Uprzejmie proszę o pomoc. SUK-skurcze i lizanie ciała

Kot 6 letni, zdiagnozowany z problemem nerek. Dużo pił, sikał non stop. Po zbadaniu moczu, lekarz wykrył struwity(w moczu krew, za wysokie białko). Dostał ENROXIL, po tygodniu aplikowania kamienie zupełnie zniknęły. Minął kolejny tydzień, kot zsikał się pod siebie we śnie, badanie wykazało krew i struwity, przestał jeść, było 5 dni kroplówki, TARCEFAL 50 plus URINOVET. Zaczął normalnie jeść, kończył już TARCEFAL, kilka dni spokoju, i zaczął wymiotować płynem, potem płynem z pianą. Na polecenie odstawiłam Urinovet. Więc lekarz doradził 2,5 miligrama Bioprazolu. Objawy znikły, kot jadł, zaczął przybierać na wadze. Miał zrobione USG wyszło ok-nerki nie były powiększone, (z tego, co pamiętam) powiększony był nieznacznie tylko chyba pęcherz moczowy i pamiętam, że lekarz powiedział o jakichś plamkach na wątrobie, ale że to być może wina ostatniego okresu kiedy kiepsko jadł. Minął chyba prawie tydzień i w poniedziałek (17.02) przez mój błąd kot dostał podwójną dawkę Bioprazolu. Dostał jakiegoś napadu, gonił jak opętany, lizał futro, drapał się gdzie popadnie. Odstawiłam Bioprazol. Dziś(21.02) bardzo obficie wymiotował jedzeniem. Dostał kroplówkę, lekarz kazał ponownie podać Bioprazol. Jest spokojniejszy, ale momentami widać te napady i skurcze, jego sierść jest wtedy twarda, wydaje mi się, ze sprawiają mu one nie dyskomfort a ból. Lekarz kazał jutro przyjechać na kroplówkę, powiedział, że napady to być może wina nerek.
Lekarz od 08.01 nie wykonał jeszcze badania krwi, ponieważ sugeruje, że ze względu na stan kota nie wyjdą one wiarygodnie. Kot ma specjalną karmę od trovetu, animondy,renal farmina, hills(mokre/suche). Nienawidzi tych karm, staram się je mieszać, a do zwykłych karm dodawać według polecenia lekarza ChitoFos.
W moczu cały czas są i krew i coraz mniejsze, ostatnio śladowe ilości struwitów. Czy ktoś z Państwa może zweryfikować decyzje lekarza i zasugerować co zrobić z tymi napadami/atakami? Lub być może istnieje jakaś inna przyczyna takiego stanu kota.
Lekarz od 08.01 nie wykonał jeszcze badania krwi, ponieważ sugeruje, że ze względu na stan kota nie wyjdą one wiarygodnie. Kot ma specjalną karmę od trovetu, animondy,renal farmina, hills(mokre/suche). Nienawidzi tych karm, staram się je mieszać, a do zwykłych karm dodawać według polecenia lekarza ChitoFos.
W moczu cały czas są i krew i coraz mniejsze, ostatnio śladowe ilości struwitów. Czy ktoś z Państwa może zweryfikować decyzje lekarza i zasugerować co zrobić z tymi napadami/atakami? Lub być może istnieje jakaś inna przyczyna takiego stanu kota.