Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt mar 04, 2022 11:18 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Generalnie nawet jeśli z nerkami coś się dzieje (przewlekła choroba, niewydolność), to nie są to wyniki dyskwalifikujące z zabiegu.
A zmiany w obrębie listwy mlecznej u kotek to w zdecydowanej większości bardzo złośliwe zmiany - więc proszę pamiętaj, żeby jak najszybciej przygotować kotkę do zabiegu i pozbyć się guzka - zaleca się usunięcie całej listwy + ww chłonnych, a w przypadku gdy zmiana złośliwa się potwierdzi - usunięcie drugiej listwy. Chyba, że lekarz stwierdzi, że usuwacie tylko guzek (ze względu na rozległość zabiegu), a listwę po wynikach histopatologii.

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Pt mar 04, 2022 11:58 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Tak, wiem, że czas się bardzo liczy w przypadku takich zmian. Niemniej wystraszyłam się tą "75% niewydolnością", bo w przypadku usuwania guzka, a potem kolejnych zabiegów takich jak usuwanie listew, non stop stosowana byłaby narkoza obciążająca nerki. A że diagnoza była wydana trochę po omacku, kompletnie straciłam rezon. Na terminy u lekarzy niestety też nie mam wielkiego wpływu, ale działam najszybciej jak mogę :/

Mayumi

 
Posty: 5
Od: Czw mar 03, 2022 8:07

Post » Sob kwi 02, 2022 15:59 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

paranoiczna_paranoja pisze:"

Wydaje mi się, że 200 g jedzenia na tak dużego kota (6 kg to dalej spory kot) to po prostu może być mało. Szczególnie, że Royal to nie jest jakaś najwyższa jakość. Jest dużo zbóż, które po prostu nie są przyswajane.


Specjaliści mówią, że karmy Renal zwłaszcza RC są niemal "głodowe", mój kot po tych karmach chodził dokarmiać się u teściowej psim i ludzkim jedzeniem i do sąsiadów suchym kocim..
Dlatego teraz dokładam do karmy renal malusie ilości mięsa, bo to lepsze niż ukradziona ludzka szynka, czy sucha wyżebrana od sąsiadów..

Czester

 
Posty: 15
Od: Pt kwi 01, 2022 23:48

Post » Sob kwi 02, 2022 16:34 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Karmy renal, są też dedykowanie do rożnych stadiów niewydolności.
Czasem kot chce jeść RC, a Kattovitu, czy Hillsa nie ruszy, właśnie dlatego, że RC są dedykowane kociakom w np. I i II fazie niewydolności, a Hills, czy Kattovit już w III i IV.
RC ma w swojej ofercie karmy typu renal odpowiadające różnym fazom niewydolności.
Oczywiście nie reklamuję tu, żadnej tych firm i żadnej nie polecam, piszę tylko, że jedna karma jest "głodowa" i w swoim składzie prawie nie posiada białka pochodzenia zwierzęcego, bo jest dedykowana zwierzęciu w schyłkowej niewydolności nerek..

Czester

 
Posty: 15
Od: Pt kwi 01, 2022 23:48

Post » Sob kwi 02, 2022 17:01 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ten wątek jest genialny!
Na pierwszej stronie przeczytałam to, czego uczyłam się miesiącami, czytając setki stron i idące już chyba w tysiące wpisów na najróżniejszych innych forach..
Bardzo dziękuję Pani, która zdecydowała się poświęcić swój czas na dzielenie się wiedzą, doświadczeniem i bezinteresownie krzewi wiedzę wśród tak zielonych w temacie osób jak ja..

Czester

 
Posty: 15
Od: Pt kwi 01, 2022 23:48

Post » Nie kwi 10, 2022 13:26 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Od piątku mój nerkowiec trochę dziwnie się zachowuje w związku z jedzeniem. Z jedną, czasem dwie porcje mokrej karmy zje, a w pozostałych przypadkach (karmię 4 razy dziennie) puszka jest beee. I dawaj mięso. Tylko jak tu dawać, jak ostatnio fosfor ładnie spadł do 5,48 (a był już dobrze ponad 7). A mocznik spadł z 260 do 200 ... Może teraz znowu skoczył? Co tu zrobić? Jutro spróbuję podjechać do weta i zrobić mu badania. Ale trochę to dziwne.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie kwi 10, 2022 13:37 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Surowe mięso to trochę średnio, bo będzie podbijało fosfor. Jeśli koniecznie musi być surowe to wypadałoby przynajmniej dosuplementować węglanem wapnia, żeby zachować odpowiedni stosunek wapnia do fosforu. Można to zrobić mączką ze skorupek jaj.

Może skoro surowe tak dobrze wchodzi to warto pomyśleć nad BARFem?

paranoiczna_paranoja

 
Posty: 106
Od: Pon paź 28, 2019 14:47

Post » Nie kwi 10, 2022 14:03 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Na fosfor dostaje Pronefrę. Skończyła mi się też Insea, może dokupię. Tylko bardziej obstawiam mocznik jako winowajcę, a tutaj średnio coś działa. Od prawie 2 miesięcy daję Vivomixx, w badaniach miesiąc był spadek, ale wartość i tak wysoka. Dlatego chcę znowu zrobić badania.
A o Barf myślę, ale jak czytam, to dużo z tym zachodu, nie wiem, czy dam radę.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie kwi 10, 2022 14:13 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Pronefra to tu może być za mało, bo niedomiar wapnia w surowym mięsie sprawia, że fosfor staje się bardziej niebezpieczny.

Moje koty (oba nerkowce, Freddie I stadium, Mela III stadium, do tego u Meli niedawno zdiagnozowano hemofilię i bardzo poważne zwyrodnienia stawów) są na BARFie od półtora roku i z perspektywy mogę powiedzieć, że to była najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć. Mimo że od jakiegoś czasu dość mocno interesuję się tematem, z powodu dość skomplikowanego stanu Meli nie podjęłam się układania przepisu sama i zdecydowałam się na opiekę dietetyka. Wtedy to dietetyk układa przepis, a potem pilotuje przy pierwszych zakupach, kręceniu mieszanki i na koniec przy przestawianiu na nią kota. Jeśli chcesz, mogę Ci podać przepis na moją panią dietetyk.

paranoiczna_paranoja

 
Posty: 106
Od: Pon paź 28, 2019 14:47

Post » Nie kwi 10, 2022 14:22 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

A chętnie, może się uda, chociaż z księciuniem to nigdy nic nie wiadomo.
A Twoje koty jakie majá wyniki (mocznik, krea, fosfor)? Dajesz im mięso, jak rozumiem?
I skorupki z jajek jako suplement?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie kwi 10, 2022 14:47 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Moja pani dietetyk to Agnieszka Cholewiak-Góralczyk. Przyjmuje w Warszawie w SpecVecie. Niestety terminy do niej są dość długie. Od jakiegoś czasu przyjmuje też druga pani dietetyk Katarzyna Towalewska, która została przeszkolona przez panią Agnieszkę i do niej terminy są zdecydowanie krótsze.

Freddie ma w tym momencie wyniki minimalnie powyżej normy, Mela kreatynina ok 3, mocznik 120 (przy normie 70). U Meli PChN postępowała bardzo szybko prawdopodobnie z powodu hemofilii, od półtora roku, kiedy jesteśmy na BARFie, udało się ją znacznie przystopować. Trzymaj kciuki, bo jutro mamy kontrolę (USG +krew).

Nasza dieta opiera się na surowym mięsie. Mamy kilka przepisów, np kurczak i pstrąg, wołowina, wołowina i indyk. Do mięsa zawsze dodaje się podroby i suplementy. Skorupki z jaj to minimum, do tego dochodzi tauryna, drożdże browarnicze itp. Suplementy bez problemu kupuje się na Allegro. Ceny może wydają się wysokie, ale jedno opakowanie starcza na ponad pół roku przy jednym zwierzaku. U nas jeszcze doszedł dodatek gotowanych warzyw, bo mamy problem z zakłaczaniem się. Dietetyk dokładnie rozpisuje przepis, tj ile gramów czego trzeba dodać. Do tego bardzo cierpliwie odpowiada na wszystkie maile :) Ja prawie w ogóle nie jem mięsa, więc pani dietetyk musiała mi tłumaczyć dokładnie, gdzie mam co kupić i jak to powinno wyglądać. Mieszanki nie trzeba przygotowywać codziennie, można zrobić większą partię, poporcjować i zamrozić. Ja zazwyczaj za jednym razem robię mieszankę na 4-6 tygodni, bo po prostu tyle mieści mi się w zamrażalniku.

paranoiczna_paranoja

 
Posty: 106
Od: Pon paź 28, 2019 14:47

Post » Nie kwi 10, 2022 14:58 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Dziękuję serdecznie. A koniecznie trzeba pojechać na wizytę? Czy można przesłać wyniki i historię leczenia?
Od sierpnia kot jest konsultowany z dr Grędowską, która kiedyś pracowała w Specvecie.

Za wizytę mocne :ok:

I jeszcze pytanie odnośnie mięsa - mielisz, czy podajesz w kawałkach? Mój mielonego mógłby nie tknąć.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie kwi 10, 2022 15:04 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Wydaje mi się, że przynajmniej pani Kasia ma opcję telekonsultacji.

Dr Grędowska jest super! Prowadziła mojego adopciaka, który już niestety nie żyje, ale przedłużyła mu życie o przynajmniej pół roku.

Ja mięso mielę, bo Freddie kawałków nie chce tknąć. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kroić w kawałki. Do maszynki do mięsa można też dokupić tak zwany szarpak, który daje całkiem spore kawałki, żeby nie kroić ręcznie, bo to pracochłonne.

paranoiczna_paranoja

 
Posty: 106
Od: Pon paź 28, 2019 14:47

Post » Nie kwi 10, 2022 15:45 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Spróbuję napisać, może się uda.
Do dr Grędowskiej trafiłam po raz pierwszy w 2019, z poprzednim moim nerkowcem, który też już nie źyje.
Wcześniej byłam u Klimczak, ale tylko straciłam czas. I potem trafiłam do Specvetu. Potem długo nie mogłam jej namierzyć, ale w tamtym roku się udało.
U nas ostatnio kreatynina 3,54. Fosfor 5,48 więc nie najgorzej, bo spory spadek po Pronefrze. Tylko mocznik 200. Muszę sprawdzić jak jest teraz.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto kwi 12, 2022 7:58 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kot ma w pyszczu, na górnym łuku, czerwone kropki - jakby mini ranki.
Czy to nadżerki? Jest na to jakiś sposób?
Póki co dostaje Controloc osłonowo i zaczęłam dawać Alugastrin.
Í jak zbić mocznik? Przypuszczam, że znowu będziemy jeżdzić na kroplówki dożylne :roll:
A peritolu ile na pobudzenie apetytu? 1/4 tabletki?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości