Strona 342 z 372

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Sob maja 25, 2019 8:46
przez Aga91
Tez się trochę obawiam tego czy się nie zachłysnął, ale mówiłam o tych obawach i weterynarze stwierdzili, ze przy osłuchiwania nic nie słychać, wiec rentgen nie jest potrzebny... A ja jednak się tym martwię.
Chyba poczekam jeszcze przez weekend czy coś się poprawi, ponieważ kot zaczął normalnie jeść, no ale głosu niestety nie odzyskał.
Bardzo boje się mu cokolwiek podać ze względu na te nerki, cały czas się staram utrzymać je w dobrej kondycji a tutaj przez czyjaś nieodpowiedzialność groziło kotu duże niebezpieczeństwo
Powiedzcie mi proszę czy jeśli chodzi o leki przeciwzapalne to czy znacie jakiś najmniej niekorzystnie wpływający na nerki? Z tego co wiem to niesterydowe są raczej niewskazane, ale o sterydach tez słyszałam, ze nie bardzo?

Mam jeszcze pytanie w zupełnie innym temacie, chodzi o wyłapywać fosforu. W tej chwili Fado dostaje renalvet w kapsułkach, ale bardzo go nie lubi, wiem, ze wylapywaczem jest tez alugastrin, ale czy on jest tylko miętowy? W aptekach mówią ze innego nie ma, kot może przyjmować taki lek?

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Sob maja 25, 2019 23:06
przez Yocia
Ciężko tu mówić o nieodpowiedzialności lekarza, kiedy było ryzyko zatrucia konwalią. To raczej rutynowe postępowanie. Także naprawdę, wiem, że jest stres, ale gorzej jakby się zatruł.
Steryd warto rozważyć, każdy stan zapalny odbija się na nerkach nie mniej niż leki.
Póki co podawaj mu np siemie lniane, może załagodzi i zreperuje się sam. Ale decyzja należy do lekarzy, bo oni kota widzą i badają. :)

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Nie maja 26, 2019 8:34
przez Aga91
Mówiąc o nieodpowiedzialności miałam na myśli osobę, która wniosła konwalie do domu i kolejnej, która pozniej zostawiła je tak, ze kot miał do nich dostęp. No a pozniej to juz była kwestia mojej decyzji, czy podawać ta wodę utleniona czy nie, No i chyba trzeba było wybrać mniejsze zło... jesli na dniach kot nie zacznie miauczeć to pewnie sie zdecyduje na ten lek przeciwzapalny

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Nie maja 26, 2019 16:33
przez Amarante
Czesc, Wczoraj byłam ze swoim Szarkiem u veta, ponieważ ostatnio bardzo schudł. Jest młodym kotem, ma trzy lata. Vet mówił o problemach z przyswajalnością, co wymaga karmy dla wrażliwców, ale oczywiście zrobiliśmy badanie krwi.
Poniżej przesyłam wyniki, czy możecie wypowiedzieć się o nich?

Leukocyty 13,10 G/l 6,0 18,0 ~
Erytrocyty 6,12 T/l 6,5 10,0 L
Hemoglobina 6,30 mmol/l 6,21 9,31 ~
Hematokryt 0,30 l/l 0,30 0,45 ~
MCV 49 fl 39 55 ~
MCH 1,03 fmol 0,81 1,05 ~
MCHC 21,20 mmol/l 18,6 22,3 ~
RDW 17 % 14 31 ~
Płytki krwi 751 G/l 200 600 H
MPV 15 fl 14 18 ~
Rozmaz manualny:
Kwasochłonne 6 % 2 12 ~
Pałeczkowate 2 % 0 3 ~
Segmentowane 25 % 35 75 L
Limfocyty 67 % 20 55 H
Obraz krwinek czerwonych:
Bez zmian
Oznaczenia biochemiczne:
AspAT 6,0 U/l 6 44 ~
AlAT 18,0 U/l 20 107 L
ALP 20,0 U/l 10 107 ~
Glukoza 90,0 mg/dl 100 130 L
Kreatynina 1,8 mg/dl 1,0 2,0 ~
Mocznik 122,0 mg/dl 25 70 H
Białko całkowite 78,0 g/l 60 80 ~
Albuminy 29,0 g/l 27,0 39,0 ~

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Nie maja 26, 2019 22:29
przez taizu
Kot ma stosunkowo niskie wyniki czerwonokrwinkowe i wątrobowe, wysokie białokrwinkowe z dominacją limfocytów... to wszystko oprócz podwyższonych wyników nerkowych... Przy szwankującej wątrobie kreatynina jest niższa niż by to wynikało z podwyższonegopoziomu mocznika
Czy kot miał robiony test na FIV/FELV? a USG jamy brzusznej (w tym nerki i pęcherz, ale przede wszystkim wątroba i drogi żółciowe)?
Zanim bym przeszła na "karmę dla wrażliwców" :evil: to sprawdziłabym, co kotu jest naprawdę, bo dwukrotnie przekroczone normy mocznika nie biorą się z niczego, chyba, że coś jest nie tak ze sprzętem laboratoryjnym u weta
Ewentualnie mogą być ślady przytrucia jakąś chemią domową albo warsztatową. Nie dawaliście kotu ludzkich leków typu ibuprom albo polopiryna?

Czyli zrobić staranne usg jamy brusznej i test FIV/FELV

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Pon maja 27, 2019 20:08
przez Amarante
W pt idziemy na usg, niepojący jest ten wysoki mocznik, to mogą być nerki, albo jakieś przewlekłe zatrucie. Zmieniamy karmę na bardziej przyswajalną.

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Wto maja 28, 2019 12:54
przez fili
Robiliście badanie moczu?

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Wto maja 28, 2019 19:57
przez Amarante
na razie nie, idziemy na usg w pt

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Śro maja 29, 2019 10:39
przez Amarante
Wczoraj stała się dziwna rzecz, jak wróciłam do domu, to przy miskach kocich leżało coś dziwnego, czego kot pozbył się przodem lub tyłem??? Miało dziwny biały kolor, jak kocia zabawka, lekko strawiona, ale czy to mogły być robaki, kot był odrobaczany w sobotę, przez weterynarza???

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Śro maja 29, 2019 15:13
przez taizu
No, jeśli robaków jest dużo w kocie, to mógł się tak ich pozbyć. Albo to jakiś pogryziony i wydalony plastik, guma itp. Trzeba jedna było sie przyjrzeć, przez papier rozdzielić na części składowe czy jak
Ale zdajesz sobie sprawę, że odrobaczanie kota w momencie, kiedy ma rozchwiane wyniki nerkowe i wątrobowe to decyzja mocno ryzykowna? I że kota mozna w ten sposób dobić?

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Śro maja 29, 2019 17:08
przez Amarante
To byla decyzja lekarza, na wizycie podala kotu pigulke i pobrala krew. Poniewaz kot bardzo dobrze je, to prawdopidobienstwo mocznicy jest małe. Bardziej stawia na zatrucie, ale to wsxystko jrst do dalszych badan. W pt usg to sie okaze, a to cos, zostawilam i pokaze lekarzowi.

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Śro maja 29, 2019 22:16
przez taizu
Leki na odrobaczanie to trucizna (na robaki, ale dla innych stworzeń też nieobojętna). Podanie dodatkowej trucizny już przytrutemu (i to nie wiadomo czym) kotu nie jest najlepszym rozwiązaniem

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Czw maja 30, 2019 8:19
przez Amarante
Okazało sie, ze pozbyl sie robaków, czyli możliwe, ze to one byly przyczyną problemów zdrowotnych. Czyli, dobrze, ze dostał pigułkę, bo musielismy usunąć te robale. Oprocz tego wiekszosc pigulek jest wydalana przez jelita, a nie nerki.

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Czw maja 30, 2019 22:39
przez Yocia
Biorąc pod uwagę te wyniki kot nie ma problemów ani z wątrobą ani z nerkami, a podwyższony mocznik może być też przyczyną zarobaczenia.
Nie wiem jak wyglądało znalezisko podejrzewane o bycie robakami, ale całkiem możliwe, że to były one. Kot jest wychodzący? Jedzący surowe mięso? Nie ma pcheł?
Jeśli czymś miałabym się w tych wynikach bardziej zamartwić to płytkami krwi. Warto skontrolować.

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Nie cze 02, 2019 11:27
przez Amarante
Okazało się, że kot ma robaki, dobrze, że dostał tabletkę, przy pierwszej wizycie. Mocznik był skutkiem zakażenia robalami. Teraz dostanie drugą dawkę.