Marcel2003 pisze:Stwierdzono u niego początkową niewydolność nerek.
Czy przy takich wynikach kot może czuć się aż tak źle?
Na podstawie powyższych badań nie da się stwierdzić niewydolności nerek. Mocznik macie w normie, kreatyniny brak (gdzie się podziała??), SDMA podwyższone, ale to nie jest podstawa do diagnozy. Podwyższone SDMA skłania do: zbadania moczu i kontrolowania pracy nerek co kilka miesięcy. Dopiero jak ten stan będzie się utrzymywać lub będą inne symptomy to można mówić o początkowej niewydolności. Ten wskaźnik rośnie wraz ze zmniejszeniem się filtracji, potrafi wrócić do normy (lub być w normie u kota ze stwierdzoną niewydolnością).
Przy takich jak wyżej wynikach kot nie powinien nie jeść i nie pić od tygodnia (imo).
Nie oceniłam wszystkich wyników, bo nie znam wszystkich jednostek na pamięć i normy się różnią, ale w biochemii chyba macie tylko lekko przekroczoną amylazę, a w morfologii hematokryt (plus subtelne odchylenia leukogramu)? Glukoza jest w mg% ?
Czy kot ma/miał inne objawy? Jakieś zaparcia na przykład albo biegunki? Wymioty?
Czy to są wszystkie parametry, które zostały zbadane? Bo trochę to mało, trzeba je rozszerzyć (więcej parametrów biochemii, jonogram) i dodatkowo warto zbadać mocz.
Wczoraj dostał kroplówkę, odrobinę (?) sterydu i jakieś leki na poprawę apetytu. Ożył! Zjadł chętnie 1,5 saszetki jedzenia i nawet napił się trochę wody (trochę :/)
Dzisiaj rano znowu placuszek i brak apetytu. Strzykawką mogę mu wlać wody jednorazowo max 10 ml. Próbowałam podawać też taki preparat rozpuszczany w wodzie dla rekonwalescentów, ale tego udało mi się wdusić w niego po wielkiej wojnie całe 7 g rozcieńczone w 20 ml wody. Masakra!
Co dalej? Koty z gorszymi wynikami są leczone i żyją, a mój placek :'-(
Dobrze, że dokarmiasz kota, bo one nie mogą dłuższy czas nie jeść. Wszystko co kot dostał akurat wpływa na poprawę apetytu, więc to akurat zasługa leków. Próbowałaś z różnymi rodzajami karm, mięsa? Jak kot zjada mokre (najlepiej podlane wodą) to już nie trzeba walczyć o wpychanie mu strzykawką wody na siłę, powinno mu starczyć to co z miski. Byleby zechciał zjeść. Z mokrych karm przez strzykawkę dość łatwo przechodzą te w formie musu (na pewno animonda ma taką tackę, z gourmetu też jest, nie wiem jak inne marki).
Podawać u weta sterydy póki nie przytyje? Miała mu jutro podać taki dłużej działający lek. Aż żal patrzeć na mojego niuniusia. Wiem, ze to sędziwy kot, ale jak dostał steryd to zrobił się normalny. Wyniki nie są tragiczne a kot kapeć
Tych wyników jest za mało póki co, żeby uznawać kota za przebadanego. Skąd jesteś, jakie regiony? Mamy tu wątki wetów polecanych. Jeśli we krwi wszystko będzie ok, trzeba będzie rozszerzyć diagnostykę. Sterydy to fantastyczne leki, ale jak są podawane z konkretnego wskazania. Działają silnie i mają też swoje skutki uboczne, a u starszego, cięższego kota trochę słabo ryzykować póki co.
Na razie może lepiej będzie podawać same środki pobudzające apetyt, bez sterydów.