Witajcie.
Lili rośnie mocznik (28 list. 120mg/dl / 9 styczeń 152mg/dl przy normie do 70mg/dl) , SDMA 22 (we wrześniu 2017 było 21), kreatynina 5mg/dl
. Apetyt jak zawsze - je to co lubi, czasami mniej czasami więcej, nie wymiotuje a samopoczucie jak na pore zimową też niezłe. Podaje jej Biopron i Nefrokrill, + płyn ringera 100ml podskórnie co drugi dzień - czy takie leczenie wystarczy? Proponowano nam też Semintre i Direne. Jestem gotowa, aby podać cokolwiek, aby z wynikami Lili się polepszyło.
Lili ma teraz około 8 lat, Felv +, jest 5 lat po chemioterapii na chłoniaka, nie ma śledziony - stąd prawdopodobnie lekka anemia utrzymująca się od dawna, ale według wyników dr mówi, że krew się odtwarza. Najchętniej je suchą karmę RC Sensible, ostatnio troszkę schudła i waży teraz 3 kg.
Mamy świeżo zrobione USG:
"nerki pomniejszone, o zmienionym kształcie, lewa 23x18 mm, prawa 28x18 mm z silnie zatartą strukturą korowo-rdzeniową oraz znacznie podwyższoną echogenicznością kory oraz poszerzonym układem zbiorczym do 1mm" Czy te zmiany są odwracalne? bardzo dawno, jak mocznik i kreatynina były jeszcze w normie nerki miały około 30mm.
W Usg niepokoi mnie jeszcze trzustka, ponieważ Lili nie okazywała objawów zapalenia trzustki, a jest tam coś (prawdopodobnie cysta) i będziemy to jeszcze sprawdzać.
Czekamy jeszcze na wynik z czwartkowego moczu, ponieważ za pierwszym razem wyszło e.coli i gronkowiec, więc dla pewności badamy drugi raz.
Takie mamy obecne wyniki:
Badanie krwi 28.listopad:Mocz 28.listopadBadanie krwi 9.styczeńUSG