Strona 1 z 3

szukam pomocy ! PNN :(

PostNapisane: Śro paź 16, 2013 9:41
przez slimfast01
Witam! Jednak kobieca intuicja (bądź jakaś matczyna) jest niezawodna! Gdy przygarnęłam kocura ciągle narzekał, gdy się go dotykało na dole koło nerek. Poszłam więc do PODOBNO najlepszego specjalisty w mieście, który odesłał mnie z kwitkiem i stwierdził, że koty nie lubią, gdy je się tam głaska. Nie dawało mi to spokoju przez cały weekend, więc w poniedziałek poszłam do innego weterynarza, który tylko otworzył paszczę mojemu kocurowi i stwierdził, że to prawdopodobnie nerki.
Szybko USG wykonane, krew na drugi dzień pobrana (morfologia i te wszystkie chemiczne cuda).

Dokładnie nie zrozumiałam wszystkiego, badań też nie mam przed nosem, ale z tego, co zapamiętałam to wygląda tak:
USG - prawa nerka jest jeszcze w miarę przyzwoita 0.9mm (norma bodajże to 0.7)
lewa nerka - 1,2

z badań zapamiętałam tyle:
morfologia - stwierdzona anemia, nie jakaś zaawansowana, bo wyniki były tylko ciut zaniżone.
fosfor - w normie.
kreatynina - 2,3
MOCZNIK - 558 - a norma jest 70!
białko - norma

Wszystko inne jest w porządku. Kocur ma niesamowity apetyt. Nie wymiotuje, nie ma biegunek. Dużo pije i sporo sika, no ale to raczej normalne w pnn.

Doktor powiedział, że to 1-2 faza pnn, także może być jeszcze szansa na zatrzymanie rozwoju choroby. Bo wiadomo, wyleczyć się nie da.

Przepisał Ipakitine, zrobił mu zastrzyk ze sterydem, oprócz niego kot dostaje antybiotyk (podejrzewam, że to na koci katar, a nie na te nerki, ale już zgłupiałam od nadmiaru wrażeń). Co do diety dla kocura, doradził RC renal ale w mokrym. Suche możemy podawać takie, co lubi, ponieważ do suchego to on jest wybredny bardzo. Z mięsa może jeść niemal wszystko oprócz bardzo krwistego.
Za tydzień powtórzenie badań.

Kocur ma 3 lata i chciałabym wiedzieć jak oceniacie jego szansę na dalsze życie. Wiem, że niewykluczone jest, że na tym leku będzie już na zawsze, ale czy dużo mu tego" na zawsze" zostało? Kompletnie się na tym nie znam i nie wiem co mogłabym zrobić, aby wydłużyć mu życie maksymalnie.

Re: szukam pomocy ! PNN :(

PostNapisane: Śro paź 16, 2013 9:55
przez pixie65
Na spokojnie przepisz wyniki wszystkich badań, które kot miał zrobione.

Re: szukam pomocy ! PNN :(

PostNapisane: Śro paź 16, 2013 10:16
przez KiraLupus
Spokojnie! :) Miałam nerkowca, też musiał jeść renala ( to już raczej do końca życia będzie jadł), na lekach był też już zawsze ale żył długo i szczęśliwie kolejne lata, także nie stresuj się dodatkowo, bo kociak to wyczuje i też będzie nerwowy :) Szanse na dalsze spokojne długie życie są ogromne, uszy do góry!

Re: szukam pomocy ! PNN :(

PostNapisane: Śro paź 16, 2013 11:29
przez phoenix6
Kot nerkowy nie musi jeść Renala, jeśli nie ma na niego ochoty. To tylko taki chwyt marketingowy stosowany przez weterynarzy :mrgreen: (ta karma ogólnie nie należy do najtańszych)

Kot powinien być karmiony dobrze zbilansowaną karmą, mięsem.

Re: szukam pomocy ! PNN :(

PostNapisane: Śro paź 16, 2013 11:38
przez phoenix6
Skoro fosfor jest w normie, to po co jeszcze to Ipakitine?

Re: szukam pomocy ! PNN :(

PostNapisane: Śro paź 16, 2013 12:41
przez slimfast01
phoenix6 pisze:Skoro fosfor jest w normie, to po co jeszcze to Ipakitine?


Weterynarz mówił, że ten lek powoduje również, że mocz (?) zostaje wydalany w większości przez układ pokarmowy, przez co nerki są odciążone i może spowodować, że trochę się "zregenerują". Mam w domu ulotkę, którą dobrze przeczytałam i było coś rzeczywiście o tej pracy układu pokarmowego. Teraz aktualnie jestem w pracy, więc nie mam możliwości dokładnego przepisania.

Re: szukam pomocy ! PNN :(

PostNapisane: Śro paź 16, 2013 12:43
przez Yagutka
phoenix6 pisze:Kot nerkowy nie musi jeść Renala, jeśli nie ma na niego ochoty. To tylko taki chwyt marketingowy stosowany przez weterynarzy :mrgreen: (ta karma ogólnie nie należy do najtańszych)

Kot powinien być karmiony dobrze zbilansowaną karmą, mięsem.


To, co kot nerkowy POWINIEN, a to, co kot nerkowy robi, to dwie różne rzeczy, przynajmniej w przypadku mojego :lol:
Bo mój akurat miewa większą ochotę na nerkową Animondę niż super hiper zbilansowane mokre karmy czy mięso. Nie mówiąc o tym, że największą ochotę miewa na chrupki ;)

Re: szukam pomocy ! PNN :(

PostNapisane: Śro paź 16, 2013 12:50
przez slimfast01
Kocura przygarnęliśmy niedawno, także nie wiem co jest przyczyną tej choroby. Spędził wiele dni na dworze, noce chłodne były we wrześniu... Lekarz mówił, że dzikie koty lubią chować się pod auta i pić płyn chłodnicowy. Nie wiem jak było i nawet nie chcę myśleć o tym, co on jadł, co robił zanim do nas trafił, bo serce mi pęka na samą myśl.

Cieszę się, że intuicja kazała mi iść do innego weta, bo dziś byliśmy umówieni na kastrację.
Wiem, że nie da rady tego wyleczyć, ale jak zobaczyłam ten mocznik, to aż mnie wmurowało w ziemię.
Chciałabym mu dać jak najwięcej życia, bo ma dopiero 3 lata. Noce przepłakuję i modlę się, aby za tydzień wyszła chociaż maleńka poprawa jego stanu zdrowia, żeby była jakaś nadzieja.

Re: szukam pomocy ! PNN :(

PostNapisane: Śro paź 16, 2013 12:53
przez Yagutka
Trzymam kciuki za kota :kotek:

A kroplówki podskórne były rozważane?

Re: szukam pomocy ! PNN :(

PostNapisane: Śro paź 16, 2013 13:01
przez slimfast01
Nie, ponieważ kociak dużo pije sam, ma apetyt jakbyśmy go głodzili :) więc na razie nie są potrzebne, tak weterynarz mówił. Że skoro je, to mu nie żałować, bo to bardzo dobrze, że ja, nawet jakby miał przytyć kilogram, to nic mu złego nie będzie (waży tylko 4kg, jesteśmy w fazie dokarmiania go, bo był bardzo wygłodzony, gdy do nas przyszedł)

Re: szukam pomocy ! PNN :(

PostNapisane: Śro paź 16, 2013 14:26
przez slimfast01
Wyniki:
\morfologia
PLT flags
WBC - 9.0 <5.5.-19.5>
RBC 5.85 L <6.50-10.70>
HGB 7.9 L <8.0-15.0>
HCT 25.3 <24.0 - 47.0>
PLT 297 <200-800>
MCV 43 <39-51>
MCH 13.4 <13.0 - 18.0>
MCHC 31.1 <30.0-35.0>
RDW 14.6 L <17.0-22.0>
MPV 13.3 <6.5-15.0>

wbc flags
dif:
% LYM 24.3 <20.0-99.0>
%MON 8.0 <1.0-99.0>
%GRA 67.7 <35.0 - 99.0>

kreatynina 2.7 - norma do 1.8
kinetics - 22
mocznik - 558 norma do 70
fosfor - 4.1
białko - 8.33

Re: szukam pomocy ! PNN :(

PostNapisane: Czw paź 17, 2013 7:47
przez pixie65
Badanie moczu nie było robione?
Szkoda, że wet podejrzewając zatrucie nie zbadał też parametrów wątrobowych.

Slimfast01 - postaraj się uważnie słuchać co mówi wet. Bo przekręcone informacje utrudniają zorientowanie się w problemie i mogą wywołać błędne wrażenie odnośnie kompetencji weta.
Mam na myśli na przykład tę informację:
slimfast01 pisze:(...) USG - prawa nerka jest jeszcze w miarę przyzwoita 0.9mm (norma bodajże to 0.7)
lewa nerka - 1,2 (...)

albo tę:
slimfast01 pisze:Weterynarz mówił, że ten lek powoduje również, że mocz (?) zostaje wydalany w większości przez układ pokarmowy, przez co nerki są odciążone i może spowodować, że trochę się "zregenerują".

W pierwszym przypadku nie jest możliwe, żeby nerka miała taką wielkość/grubość warstwy korowej - cokolwiek. Druga nerka podobnie - nie wiadomo o co chodzi.
W drugim przypadku być może chodzi o mocznik, nie o mocz...

Poza tym poziom mocznika wydaje mi się dziwnie wysoki przy takiej kreatyninie.

Re: szukam pomocy ! PNN :(

PostNapisane: Czw paź 17, 2013 8:58
przez slimfast01
Możliwe, że chodziło o mocznik, w każdym razie, żeby był wydalany z kałem.
Wiesz, byłam baardzo zestresowana.

Odnośnie wątroby nie wiem na jakiej podstawie to stwierdził, ale podobno z nią wszystko dobrze, albo mój TŻ gdzieś położył inne badania. Też mnie zdziwiło, że nie zrobiono badania moczu, bo to chyba podstawa ?

Mocznik jest ogromny dlatego też samą mnie dziwią pozostałe wyniki badań :| Zastępca weta, który wczoraj dawał kotu zastrzyk mówił, że skoro dajemy Ipakitine, to nie musimy już kupować specjalnej karmy RC Renal. Wet twierdził inaczej.
Zastępca mówił, że ponowne badania to najwcześniej za 2 tygodnie, bo za tydzień te ewentualnie morfologia może się trochę poprawić. Wet twierdził na odwrót. Już sama głupieję. Ciężko znaleźć porządnego lekarza. Byłam podobno u najlepszego specjalisty to nawet nie przypuszczał, że to mogą być nerki. Ten chociaż coś zdiagnozował.

Kocur wczoraj wróciwszy od weterynarza zachowywał się bardzo dziwnie. Kładł się ciągle na plecy, albo musiał być plecami oparty o coś. Uszka mu strasznie drgały co trochę. Podobnie się działo w żołądku/okolicach nerek. Jakby coś tam bulgotało. Nie miauczał przy tym, ani nic. Wydawał się zdezorientowany strasznie.

Nie wiem czy to reakcja na Ipakitine, bo wcześniej nic takiego nie zaobserwowałam (chociaż skutki uboczne mogą nastąpić dopiero po pół roku stosowania z tego co wyczytałam). Kocur dostaje również antybiotyk u weta w zastrzyku.

Kompletnie oszalałam, do weta nie mogłam się dodzwonić. Potem mu przeszło. Zrobił od 21 do dzisiaj rana 3x kupkę, luźną, ale niezbyt śmierdzącą o zabarwieniu ciemnym. Nie wiem czy to skutek leków, czy co..

Re: szukam pomocy ! PNN :(

PostNapisane: Czw paź 17, 2013 9:23
przez pixie65
slimfast01 pisze:(...) Ten chociaż coś zdiagnozował.(...)

Tylko pytanie: CO?

Re: szukam pomocy ! PNN :(

PostNapisane: Czw paź 17, 2013 9:37
przez slimfast01
Podobno niewydolność nerek. Nie wiem czy kota nie truję tym lekiem, skoro się tak zachowywał.
Na co naciskać w razie czego? Co z tych wyników wynika? Ja się kompletnie na tym nie znam dlatego bardzo proszę o pomoc :(