Miau.PL

Witajcie, chciałabym się dowiedzieć, jak oceniacie działanie Azodylu na Wasze koty. Czy faktycznie jest taki rewelacyjny, działa cuda? Czy można odstawić kroplówki? Jak to wygląda w rzeczywistości?

No nie, u nas takich hiper efektów nie ma.
Ale z drugiej strony nie wiadomo, co by było bez Azodylu.

Maciek Azodyl bierze od końca marca, od momentu postawienia rozpoznania. Kroplówkowany jest przez ten okres cały czas, był eksperyment zmniejszenia ilości kroplówek, ale wtedy wyniki poszły w górę, po powrocie do poprzedniej częstości kroplówkowania wyniki poszły w dół. Więc nadal dostaje kroplówki.

Oczywiście nie będę odstawiać Azodylu, żeby zobaczyć co z kotem

Yagutka, bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Miałam nadzieję, że wypowie się chociaż kilka osób, no, ale widocznie gdzieś podobny wątek był niedawno, tylko ja nie potrafię go odnaleźć.
Mój Franio na razie kroplówkowany dwa razy w tygodniu, do tego codziennie Alusal i antybiotyk. Proszki dajemy mu w jedzeniu i jakoś idzie. Nie wyobrażam sobie terroryzowania go dwa razy dziennie w celu wciśnięcia mu piguły do pysia :/

Nie wydaje mi się, aby był konkretny wątek na temat działania samego Azodylu. Jest mnóstwo wątków typu kupię/sprzedam, albo ogólnie dla nerkowców, ale chyba nie ma takiego, w którym ludzie pisza, jak działa na ich koty.

Maciek dostaje chyba z 7 różnych kapsułek dziennie. Ale jeszcze nas lubi

Mój kot bierze Azodyl od półtora tygodnia. Nadal jest kroplówkowany, już podskórnie-co dwa dni. Zrobiliśmy mu wczoraj, po 2 tygodniach badanie krwi. Wcześniej robiliśmy co tydzień. Unormował się i parametry są w miarę dobre. Kot jest wesoły, ma mega apetyt. Ma 13 lat.

Witam
Mój kot bierze azodyl od 22.05.2013, ostatnią kroplówkę miał podaną w połowie lutego i do chwili obecnej nie było potrzeby podawania. Mocznik utrzymuje się w granicach od 69 do 120 a kreatynina od 1,78 do 3. Oczywiście cały czas jest na lekach wspomagających funkcje nerek: fortekor, ipakitine, urinovet, lespewet.

Hmmm...dość specyficzny sposób postępowania...

Tak? A to dlaczego? Dodam, że na początku w momencie rozpoznania choroby czyli w styczniu kreatyninę miał na poziomie 12 a mocznik 220, w chwili obecnej ma robione badania raz w miesiącu i póki co daje rade jak widać.

To wspaniale, że daje radę
Takie wahania poziomu mocznika i kreatyniny skłoniłyby mnie do zastanowienia się nad przyczyną tego stanu rzeczy.
Mam nadzieję, że opisany zestaw preparatów wspomagających funkcje nerek został włączony na podstawie wyników pozostałych badań a nie jako "zestaw standardowy".