Witam,
piszę z prośbą o konsultację wyników naszego nerkowego kotka. Oczywiście wiem, że to konsultacja tylko oparta na Waszych doświadczeniach, a nie konsultacja lekarska.
Kot ma około 3 lat, kastrowany wcześnie ze względu na obecność kotek w domu. Gdzieś rok temu zaczął chudnąć, stracił zainteresowanie karmą, ale nie zaniepokoiliśmy się - coś tam ostatecznie jadł, trochę wybrzydzał. Przy czym jego zachowanie nie uległo zmianie, jest towarzyski, ma sporo energii i regularnie męczy pozostałe koty No, ale mimo tego, że jego jedynego karmiliśmy wręcz dowoli i dostawał przysmaki, i tak w końcu ważył 3,1kg. Zabraliśmy go na badania do weta.
Pierwsze wyniki:
https://docs.google.com/file/d/0B9R_V_BezuyEcFRpQU93YlNnMnc/edit
https://docs.google.com/file/d/0B9R_V_BezuyETHZSc0RoWFhpZlU/edit
Przez tydzień czy dwa chodziliśmy na codzienne kroplówki do weta, dostawał również do kroplówki taki różowy preparat, nie jestem pewna, chyba Catosal, ale chyba, nie pamiętam nazwy. Dieta nerkowa oczywiście.
Kolejne wyniki robione:
https://docs.google.com/file/d/0B9R_V_BezuyEUl9RakNQdWRmMzg/edit
Przeszliśmy na kroplówki co drugi dzień w domu, póżniej co trzeci , nadal dodatkowy preparat.
Kolejne badania:
https://docs.google.com/file/d/0B9R_V_BezuyEMnpmTDgtdFlKQ1U/edit
https://docs.google.com/file/d/0B9R_V_BezuyEbXBBVE9MV2JrN2s/edit
Coś się poprawia, inne parametry jak mocznik nie. Dopiero przy wizycie po kolejną butelkę kroplówki do domu i pytanie, co z tym mocznikiem, czy to dobrze, że nie rośnie chociaż, czy źle, dostaliśmy furosemid w tabletkach na tydzień, dostawał dwa razy dziennie po 1/4 tabletki.
No i ostatnie wyniki:
https://docs.google.com/file/d/0B9R_V_BezuyENHJUT192aWM3WUk/edit
Pogorszyło się! Wniosek lekarza, żeby zaprzestać podawania furosemidu, bo nerki nie reagują na lek, zostać przy kroplówkach co 3 dni.
Nie wiem co sądzić, zwłaszcza, że pracuje tam dwóch lekarzy, raz trafiam na jednego, ale od czasu do czasu na drugiego... Czy popsułam mu wyniki podając ten furosemid? W części wątków na forum ten lek nie ma dobrej opinii i poparcia co do słuszności podawania. Niepotrzebnie dopytywałam o ten stan mocznika?
Co sądzicie o tym leczeniu?
Aha, po początkowych kroplówkach i diecie, kiedy zaczął jeść, zaczął tyć, waży obecnie 4,1kg i mniej więcej się trzyma. Zachowania nadal takie samo, dużo energii i zabawy. Jedynie strach przed transporterem.