Strona 310 z 372

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Śro wrz 26, 2018 9:47
przez fili
A może trzustka szwankuje? Może oznaczyć specyficzną lipazę trzustkową?

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Śro wrz 26, 2018 17:47
przez Marcel2003
W zeszłym roku przy podobnej akcji podejrzewałam refluks bo chrypial, zupełnie nic nie jadł i nie pił ale tydzień. Za to wymiotowal ciągle. Teraz jest o tyle inaczej że nie wymiotuje, nie ma biegunki chciałby coś zjeść ale popatrzy powącha i pójdzie.
Jest żwawy. Wczoraj dostał zastrzyk na apetyt i jeszcze antybiotyk i coś tam z kwasem hialuronowym i jak na razie apetyt i żywiołowość odzyskania w 100 %. Mam nadzieję że będzie juz lepiej a przede wszystkim ze utyje. Schudł ponad pół kilo jak nie więcej.
A powiedzcie mi jeszcze jakie macie doświadczenie z podawanie kotu leków na apetyt. W domu. Reanimacji to mnie jakoś przeraża.

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Śro wrz 26, 2018 22:21
przez taizu
Skoro kot wydaje się zainteresowany jedzeniem, ale powącha i odchodzi to jednak sprawdziłabym mu zęby, pysio i zastanowiła nad refluksem

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Czw wrz 27, 2018 10:57
przez Marcel2003
Miałam na myśli podawanie kotu relanium na apetyt. Ot smartfon przekręcił.
Jak Marcel dojdzie juz do siebie to koniec z kocim fast foodem i pastą na odkłaczanie. To chyba po tej paście tak mi choruje. Takie jest moje zdanie. I jednego z lekarzy też.

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Czw wrz 27, 2018 15:51
przez taizu
Po świeżej paście nie powinien chorować. To raczej nie ona jest powodem
Jeśli kot ma coś z pysiem, co powoduje ból, to środki na apetyt nie pomogą... więc lepiej najpierw sprawdzić.
Jeśli chodzi o środki na poprawę apetytu, to są ich dwa rodzaje: niektóre uspokajające i niektóre przeciwalergiczne, np. peritol. Poprawa apetytu jest tu skutkiem ubocznym.
Środki uspokajające nie zawsze zwiększają apetyt, to sprawa jednostkowa, a czasem powodują u kotów otumanienie, albo odwrotnie - pobudzenie.
Ja bym wybrała Peritol na początek. A najpierw sprawdziła pysio i gardło.

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Śro paź 10, 2018 17:47
przez Hanulka
zaznaczam :(

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Śro paź 10, 2018 18:38
przez Marcel2003
A kto podawał kotu na nudności środek homeopatyczny Vomitsheel? Jak dawkować?

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Sob paź 13, 2018 7:31
przez Kasianosal10
Chcialam zapytac czy renalvet to zamiennik alusalu? Na opakowaniu pisze 1 kaps do 10 kg
Jak to podawac ? Do kazdego jedzenia? To bedzie wiecej niz 1?

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Sob paź 13, 2018 9:19
przez taizu
Zarówno Renalvet, jak i Alusal to wyłapywacze fosforu, więc można powiedzieć, że są zamiennikami. Ja bym dzieliła tabletkę proporcjonalnie do tego, ile karmy z dziennej porcji idzie w danym posiłku (czyli 1 tabletka na dzień, ale podzielona)

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Sob paź 13, 2018 10:41
przez Kasianosal10
O rany to jak podzielic te małą kapsułke? Na opakowaniu niby pisze 1 dziennie

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Nie paź 14, 2018 17:20
przez Hanulka
Kasianosal10 pisze:O rany to jak podzielic te małą kapsułke? Na opakowaniu niby pisze 1 dziennie



hej, też to podaję, nie da się podzielić tego niestety, odkręcam dziubek i podaję do pysia, jedna dziennie w instrukcji.. to jest w płynie.

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Nie paź 14, 2018 21:10
przez You_styna
Witam Wszystkich na forum. :D To mój pierwszy post, a piszę ponieważ mam lekki mętlik w głowie. Może osoby z większym doświadczeniem będą w stanie udzielić mi porad. Zacznę od przedstawienia głównego bohatera- mój kocurek Bartuś ma 15 lat i 7 miesięcy. Jest "półrasowcem", rodzice to pers i syberyjczyk. Jest u mnie od małego kociaka i różne zdrowotne sprawy nam się przydarzały ale ostatni tydzień był wyjątkowy. W poniedziałek trafiliśmy do weterynarza po krótkim ataku, w czasie którego kot nie był w stanie utrzymać równowagi - wyglądało to tak jakby miał zaburzenia błędnika. Atak trwał około 10 minut ale od razy pojechaliśmy do weta. Odruchy neurologiczne były w normie, rentgen kręgosłupa ok. Umówiliśmy się następnego dnia na badanie krwi. Oto wyniki:
MCV 39,9
MCH 16
MCHC 40,2 (norma do 38)
Erytrocyty 11,92 (norma do 10)
Hematokryt 47,5 (norma 45)
Hemoglobina 19,1 (norma 15)
Leukocyty 13,4
Trombocyty 460
Limfocyty 2,6
Monocyty 0,9
Granulocyty 9,9
albuminy 43
ALT 59
Białko całkowite 116 (norma do 80)
Glukoza 99
Kreatynina 2,21
Mocznik 71 (norma do 70)
AST 34

Byliśmy drugi raz u weta, zrobiono USG nerek - Pani wet stwierdziła, że jak na tak wiekowego kota, bardzo ładnie, nie było żadnych torbieli itp. Zalecenia - zmiana karmy, dostaliśmy Royal Renal Select. Mamy podawać Pronefrę (2 x 2 ml).i za miesiąc na powtórzenie badań. Dzisiaj dostał pierwszy raz i zwymiotował kolację co nigdy mu się nie zdarzało. Pani weterynarz kazała mu również mocna ograniczyć mięso (2 razy na tydzień !!!) I tu mam problem, bo kot do tej pory jadł głównie suchą karmę ale domagał się surowego mięska, którego małe porcyjki dostawał codziennie. Dodam, że kot nie ma problemów z pojeniem ale od jakiegoś czasu ma problemy w załatwianiem się dlatego dosypuje my Royal Fibre. Proszę o rady w sprawie diety i leczenia.

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Pon paź 15, 2018 7:05
przez Marcel2003
Mój kot nie ma bardzo złych wyników, ale też kazali mu zmienić dietę na renal. Skończyło się tym, że przestał podchodzić do miski (a raczej podchodził do niej na odległość 1,5 m). I co miałam zrobić? Wróciłam do karmy, którą lubi i podaję do pysia po "strzyku" z kapsułki RenalVet. Staram się szukać karmy z mniejszą ilością białka, ale nic mu nie smakuje. Tylko jego stara karma Urinary.
Poza tym znalazłam taki to artykuł o dostarczaniu białka: https://feline-nutrition.org/nutrition/ ... -explained
I co tu robić? Chyba wolę, żeby mój kot jadł to co chce jeść niż żeby umierał z głodu i upartości.
Ostatnio jakoś posmakowała mu Dolina Noteci. Ma troszkę mniej fosforu, ale sporo białka :/
Chyba zwariuję!

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Pon paź 15, 2018 9:13
przez Yocia
You_styna pisze:Witam Wszystkich na forum. :D To mój pierwszy post, a piszę ponieważ mam lekki mętlik w głowie. Może osoby z większym doświadczeniem będą w stanie udzielić mi porad. Zacznę od przedstawienia głównego bohatera- mój kocurek Bartuś ma 15 lat i 7 miesięcy. Jest "półrasowcem", rodzice to pers i syberyjczyk. Jest u mnie od małego kociaka i różne zdrowotne sprawy nam się przydarzały ale ostatni tydzień był wyjątkowy. W poniedziałek trafiliśmy do weterynarza po krótkim ataku, w czasie którego kot nie był w stanie utrzymać równowagi - wyglądało to tak jakby miał zaburzenia błędnika. Atak trwał około 10 minut ale od razy pojechaliśmy do weta. Odruchy neurologiczne były w normie, rentgen kręgosłupa ok. Umówiliśmy się następnego dnia na badanie krwi. Oto wyniki:
MCV 39,9
MCH 16
MCHC 40,2 (norma do 38)
Erytrocyty 11,92 (norma do 10)
Hematokryt 47,5 (norma 45)
Hemoglobina 19,1 (norma 15)
Leukocyty 13,4
Trombocyty 460
Limfocyty 2,6
Monocyty 0,9
Granulocyty 9,9
albuminy 43
ALT 59
Białko całkowite 116 (norma do 80)
Glukoza 99
Kreatynina 2,21
Mocznik 71 (norma do 70)
AST 34

Byliśmy drugi raz u weta, zrobiono USG nerek - Pani wet stwierdziła, że jak na tak wiekowego kota, bardzo ładnie, nie było żadnych torbieli itp. Zalecenia - zmiana karmy, dostaliśmy Royal Renal Select. Mamy podawać Pronefrę (2 x 2 ml).i za miesiąc na powtórzenie badań. Dzisiaj dostał pierwszy raz i zwymiotował kolację co nigdy mu się nie zdarzało. Pani weterynarz kazała mu również mocna ograniczyć mięso (2 razy na tydzień !!!) I tu mam problem, bo kot do tej pory jadł głównie suchą karmę ale domagał się surowego mięska, którego małe porcyjki dostawał codziennie. Dodam, że kot nie ma problemów z pojeniem ale od jakiegoś czasu ma problemy w załatwianiem się dlatego dosypuje my Royal Fibre. Proszę o rady w sprawie diety i leczenia.


Nie mogę napisać pw, bo jesteś nowa.
Musisz kotkę dokładniej przebadać. Problemy neurologiczne przy nerkach występowałyby przy silnej mocznicy, tutaj macie niewielką azotemię zaledwie - która w dodatku może wynikać z odwodnienia i zmniejszonej filtracji. Koniecznie to weryfikacji stanu nerek mocz badany w laboratorium, do oceny nerek i ew. zaburzeń które miały miejsce - jonogram. Ciśnienie też warto. Może być tak, że kot ma nerki całkiem ok (jaka jest norma dla kreatyniny w tych wynikach które masz?). Póki co karmy nie zmieniaj żeby do czasu ustalenia co mu faktycznie jest nie wprowadzać za dużo zmian (żeby się objawy na siebie nie nakładały).
Napisz skąd jesteś, przyda się dobry wet, może neurolog. Jeśli "atak" się powtórzy warto go nagrać.

Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

PostNapisane: Pon paź 15, 2018 11:57
przez taizu
You_styna, Twój kot przede wszystkim podczas badania krwi był odwodniony. Nie dostał kroplówki? To błąd. Możliwe, że ma coś z nerkami, ale raczej bym podejrzewała stan zapalny, a nie niewydolność.
Po pierwsze powinnaś go nawodnić - kroplówką, albo przez dopajanie. Karma fibre wchłania dużo wody (takie jest jej działanie), co jeszcze odwadnia kota. A najlepiej serią kroplówek (ale nie glukozy) i dopajaniem
Ja bym karmy nerkowej nie stosowała, dawałabym mięsko z Pronefrą (ona jest wyłapywaczem fosforu, ale wyłapuje z karmy, nie z kota, więc powinna być podawana tuż obok jedzenia). Od pronefry, która smakuje jak kreda (bo to w sumie kreda jest :mrgreen: ) lepszy byłby Renagel. Wymioty to może byćod paskudnawego smaku pronefry, ale też warto obejrzeć pysio i gardło, stany zapalne nerek to czasem skutek infekcji paciorkowcowej gardła.

Koniecznie, nie czekając, aż minie miesiąc zbadaj kotu mocz, z posiewem bakterii, jak się da
Przy badaniu krwi za jakiś czas zbadaj też poziom fosforu i wapnia koniecznie.
Czyli :
- dopajać, dopajać, dopajać
- zbadać mocz (lepiej przed intensywnym dopajaniem)
Pozdrawiamy!