Cukrzyk + niewydolność nerek

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw mar 13, 2014 20:56 Cukrzyk + niewydolność nerek

Witam Państwa ponownie.

W ramach przeglądu kota zostały zrobione badania krwi.
Ale od początku - sierściuch, lat 10, od 4 lat choruje na cukrzycę. Na początku dostawał Lantus Wos (3j) około 2 miesięcy temu zmieniony na Lente. Dobrze reaguje, poziom cukru we krwi stabilny - 120-150. Jedzenie jest jego pasją - zeżarłby każdą ilość karmy (schesir) i każdą ilość mięska. Futro jest otyłe, jednak na swoją wagę lubi sobie pobrykać (wiem, moja wina :oops: , w bólach walczymy z nadwagą).
Podczas rutynowej kontroli zostały zaobserwowane niepokojące objawy sugerujące problemy z serduszkiem -> wcześniejsze EKG zasugerowało niewydolność serca; dzisiejsze echo - nie potwierdziło.
Dodam, że badanie sprzed około 7 m-cy było dobre. Niestety zostawiłam je u weta, jutro zabiorę i postaram się dołączyć.

Wyniki badań morfologii w załączniku (1 i 2)
Dzisiejszy opis z USG - USG

Pani doktor stwierdziła, że to mocznica. Niewydolność nerek. Kociak dostał kroplówkę - ma dostać jeszcze 6 kolejnych, potem trzeba będzie powtórzyć morfologię. Ma też dobrać kotu odpowiednią dietę (na suche się nie zgodzę ze względu na cukrzycę). Dodatkowo dostał Pakitine (przy poziomie fosforu 5,5 mg/dl).

Nauczona doświadczeniem stwierdziłam, że trochę poczytam. I tak naszło mnie trochę wątpliwości:
1. Kot nie wykazuje żadnych objawów choroby - jak mu coś dolega jest ospały, chowa się po różnych dziurach, unika ludzi.
2. Żre, chce cały czas żreć (celowo piszę "żre"). Miska stanowi cel jego egzystencji. Twarda jednak jestem i ograniczam.
3. Ilość wypijanej wody w ciągu doby to około 230 ml - cały czas ten sam poziom.
4. Mocz i stolec - ok, brak wymiotów. W moczu nie widać plamek krwi.
5. Walczymy cały czas z zapaleniem dziąseł, ale na to to on chronicznie cierpi (czyszczenie zębów, zdejmowanie kamienia. To drugie to ostateczność ze względu na cukrzycę). Brak nadżerek na języku.
6. Z paszczy śmierdzi jak zwykle.
7. Brak zlecenia przez weta badania moczu! Czy wyniki kreatyniny 2,7 mg/dl i mocznika 141,4 mg/dl dają podstawę do wystawienia diagnozy? To moje pytanie do Was.
8. Brak zlecenia zbadania jonów (o ile dobrze pamiętam) - Pixie sprostowała

Oczywiście skonsultujemy wyniki badań z innym wetem.

Co o tym sądzicie? Bo trochę skołowana jestem.

pozdr

http://imageshack.com/a/img585/8418/krvb.png - usg
http://imageshack.com/a/img198/924/xe3g.png - morf_1
http://imageshack.com/a/img268/5834/3x3v.png - morf_2
Ostatnio edytowano Czw mar 13, 2014 21:43 przez chagni, łącznie edytowano 1 raz

chagni

 
Posty: 22
Od: Pon mar 21, 2011 18:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 13, 2014 21:28 Re: Cukrzyk + niewydolność nerek

Jony są zrobione...

Kroplówki to dobry pomysł pod warunkiem, że kot nie dostanie do nich furosemidu, co dość często się zdarza. A kot i tak odwodniony...
Ja bym się nie przejmowała za bardzo diagnozą pt. "mocznica".
Zajęłabym się dokładnym zbadaniem paszczy i zrobieniem w niej porządku - bo to może mieć wpływ na stan nerek. Niby z morfologii nie wynika, żeby kot miał jakiś stan zapalny ale biorąc pod uwagę jego wiek, fakt że jest otyły i ma cukrzycę - zbadałabym dokładnie jego mocz (z ewentualnym posiewem). Badanie moczu powinno obejmować oznaczenie ciężaru właściwego (najlepiej zmierzony refraktometrem), ilościowe oznaczenie białka i kreatyniny oraz ocenę osadu pod mikroskopem.

Na pewno nie zgodziłabym się na przestawienie kota na dietę, zwłaszcza suchą.
Poziom fosforu należy obniżać nie za pomocą ipakitine (bo poziom wapnia i tak podniesiony) ale alusalu lub renagelu.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw mar 13, 2014 21:42 Re: Cukrzyk + niewydolność nerek

Paszczę przed chwilą przeglądałam - dziąsła nie są krwisto czerwone ale różowe. Wg mnie ok. Jednak skonsultujemy to jeszcze z innym wetem. Myję mu zęby pastą dla zwierząt, o dziwo sobie pozwala włożyć palucha w skarpetce (takiej specjalnej do czyszczenia) do ryjka - orozyme.

Ok, czyli jony mogę odznaczyć - nie znam się na badaniach :( Dzięki za sprostowanie

Ipakitine dali od razu, dopiero teraz zaczynam się wczytywać. Jutro zakupię alusal.

Mocz trzeba będzie jeszcze złapać. Do zrobienia.

Z suchym miałam przejścia na początku cukrzycy. W grę kompletnie nie wchodzi, ponieważ cukier zaczyna szaleć. Nie chcę już popełniać błędów przy leczeniu kota, bo to nerwy i stres dla niego i dla mnie.
Tak czy inaczej damy radę i będziemy walczyć :)

chagni

 
Posty: 22
Od: Pon mar 21, 2011 18:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 13, 2014 21:46 Re: Cukrzyk + niewydolność nerek

I zwróć uwagę na ten furosemid (czy będzie podawany) - kotu kroplówkowanemu można podać jakiś ziołowy preparat (lespewet, phytophale) ale nie furosemid bo on go odwodni jeszcze bardziej.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw mar 13, 2014 22:07 Re: Cukrzyk + niewydolność nerek

OK, będę tego pilnować.

Czytam dalej wątek nerkowy. Powoli zaczyna mi się rozjaśniać.

Przede wszystkim jednak będzie trzeba skonsultować jeszcze wyniki badań z innym wetem.

Dzięki za pomoc i rady.

chagni

 
Posty: 22
Od: Pon mar 21, 2011 18:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 14, 2014 22:45 Re: Cukrzyk + niewydolność nerek

Hej changi,

mam nadzieję, że się nie obrazisz, jeśli sprostuję kilka Twoich informacji.
chagni pisze: (...)Ale od początku - sierściuch, lat 10, od 4 lat choruje na cukrzycę. Na początku dostawał Lantus Wos (3j) około 2 miesięcy temu zmieniony na Lente. Dobrze reaguje, poziom cukru we krwi stabilny - 120-150. Jedzenie jest jego pasją - zeżarłby każdą ilość karmy (schesir) i każdą ilość mięska. Futro jest otyłe, jednak na swoją wagę lubi sobie pobrykać (wiem, moja wina :oops: , w bólach walczymy z nadwagą).
Nie istnieje insulina Lantus WO-S, lecz lente WO-S. Widocznie insulinę typu lente lekarz wet zmienił na insulinę długodziałającą (= analog insuliny) o nazwie handlowej Lantus. Rozumiem, że może się to mylić, gdyż nazwy są podobne. Nie mają one jednak ze sobą nic wspólnego. Lente to tylko profil farmakokinetyczny insuliny, Lantus to natomiast nazwa handlowa insuliny o przedłużonym czasie działania.
Jeśli w dalszym ciągu podajesz insulinę, to Twój Sierściuch musi mieć dosyć częste epizody niedocukrzenia. Na taki stan wskazuje fruktozamina. Czy monitorujesz poziom glukozy we krwi glukometrem bądź przynajmniej paskami testowymi do moczu? Jakie są codzienne wyniki?

Nauczona doświadczeniem stwierdziłam, że trochę poczytam. I tak naszło mnie trochę wątpliwości:
1. Kot nie wykazuje żadnych objawów choroby - jak mu coś dolega jest ospały, chowa się po różnych dziurach, unika ludzi.
A może jest to wynikiem niskiego stężenia glukozy we krwi (= hipoglikemii)?

2. Żre, chce cały czas żreć (celowo piszę "żre"). Miska stanowi cel jego egzystencji. Twarda jednak jestem i ograniczam.
To typowy objaw przedwkowania insuliny u kota cukrzycowego. Organizm na niedocukrzenie reaguje atakami głodu. Twoja twardość może doprowadzić zwierzę do ciężkiej hipoglikemii, która skończy się być może wstrząsem hipoglikemicznym. Jeśli zechczesz pomóc swojemu kotu, to zarejestruj się na: http://www.kotycukrzycowe.pl . Jeśli nie masz ochoty, to choć poczytaj poradnik cukrzycowy. Jest dostępny dla gości pod tym samym adresem.

changi, poczytać powinnaś nieco więcej niż trochę.

Oczywiście skonsultujemy wyniki badań z innym wetem. Co o tym sądzicie? Bo trochę skołowana jestem.
Konsultacje z mądrym wetem są konieczne!

Pozdrawiam
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3795
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon mar 17, 2014 10:43 Re: Cukrzyk + niewydolność nerek

1. Furosemid nie dostaje - dziś jedziemy do innego weta. Niestety o obecnym dowiedziałam się, że potrafi leczyć na "choroby" zdrowe koty. Uciekamy jak najdalej.

Tinko, zgadza się - lente wo-s dostawał wcześniej. Teraz ma lantus. Może dawka zalecona jest za wysoka, odpiszę w kotach cukrzykowych dziś po południu. Teraz niestety czasu mało :(

pozdr

Tinko, DZIĘKUJE, mało co przez zbytnie zaufanie do lekarzy bym kota nie wykończyła :( i przez moje niedbalstwo. Cukier 37.... A przed wetem i kroplowkami miał cukier na podziemi 120 - 170... Jedziemy do znajomej lekarki

chagni

 
Posty: 22
Od: Pon mar 21, 2011 18:57
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości

cron