kochaj :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lis 09, 2014 16:17 Re: Kot - lat 18 - pomocy

Wet powiedział, że kroplówki przedłuża mu życie o parę dni, tydzień, może dwa, w ostateczności 3. Aczkolwiek, wyniki są tak złe że powiedział że pierwsze 3 wlewy będzie reagował ok, ciut odżyje, ale... to zaraz minie i zacznie się najgorsze, że nie ma raczej nadziei... że jak przestaną działąc kroplówki to doradza tylko uśpienie :cry:

Szando

 
Posty: 19
Od: Nie lis 09, 2014 15:21

Post » Nie lis 09, 2014 17:23 Re: Kot - lat 18 - pomocy

Wpisz tutaj wyniki wszystkich badań jakie kot miał robione (z zakresem wartości referencyjnych laboratorium).
Czy kot miał robione usg? Badanie moczu? Czy weterynarz zafiksował się tylko na moczniku i kreatyninie?
Czy oglądał kotu wnętrze paszczy?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie lis 09, 2014 17:40 Re: Kot - lat 18 - pomocy

Biochemia krwi

ALT (GPT) 37° H 139 = U/l min20 max107
AST (GOT) 25° 59 = U/l 25°C
Białko całkowite 61,8 = g/l min60 max80
AP (Fosfataza zasadowa) L 21 = U/l min23 max107
Glukoza H 211 = mg/dl min100,8 max131,4
Kreatynina H 11,83 = mg/dl min1 max1,8
Cholesterol H 232 = mg/dl min77,4 max201,24
Mocznik H 450 = mg/dl min28,818 max80,689


Morfologia krwi

MCV (ŚOK) 50,3 = fl min39 max55
MCH (ŚMH) 15,17 = pg min13 max17
MCHC 31,4 = g/dl min30 max36

Erytrocyty 7,03 = T/l min6,5 max10
Hematokryt 35,3 = % min24 max45
Hemoglobina 11,1 = g/dl min8,007 max14,998
Leukocyty 16,6 = G/l min5,5 max19
Trombocyty 231 = G/l min200 max600

Żadnych usg. Powiedział że zrobiłby 11 wlewów kroplówki za bagatelną cene 500zł i zobaczyć czy zbije sie kreatynę, aczkolwiek marne szanse bo do 10 kreatyny jeszcze dałby szansę, a tak to już nie. Wetka z drugiego końca miasta tez potwierdziłą diagnoze, i w sumie powiedziała ze by kotu skróciła cierpienia już teraz, bo mocznik i kreatyna wyżeraja mu flaczki od środka (i faktycznie słysze jak mu po brzuszku jeżdza pęcherzyki powietrza) i tylko cierpi.

a co do paszczy, owszem pachnie mu zle z pyszczka, ale nie ma żadnych wybroczyn ani owrzodzeń.

Szando

 
Posty: 19
Od: Nie lis 09, 2014 15:21

Post » Nie lis 09, 2014 18:10 Re: Kot - lat 18 - pomocy

pięćset złotych za wlewy podskórne????
Nie wierzę :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lis 09, 2014 18:19 Re: Kot - lat 18 - pomocy

A jednak...
Dlatego po konsultacji z koleżanką zootechnikiem, kupiłam sama za 11 zł pół litra plus wężyk i igły, pokazała mi jak to się robi i sama robię wlewy w domu. Dziś dostał już 2 porcję soli fizjologicznej - 200ml. I dziś marna poprawa była... coś skubnął, jakieś 2-3 gryzy. Jednakże jeszcze parę dni temu, przed odwodnieniem i wymiotem potrafił spałaszować cała 200g porcję mokrego z puszki :(

Szando

 
Posty: 19
Od: Nie lis 09, 2014 15:21

Post » Nie lis 09, 2014 18:22 Re: Kot - lat 18 - pomocy

Jakie leki kot dostaje?
Dobrze, że nie ma nadżerek w paszczy a na osłonę układu pokarmowego można podawać ulgastran.
Jednocześnie będzie on pełnił rolę "wyłapywacza" fosforu, którego poziom co prawda nie został oznaczony ale pewnie jest wysoki.
edit: oczywiście miało być alugastrin, bo on spełnia obie funkcje.
Z drugiej strony ulgastran ma lepsze właściwości osłaniające.

Kreatyniny nie ma co "zbijać" bo to tylko jeden z parametrów oceniających funkcję nerek. Bardziej szkodliwy dla organizmu jest mocznik.
I teraz powiem tak: trochę od Twojej determinacji zależy czy kot dostanie jakąś szansę czy nie.
Faktycznie, potrzebne jest nawadnianie ale to można robić samemu, w domu, podskórnie. Będzie zdecydowanie taniej jeśli uda Ci się kupić płyny w aptece a jeśli nie w aptece to może wet Ci sprzeda i przeszkoli w podskórnym nawadnianiu.
To działa zdecydowanie lepiej niż intensywne, dożylne tak zwane "płukanie" kota w lecznicy i wymuszanie diurezy silnym lekiem moczopędnym, który kota odwadnia a jego nerki niepotrzebnie dodatkowo obciąża nie poprawiając jednocześnie filtracji kłębuszkowej.
Poza tym kot powinien mieć niezwłocznie wykonane badanie moczu, najlepiej od razu z posiewem i antybiogramem oraz oceną osadu pod mikroskopem bo niewykluczone, że mamy do czynienia z infekcją układu moczowego, którą należałoby leczyć odpowiednio dobranym antybiotykiem.
Usg byłoby również przydatne aby ocenić stan nerek. Możliwe, że są w nich jakieś zmiany, których odwrócić się nie da i niewiele więcej da się zrobić ale możliwe też, że ich stan nie jest jeszcze tragiczny i uda się podarować kotu jeszcze trochę czasu.
Znajomy kot, który "zaczynał" z wynikami mocznika i kreatyniny na jeszcze wyższym poziomie zyskał w ten sposób chyba już cały drugi rok życia.
Ostatnio edytowano Nie lis 09, 2014 20:43 przez pixie65, łącznie edytowano 2 razy
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie lis 09, 2014 18:23 Re: Kot - lat 18 - pomocy

Kroplówki podskórne można robić samemu. Jak się uda kupić NaCL do kroplówek i igły do wlewów w aptece, wychodzi 5-10 zł za kroplówkę
Wyniki są słabe, to prawda, a kot niemłody. Ma też problemy z wątrobą, nie jakieś wybitne, ale ma. Dopóki je, ja bym próbowała. Tu była babeczka z kotem 19 lat, weci tez się odcięli, jak zobaczyli wiek, ale kot pożył ponad pół roku, zdążyli się pożegnać :(
Nie przejmuj się za bardzo glukozą, kotom tak skacze ze stresu
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lis 09, 2014 18:38 Re: Kot - lat 18 - pomocy

Dobrze, że robisz sama kroplówki. Kciuki trzymam.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lis 09, 2014 19:56 Re: Kot - lat 18 - pomocy

Czytając forum, oraz inne wątki, zaczynam dostrzegać ze wet nie dość że skosił elegancką kwotę za wizytę to jeszcze olał sprawę. Nie zmierzył temepratury ani nie zapytał o wagę kota żeby dobrać ilość kroplówki.

Dobra więc biorę sprawę w swoje ręce, jutro lecę do labu z moczem.
Ale mam pytania w takim razie, ile powinnam mu podawać na dobę tej kroplówki? Kicia waży prawie 4 kilo, więc odpowiednia dawka będzie wynosić ile militrów?
Czym mogę mu jeszcze dopomóc żeby wypłukał ten mocznik? Oczywiście oprócz tego ulgastranu?

Póki co, zmuszam go żeby chodził do kuwety, gdzie już z obrażoną miną mówi "no dobra, siknę tylko się odczep", również z jedzeniem. Widzi że mi zależy, więc w sumie szama i sika żeby nie sprawić mi przykrości, bo tak to by leżał i leżał na tym parapecie.

Kilka godzin temu widziałam, ze sikną spienionym moczem, to coś mówi? (chyba białkomocz)

Szando

 
Posty: 19
Od: Nie lis 09, 2014 15:21

Post » Nie lis 09, 2014 20:14 Re: Kot - lat 18 - pomocy

Tak, białkomocz.
Ulgastran nie pomaga na wypłukanie mocznika, jeśli już to Alugastrin. Wyłapuje fosfor z karmy.

Można próbować wspomóc usuwanie mocznika podając probiotyk Biopron, dostępny w aptekach bez recepty. Zawarte w nim bakterie rozkładają mocznik w jelitach i reszta wychodzi z kupą

Co do kroplówek, to trochę zależy, ile kot wytrzyma podawanie, mój np. zaczynał kombinować jak uciec tak po 50 ml. Ja bym próbowała może 100 ml dziennie, lub 150 - ale to już w podziale na 2 podania może
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lis 09, 2014 20:20 Re: Kot - lat 18 - pomocy

Szando.

Powiem wprost, przy takich wynikach i przede wszystkim wieku Twojego futrzaka, ja bym odpuściła. Tak jak powiedziała Ci ta wetka. Znajdź w sobie siłę i pomóż mu przejść za TM, nie męcz na siłę.
Ps.Sól fozjologiczną lub płyn Ringera można kupić za połowę ceny, którą zapłaciłaś. Szukaj NaCl z firmy Braun.

Molesław

 
Posty: 235
Od: Pon lut 11, 2013 14:28
Lokalizacja: Ostrołęka

Post » Nie lis 09, 2014 20:46 Re: Kot - lat 18 - pomocy

A co Ty tak ostatnio wszystkie koty do piachu wysyłasz?
Zanim się poda morbital można spróbować z antybiotykiem.
Czasem to pomaga bardziej.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie lis 09, 2014 21:00 Re: Kot - lat 18 - pomocy

pixie65 pisze:A co Ty tak ostatnio wszystkie koty do piachu wysyłasz?


Bo nienawidzę męczenia zwierząt dla swojego ego i za wszelką cenę.
Czasem trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Owszem przedłużysz życie o dwa-trzy miesiące, tylko jakim kosztem. Kosztem dodatkowego cierpienia ukochanego zwierzaka. Mocznik wypala wnętrzności, ale nie, nie poddajemy się, spadnie po kroplówkach i podaniu połowy apteki. Rozumiem działania przy moczniku poniżej 200 ale nie powyżej 400-tu.

Molesław

 
Posty: 235
Od: Pon lut 11, 2013 14:28
Lokalizacja: Ostrołęka

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości