Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie wrz 17, 2017 19:01 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Domii pisze:Doktor mówił,żeby nie podawać Furosemidu.
Na Azodyl czekam,na przesyłkę.
Renalvet stosować zamiennie z Ipakitinem?
Kroplówki zostawić codziennie,czy co kilka dni?

Martwi mnie,że kreatynina rośnie :( napiszcie proszę jak się kończą takie przypadki.. Jest szansa,że to przystopuje? Czy już za bardzo zniszczone są te nerki? I dlaczego niszczą się dalej? :(

Renalvet ma ten sam skład co Ipakitine (no plus dodatek wit D3), więc nie ma potrzeby stosowania obu zamiennie, wybierz sobie jeden :)

Ja bym trochę chyba zmniejszyła częstość kroplówek i zobaczyła jak organizm zareaguje.
Może zrób kilka dni przerwy i obserwuj jak samopoczucie kotki, czy się nie pogarsza. I potem dawałabym jej np. co 2gi dzień te podskórne. Albo z przerwami.

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Pon wrz 18, 2017 17:17 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Nie podskoczy mocznik za bardzo jak nie bedzie codziennych kroplówek? Trochę się tego boję...

Domii

 
Posty: 13
Od: Pon gru 18, 2006 21:09

Post » Pon wrz 18, 2017 17:44 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Może podskoczyć.
Ale.
"Płukanie" kota to nie złoty środek, bez skutków ubocznych. Fakt, z jednej strony kot traci dużo wody, bo niewystarczająco zagęszcza mocz. Z drugiej strony - jednocześnie dajesz leki na nadciśnienie i wlewasz kotu w żyły codziennie po 150ml płynów to ciśnienie podnosząc. Wszystko ma swoje plusy i minusy, dobre i złe działanie.
Częstotliwość kroplówek zawsze możesz zmienić, wyregulować. A kilka dni braku i lekko podniesiony mocznik nie zagraża życiu kota.
Ze znanych mi kotów z pnn żaden nie dostaje kroplówek przewlekle codziennie.
Ta kreatynina w tym momencie jest ciężka do diagnostyki. Bo leki na nadciśnienie mogą spowodować znów jej wzrost (i nie będzie wiadomo czego to wynik - postępu choroby, leków, czy zmiany nawadniania).
Tym bardziej, że nikt nie wie co faktycznie w tych nerkach się dzieje. Czasem trzeba pokombinować i sprawdzić, jak organizm na te zmiany reaguje. :)

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Pon wrz 18, 2017 18:18 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

A jaka częstotliwość kroplówek w stanach przewlekłych jest OK?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon wrz 18, 2017 19:11 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Mnie wetka zalecała, żeby codziennie. Kot wytrzymywał jakieś 80 ml i tak dawałam. Wiem, że sporo osób nawadniających podskórnie nawadnia codziennie
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto wrz 19, 2017 13:47 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Erin pisze:A jaka częstotliwość kroplówek w stanach przewlekłych jest OK?

Nie wiem, nie mam ku temu wykształcenia, więc nie chciałabym stawiać tutaj tez :)
Poza tym - nie napisałam, że codzienne kroplówkowanie jest złe lub niewłaściwe.
Po prostu nie jest konieczne na tyle, żeby się bać zmiany.
W wytycznych ISFM jest: "75-150 ml co 1-3 dni - dla kotów w stadium 3/4, należy dobrać odpowiednio do konkretnego przypadku, a kota monitorować pod względem korzyści klinicznych i ryzyka przewodnienia".
Póki co prawdopodobnie kotu choroba postępuje. Serce, tarczyca, ok. Białkomoczu nie ma. Ciśnienia nie ma jak zmierzyć, do nefrologa też nie. Myślę, że nie zaszkodzi wtedy sprawdzić po prostu jak kot zareaguje na inne leczenie, skoro do tej pory było takie samo (prócz tych leków na nadciśnienie wprowadzonych kilka dni temu).

Ten posiew, o którym pisaliśmy - choćby dla spokoju ducha, że wykluczone - zrobiłabym.
A wszystko i tak powinno być uzgodnione z lekarzem :)

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Sob wrz 23, 2017 10:16 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Zrobiłyśmy mały test i w poniedziałek nie byłyśmy na kroplówce,we wtorek normalnie, w środę 100 ml. W czwartek kolejne badanie i wyniki:
-kreatynina 4,4
-mocznik 71
Morfologia i biochemia ok.

Jest poprawa,pytanie z czego ona wynika.. podejrzewam,że ta Semintra może dała radę.. albo ogólnie wszystko do kupy :) teraz jeździmy na kroplówki co dwa dni po 150 ml.
Z kolei leukocyty w moczu były początkiem zapalenia pęcherza,więc teraz dodatkowo dostaje antybiotyk Enroxil/Enrobioflox. Czy te leki są ok,czy coś innego możecie polecić? Bo kicia jakby od czwartku mniej się przytula i mruczy i mniej się myje no i znowu zaczynam się stresować co jej może dolegać :( jakieś strupki ma też na wargach w pyszczku.. je normalnie,ale tylko mokre,może kamień daje jakieś objawy?
Jak myślicie?

Mam też pytanie odnośnie tych kroplówek-w czwartek pani się jakoś dziwnie wbiła pod skórę,że trochę krwi wraz z kroplówka wyleciało. Ja to też bardzo bolało. Jest szansa,że coś się uszkodziło podczasvtej kroplówki? Jakiś mięsiwń czy coś?

Za wszelkie dotychczasowe rady bardzo dziękuję :)

Domii

 
Posty: 13
Od: Pon gru 18, 2006 21:09

Post » Sob wrz 23, 2017 11:10 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Domii pisze:Mam też pytanie odnośnie tych kroplówek-w czwartek pani się jakoś dziwnie wbiła pod skórę,że trochę krwi wraz z kroplówka wyleciało. Ja to też bardzo bolało. Jest szansa,że coś się uszkodziło podczasvtej kroplówki? Jakiś mięsiwń czy coś?

Nie, spokojnie. Pech chciał trafić w małe naczynko, trochę ich w tkance podskórnej przebiega :)
Jeśli pamiętasz miejsce to obserwuj czy np jakiś siniak się nie robi. Nie powinien, ale może lepiej nie zakłuć ponownie w to miejsce jeśliby wciąż bolało.

Antybiotyk ok , zwłaszcza biorąc pod uwagę tę poszerzoną miedniczkę.
Musisz być przygotowana, że antybiotykoterapia przy układzie moczowym musi trwać długo, nawet kilka tygodni. Tydzień po skończeniu najlepiej zrobić posiew kontrolny :)
Strupki pokaż lekarzowi.

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Sob wrz 23, 2017 14:33 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ok,uspokoiłam się trochę :D Dziękuję za odpowiedź :)

Domii

 
Posty: 13
Od: Pon gru 18, 2006 21:09

Post » Pon wrz 25, 2017 8:06 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Dziewczyny,czy kotu nerkowemu można podać laktulozę? Odkąd są te rzadsze kroplówki to problem z kupą się pojawił.. ostatnio była w środe i chciałabym jakoś jej pomóc w tym temacie :)

Domii

 
Posty: 13
Od: Pon gru 18, 2006 21:09

Post » Pon wrz 25, 2017 10:00 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Podać można, ale przy prawdziwych problemach, a nie tylko wówczas, gdy np oceniamy, że kupy są robione zbyt rzadko. Środki przeciw zaparciom przyzwyczajają organizm do ich używania.Lepiej nie nadużywać leków.
Zwróć uwagę, że jeśli kot je mniej, jak to u nerkowców, to i mniej wydala. A pomóc w kupkaniu pomoże lepiej dopajanie.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon wrz 25, 2017 19:55 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Też jestem za tym,żeby nie stosować za często,ale w tym wypadku chyba będzie konieczne.. je w sumie dosyć dużo,a nie chce,zeby się całkiem zatkała... miała kilka podejść i tylko takie suche bobki o dlugości kilku mm znajdowałam w kuwecie.
Podałam jej rano 1ml,potem dodałam jeszcze 2ml koło 15 i dalej nic :(

Jak można pomóc kotu z takimi problemami naturalnymi metodami? Czy wszystkie zalecenia dot.diety są jak u zdrowego kota,czy raczej unikać niektórych składników ze względu na nerki?

Domii

 
Posty: 13
Od: Pon gru 18, 2006 21:09

Post » Pon wrz 25, 2017 20:01 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

To może wróćcie jednak do częstszego nawadniania? Albo coś pomiędzy? Jak dostaje teraz kroplówki, kiedy ostatnia morfologia była?

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Pon wrz 25, 2017 23:20 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Yocia pisze:To może wróćcie jednak do częstszego nawadniania? Albo coś pomiędzy? Jak dostaje teraz kroplówki, kiedy ostatnia morfologia była?


Myślę właśnie czy by tak nie zrobić. Jutro miałyśmy mieć dzień przerwy,ale może podjedziemy na jakies 100 ml.. Tym bardziej,ze mam wrażenie,ze ona gorzej się dzis czula,nie jadła za bardzo i caly dzień leży i śpi :P
Z drugiej strony chcieliśmy zobaczyć jak nerki zareaguja na te przerwy.
Kurczę jakie to jest trudne :( nie wiadomo co robic..
Czy koty nerkowe tak maja? Ze jeden dzień jest ok,a następny gorszy i tak w kolko?

Kropowki dostawala tak: Czwartek,sobota i dzis. Morfologia byla w czwartek-wszystko ok

Domii

 
Posty: 13
Od: Pon gru 18, 2006 21:09

Post » Wto wrz 26, 2017 12:17 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Domii pisze:
Yocia pisze:To może wróćcie jednak do częstszego nawadniania? Albo coś pomiędzy? Jak dostaje teraz kroplówki, kiedy ostatnia morfologia była?


Myślę właśnie czy by tak nie zrobić. Jutro miałyśmy mieć dzień przerwy,ale może podjedziemy na jakies 100 ml.. Tym bardziej,ze mam wrażenie,ze ona gorzej się dzis czula,nie jadła za bardzo i caly dzień leży i śpi :P
Z drugiej strony chcieliśmy zobaczyć jak nerki zareaguja na te przerwy.
Kurczę jakie to jest trudne :( nie wiadomo co robic..
Czy koty nerkowe tak maja? Ze jeden dzień jest ok,a następny gorszy i tak w kolko?

Kropowki dostawala tak: Czwartek,sobota i dzis. Morfologia byla w czwartek-wszystko ok

No trudne. Tym bardziej nawet, że lekarze weterynarii czy nawet badania często mówią różnie - sprzecznie...
Najważniejsze to dostosować terapię do kota.
W tym momencie to, że się nie wypróżnia lub robi suche kupy, jest moim zdaniem wskazaniem do większego nawodnienia. Jak się zatka to będzie kłopot duży.
Przy tych problemach warto też monitorować potas (choć ostatnio w badaniach był powyżej normy...). A jakie kroplówki dostaje, NaCl?
Wkleisz tę morfologię?

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości