Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro maja 10, 2017 19:58 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Wczoraj byłam w takim szoku, że mało pamiętam z tej wizyty :( Wiem, że kroplówka byłą z glukozą, nie wiem co jeszcze... ilości niestety nie znam. Kroplówka była wczoraj, następna ma być podana jutro. Jutro poproszę o szczegółowy wynik morfologii. Kot zawsze był szczupły, nie jadł dużo, ważył niecałe 4 kg, teraz waży zaledwie 3 kg :(

I czy kroplówki trzeba będzie robić już na stałe? W domu? Jestem przerażona tym wszystkim...
Ostatnio edytowano Śro maja 10, 2017 21:14 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Połączyłam posty.

pillowww

 
Posty: 8
Od: Śro maja 10, 2017 18:01

Post » Śro maja 10, 2017 20:04 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ja do podskórnych wolałam " motylki" ale drożej wychodzi :?
http://www.dezynfekcja24.com/product-po ... oCTSfw_wcB

antila

Avatar użytkownika
 
Posty: 87
Od: Nie gru 26, 2010 17:39

Post » Śro maja 10, 2017 20:19 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Mam kilka motylków ale nie Terumo. Szkoda, że nie wiedziałam bo zamówiłam ostatnio paczkę Terumo igieł 0,8 / 4 cm dł. Motylki mają króciutką igłę, czy dzięki temu łatwiej i nie pójdzie na wylot?

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 10, 2017 20:25 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czarnuszku je zdecydowanie wolę " motylki" . Łatwiej je unieruchomić, mniejsze ryzyko przekłucia na wylot, oraz ten dren ułatwia sprawę przy bardzo ruchliwych pacjentach( mniejsze ryzyko wyrwania). Elmo po zabiegu sanacji miał wlewy podskórne- ostatnio niestety dożylne :(

antila

Avatar użytkownika
 
Posty: 87
Od: Nie gru 26, 2010 17:39

Post » Śro maja 10, 2017 20:59 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

bonnka, jeśli zdecydowalabys się pojechać do Trójmiasta to polecam dr Włodarczyk z centrum wet Nordica,super lekarz, specjalizuje się w nefrologii

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Śro maja 10, 2017 21:03 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Faktycznie chyba weterynarz może wykończyć kota. Tylko jak znaleźć tego odpowiedniego?
Julka slabiutenka. Tylko leży. Jedyna iskierka popila dwa razy trochę wody. Zanioslam ją do świeżej czystej kuwety zrobiła siusiu. Sporo. Potem zauważyłam że ma pupcie brudną od bardzo rzadkiej i smierdzacej zielonej qpy.
Podarowałam jej wieczorną kroplowke bo czuć wodę w brzuchu. Rano przed pracą jej podam. Mam nadzieję że będzie jak wrócę. Jaka ona chudziutka jest. Obróżka jej wisi. Strasznie to smutne a ja mam poczucie że mam strasznie ograniczone możliwości i szanse żeby jej pomóc. Jutro spiszę u weta co dostawała.

Edit
Dziękuję za namiar na weta.
W nocy Julia się pokrecila trochę po sypialni. Zmieniała miejsca do spania. Trzy razy schodziła na picie. Rano po wstaniu zrobiła siusiu. Chciałam podać kroplowke. Niestety praktycznie nie leciała. Nie wiem czy coś z wenflonem. Przeplukalam go kabelek też drozny. Czy coś może być z żyłka? Czy jest to oznaka czegoś? Po podłączeniu kroplowki Julka zwymiotowala wodą. Chyba że stresu bo się denerwowala w czasie podłączania.
Co mogę jej podać żeby troszkę ja wzmocnić?

bonnka

 
Posty: 25
Od: Wto maja 17, 2016 9:16

Post » Czw maja 11, 2017 7:03 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Szarej kupilam takie jedzenie podawane do pysia w ilosci 6 ml dziennie. Bardzo skondensowane. Nie moge znalezc nazwy. Niestety kosztuje 40 zl, a po otwarciu nadaje sie do spozycia tylko 7 dni :( Ale na przetrwanie...
Convalescence w proszku, ktorego uzywalam kiedys trzeba podawac strasznie duzo i to byla meka dla kota :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84848
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw maja 11, 2017 9:04 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Mam pytanie. Czy kotu w takim stanie można podawać Convalescence Royala albo Calo Pet? Czy te środki przy chorobie nerek są wykluczone?

bonnka

 
Posty: 25
Od: Wto maja 17, 2016 9:16

Post » Czw maja 11, 2017 10:41 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Convalescence jest wysokobiałkowy, Calo pet jest lepszy. Ewentualnie sproszkowany tłuszcz wołowy (w Zooplusie mają).
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 11, 2017 10:48 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Cały czas zastanawiam się co jej podać. Widzę, że miałaby ochotę coś zjeść. Chwilami się ożywia i siada w kuchni na stole czekając na jedzenie. Ale na polizaniu się kończy i potem idzie sobie znowu osowiała. Pewnie ciągle wysoki mocznik to robi. Ona jest taka słabiutka. Delikatnie ustawia się przy miseczce do picia wody, jakby ją brzuszek bolał. Podałabym jej glukozy, ale po tej kroplówce we wtorek wszystko się pogorszyło.

bonnka

 
Posty: 25
Od: Wto maja 17, 2016 9:16

Post » Czw maja 11, 2017 12:11 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

A dajesz coś na zbicie mocznika?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 11, 2017 16:34 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czarnuszek dziękuję za materiały, będę czytała.

Dziś była druga kroplówka z NaCl. Wczoraj wieczorem i dziś rano zwymiotował karmą. Dziś w ciągu dnia trochę je, trochę pochodził, pomył się, pije, sika, załatwia swe potrzeby. Od dziś mamy karmę RC renal suchą i mokrą. Dalej mam podawać 2xdziennie lek moczopędny, i dodatkowo od dziś ipakitine. Miałam zapytać o cały wynik morfologii, ale zupełnie wyleciało mi to z głowy, bo sama mam gorsze wyniki moczu (ciąża) i jutro mam zrobić powtórne. Także wszystko nam się lekko posypało. Wet odniósł się do wtorkowego wyniku usg nerek i wg niego jedna nerka prawie nie pracuje, druga częściowo jeszcze funkcjonuje, a mocznik 240, kreatynina 6,5. Więcej kroplówek narazie nie zalecają. Mamy dawać leki, stosować karmę i w przyszłym tygodniu jechać do kontroli by powtórnie zrobić morfologię. Zobaczymy jakie będzie samopoczucie Kiciusia. Nie mam pojęcia czy postępowanie zaproponowane przez weta jest dobre...

pillowww

 
Posty: 8
Od: Śro maja 10, 2017 18:01

Post » Czw maja 11, 2017 16:35 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

I kroplówki póżniej około raz na tydzień

pillowww

 
Posty: 8
Od: Śro maja 10, 2017 18:01

Post » Czw maja 11, 2017 16:48 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czarnuszek dzisiaj też słabiutki, nic nie zjadł, udawał że chce. Garnie się na balkon, a tu już upał, te chłodne dni były zbawienne.

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 11, 2017 17:26 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

pillowww pisze:Czarnuszek dziękuję za materiały, będę czytała.

Dziś była druga kroplówka z NaCl. Wczoraj wieczorem i dziś rano zwymiotował karmą. Dziś w ciągu dnia trochę je, trochę pochodził, pomył się, pije, sika, załatwia swe potrzeby. Od dziś mamy karmę RC renal suchą i mokrą. Dalej mam podawać 2xdziennie lek moczopędny, i dodatkowo od dziś ipakitine. Miałam zapytać o cały wynik morfologii, ale zupełnie wyleciało mi to z głowy, bo sama mam gorsze wyniki moczu (ciąża) i jutro mam zrobić powtórne. Także wszystko nam się lekko posypało. Wet odniósł się do wtorkowego wyniku usg nerek i wg niego jedna nerka prawie nie pracuje, druga częściowo jeszcze funkcjonuje, a mocznik 240, kreatynina 6,5. Więcej kroplówek narazie nie zalecają. Mamy dawać leki, stosować karmę i w przyszłym tygodniu jechać do kontroli by powtórnie zrobić morfologię. Zobaczymy jakie będzie samopoczucie Kiciusia. Nie mam pojęcia czy postępowanie zaproponowane przez weta jest dobre...

Czy Twój kot sika regularnie i w normalnych ilościach? Nie ma potrzeby pobudzania wydalania moczu (który zapewne i tak jest niskiego ciężaru w dużych ilościach) lekiem moczopędnym. Jego się podaje w drugim rzucie gdy nerki moczu nie produkują. Leki moczopędne są nefrotoksyczne.
Kot miał badanie moczu? Trzeba je zrobić, sprawdzić ciężar i czy nie ma zakażenia.
Powinien także dostać lek p-wymiotny.

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości