Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto paź 03, 2017 9:44 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Erin pisze:Kilka lat stosuję.
Sprawdza się.
Skład jest podany na opakowaniu.
Nikt mnie nie przekona do zaprzestania.

No i ok, jak nie jest problemem biegunka - dawaj
Z tego, co czytałam, to może być sprawa indywidualna, zależna od wielkości dawki, rzewień zawiera 2 rodzaje substancji leczniczych, przy mniejszych dawkach biegunka jest nawet powściągana, przy większych - popędzana, bo zaczyna być za dużo tych popędzających
W USA dalej Rubenalu nie ma w obiegu, sprawdziłam na Amazonie
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto paź 03, 2017 18:43 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Potrzebuje porady, moja kotka Lili od kilku dni zaczęła coraz więcej spać i coraz mniej jeść, zauważyłam, że w kuwecie są mniejsze kulki po sikaniu. Objawy pasują do problemów nerkowych, więc wzięliśmy Lili na badanie.
Mocznik 16 mmo/l (5-11.3)
Kreatynina 248,2 umol/l (1-168)

SDMA Idexx 21 (0-14)

Powiedziano nam, że trzeba podać kroplówki. Lili jest kotką z felv +, niewidomą i bardzo się stresuje wizytami u weterynarza. Jako że od kilku tygodni pod opieką mamy kotkę z mocznicą i mamy zapas kroplówek z glukozą i nacl, postanowiliśmy podawać jej sami w domu.
Którą kroplówkę najlepiej jej podać?
Chcemy ją nawadniać przez tydzień 50ml 2x dziennie, potem kolejne badanie i porządne USG.

Jonogram:
Potas 4,76 (3 - 4,8)
Sód 152 (145 - 158)
Wapń 2,51 (2,3 - 3)
Fosfor 1,17 (0,8 - 1,9)

Morfologia
Obrazek

Biochemia
Obrazek

mocz
Obrazek

Ghiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 169
Od: Wto cze 08, 2010 20:02
Lokalizacja: Lubin

Post » Wto paź 03, 2017 21:20 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

No, kroplówka to raczej jakaś bez potasu. I nie glukoza, kotom glukozy raczej nie powinno sie podawać. Czyli NaCl

Tak się zastanawiam, ma sporo leukocytów w moczu. To moze być nie niewydolność nerek z powodu infekcji. Niby WBC w krwi ma mało, ale to moze być skutek uboczny wirusa.
Złapałabym mocz i szybciutko do porządnej analizy z posiewem (wydruk jest z analizy paskowej, a warto by z refraktometrowym badaniem SG, czyli ciężaru właściwego. Kotka się od tego nie powinna zestresować. Raczej opiekun, polując na mocz :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto paź 03, 2017 21:39 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

taizu pisze: (wydruk jest z analizy paskowej, a warto by z refraktometrowym badaniem SG, czyli ciężaru właściwego. Kotka się od tego nie powinna zestresować.

Ciężar jest refraktometrem - jest info w nawiasie :)
No i niestety za wysoki to on nie jest...

A nie masz nigdzie informacji o badaniu osadu moczu? Jak lecznica robi badanie ciężaru refraktometrem to chyba osad też oceniają... a to jest jedyna jak dla mnie wiarygodna ocena co się w tym moczu znajduje, bo z paska to połowa rzeczy może wyjść przekłamana (leukocyty zwłaszcza).

No i dobre USG umawiaj koniecznie, koty z felv częściej mają chłoniaki, w tym nerek.

Niestety poza też zbadaniem moczu z posiewem nic więcej do głowy mi nie przychodzi.

Yocia

 
Posty: 1597
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Pon paź 09, 2017 12:38 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

W zeszłym tygodniu przez biegunki odstawiliśmy Rubenal. Semintra podawana 2 razy dziennie. Ipaktine po jedzeniu staram się podawać.

Od piątku codziennie wymioty (raz dziennie), kot osłabiony, senny, widać, że mu źle. Dzisiaj jadę do weta na badanie krwi. Czekam na wynik badania moczu - dopiero wczoraj złapałam do badania.

Edit: Ile mniej więcej płacicie za Semintre? Kupiłam opakowanie (30 ml) u weta za 145 zł. A to na pół miesiąca (niecałe) wystarcza. Siostra sprawdziła ceny w moim mieście rodzinnym i tam 30 ml kosztuje 99 złotych. Jestem w szoku, co do takiej różnicy :roll:

D!

 
Posty: 756
Od: Śro lis 06, 2002 18:45
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw paź 19, 2017 20:28 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Witam, chciałam zasięgnąć porady, może coś podpowiecie.
Mam 7letniego kocura, od 2014r ma lekkie problemy z nerkami. Właściwie wszystkie morfologie wychodzą w normie jedynie kreatynina mu skacze. Zwykle jest tak 1,8 do max 2,93. Na ostatnim badaniu 2,07. Jak mu skacze to bierze Lespewet i wyniki się poprawiają na kilka miesięcy a później znowu podskakuje. Cały czas jest na renalu. Wszystkie inne wyniki są w normie.
Wiecie może, z czego to może wynikać, na co zwracać szczególnie uwagę?
Dodam, że kotu zrobiłam badania kontrolnie i wtedy to wyszło. Chłopak ma apetyt za trzech, nawet staram się go odchudzić bo 6kg waży.
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 20, 2017 18:08 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Trudno coś orzec tak bez pełnych danych (łącznie z informacją, kiedy kreatynina mu skacze). Moga mu się np przytykać drogi moczowe i po tym skacze. Albo ma nawracające stany zapalne nerek. Badałaś fosfor?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt paź 20, 2017 21:14 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

To juz daje wszystkie wyniki Borka.
Niestety część ostatnich zawieruszyłam przy przeprowadzce.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 21, 2017 19:04 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

W sumie z tych wyników niewiele da się wywnioskować... Fosfor utrzymany w ryzach, na infekcje nic nie wskazuje... Ewentualnie mogą być przytkania jakieś piaskiem, takie bez bakterii...
Ciekawi mnie spektakularna poprawa między marcem a lipcem 2014. Kocurro dostawał wówczas jakieś leki, kroplówki? Bo rozumiem, że karmę renal tak.... A może ówczesne poprawienie karma fosforu spowodowało poprawę innych wskaźników?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob paź 21, 2017 21:11 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

taizu pisze:W sumie z tych wyników niewiele da się wywnioskować... Fosfor utrzymany w ryzach, na infekcje nic nie wskazuje... Ewentualnie mogą być przytkania jakieś piaskiem, takie bez bakterii...
Ciekawi mnie spektakularna poprawa między marcem a lipcem 2014. Kocurro dostawał wówczas jakieś leki, kroplówki? Bo rozumiem, że karmę renal tak.... A może ówczesne poprawienie karma fosforu spowodowało poprawę innych wskaźników?

Teraz to już mi ciężko powiedzieć ale od pierwszych badań je renal, kupuję mu różnych firm, żeby mu nie zbrzydła. Jak ma gorsze wyniki to dostaje lespewet 1 tabletke dziennie, 30-50 dni jakoś tak. Przez ten czas teraz chyba 3 lub 4 raz dostaje lespewet.
Kroplówek nigdy nie miał. Ogólnie po nim nie widać, że jest problem. Walczymy z kilogramami bo ważył sporo ponad 6kg teraz udało się do równych 6kg zejść. Apetyt ma za 3.
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 22, 2017 8:16 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Moja rada - nie odchudzaj za mocno. Bo jeśli kłopoty nerkowe nasilą się, to będziesz błagała, żeby choć deko przytył...

Nawiasem mówiąc, odchudzanie może tłumaczyć skoki nerkowych parametrów - w przypadku istotnych spadków wagi poziomy krea i mocznika rosną

Zbadałabym ciężar właściwy moczu refraktometrem, w Waszym wypadku to może być istotny wskaźnik stanu nerek, nie ma na niego wpływu odchudzanie
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie paź 22, 2017 8:59 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

taizu pisze:Moja rada - nie odchudzaj za mocno. Bo jeśli kłopoty nerkowe nasilą się, to będziesz błagała, żeby choć deko przytył...

Nawiasem mówiąc, odchudzanie może tłumaczyć skoki nerkowych parametrów - w przypadku istotnych spadków wagi poziomy krea i mocznika rosną

Zbadałabym ciężar właściwy moczu refraktometrem, w Waszym wypadku to może być istotny wskaźnik stanu nerek, nie ma na niego wpływu odchudzanie

Dziękuję za podpowiedzi. Weterynarz mówił, żeby lekko go odchudzić bo jest bardzo gruby. Co dziwne na renalu mi przytył bo zjadał tej karmy dużo. Zawsze miał cały czas dostęp do suchej ale acana/orijen mu średnio smakowały to i nie jadł tyle.
Przy następnej wizycie zapytam o to badanie.
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 23, 2017 12:53 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Afra666, czy kot je mokra karmę? Czy jest tylko na suchej karmie?
Tak jak napisała taizu, warto zrobić badanie moczu.
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Pon paź 23, 2017 14:36 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Feliska97 pisze:Afra666, czy kot je mokra karmę? Czy jest tylko na suchej karmie?
Tak jak napisała taizu, warto zrobić badanie moczu.
Rano i wieczorem mokra, pomiędzy dostaje suchą karmę. Wszystko renal.
Badania moczu pewnie najlepiej zrobić jak mu znowu wyniki podskoczą? Bo teraz je ten lespewet.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 24, 2017 8:40 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Witajcie:)
to mój pierwszy post na tym forum i od razu rozpaczliwy...2 tyg temu jeden z moich 2 brytyjczyków w związku z tym, że za dużo siusiał ostatnie 2-3 dni został gruntownie przebadany- poniżej w linkach wyniki- diagnoza- pnn- pózniej doszedł jeszcze wynik sdma 1,12 umol/l (norma 0,010-0,750)- rozpacz straszna, kot zachowuje się absolutnie normalnie, broi, bawi się, siusia i pije- i tylko to jest w jego zachowaniu nienormalne- zawsze cięzko było namówić go do picia, sikał w związku z tym tez mało (rozstawione miski po mieszkaniu plus fontanna), oba maja teraz 7,5 roku i od zawsze w związku z problemami gastrycznymi (zmiana karmy=kupa zkrwią) są na Gastro Intestinalu RC pomieszanym z Sensitivity- plus oczywiście dobrej jakości puszki- Schesir, Cosma itd. Uwielbia surową wołowinę więc raz w tygodniu jadł ze smakiem polędwicę cygańską. Mało tego -kot jest dopilnowany, bo z racji padaczki (brak ataków od ponad 6 lat- jest na relanium) wyniki ostatnie miał robione w marcu i wszystkie były w środku normy.... Ciężar właściwy moczu wskazuje na niezagęszczanie moczu (był powtarzany kilkukrotnie)- a więc uszkodzenie nerek...
No i teraz problem właściwy- po otrzymaniu wyników weterynarz zadysponował Renal mokre i suche- i się zaczęło-kot ewidentnie stracił apetyt, co przy tych wynikach i jego doskonałym samopoczuciu jest moim zdaniem całkowicie niewytłumaczalne... Pije jak nigdy, z czego cieszyłabym sie jak dziecko, gdyby nie świadomość podłoża tego picia. Sika ładnie, duże kulki, kupy robi bez problemu. Ale z jedzeniem razem z mężem za nim chodzimy, zaczęłam już zapisywac ile czego zjada, kilka orzeszków renala- z ręki, suszone liofilizowane mięso z kurczaka bodajże Cosma albo Thrive, troche saszetki mokrej. itd..Przerobiliśmy wiele karm, wróciłam do Gastro, próbowałam Renala rf, renala select, Hillsa, saszetek Iamsa, RC, innych, które lubił do tej pory-NIE. Jak podchodzimuy zjedzeniem wyciąga głowę co tam niiosę- zobaczy to czy tamto-odwraca głowę-nie i koniec.Jedyne, co zje w każdej ilości to surowa polędwica cygańska....oczywiście przemrożona. Jestem przerażona i bardzo proszę Was o pomoc- mogłabym przejśc na barfa- ale boję się, że mu zaszkodzę nieumiejętnie przygotowaną mieszanką, naczytałam się, mieszaja mi sie proporcje, składniki, nie umiem przeliczać proporcji....Na dodatek nie mam pojęcia czy on to będzie jadł- nie wyobrażam sobie, że będzie jadł ta polędwicę i tyle- chociaż wiem, że jako kot chory MUSi jeść.
Prosze pomóżcie- czy podawać do tego mięsa wyłapywacz fosforu-Alusal lub Ipakitine?naczytałam sie, wiem, że Ipakitine nie rozwiąże sprawy, naorawdę jestem wkropce. Póki co waży 6 kg, o 200 g mniej niż gdy kilk amies temu był ważony, jest duzym kotem, nie chcę dopuścic do chudnięcia...ratunku....
Jeśli jesteście może w stanie doradzić, pomóc, proszę bardzo...jeśli jest tu ktoś, kto mógłby stworzyć dla niego mieszankę barfową- taką pewną, zdrową...chętnie zapłacę, i generalnie będe wdzięczna za każdą pomoc...Badania mamy powtórzyc za miesiąc zakładając oczywiście, że nic złego się w międzyczasie z kotem nie bedzie działo...Aha- jestesmy świeżo po czyszczeniu i polerce zębów, paszcza jest ok.
Moje słoneczko jest pod dobra opieką weterynaryjną kociego nefrologa z Wrocławia, ale z lekarskiego punktu widzenia nie ma podstaw, by kot nie jadł...i jak to bywa z problemem jedzenia muszę poradzić sobie sama....Pewnie mimo negatywnych opinii o renalu gdyby łaskawie to jadł- zostawiłabym t akwestię, ale w tej sytuacji muszę zrobic wszystko, by zaczął jeść...
Co do wyników prosze nie zwracać uwagi na płytki i odchylenia wielkości erytrocytów- u niego tylko na cytometrze wychodzą prawidłowe wyniki, więc to akurat kwestia "techniczna"
oto wyniki:
https://photos.app.goo.gl/YPhzkAKBOEQQ1pLo2
https://photos.app.goo.gl/9erCYKkbx3qraIll2

Mała Mii

 
Posty: 12
Od: Czw paź 12, 2017 18:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości