witajcie. Lila ma 5 lat i najprawdopodobniej Wielotorbielowate zwyrodnienie nerek, ponieważ lewa nerka w obrazie USG jest w kiepskim stanie i ma torbiele
Wszystko wyszło oczywiście przez przypadek, byłam z nią u weta, bo wymiotowała. Szczegółowe USG robiliśmy we wt. (mogę wkleić zdjęcia, ale to mega długa lektura). Od soboty przyjmowała kroplówki, suplementuję ją pronefrą. Ponieważ dodatkowo w prawym moczowodzie jest kamień, podajemy jej no-spę, żeby przepchnąć go do pęcherza (o ile nic nie pomerdałam) i próbować rozpuszczać lekami.
Jesteśmy oboje z Mężem podłamani, dzisiaj kotka nie chce jeść za bardzo ani mokrej saszetki, którą kupiliśmy w gabinecie, ani za bardzo pić.
Wiem już, że najlepiej podawać jej mokre jedzenie, jednak mamy w domu drugą kotkę, która toleruje praktycznie tylko i wyłącznie suche żarcie - jak ją przestawić, poczekać po prostu aż zgłodnieje?
Jakie puszki polecacie, biorąc pod uwagę fakt, że ma być to jedzenie niskobiałkowe i z odpowiednią ilością fosforu?
Jutro kontrolne badanie SDMA, morfologia i badanie moczu... (pierwsze wyniki SDMA z pt. wklejam do postu)
Jeśli chcę ją dopajać to jaką ilością wody do pyszczka?