Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw maja 11, 2017 18:17 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

pilowww, właśnie, ten lek moczopędny mi się też nie podoba, a przydałaby się Cerenia, zastrzyki p wymiotne. Teoretycznie działa 24 h ale kiciusiowi pomagało na dłużej. Zaczynał jeść bez nudności. Mój kiciuś miał takie wyniki 3 miesiące temu: mocznik 240, krea 5,7. Kroplówki wtedy jak najbardziej wskazane, choćby co drugi, trzeci dzień minimum, ilość i jakie wg wyników badań jonogramu dobrać, i ważna morfologia, przy anemii nie przesadza się z kroplówkami. Kiciusiowi mocznik skoczył do 320 m.in. dlatego że odpuściliśmy sobie kroplówkowanie, na jego niejako "prośbę". W kwietniu miał 10 kroplówek. Dziś się nie bronił, dostał 100 Ringera. Jutro powinnam dać z kroplówką NaCL z Duphalate, będzie szczypało, a nie powinnam dodawać mu chlorków (ma wysokie), jak podajecie Duphalate aby nie szczypało i nie uciekł? dzięki...

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 11, 2017 18:42 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

A dużo suchej karmy kiciuś je? Może warto odstawić? A z mokrej spróbować jakąś bezzbożówkę z obniżoną zawartością fosforu i wapnia?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 11, 2017 18:48 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Serwuje po kilka mięsek zmielonych, kaczka, łata, szponder, kurczak, dziś nawet z wątróbką, wersja gotowana i surowa, omija i idzie do chrupek Renal. 20 chrupek na dzień zje. Zabiorę chrupki, jak nie zje nic to trudno. Erin, jakie są bezzbożowe z obniżonym Fosforem?
chrupki zaczął dostawać nie dawno, wiem że to najgorsze zło.
Ostatnio edytowano Czw maja 11, 2017 18:55 przez Czarnuszek6, łącznie edytowano 2 razy

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 11, 2017 18:51 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ja daję Mac's, Ferringę, Porta21, Granata Pet, czasami Dolinę Noteci. Nerkowe rzadko, jak grymasi. I praktycznie tylko mokrą.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 11, 2017 19:48 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Dzień dobry,
poczytałam kilkadziesiąt ostatnich stron i widzę, że posiadacie tu duże doświadczenie i wiedzę. My chyba przegrywamy walkę :( Chciałam was zapytać jak radzicie sobie z podawaniem kiciom takich rzeczy jak alugastrin strzykawką, czy dopajanie? Mojej Pchelce nic nie idzie podać, ona toczy takie boje, próba podawania Negrokrilu do pyszczka to udręka dla niej i dla nas podających. Ona gryzie, wydaje potworne odgłosy a potem wymęczona odsypia stres :( Zalecono mi ją dopajać 100 ml dziennie strzykawką, do tego 3x alugastrin, ja nie wiem jak mam to robić :( Może macie jakieś wypróbowane przez siebie sposoby? A drugi temat, który u nas kuleje to jedzenie. Wiadomo przy pnn mało co chcą te nasze niejadki jeść (zakładałam nawet wątek o moim niejadku) U nas nie idą żadne renalowe, od 2 dni nawet whiskas śmieciowy który jako jedyny jeszcze szedł. Jedyne co ona jeszcze zjada to surowa albo spażona wołowina, ale sama bez niczego. Weci mnie straszą że wykończe jej tą wołowiną nerki. Karmi tu ktoś surowym jakiś czas juź może swojego? Faktycznie surowe wołowe dobije nerki? Obecnie mocznik był badany 8 dni temu i spadł z 220 na 169 mg/dl, miesiąc czasu byla na dożylnych i podskórnych, bo bez nich zaraz mamy wymioty. Wasze często wymiotują? Dziś zwymiotowała po 5 dniach przerwy, ale taki metaliczny zapach był tych wymiotów jakby. Raptem drugi dzień jesteśmy bez wlewów, bo mamy dopajać strzykawką, ale ona nie daje przy sobie nic zrobić :( Pozdrawiamy z Pchełką wszystkie chore kicie, dużo zdrówka dla was.

Kamkar

 
Posty: 25
Od: Pon kwi 10, 2017 15:15

Post » Czw maja 11, 2017 20:51 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Witajcie.
Dziękuję za namiar na weta w Gdańsku. Polecam.
Niestety dla Julii było za późno. Wyniki masakryczne. Nerek na usg praktycznie nie było widać.
Z bólem ale zdecydowałam o odejściu. Weterynarz nie miała żadnej możliwości. Przewodniony organizm. Cukrzyca. Szmery w sercu. Silna anemia. Kreatynina 17 mocznik 700. A i tak krew silnie rozwodniona.
Boże jak mi jest przykro. Moja kochana Julia.

bonnka

 
Posty: 25
Od: Wto maja 17, 2016 9:16

Post » Czw maja 11, 2017 20:59 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

bonnka, strasznie mi przykro, ogromnie współczuję :cry:
Juleczko (*) <3 do zobaczenia kiedyś.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw maja 11, 2017 21:31 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Julciu, śpij spokojnie, już po wszystkim, co za ulga i ból jednocześnie

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 12, 2017 5:37 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Bardzo współczuję :(
Juleczko [*]
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt maja 12, 2017 10:14 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Julciu [*]
Bonka strasznie mi przykro :cry:

antila

Avatar użytkownika
 
Posty: 87
Od: Nie gru 26, 2010 17:39

Post » Pt maja 12, 2017 10:48 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Julciu (**)(**)(**)....
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt maja 12, 2017 11:00 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Bonnka bardzo mi przykro :(

Mocz oddaje regularnie, może rzeczywiście ostawię moczopędne i zobaczę co wtedy. Moczu jeszcze nie miał badanego może uda mi się pobrać. Dziś nie wymiotował, poobserwuję i w razie czego udam się do weta po leki p wymiotne. Ma słaby apetyt, czasami sam podejdzie do miski i coś zje, a czasami jak leży zaniosę jedzenie to wtedy się skusi. Suchą je renal, mokra jakoś mu ostatnio nie podchodzi. Lubi przysmaki dreamies - czy mogę je podawać? Dziś miał ochotę i karmiłam go nimi maczając każdy kawałek w ipakitine

pillowww

 
Posty: 8
Od: Śro maja 10, 2017 18:01

Post » Pt maja 12, 2017 12:02 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Dziękuję Wam bardzo. Ja wiem, że w jej stanie to była jedyna słuszna decyzja. Tym bardziej, że udałyśmy się do osoby, która specjalizuje się w tej przypadłości.
Miałam Julcie w objęciach do końca. Byłam przy niej kiedy się rodziła, byłam kiedy odchodziła. Po wejściu do gabinetu troszkę się naprężyła, ale spokojnie się położyła na stole. Byłyśmy razem. Ciężko mi pisać i myśleć o niej. Łzy same napływają do oczu. Nie spałam nawet w sypialni, bo ona zawsze była na poduszce obok.

Mam w domu jeszcze 7 kotów i psa. Jeden ma zdiagnozowane nerki - Franka. W przyszłym tygodniu też pojedziemy do Gdańska zawalczyć o jak najwięcej czasu. Najgorsze, po rozmowie z weterynarzem, że tak na prawdę jedyną metodą na uchronienie kota od ciężkiego stanu to regularne badania krwi. Ze dwa razy do roku. Bo kiedy kot zaczyna mieć objawy to oznaka, że znaczny procent nerek już się zdegradowany.

bonnka

 
Posty: 25
Od: Wto maja 17, 2016 9:16

Post » Pt maja 12, 2017 12:14 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Bonnka mi też powiedzieli, że trzeba kotka badać najlepiej raz na pół roku. Podobno mocznik i kreatynina podwyższają się w późnym stadium, najczulszy jest marker SDMA.
Ja mam jeszcze sunię staruszkę 14 letniego owczarka szkockiego- wczoraj miała badania do operacji usunięcia guza na szyi i na szczęście u niej w miarę ok oprócz podniesionego cholesterolu

antila

Avatar użytkownika
 
Posty: 87
Od: Nie gru 26, 2010 17:39

Post » Pt maja 12, 2017 14:26 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

pillowww pisze:Bonnka bardzo mi przykro :(

Mocz oddaje regularnie, może rzeczywiście ostawię moczopędne i zobaczę co wtedy. Moczu jeszcze nie miał badanego może uda mi się pobrać. Dziś nie wymiotował, poobserwuję i w razie czego udam się do weta po leki p wymiotne. Ma słaby apetyt, czasami sam podejdzie do miski i coś zje, a czasami jak leży zaniosę jedzenie to wtedy się skusi. Suchą je renal, mokra jakoś mu ostatnio nie podchodzi. Lubi przysmaki dreamies - czy mogę je podawać? Dziś miał ochotę i karmiłam go nimi maczając każdy kawałek w ipakitine

Jeśli będzie w obrazie moczu pobranego przez ciebie sugestia, że jest zakażenie, to taki mocz wtedy najlepiej pobrać bezpośrednio igłą z pęcherza. W ogóle taki mocz jest najlepszy bo świeżo pobrany i małe ryzyko zanieczyszczeń, ale dobry każdy inny :)
Leki p-wymiotne daje się też żeby złagodzić objawy mdłości co może dobrze wpływać na apetyt. Do kroplowki można dodawać cm witaminy B12, która też pobudza apetyt. Dobrze, że je cokolwiek, bo czasem jest problem :)

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lilbit i 61 gości