Kot - problem z nerkami? Weterynarz załamuje ręce!

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw cze 20, 2013 21:26 Kot - problem z nerkami? Weterynarz załamuje ręce!

Mam ok. 6 letnią kotkę, która od pewnego czasu zaczęła bardzo dużo pić i siusiać. Wypija dziennie ok. 300 ml wody, a do tej pory wystarczyło jej to prawie na tydzień. Zrobiłam badania krwi, wszystko w normie. Następnie badania moczu i tu już zaczęło się coś dziać:
1 badanie: gęstość względna 1,015 ; białko 1240 mg/dl
2 badanie (dzień póniej): gęstość względna 1,017 ; białko 210 mg/dl ; stosunek białko/keratynina: 1,33 (norma max 0,6).
Weterynarz stwierdziła, że jest fatalnie, że nerki muszą nie pracować, skoro tyle białka w moczu. Obstawiała ostatnią fazę przewlekłej niewydolności nerek, albo ostrą niewydolność. Pojechałam na USG do najlepszego lekarza, by zobaczyć w jakim stanie są nerki i tu niespodzianka... nerki są idealne, żadnych zmian.
Zrobiłam testy na białaczkę - wynik negatywny.
Weterynarz załamała ręce i nie wie co to może być, może ktoś z forumowiczów spotkał się z taką sytuacją? Proszę o pomoc.

issunia

 
Posty: 18
Od: Czw lis 22, 2012 13:36

Post » Czw cze 20, 2013 21:36 Re: Kot - problem z nerkami? Weterynarz załamuje ręce!

Jaki poziom mocznika i kreatyniny we krwi? A wyniki wątrobowe?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw cze 20, 2013 21:48 Re: Kot - problem z nerkami? Weterynarz załamuje ręce!

issunia

 
Posty: 18
Od: Czw lis 22, 2012 13:36

Post » Czw cze 20, 2013 23:52 Re: Kot - problem z nerkami? Weterynarz załamuje ręce!

jeszcze raz sisiu do badania nieco szerszego?
mój kocio miał mocz badany z tej samej próbki i..... badanie moczu było ok..... a posiew dodatni..... ale było równiez odwrotnie ..... badanie moczu niepokojace a posiew ok również z tej samej próbki moczu...... badałam kilka razy pod rząd aż znalazłam przyczynę..... stan zapalny układu moczowego :evil: ..... i chyba nieco juz trwał
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt cze 21, 2013 7:42 Re: Kot - problem z nerkami? Weterynarz załamuje ręce!

Kreatynina 1,6 mocznik 49,5.
Nie bardzo wygląda to na niewydolność nerek.
Leukocyty, chociaż w normie, jednak są wysokie. Może jest jakiś stan zapalny.
Wklej może cale badanie moczu...czy tam nie ma krwi w moczu ? czy kotka biega często na kuwetkę, siedzi długo i mało wysiusiuje?
Napisz, skąd jesteś, poproś w tytule wątku o polecenie dobrego weta z Twojej okolicy.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13730
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 21, 2013 8:29 Re: Kot - problem z nerkami? Weterynarz załamuje ręce!

Jestem z Warszawy. Krwi w moczu nie ma. Kotka chodzi do kuwetki robić siku ok. 3 razy dziennie, ale oddaje bardzo dużo moczu.

Badanie moczu 1:
http://imageshack.us/f/855/a82b.jpg/
Badanie moczu 2:
http://imageshack.us/photo/my-images/593/id.jpg/
USG:
http://imageshack.us/photo/my-images/43/gp7j.jpg/

issunia

 
Posty: 18
Od: Czw lis 22, 2012 13:36

Post » Pt cze 21, 2013 11:49 Re: Kot - problem z nerkami? Weterynarz załamuje ręce!

Czy ona między tymi badaniami dostała jekieś leki?
Dobrze widzę, ze badanie było dzień po dniu?
bo ilość bialka znacząco spadla.
Polecanym ( chyba jedynym) specjalistą od nerek jest dr Neska, Konstancin
http://www.dr.com.pl/lekarze/agnieszka- ... weterynarz
Polecanym wetem ogólnym jest dr. Uznańska, Ursynów
http://www.animal-center.pl/lecznica.html
Nie denerwuj się na zapas, zacznij może od dr Uznańskiej i zobacz, co powie.
A jak ogólnie czuje się kotka?
Ma apetyt? dobry humor? nie śpi za dużo ? chętnie sie bawi ? wypróżnia sie normalnie? nic poza piciem i siusianiem Cię nie niepokoi?
Pomyślalabym o cukrzycy, ale w wynikach też jakoś nie widzę nic, co by na nią wslazywalo...potrzebujesz dobrego weta. Bo to białko jest rzeczywiście bardzo podejrzane.
W opisie USG jest wspomniane o przewlekłym zapaleniu wątroby "z komponentę zwyrodnienia tluszczowego", musisz na to też zwrócić uwagę weta.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13730
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 21, 2013 14:00 Re: Kot - problem z nerkami? Weterynarz załamuje ręce!

Złe funkcjonowanie wątroby może maskować wyniki mocznika (mocznik zdaje się produkowany jest przez wątrobę; źle działająca powoduje, że wynik może być niski, nawet przy złym oczyszczaniu krwi przez nerki)
Poza tym takie wyniki (białko w moczu, krew w normie)mogą wystąpić w początkowej fazie kłębuszkowego zapalenia nerek (tu o ludziach: http://nefrologia.mp.pl/choroby/choroby ... l?id=51922)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt cze 21, 2013 14:35 Re: Kot - problem z nerkami? Weterynarz załamuje ręce!

Dziękuję za odpowiedzi.
Tak badanie było robione dzień po dniu, zastanawiam się czy przypadkiem w laboratorium nie wpisali tej 1 w 1240 przypadkowo. Leków żadnych nie dostała. Jeszcze kicia ma bardzo mocno zaczerwienione dziąsła, zębów już nie ma poza 4 kłami, były usuwane, dostawała sterydy i nic nie pomaga. Myślałam że pijąc chłodzi dziąsełka, ale to nie wyjaśnia tego białka w moczu. Z jedzeniem nie ma kłopotów.
Poza tym jest z natury spokojna i leniwa, zachowuje się normalnie, może jest ciut bardziej senna, czasem zasypia w trakcie jakiejś czynności, ale nie wiem czy można podciągnąć to pod objaw choroby.
Kłębuszkowe zapalenie nerek brzmi rozsądnie, tylko dziwne że nic nie widać na usg. O wyniki wątrobowe pytałam już 3 lekarzy, mówią że mimo że te parametry są podwyższone nie ma się jeszcze czym martwić. Ale może i tą wątrobą powinnam się zainteresować...

issunia

 
Posty: 18
Od: Czw lis 22, 2012 13:36

Post » Pt cze 21, 2013 14:43 Re: Kot - problem z nerkami? Weterynarz załamuje ręce!

Ja bym Ci radzila zapisać się już do dr Neski, tam troszkę się czeka zdaje mi się na wizytę. A rownolegle iść do dr Uznańskiej (lub może ktoś podpowie innego dobrego weta, no dr Borkowska też ma bardzobrą opinię, tylko chyba do niej też sa zapisy).
To co opisujesz, przysypianie, dziąsła, i to że dostaje sterydy, wszystko razem brzmi dość
niepokojąco :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13730
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 21, 2013 14:49 Re: Kot - problem z nerkami? Weterynarz załamuje ręce!

Oczywiście planuję przejść się do kilku weterynarzy i proszę o polecanie tych najlepszych :) Tylko czekam na wszelkie sugestie kociarzy z forum, zapiszę sobie wszystkie możliwe choroby i będę pytała lekarzy co o tym myślą.

issunia

 
Posty: 18
Od: Czw lis 22, 2012 13:36

Post » Sob cze 22, 2013 20:03 Re: Kot - problem z nerkami? Weterynarz załamuje ręce!

BARDZO PROSZĘ O POMOC.
Jestem zagubiona i przestraszona. Nie do końca mam przekonanie do działań weterynarza.
Będę wdzieczna za pomoc.
Maurycy ma 17 lat. Pojechałam z nim prawie dwa tygodnie temu do wet, ponieważ spuchł mu pyszczek i inaczej pachniał.
Okazało się, że ma jakiś stan zapalny pysiala.
Pani wet zaleciła badanie krwi. Wyniki: keratynina 4,90 umol/l i mocznik 308,00 mmol/l.
Kilka dni później zrobiliśmy usg: "nerki o znacznie zatartym zróżnicowaniu korowo-rdzeniowym, zwłaszcza lewa."
Przez tydzień codziennie jeździliśmy na kroplówki (podkórne) i dwa zatrzyki (antybiotyk, witaminy lub przecibolowy).
W piatek znowu badania: keratynina 6,0 umol/l i mocznik 354,00 mmol/l.
Pani wet powiedziała, ze sygeruje jeszcze dwa tygodnie leczenia - co dwa dni kroplówka podskórna, zastrzyki plus tabletki Rubenal 75.
Jesli to nie pomoże zasugerowała, że trzeba będzie Maurycego uśpić, aby go nie męczyć.
Przez szacunek dla jego obecności i tego, że był i wciąż jest moim wielkim przyjacielem, jestem gotowa do takiej decyzji. Mimo wielkiej tragedii z jaką zostanę.
Czytając jednak wpisy na forum, nie wiem czy napewno zalecenia są słuszne?
Co więcej Maurycy czasami wymiotuje, ostatnio sporo mniej. Je chętnie - zwłaszcza saszetki dla nerkowców.
Jest osłabiony, troszke ma osłabiona koordynacje tylnich łapek.
Ale jest bardzo walecznym i dzielnym stworem.

Chciałabym tylko mieć pewność, że jeśli podejme ostateczną decyzje napewno zrobie wszystko co możliwe, aby mu pomóc.
Będe wdzięczna za sugestie. Niestety nigdy wczęsniej nie byłam w takiej sytuacji. Maurycy ma 17 lat, ja 32, to mój pierwszy i najukochańszy kot:))

pepiszcze

 
Posty: 1
Od: Sob cze 22, 2013 19:51

Post » Sob cze 22, 2013 20:25 Re: Kot - problem z nerkami? Weterynarz załamuje ręce!

Jeśli jesteś z Warszawy, to kilka postów wyżej są namiary na dobrych wetów w Warszawie.
Jeśli nie , może zalóż osobny watek, z pytanie w tytule o weta z Twojej okolicy.
Poza tym, poczytaj ten wątek
viewtopic.php?f=36&t=137684
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13730
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 22, 2013 21:58 Re: Kot - problem z nerkami? Weterynarz załamuje ręce!

Skąd jesteś?
Póki kot je i reaguje na opiekę nie ma się co spieszyć z ostatecznymi decyzjami.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23813
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon cze 24, 2013 22:45 Re: Kot - problem z nerkami? Weterynarz załamuje ręce!

@pepiszcze
Jeśli masz możliwość jechania do Warszawy to zbieraj kota w transporter i do dr Neski. Moja 14 letnia kicia z wielotorbielowatością przez niedouczonego weta byłaby wysłana na tamten świat przez nakręcanie choroby furosemidem.
A jeśli bliżej masz do Krk to tam także jest jedna bardzo kompetentna doktorka, która prowadzi razem z dr Neską moja Inkę.

inka99

 
Posty: 105
Od: Śro maja 01, 2013 21:18

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 146 gości