Strona 1 z 2

Maciek.....

PostNapisane: Śro sty 29, 2014 11:22
przez martka
nie umiem ładnie pisać, ale spróbuję. Kocurek odłowiony z Poleskiej jako kot z ojawem KK w celu leczenia, kastracji i wypuszczenia. Okazło sie, że to miły, adopcyjny kotek. Po leczeniu antyb. Maciulek został zaszczepiony. Umówiliśmy się na kastrację wraz z korektą powiek, bo oczko uszkodzone. Przed kastarcją zrobiliśmy wyniki no i klops :( Kastracja wstrzymana, kotek kroplówkowany przez 8 dni z rzędu, pod skórę, po ok. 120-125 ml. Badania kontrolne- kreatynia taka sama jak przed kroplówkami, a mocznik wyższy- 167,7 mg/dl.
Dzisiaj zabieram go na USG brzuszka, nerek.
Co dalej? :oops: :(
Obrazek
Obrazek

Pocieszkające jest to, że ma wielki apetyt, i patrząc tak z boku to wygląda bardzo dobrze, no....oprócz tego, że ma zniszczone wolnością oczko, uszko, ogon.

Co mam robić?

Re: Maciek.....

PostNapisane: Czw sty 30, 2014 8:56
przez martka
Wynik USG:
"Powiększone (4,44x2,62 cm prawa: 4,62x2,41 cm lewa) hiperechogenne nerki o silnie zatartej strukturze korowo-rdzeniowej. Słabe unaczynienie miąższu nerek (słabsze w nerce prawej). Miedniczki nerkowe nieposzerzone. Tłuszcz okołonerkowy normechogenny. Pęcherz moczowy o prawidłowej ścianie wypełnony delikatnie zagęszczonym moczem. Petle jeslit o prawidłowej ścianie wypełnione umiarkowaną ilością treści. Śledziona b/z. Wątroba prawidłowej echostruktury, pęcherzyk żólciowy b/z. Przestrzeń zaotrzewnowa b/z. Podejrzenie przewlekłego zapalenia nerek."

Po USG pojechaliśmy do Doranu, mamy zaordynowane leczenie:
-codziennie kroplówki pod kórę: glukoza+NaCl, + 0,5 ml wit. B12,
-codziennie Luspewet 1 x 2 tabletki,
-dieta nerkowa.
Za tydzień pierwsza kontrola kreatyniny i mocznika.


Mam jeszcze przed sobą drugi wynik: (po 8 kroplówkach z NaCl)
kreatyniny-2,8 mg/dl, norma 1,0-1,8 mg/dl,
mocznika- 167,7 mg/dl, norma 25-70 mg/dl,
ALAT-u- 52 U/l, norma 20-107 U/l.

Re: Maciek.....

PostNapisane: Czw sty 30, 2014 11:00
przez pixie65
A badanie moczu kot miał robione?
I co weci uradzili na to przewlekłe zapalenie nerek?

Re: Maciek.....

PostNapisane: Czw sty 30, 2014 11:42
przez martka
Nie miał.
Uradził to co napisałam.
Zobaczymy czy będzie jakaś poprawa, tak powiedział wet.

Re: Maciek.....

PostNapisane: Czw sty 30, 2014 11:58
przez pixie65
Aha.
No cóż. Zobaczymy.
Ale ja bym nie oczekiwała wielkiej poprawy po samych kroplówkach...

Re: Maciek.....

PostNapisane: Czw sty 30, 2014 12:05
przez martka
A ten Luspewet?
To podpowiedzcie proszę, co mogę zrobić?

Re: Maciek.....

PostNapisane: Czw sty 30, 2014 12:12
przez pixie65
Lespewet to w zasadzie tylko moczopędnie działa.
No ja bym próbowała znaleźć przyczynę tego przewlekłego stanu zapalnego nerek i ją wyleczyć.
Jesteś z Wrocławia, skonsultuj może Maćka z doktorem Włodarczykiem?

Re: Maciek.....

PostNapisane: Czw sty 30, 2014 12:14
przez felin
pixie65 pisze:A badanie moczu kot miał robione?
I co weci uradzili na to przewlekłe zapalenie nerek?

Nie miał i pewnie nie będzie miał biorąc pod uwagę to, gdzie i u kogo jest leczony.

Re: Maciek.....

PostNapisane: Czw sty 30, 2014 12:17
przez martka
Kurka, przecież Doran jest też i na forum polecany....
Właściwie to wyniki widziało kilku lek., co do jednego są zgodni, nie wolno dawać narkozy, że nie jest dobrze...

Re: Maciek.....

PostNapisane: Czw sty 30, 2014 12:41
przez pixie65
martka pisze:Kurka, przecież Doran jest też i na forum polecany....(...)

A pani Joanna Dąbrowska dalej tam pracuje?
Jeśli nie - skonsultuj kota z doktorem Włodarczykiem.

Re: Maciek.....

PostNapisane: Czw sty 30, 2014 12:48
przez laederon
Martka bardzo mi przykro z powodu choroby Maćka, ale te wyniki jeszcze nie takie złe :)

Domagaj się od weta kontrolowania jonogramu - przesunięcia w elektrolitach są bardzo groźne, szczególnie spadek wapnia i sodu, więc jak najbardziej zasadne jest oprócz biochemii z fosforem zrobienie za każdym pobraniem krwi również jonogramu,

O obrazie krwi też wspomnę - obawiamy się anemii (bardzo prawdopodobne, początkowo jako spadek hematokrytu oraz hemoglobiny, następnie spadek ogólnej ilości erytrocytów - tu wynik mogą nieco zaniżyć kroplówki) oraz infekcji - będzie wzrost liczby i przesunięcie w krwinkach białych - oby nie, ale jeśli tak - domagaj się antybiotyku, przy czym u kotów nerkowych antybiotykoterapia powinna trwać kilka tygodni!

Koniecznie zrób badanie moczu, nie jedno tylko parę co 2-3 dni, bez tego nie da się określić funkcjonowania nerek i ewentualnej progresji lub cofania zmian. Jeśli masz problem z pobraniem podczas sikania - kup u weta 2-3 woreczki żwirku do pobierania moczu - taki specjalny plastikowy, taką ilość, żeby przykryć dno w kuwecie(najlepiej nowej) do żwirku dołączona jest pipetka i probówka, łatwo się nabiera mocz z dna kuwety - pamiętaj, że próbka nie może być stara(najlepiej taka do 2h) czyli "przed chwilą wysikana"
Ja zanosiłem mocz(a później także krew) do "ludzkiego" laboratorium w szpitalu - bliżej i szybciej był wynik(nawet bakterie liczyli :).

Super, że ma apetyt :) ale to się może szybko zmienić - w razie spadku łaknienia ABSOLUTNIE NIE CZEKAJ AŻ KOT STRACI SIŁY, przekonałem się, że 3-4 dni niejedzenia dla kota to już duże zagrożenie, a tydzień to masakra.

- przydałoby się Maćkowi coś na osłonę błony śluzowej przewodu pokarmowego : Solcoseryl do pędzlowania pyszczka(nie czekaj aż się zrobią duże nadżerki - dostarczają kotu wielkiego cierpienia) szczególnie na policzkach i pod językiem oraz Ranitydynę na śluzówkę żołądka(można podawać pozajelitowo, np. w kroplówce)

- gdyby zaczęły się mdłości i wymioty - metoklopramid(też pozajelitowo) - przynosi ulgę natychmiast!

Nie mam zamiaru się wymądrzać, na tym forum istnieję od kilku dni, a Ty być może to wszystko już wiesz, ale wiem po sobie, że jak się śpieszy, bo ze zwierzakiem źle, to szkoda czasu na przekopywanie się przez setki postów, trzeba działać, podpowiadać wetowi, domagać się, nie zwlekać, nie zwlekać!

Wszystkie praktyczne informacje, których potrzebujesz znajdziesz w tym wątku nerkowym(jak ja), to co opisałem powyżej, to tylko na poczatek.

Życzę uporu i wytrwałości.

Re: Maciek.....

PostNapisane: Czw sty 30, 2014 13:01
przez martka
Dziękuję :) nie wiem o nerkach nic :oops:
Zawsze bałam sie tego tematu i cieszyłam, że mnie omija...
Maciulek został zabrany z ulicy Poleskiej, miał być wyleczony, wyskatrowany itp. i miał wrócić w miejsce bytowania. Przed kastracją zrobiłam badania krwi no i klops. Wszystko odwołane, bo przy kastarcji miał mieć korektę powiek.

Dr Asia pracuje, to ich wspólna lecznica.

Re: Maciek.....

PostNapisane: Czw sty 30, 2014 14:47
przez laederon
w opisie usg stoi, że wątroba OK, ale ta bilirubina wysoka bardzo,
pisałaś, że we wlewach dostaje NaCl/Glukoza- moi weci byli zgodni, że najlepiej płyn Ringera z mleczanami, wpisy na forum to potwierdzają

Re: Maciek.....

PostNapisane: Czw sty 30, 2014 15:19
przez mgrpl
martka, leczenie Shilli mniej więcej takie jak opisujesz wystarczyło na około 9 tygodni (kroplówki dożylne, nie podskórne, ale w sumie chyba niewiele zmienia) przy podobnych wynikach na starcie. Gdyby nie decyzja o totalnej zmianie leczenia na podstawie forum i po uzgodnieniu z wetami, Shila już byłaby za TM.
Inna sprawa, że zdaje się fosfor nie jest wysoki. Pytanie, czy nie trzeba przyczyn szukać dalej?

Re: Maciek.....

PostNapisane: Czw sty 30, 2014 16:16
przez Zyta Felicjańska
Podejrzenie przewlekłego stanu zapalnego nerek, jak stan zapalny to antybiotyk, zabijamy bakterie. Jaki antybiotyk dostał, jeżeli jest zapalenie nerek to powinien dostać antybiotyk to chyba jest logiczne? Po co szukać przyczyn gdzie indziej jak w nerkach prawdopodobnie są bakterie?

Bo już sama zwątpiłam czemu nie dostał antybiotyku?