Nati - kotka z niewydolnością nerek

Raczej zagoszczę tu na dłużej, więc zakładam wątek.
Natka jest znajdką, przygarniętą z ulicy 1,5 roku temu. Po przygarnięciu od razu wizyta u weta przed wprowadzeniem do domu gdzie już są inne zwierzęta - wtedy wszystko było OK. Natka ma obecnie około 2,5 - 3 lata. Pojawił się problem z przykrym zapachem z pyszczka, decyzja weta, usuwamy kamień - przed zabiegiem zrobione badania krwi przed podaniem znieczulenia i pierwszy szok. Mocznik 233, kreatynina 4,5 oczywiście zapadła decyzja o leczeniu. Podawałam kroplówki (najpierw przez założony wenflon, obecnie podskórnie) po 100 ml rano i wieczorem, HemoVet 1 raz dziennie po pół tabletki i antybiotyk w zastrzyku Mar(coś tam), po tygodniu wyniki: mocznik 184, kreatynina 4,4 ale kot całe dnie przesypiał i kompletnie stracił apetyt, decyzja weta kroplówki 2 razy po 50 ml, nadal HemoVet, plus 1 kapsułka RenalVet 1 raz dziennie i 1/4 tabletki Mirtagen (na apetyt), kot zdecydowanie poczuł się lepiej, jest bardziej aktywny, chętniej je ale wyniki po tygodniu: mocznik 391 a kreatynina 4,7. Jestem załamana, zacięta na walkę o kota ale szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia o chorobie chociaż spędziłam już długie godziny na czytaniu w internecie wszystkiego co wpadło w oczy. Dlatego chciałam pogadać z kimś kto ma lub miał podobny problem. Wet mnie uspokaja, że ważniejsze jest samopoczucie kota niż wyniki badań, czy to prawda?
Natka jest znajdką, przygarniętą z ulicy 1,5 roku temu. Po przygarnięciu od razu wizyta u weta przed wprowadzeniem do domu gdzie już są inne zwierzęta - wtedy wszystko było OK. Natka ma obecnie około 2,5 - 3 lata. Pojawił się problem z przykrym zapachem z pyszczka, decyzja weta, usuwamy kamień - przed zabiegiem zrobione badania krwi przed podaniem znieczulenia i pierwszy szok. Mocznik 233, kreatynina 4,5 oczywiście zapadła decyzja o leczeniu. Podawałam kroplówki (najpierw przez założony wenflon, obecnie podskórnie) po 100 ml rano i wieczorem, HemoVet 1 raz dziennie po pół tabletki i antybiotyk w zastrzyku Mar(coś tam), po tygodniu wyniki: mocznik 184, kreatynina 4,4 ale kot całe dnie przesypiał i kompletnie stracił apetyt, decyzja weta kroplówki 2 razy po 50 ml, nadal HemoVet, plus 1 kapsułka RenalVet 1 raz dziennie i 1/4 tabletki Mirtagen (na apetyt), kot zdecydowanie poczuł się lepiej, jest bardziej aktywny, chętniej je ale wyniki po tygodniu: mocznik 391 a kreatynina 4,7. Jestem załamana, zacięta na walkę o kota ale szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia o chorobie chociaż spędziłam już długie godziny na czytaniu w internecie wszystkiego co wpadło w oczy. Dlatego chciałam pogadać z kimś kto ma lub miał podobny problem. Wet mnie uspokaja, że ważniejsze jest samopoczucie kota niż wyniki badań, czy to prawda?