Moderator: Moderatorzy
AgaKoalita pisze:Yocia pisze:Niestety tam nefrologa nie kojarzę. Popatrz może w tym wątku: viewtopic.php?f=22&t=78223
Ewentualnie jeśli jesteś w stanie dojechać do Poznania, to np. Google wyszukało mi: http://www.klinikawet.pl - tutaj w kręgu zainteresowań jednej z p. doktor jest nefrologia.
a ktos z forum korzystal z uslug tej pani weterynarz??
Yocia pisze:AgaKoalita pisze:Yocia pisze:Niestety tam nefrologa nie kojarzę. Popatrz może w tym wątku: viewtopic.php?f=22&t=78223
Ewentualnie jeśli jesteś w stanie dojechać do Poznania, to np. Google wyszukało mi: http://www.klinikawet.pl - tutaj w kręgu zainteresowań jednej z p. doktor jest nefrologia.
a ktos z forum korzystal z uslug tej pani weterynarz??
Jeżeli tylko masz możliwość to ja bym się zdecydowała na podróż nawet bez informacji czy ktoś u pani doktor leczył kota.
Oczywiście jeśli ktoś taki tu jest to fajnie, ale -
Są sytuacje, w których podwyższone parametry nerkowe wynikają z innych chorób. Myślę, że zamiast inwestować w bardzo drogie leki na zbicie parametrów lepiej tę niewydolność potwierdzić, zrobić potrzebne badania, ustalić konkretne leczenie i dopiero wtedy ew je modyfikować. Kontynuację zaleconego leczenia możesz wykonać już u siebie na miejscu.
Przemyśl to na spokojnie. Chyba że kot ma bardzo złe wyniki to wtedy oczywiście trzeba działać szybko.
AgaKoalita pisze:Yocia pisze:AgaKoalita pisze:Yocia pisze:Niestety tam nefrologa nie kojarzę. Popatrz może w tym wątku: viewtopic.php?f=22&t=78223
Ewentualnie jeśli jesteś w stanie dojechać do Poznania, to np. Google wyszukało mi: http://www.klinikawet.pl - tutaj w kręgu zainteresowań jednej z p. doktor jest nefrologia.
a ktos z forum korzystal z uslug tej pani weterynarz??
Jeżeli tylko masz możliwość to ja bym się zdecydowała na podróż nawet bez informacji czy ktoś u pani doktor leczył kota.
Oczywiście jeśli ktoś taki tu jest to fajnie, ale -
Są sytuacje, w których podwyższone parametry nerkowe wynikają z innych chorób. Myślę, że zamiast inwestować w bardzo drogie leki na zbicie parametrów lepiej tę niewydolność potwierdzić, zrobić potrzebne badania, ustalić konkretne leczenie i dopiero wtedy ew je modyfikować. Kontynuację zaleconego leczenia możesz wykonać już u siebie na miejscu.
Przemyśl to na spokojnie. Chyba że kot ma bardzo złe wyniki to wtedy oczywiście trzeba działać szybko.
Robilam badanie krwi
Dwom kotom,wyniki maja podobne
Koala ma kreatynina 2 (norma jest do 1,8),mocznik 78,5(norma do 70)
Pingwin ma kreatynine 1,8,mocznik 82,8
Yocia pisze:AgaKoalita pisze:Yocia pisze:AgaKoalita pisze:Yocia pisze:Niestety tam nefrologa nie kojarzę. Popatrz może w tym wątku: viewtopic.php?f=22&t=78223
Ewentualnie jeśli jesteś w stanie dojechać do Poznania, to np. Google wyszukało mi: http://www.klinikawet.pl - tutaj w kręgu zainteresowań jednej z p. doktor jest nefrologia.
a ktos z forum korzystal z uslug tej pani weterynarz??
Jeżeli tylko masz możliwość to ja bym się zdecydowała na podróż nawet bez informacji czy ktoś u pani doktor leczył kota.
Oczywiście jeśli ktoś taki tu jest to fajnie, ale -
Są sytuacje, w których podwyższone parametry nerkowe wynikają z innych chorób. Myślę, że zamiast inwestować w bardzo drogie leki na zbicie parametrów lepiej tę niewydolność potwierdzić, zrobić potrzebne badania, ustalić konkretne leczenie i dopiero wtedy ew je modyfikować. Kontynuację zaleconego leczenia możesz wykonać już u siebie na miejscu.
Przemyśl to na spokojnie. Chyba że kot ma bardzo złe wyniki to wtedy oczywiście trzeba działać szybko.
Robilam badanie krwi
Dwom kotom,wyniki maja podobne
Koala ma kreatynina 2 (norma jest do 1,8),mocznik 78,5(norma do 70)
Pingwin ma kreatynine 1,8,mocznik 82,8
Faktycznie, już pisałaś.
A badanie moczu miały? Są spokrewnione?
Co jedzą?
Jeden kot dostawał benakor - już nie dostaje?
Myślę że jest szansa u tej pani doktor na pomiar ciśnienia krwi. W razie czego zadzwoń przed i dopytaj.
Yocia pisze:AgaKoalita pisze:Yocia pisze:AgaKoalita pisze:Yocia pisze:Niestety tam nefrologa nie kojarzę. Popatrz może w tym wątku: viewtopic.php?f=22&t=78223
Ewentualnie jeśli jesteś w stanie dojechać do Poznania, to np. Google wyszukało mi: http://www.klinikawet.pl - tutaj w kręgu zainteresowań jednej z p. doktor jest nefrologia.
a ktos z forum korzystal z uslug tej pani weterynarz??
Jeżeli tylko masz możliwość to ja bym się zdecydowała na podróż nawet bez informacji czy ktoś u pani doktor leczył kota.
Oczywiście jeśli ktoś taki tu jest to fajnie, ale -
Są sytuacje, w których podwyższone parametry nerkowe wynikają z innych chorób. Myślę, że zamiast inwestować w bardzo drogie leki na zbicie parametrów lepiej tę niewydolność potwierdzić, zrobić potrzebne badania, ustalić konkretne leczenie i dopiero wtedy ew je modyfikować. Kontynuację zaleconego leczenia możesz wykonać już u siebie na miejscu.
Przemyśl to na spokojnie. Chyba że kot ma bardzo złe wyniki to wtedy oczywiście trzeba działać szybko.
Robilam badanie krwi
Dwom kotom,wyniki maja podobne
Koala ma kreatynina 2 (norma jest do 1,8),mocznik 78,5(norma do 70)
Pingwin ma kreatynine 1,8,mocznik 82,8
Faktycznie, już pisałaś.
A badanie moczu miały? Są spokrewnione?
Co jedzą?
Jeden kot dostawał benakor - już nie dostaje?
Myślę że jest szansa u tej pani doktor na pomiar ciśnienia krwi. W razie czego zadzwoń przed i dopytaj.
AgaKoalita pisze:
nadal dostaje benakor
tak to bracia,w listopadzie skonczyly 9lat
u nas w sul robia bad moczu z paska..nie do konca wierze ze wyniki sa prawidlowe,bo kiedys kot mi duzo pił zrobilam bad moczu ,niby idealne,ale mnie nadal martwilo te picie wiec poszlam na bad krwi i niestety wyniki byly zle,nerki w zlym stanie...wiec przestalam wierzyc ze robienie wynikow moczu ma jakis sens....
Koala mial ze 2,3 razy w 2018 robione te wyniki moczu i zawsze mial bialkomocz,i wetka mowila ze moze miec nerki ale jak mial bad krwi az do sierpnia bylo w normie ,w sierpniu troche wyzszy mocznik a teraz kreatynina i mocznik.
w sul wetka ma juz sprzet do pomiaru cisnienia,zastanawiam sie czy 30zl za pomiar to normalna cena czy ma bardzo drogo?
co do jedzenia to jedza mieso z kurczaka,z mokrej karmy Koala tylko Butchers(innej nie zje,kiedys dostawal whiskas-moj bląd),Pingwin czasem Butchers a glownie Animonda Carny(kiedys dostawal tez sucha karme ale juz wiem ze szkodzi i od paru miesiecy nie daje )
Planuje Pingwinowi zamowic karme z niewielka iloscia fosforu,ale Koali nie uda mi sie przestawic,on zawsze byl bardzo wybredny,chcialam mu podawac Carny ale on takiej jak ja to mowie "pasztetowej" nie zje,kiedys jadal whiskasy ale nigdy nie puszek tylko saszetki i nie mogly byc w sosie tylko z galaretka.
Yocia pisze:AgaKoalita pisze:
nadal dostaje benakor
tak to bracia,w listopadzie skonczyly 9lat
u nas w sul robia bad moczu z paska..nie do konca wierze ze wyniki sa prawidlowe,bo kiedys kot mi duzo pił zrobilam bad moczu ,niby idealne,ale mnie nadal martwilo te picie wiec poszlam na bad krwi i niestety wyniki byly zle,nerki w zlym stanie...wiec przestalam wierzyc ze robienie wynikow moczu ma jakis sens....
Koala mial ze 2,3 razy w 2018 robione te wyniki moczu i zawsze mial bialkomocz,i wetka mowila ze moze miec nerki ale jak mial bad krwi az do sierpnia bylo w normie ,w sierpniu troche wyzszy mocznik a teraz kreatynina i mocznik.
w sul wetka ma juz sprzet do pomiaru cisnienia,zastanawiam sie czy 30zl za pomiar to normalna cena czy ma bardzo drogo?
co do jedzenia to jedza mieso z kurczaka,z mokrej karmy Koala tylko Butchers(innej nie zje,kiedys dostawal whiskas-moj bląd),Pingwin czasem Butchers a glownie Animonda Carny(kiedys dostawal tez sucha karme ale juz wiem ze szkodzi i od paru miesiecy nie daje )
Planuje Pingwinowi zamowic karme z niewielka iloscia fosforu,ale Koali nie uda mi sie przestawic,on zawsze byl bardzo wybredny,chcialam mu podawac Carny ale on takiej jak ja to mowie "pasztetowej" nie zje,kiedys jadal whiskasy ale nigdy nie puszek tylko saszetki i nie mogly byc w sosie tylko z galaretka.
Badanie moczu jest bardzo potrzebne w chorobach układu moczowego, tylko trzeba odpowiednio je zinterpretować. Badanie paskowe także jest przydatne, do określonych parametrów/sytuacji. Czy Twoja pani Doktor ma podpisaną umowę z laboratorium i mogłaby wysłać taki mocz do badania? Warto zbadać szczególnie ciężar właściwy i to białko, wskaźnik UPC - w twoim przypadku.
30zł za pomiar ciśnienia to standardowa cena.
Jeśli kot dostaje leki, zwłaszcza jeśli nie miał badanego ciśnienia wcześniej - koniecznie zrobić.
Karma póki co ok, ale konieczne jest sprawdzenie występowania białkomoczu i poziomu fosforu żeby powiedzieć jaka powinna być na dłuższą metę.
Ten białkomocz jest bardzo potrzebny do diagnostyki (także ze względu na wybór leków do nadciśnienia).
anka1515 pisze:Chela Ferr podaje małemu kotu w paście Vitaminopascie Winstona ładnie łyka z palca
Ty musisz sprawdzić w czym możesz podać chodzi o cukier
Mały jest na sterydzie i ma tez cukier w moczu
Yocia pisze:AgaKoalita pisze:
nadal dostaje benakor
tak to bracia,w listopadzie skonczyly 9lat
u nas w sul robia bad moczu z paska..nie do konca wierze ze wyniki sa prawidlowe,bo kiedys kot mi duzo pił zrobilam bad moczu ,niby idealne,ale mnie nadal martwilo te picie wiec poszlam na bad krwi i niestety wyniki byly zle,nerki w zlym stanie...wiec przestalam wierzyc ze robienie wynikow moczu ma jakis sens....
Koala mial ze 2,3 razy w 2018 robione te wyniki moczu i zawsze mial bialkomocz,i wetka mowila ze moze miec nerki ale jak mial bad krwi az do sierpnia bylo w normie ,w sierpniu troche wyzszy mocznik a teraz kreatynina i mocznik.
w sul wetka ma juz sprzet do pomiaru cisnienia,zastanawiam sie czy 30zl za pomiar to normalna cena czy ma bardzo drogo?
co do jedzenia to jedza mieso z kurczaka,z mokrej karmy Koala tylko Butchers(innej nie zje,kiedys dostawal whiskas-moj bląd),Pingwin czasem Butchers a glownie Animonda Carny(kiedys dostawal tez sucha karme ale juz wiem ze szkodzi i od paru miesiecy nie daje )
Planuje Pingwinowi zamowic karme z niewielka iloscia fosforu,ale Koali nie uda mi sie przestawic,on zawsze byl bardzo wybredny,chcialam mu podawac Carny ale on takiej jak ja to mowie "pasztetowej" nie zje,kiedys jadal whiskasy ale nigdy nie puszek tylko saszetki i nie mogly byc w sosie tylko z galaretka.
Badanie moczu jest bardzo potrzebne w chorobach układu moczowego, tylko trzeba odpowiednio je zinterpretować. Badanie paskowe także jest przydatne, do określonych parametrów/sytuacji. Czy Twoja pani Doktor ma podpisaną umowę z laboratorium i mogłaby wysłać taki mocz do badania? Warto zbadać szczególnie ciężar właściwy i to białko, wskaźnik UPC - w twoim przypadku.
30zł za pomiar ciśnienia to standardowa cena.
Jeśli kot dostaje leki, zwłaszcza jeśli nie miał badanego ciśnienia wcześniej - koniecznie zrobić.
Karma póki co ok, ale konieczne jest sprawdzenie występowania białkomoczu i poziomu fosforu żeby powiedzieć jaka powinna być na dłuższą metę.
Ten białkomocz jest bardzo potrzebny do diagnostyki (także ze względu na wybór leków do nadciśnienia).
taizu pisze:- Jeśli mieliście badaną morfologię, to sprawdź, czy nie ma anemii, trzeba by suplementować żelazo i pomagające go przyswoić witaminy, polecam CHelaFerr BioCompleks, bez recepty w ludzkiej aptece. Jedzenie żwirku to sugeruje
AgaKoalita pisze:Yocia pisze:AgaKoalita pisze:
nadal dostaje benakor
tak to bracia,w listopadzie skonczyly 9lat
u nas w sul robia bad moczu z paska..nie do konca wierze ze wyniki sa prawidlowe,bo kiedys kot mi duzo pił zrobilam bad moczu ,niby idealne,ale mnie nadal martwilo te picie wiec poszlam na bad krwi i niestety wyniki byly zle,nerki w zlym stanie...wiec przestalam wierzyc ze robienie wynikow moczu ma jakis sens....
Koala mial ze 2,3 razy w 2018 robione te wyniki moczu i zawsze mial bialkomocz,i wetka mowila ze moze miec nerki ale jak mial bad krwi az do sierpnia bylo w normie ,w sierpniu troche wyzszy mocznik a teraz kreatynina i mocznik.
w sul wetka ma juz sprzet do pomiaru cisnienia,zastanawiam sie czy 30zl za pomiar to normalna cena czy ma bardzo drogo?
co do jedzenia to jedza mieso z kurczaka,z mokrej karmy Koala tylko Butchers(innej nie zje,kiedys dostawal whiskas-moj bląd),Pingwin czasem Butchers a glownie Animonda Carny(kiedys dostawal tez sucha karme ale juz wiem ze szkodzi i od paru miesiecy nie daje )
Planuje Pingwinowi zamowic karme z niewielka iloscia fosforu,ale Koali nie uda mi sie przestawic,on zawsze byl bardzo wybredny,chcialam mu podawac Carny ale on takiej jak ja to mowie "pasztetowej" nie zje,kiedys jadal whiskasy ale nigdy nie puszek tylko saszetki i nie mogly byc w sosie tylko z galaretka.
Badanie moczu jest bardzo potrzebne w chorobach układu moczowego, tylko trzeba odpowiednio je zinterpretować. Badanie paskowe także jest przydatne, do określonych parametrów/sytuacji. Czy Twoja pani Doktor ma podpisaną umowę z laboratorium i mogłaby wysłać taki mocz do badania? Warto zbadać szczególnie ciężar właściwy i to białko, wskaźnik UPC - w twoim przypadku.
30zł za pomiar ciśnienia to standardowa cena.
Jeśli kot dostaje leki, zwłaszcza jeśli nie miał badanego ciśnienia wcześniej - koniecznie zrobić.
Karma póki co ok, ale konieczne jest sprawdzenie występowania białkomoczu i poziomu fosforu żeby powiedzieć jaka powinna być na dłuższą metę.
Ten białkomocz jest bardzo potrzebny do diagnostyki (także ze względu na wybór leków do nadciśnienia).
Koala dostaje benakor bo mu przepisala(rok temu)ze wzgledu na te bialko w moczu
Z karma u Koali itak nic nie moge zmienic bo innej nie zje,bedzie wolal byc glodny niz zjesc chocby Carny,zawsze byl wybredny.On najbarzdiej lubi mieso z kurczaka,dzis byl na zabiegu i sniadanie mial o 8.I potem juz po zabiegu kolo 20 jak dalam mieso wpieprzal jak szalony,az milo bylo patrzec jak mu smakuje;)
Co do wetki to nie wiem czy ma umowe bo ona robi u siebie z paska ,nie wiem czy bedzie chciala wyslac..
W takim razie zmierze cisnienie jak tylko bede miala mozliwosc udac sie do weta:)Zaraz zajrze na wyniki bo jeden z kotow mial zrobiony fosfor i z tego co pamietam ma w normie
Yocia pisze:AgaKoalita pisze:Yocia pisze:AgaKoalita pisze:
nadal dostaje benakor
tak to bracia,w listopadzie skonczyly 9lat
u nas w sul robia bad moczu z paska..nie do konca wierze ze wyniki sa prawidlowe,bo kiedys kot mi duzo pił zrobilam bad moczu ,niby idealne,ale mnie nadal martwilo te picie wiec poszlam na bad krwi i niestety wyniki byly zle,nerki w zlym stanie...wiec przestalam wierzyc ze robienie wynikow moczu ma jakis sens....
Koala mial ze 2,3 razy w 2018 robione te wyniki moczu i zawsze mial bialkomocz,i wetka mowila ze moze miec nerki ale jak mial bad krwi az do sierpnia bylo w normie ,w sierpniu troche wyzszy mocznik a teraz kreatynina i mocznik.
w sul wetka ma juz sprzet do pomiaru cisnienia,zastanawiam sie czy 30zl za pomiar to normalna cena czy ma bardzo drogo?
co do jedzenia to jedza mieso z kurczaka,z mokrej karmy Koala tylko Butchers(innej nie zje,kiedys dostawal whiskas-moj bląd),Pingwin czasem Butchers a glownie Animonda Carny(kiedys dostawal tez sucha karme ale juz wiem ze szkodzi i od paru miesiecy nie daje )
Planuje Pingwinowi zamowic karme z niewielka iloscia fosforu,ale Koali nie uda mi sie przestawic,on zawsze byl bardzo wybredny,chcialam mu podawac Carny ale on takiej jak ja to mowie "pasztetowej" nie zje,kiedys jadal whiskasy ale nigdy nie puszek tylko saszetki i nie mogly byc w sosie tylko z galaretka.
Badanie moczu jest bardzo potrzebne w chorobach układu moczowego, tylko trzeba odpowiednio je zinterpretować. Badanie paskowe także jest przydatne, do określonych parametrów/sytuacji. Czy Twoja pani Doktor ma podpisaną umowę z laboratorium i mogłaby wysłać taki mocz do badania? Warto zbadać szczególnie ciężar właściwy i to białko, wskaźnik UPC - w twoim przypadku.
30zł za pomiar ciśnienia to standardowa cena.
Jeśli kot dostaje leki, zwłaszcza jeśli nie miał badanego ciśnienia wcześniej - koniecznie zrobić.
Karma póki co ok, ale konieczne jest sprawdzenie występowania białkomoczu i poziomu fosforu żeby powiedzieć jaka powinna być na dłuższą metę.
Ten białkomocz jest bardzo potrzebny do diagnostyki (także ze względu na wybór leków do nadciśnienia).
Koala dostaje benakor bo mu przepisala(rok temu)ze wzgledu na te bialko w moczu
Z karma u Koali itak nic nie moge zmienic bo innej nie zje,bedzie wolal byc glodny niz zjesc chocby Carny,zawsze byl wybredny.On najbarzdiej lubi mieso z kurczaka,dzis byl na zabiegu i sniadanie mial o 8.I potem juz po zabiegu kolo 20 jak dalam mieso wpieprzal jak szalony,az milo bylo patrzec jak mu smakuje;)
Co do wetki to nie wiem czy ma umowe bo ona robi u siebie z paska ,nie wiem czy bedzie chciala wyslac..
W takim razie zmierze cisnienie jak tylko bede miala mozliwosc udac sie do weta:)Zaraz zajrze na wyniki bo jeden z kotow mial zrobiony fosfor i z tego co pamietam ma w normie
Domyśliłam się dlaczego dostaje benakor
Białko w moczu może mieć różne źródło, podwyższone ciśnienie oczywiście jest jednym z częstszych, ale najlepiej byłoby zbadać czy w ogóle występuje, bo przyczyna może być inna. Domyślam się, że wtedy nie było jak, więc założenie było ok (chyba że miał objawy nadciśnienia wykryte przez panią dr). Teraz oczywiście gdy kot będzie na lekach to nie będzie podwyższone. Najlepiej byłoby zbadać teraz i po odstawieniu. Druga sprawa to interpretacja wyników badania. Białkomocz należy interpretować z innymi parametrami, choćby ciężarem właściwym, czy obecnością komórek. To nie jest tak, że w moczu nie może być go w ogóle. Niektóre ilości są dopuszczalne.
Dlatego mimo wszystko, jeśli tylko masz jak, zachęcam do konsultacji u kogoś kto się tym zajmuje/interesuje.
(Przepraszam, jeśli naciskam, ale czasem ludzie się zapierają że nie ma potrzeby jechać, a potem żałują, że nie zrobili tego wcześniej... a ja przez komputer nie wyczuję kto może sobie pozwolić na to a kto nie). Nie twierdzę też, że teraz leczenie jest złe, bo za mało informacji mamy.
Twoja lek wet, jeśli wysyła krew na zewnątrz,a nie bada u siebie to też powinna móc zbadać tak mocz
Yocia pisze:AgaKoalita pisze:Yocia pisze:AgaKoalita pisze:
nadal dostaje benakor
tak to bracia,w listopadzie skonczyly 9lat
u nas w sul robia bad moczu z paska..nie do konca wierze ze wyniki sa prawidlowe,bo kiedys kot mi duzo pił zrobilam bad moczu ,niby idealne,ale mnie nadal martwilo te picie wiec poszlam na bad krwi i niestety wyniki byly zle,nerki w zlym stanie...wiec przestalam wierzyc ze robienie wynikow moczu ma jakis sens....
Koala mial ze 2,3 razy w 2018 robione te wyniki moczu i zawsze mial bialkomocz,i wetka mowila ze moze miec nerki ale jak mial bad krwi az do sierpnia bylo w normie ,w sierpniu troche wyzszy mocznik a teraz kreatynina i mocznik.
w sul wetka ma juz sprzet do pomiaru cisnienia,zastanawiam sie czy 30zl za pomiar to normalna cena czy ma bardzo drogo?
co do jedzenia to jedza mieso z kurczaka,z mokrej karmy Koala tylko Butchers(innej nie zje,kiedys dostawal whiskas-moj bląd),Pingwin czasem Butchers a glownie Animonda Carny(kiedys dostawal tez sucha karme ale juz wiem ze szkodzi i od paru miesiecy nie daje )
Planuje Pingwinowi zamowic karme z niewielka iloscia fosforu,ale Koali nie uda mi sie przestawic,on zawsze byl bardzo wybredny,chcialam mu podawac Carny ale on takiej jak ja to mowie "pasztetowej" nie zje,kiedys jadal whiskasy ale nigdy nie puszek tylko saszetki i nie mogly byc w sosie tylko z galaretka.
Badanie moczu jest bardzo potrzebne w chorobach układu moczowego, tylko trzeba odpowiednio je zinterpretować. Badanie paskowe także jest przydatne, do określonych parametrów/sytuacji. Czy Twoja pani Doktor ma podpisaną umowę z laboratorium i mogłaby wysłać taki mocz do badania? Warto zbadać szczególnie ciężar właściwy i to białko, wskaźnik UPC - w twoim przypadku.
30zł za pomiar ciśnienia to standardowa cena.
Jeśli kot dostaje leki, zwłaszcza jeśli nie miał badanego ciśnienia wcześniej - koniecznie zrobić.
Karma póki co ok, ale konieczne jest sprawdzenie występowania białkomoczu i poziomu fosforu żeby powiedzieć jaka powinna być na dłuższą metę.
Ten białkomocz jest bardzo potrzebny do diagnostyki (także ze względu na wybór leków do nadciśnienia).
Koala dostaje benakor bo mu przepisala(rok temu)ze wzgledu na te bialko w moczu
Z karma u Koali itak nic nie moge zmienic bo innej nie zje,bedzie wolal byc glodny niz zjesc chocby Carny,zawsze byl wybredny.On najbarzdiej lubi mieso z kurczaka,dzis byl na zabiegu i sniadanie mial o 8.I potem juz po zabiegu kolo 20 jak dalam mieso wpieprzal jak szalony,az milo bylo patrzec jak mu smakuje;)
Co do wetki to nie wiem czy ma umowe bo ona robi u siebie z paska ,nie wiem czy bedzie chciala wyslac..
W takim razie zmierze cisnienie jak tylko bede miala mozliwosc udac sie do weta:)Zaraz zajrze na wyniki bo jeden z kotow mial zrobiony fosfor i z tego co pamietam ma w normie
Domyśliłam się dlaczego dostaje benakor
Białko w moczu może mieć różne źródło, podwyższone ciśnienie oczywiście jest jednym z częstszych, ale najlepiej byłoby zbadać czy w ogóle występuje, bo przyczyna może być inna. Domyślam się, że wtedy nie było jak, więc założenie było ok (chyba że miał objawy nadciśnienia wykryte przez panią dr). Teraz oczywiście gdy kot będzie na lekach to nie będzie podwyższone. Najlepiej byłoby zbadać teraz i po odstawieniu. Druga sprawa to interpretacja wyników badania. Białkomocz należy interpretować z innymi parametrami, choćby ciężarem właściwym, czy obecnością komórek. To nie jest tak, że w moczu nie może być go w ogóle. Niektóre ilości są dopuszczalne.
Dlatego mimo wszystko, jeśli tylko masz jak, zachęcam do konsultacji u kogoś kto się tym zajmuje/interesuje.
(Przepraszam, jeśli naciskam, ale czasem ludzie się zapierają że nie ma potrzeby jechać, a potem żałują, że nie zrobili tego wcześniej... a ja przez komputer nie wyczuję kto może sobie pozwolić na to a kto nie). Nie twierdzę też, że teraz leczenie jest złe, bo za mało informacji mamy.
Twoja lek wet, jeśli wysyła krew na zewnątrz,a nie bada u siebie to też powinna móc zbadać tak mocz
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości