Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto paź 23, 2018 13:00 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Yocia pisze:
Marcel2003 pisze:
Marcel2003 pisze:
taizu pisze:1030 to nie jest niewydolność.
To znaczy niektóre skale uważają taki wynik za niewydolność I stopnia, ale tak ma większość kotów chyba. Białko ileukocyty w moczu oznaczają stan zapalny układu moczowego i to to jest głównym problemem według mnie, a nie pnn. Kot nie miał ostatnio jakichś stresów? CHorób gardła?


Coś mnie tknęło i zajrzałam jeszcze raz do badania moczu Marcela:
Białko 2+ 100 mg/dL
URO 1+ 2 mg/dL
LEU 500 cell/uL
pH 6,5
Ciężar właściwy > 1030
Reszta nieobecna (ani cukru, ani krwi,...)

Czy ten ciężar właściwy, białko i leukocyty to coś poważnego? Fakt ze Marcel mało pije. Jak zawsze. Je pół na pół chrupki i mokre. Może nawet mokrego więcej. Zaczęłam do mokrego dodawać mu po 1 ml wody. Czy takie dopajanie ma sens? Czy tylko kroplówka?
Czy to tylko odwodnienie? We krwi cukru tez miał w normie.
Kot wiele razy w swoim życiu wyleciał mi przez okno na chodnik (wysoki parter) i raz z III piętra. Czy to może odbijać się na obecnym stanie nerek?


1. Tak, urazy, w tym właśnie upadki z dużych wysokości (okna,balkony) wpływają na stan nerek, ale bardziej powodują ostrą niewydolność. Chociaż możliwe jest oczywiście "podkliniczne" uszkadzanie, które potem przejdzie w pnn.
2. Proszę, zrób kotu badanie laboratoryjne, nie paskowe. Znajdź taką lecznicę, która współpracuje z labem i wysyła. Fakt, przy długim transporcie niektóre parametry mogą się zmienić, ale akurat CW i LEU będą miarodajne. Paski zaniżają ciężar i tak jak na tę metodę jest dość wysoki. Możliwe, że tak naprawdę jest w normie. A leukocytów to w ogóle nie powinno się brać pod uwagę.



Dziękuję. Wyślę tym razem mocz do zbadania. Skoro miał SUK i ciągle sika napinając się czasami wręcz z głową w dół a tyłkiem do góry to chyba ma problem z cewką i pęcherzem. Ilościowo sika normalnie. Ostatnio w mniejszej objętości, bo dużo mniej pije (je karmę mokrą i serce wieprzowe).
Jeszcze raz dziękuję. Mam nadzieję, że to faktycznie nie pnn.

Marcel2003

Avatar użytkownika
 
Posty: 114
Od: Pon wrz 24, 2018 13:45

Post » Wto paź 23, 2018 13:32 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Hanulka, w prawidłowym wyniku badania moczu nie stwierdza się w ogóle białka lub co najwyżej ślad. Najbardziej miarodajne jest badanie stosunku białka do kreatyniny bo jest niezależne od ciężaru właściwego. Mojej nerkowej 21-letniej kotce, dopiero pod koniec życia, po ponad 3 latach choroby, zaczęło się pojawiać białko w moczu.

Marcel, jeśli do tej pory robiłeś kociakowi paskowe badanie moczu, to teraz warto zrobić ogólne badanie moczu z osadem oraz stosunkiem białka do kreatyniny w labie weterynaryjnym.
Poza tym byłabym ostrożna z podrobami wieprzowymi z uwagi na chorobę Aujeszky'ego :roll: Co prawda w Polsce z ogromnym powiedzeniem prowadzony jest program zwalczania i monitorowania ChA w populacji świń, ale na wszelki wypadek lepiej unikać w diecie kotów podrobów wieprzowych. Dzików nie powinno się podawać w ogóle.
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Wto paź 23, 2018 14:07 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Feliska97, no właśnie :oops: , stosunek b/k zrobię w najbliższym badaniu moczu, kompletuję wg daty wszystkie badania (do których mam dostęp) z tych 15 lat i muszę na konsultację.. :201461 Chciałabym, żeby Klarka dożyła w takiego wieku...
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30310
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 23, 2018 18:16 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Marcel2003 pisze:
Dziękuję. Wyślę tym razem mocz do zbadania. Skoro miał SUK i ciągle sika napinając się czasami wręcz z głową w dół a tyłkiem do góry to chyba ma problem z cewką i pęcherzem. Ilościowo sika normalnie. Ostatnio w mniejszej objętości, bo dużo mniej pije (je karmę mokrą i serce wieprzowe).
Jeszcze raz dziękuję. Mam nadzieję, że to faktycznie nie pnn.

Teraz mi się tak skojarzyło, że pisałaś o Elblągu.
W Gdańsku jest super lekarz, dr Włodarczyk (NordicaVet), nefrolog, ze świetnym sprzętem (usg). Mocz badają w labie, pani doktor wie co i jak interpretować i ma doświadczenie.

Yocia

 
Posty: 1597
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Wto paź 23, 2018 20:20 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Yocia pisze:
Marcel2003 pisze:
Dziękuję. Wyślę tym razem mocz do zbadania. Skoro miał SUK i ciągle sika napinając się czasami wręcz z głową w dół a tyłkiem do góry to chyba ma problem z cewką i pęcherzem. Ilościowo sika normalnie. Ostatnio w mniejszej objętości, bo dużo mniej pije (je karmę mokrą i serce wieprzowe).
Jeszcze raz dziękuję. Mam nadzieję, że to faktycznie nie pnn.

Teraz mi się tak skojarzyło, że pisałaś o Elblągu.
W Gdańsku jest super lekarz, dr Włodarczyk (NordicaVet), nefrolog, ze świetnym sprzętem (usg). Mocz badają w labie, pani doktor wie co i jak interpretować i ma doświadczenie.


Jestem w kontrakcie z NordicaVet. Problemem jest dowiezienie kota do Gdańska. Od dostaje szaleje w samochodzie juz po 10 minutach wiec podróży do Gdańska nie wyobrażam sobie.
O, właśnie coś mi odpisali z NordicaVet.
Sugerują dobre badanie moczu z posiewem zrobione przez punkcje pęcherza.

Marcel2003

Avatar użytkownika
 
Posty: 114
Od: Pon wrz 24, 2018 13:45

Post » Śro paź 24, 2018 19:19 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

U Miluty ogromna poprawa po wprowadzeniu antybiotyku w piątek - z dziąsła lała się ponoć ropa. W poniedziałek mieliśmy usuwanie wszystkich górnych trzonowców, bo były zepsute. Dół został tylko oczyszczony z kamienia bo zdrowy. Miluta czuje się bardzo dobrze. Je na razie wszystko, nawet to co jej do tej pory nie szło. Jeszcze przed nami kontrola u kardiologa bo są szmery no i badanie krwi po zabiegu... Może tym razem się udało i zostaniemy w tym momencie tylko na dopajaniu i podawaniu MSM. Problem w tym że kot nagle zaczął chcieć wychodzić na dwór mimo że nigdy na dwór nie wychodził i żaden inny kot też nie wychodzi. Zastanawiam się skąd może być ta zmiana w zachowaniu babci :/. W nocy kilka razy staje pod drzwiami wyjściowymi i wyje grubym głosem. 8O

asigo

 
Posty: 249
Od: Wto sty 27, 2015 22:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 25, 2018 11:08 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

asigo, cieszę się, że kotka lepiej się czuje :-) Co do zmiany zachowania-takie są uroki kociej "dojrzałości". Moja kotka poczuła zew natury, czyt. chęć wychodzenia na dwór, gdy miała jakieś 18-19 lat. Oczywiście nie chodziła samopas, ale tylko i wyłącznie pod naszą opieką w ładną oraz ciepłą pogodę. Jeśli chodzi o nocną wokalizację to też wynika ona najczęściej ze zmian związanych z wiekiem. U nas to był standard. Jako przyczynę zawsze jednak trzeba wykluczyć ból i jakieś dodatkowe schorzenia.
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Czw paź 25, 2018 13:55 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Feliska97 pisze:asigo, cieszę się, że kotka lepiej się czuje :-) Co do zmiany zachowania-takie są uroki kociej "dojrzałości". Moja kotka poczuła zew natury, czyt. chęć wychodzenia na dwór, gdy miała jakieś 18-19 lat. Oczywiście nie chodziła samopas, ale tylko i wyłącznie pod naszą opieką w ładną oraz ciepłą pogodę. Jeśli chodzi o nocną wokalizację to też wynika ona najczęściej ze zmian związanych z wiekiem. U nas to był standard. Jako przyczynę zawsze jednak trzeba wykluczyć ból i jakieś dodatkowe schorzenia.


No właśnie a propos wychodzenia. Mój Marcel też upodobał sobie spacery na smyczy no i teraz jak zaczęło padać i wiać (nie wychodzę z nim, żeby nie doprawić mu pęcherza i nie przeziębić) wpadł w doła. Co wtedy zrobić z kotem? Przeczekać dąsy czy dać coś na poprawę nastroju?

Marcel2003

Avatar użytkownika
 
Posty: 114
Od: Pon wrz 24, 2018 13:45

Post » Czw paź 25, 2018 15:14 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Mięsko humor kotom poprawia ;-) Naturalne źródło tryptofanu.
Myślałeś o jakiś feromonach, itp.?
Generalnie jak było chłodno, późną jesienią czy zimą, to najczęściej moja Zuzia nigdzie się już nie wybierała. Latem, gdy padało, a koniecznie chciała wyjść to wystarczyło, że wystawiła nos za drzwi i chęć do spacerów mijała.
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Czw paź 25, 2018 19:26 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

no to pocieszacie mnie, że nie tylko mój kot oszalał :wink:

asigo

 
Posty: 249
Od: Wto sty 27, 2015 22:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 26, 2018 6:30 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Wiem ze to forum kocie ale moze mi tu doradzicie
Moj pies zachorowal na nerki
Czy 500ml dla psa wazacwgo 15 kg nie jest za duzo?
I co w sumie daje taka kroplowka? Przeciez to nie dializa i nie usunie mocznika

Jak sie zapobiega kwasicy metabolicznej przy pnn?
Czy codzienne podawanie kroplowek nie niszczy szybciej nerek?
Jak mam podac 500ml dziennie to duzo
Edit
Czy z chora watroba mozna zwyklego ringera?

Kasianosal10

 
Posty: 289
Od: Śro kwi 11, 2018 13:31

Post » Sob paź 27, 2018 11:52 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

500 ml kroplówki na 15 kg psa wydaje mi się za dużo, zwłaszcza na dłuższą metę (tzn dłużej niż jednorazowo). To tak, jakby b. dużemu kotu dać 250 ml.
Kroplówki i w ogóle nawadnianie pomaga wypłukiwać mocznik - słabiej niż u zdrowego, ale jednak. Poza tym nerkowiec odczuwa pragnienie - nawadniany -mniej
Co do rodzaju kroplówek, to nie wiem, jak odpowiedzieć w sprawie psa. Każda ma swoje plusy i minusy. Nie słyszałam, żeby akurat ringer szkodził na wątrobę, ale może po prostu nie słyszałam.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob paź 27, 2018 12:01 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Taizu ringer z mleczanem podobno szkodzi bo mleczan rozklada sie w watrobie
Ringer zwykły podobno nie
To ile bys podala psu kroplowki z waga 14kg je i pije

Kasianosal10

 
Posty: 289
Od: Śro kwi 11, 2018 13:31

Post » Sob paź 27, 2018 16:35 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Witajcie, mam już badania moczu Klary: pobrane dziś 9.20 z kuwety bezżwirkowej, wymytej i wyparzonej wrzątkiem; zawiozłam na sygnale do labu, o 11.11 już wynik był na moim mailu. Czy coś wyjdzie w posiewie pewnie dowiem się w poniedziałek, wtedy antybiogram. Wiem, że posiew z moczu niepobranego bezpośrednio z pęcherza nie jest wiarygodny, ale jak już złapałam i przeprowadziłam akcję, to zobaczymy, co wyjdzie....
Proszę zobaczcie, jak to wygląda i poproszę o opinie, wskazówki.

Oczywiście ph za wysokie, od tygodnia podaję urikrill i jak wygląda, nic to nie daje, więc wchodzimy na uropet.
Ciężar nienerkowy??
Znów 100 białka.
Erytrocyty 250?? :roll: Poprzednio leukocyty były 250... :oops:
I stosunek białko/kreatynina obniżony??
Kreatyninę w moczu powinnam chyba jeszcze zbadać w moczu dobowym?? Wydaje się za wysoka w tym jednostkowym... ??

Obrazek

Będę wdzięczna za wszystkie uwagi.
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30310
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 27, 2018 20:41 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kasianosal10 pisze:Taizu ringer z mleczanem podobno szkodzi bo mleczan rozklada sie w watrobie
Ringer zwykły podobno nie
To ile bys podala psu kroplowki z waga 14kg je i pije

250 ml, przypuszczam kotu ok 3,5 kg dawałam ok. 80 ml dziennie.
Z nerkowym psem jest o tyle lepiej, że psy jako wszystkożerne mogą jeść też węglowodany i czerpać z tego pożytek, a koty nie
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bubuś8435, Google [Bot] i 27 gości