Miau.PL

Kotka znaleziona w bardzo kiepskim stanie ,wychudzona strasznie ,brudna i biedna.
W noc znalezienia rzuciła się na jedzenie jak by nie jadła wieki całe ...o tym świadczy również jej wygląd.
Następnego dnia odmawia jedzenie ,ledwo skubie i to tylko kurczaka gotowanego .
Mało pije ,wygląda nieciekawie .
Badania krwi wykazały
mocznik 120
kreatynina 1,1
glukoza 62
zasadochłonne 8
AspaT 77

reszta jak najbardziej ok.

lekarze zalecają codzienne kroplówki dożylne i karmienie Renalem.
Renala zmiksowałam i nakarmiłam strzykawką.

twierdzą że wygląda na długotrwałe wygłodzenie ,ale nie ma pewności.

czy mają rację w leczeniu i karmieniu?
proszę o pomoc.

Kreatynina w porządku, więc ten mocznik może faktycznie wynika z nie najlepszego stanu ogólnego.

to jeszcze napisz mi czy karmić Renalem czy nie ? pomoże czy zaszkodzi?

Ja miałam kiedyś taką sytuację, że u 2 kotek była trochę przekroczona CREA i dostawały przez jakiś czas Renal.
Ale z tego, co się orientuję, przy podwyższonym moczniku ważniejsze jest płukanie. Co do karmy, to raczej nie zaszkodzi.
Ale czy koniecznie trzeba ją podawać, nie wiem.

dorcia44 pisze:Kotka znaleziona w bardzo kiepskim stanie ,wychudzona strasznie ,brudna i biedna.
W noc znalezienia rzuciła się na jedzenie jak by nie jadła wieki całe ...o tym świadczy również jej wygląd.
Następnego dnia odmawia jedzenie ,ledwo skubie i to tylko kurczaka gotowanego .
Mało pije ,wygląda nieciekawie .
Badania krwi wykazały (...)

Możesz wpisać wszystkie wyniki badania krwi?
Trzeba zwrócić uwagę na parametry wątrobowe.
Mocznikiem w tej chwili nie przejmowałabym się bardzo, raczej zadbałabym o odkarmienie kotki.
I po dwóch tygodniach - powtórzyłabym badania.
Karma nerkowa w tej sytuacji (oczywiście - moim zdaniem) nie jest dobrym pomysłem.

Wątrobowe prawie ok. tylko Aspat podwyższony .
Generalnie wszystkie inne wyniki są dobre.

Bardzo wam dziękuję ,szczerze się przyznam że już zgłupiałam z tym Renalem ,wet mówi TYLKO TO NIC WIĘCEJ ,a ci co przerobili to w praktyce mówią NIE DAWAĆ RENALA.
ja biedna po środku ,bardzo bym nie chciała koteczce zaszkodzić

Weci bardzo lubią Royala. Czasami trochę za bardzo.
Może Convalescence dawać, skoro kicię trzeba odkarmić.

Moim zdaniem karmienie zagłodzonej kotki karmą niskobiałkową jest conajmniej kontrowersyjne.

Ona powinna jeść pokarm wysokobiałkowy, ale w podzielonych, niewielkich porcjach, najlepiej ze sporym dodatkiem wody żeby nie doszło do zaparć.
Błędem było pozwolenie jej na silne objedzenie się tuż po znalezieniu - ale jest to błąd popełniany powszechnie i w sumie trudno się go ustrzec. Z tego prawdopodobnie wynika jej obecny brak apetytu, gorsze samopoczucie.

Niestety, znalezione, zagłodzone koty, choć serce się rwie żeby im pozwolić najeść się do syta - powinny szczególnie na poczatku, dostawać małe, rozwodnione porcje pokarmu.
Ich organizm musi się powoli przyzwyczaić do normalnego trawienia, muszą powoli naprawić się uszkodzenia z czasu głodówki.

Kot zagłodzony prawie na pewno ma rozregulowany układ trawienny, pokarmowy, hormonalny.
Nagła duża podaż pokarmu to ryzyko nawet śmierci.
Trzeba powolutku, teraz żadnych badań nie robić bo są niemiarodajne (spora część nieprawidłowości sama się unormuje z czasem, ich leczenie może dać więcej szkody niż pożytku), chyba że kotka będzie ewidentnie gorzej się czuła. Odkarmić powoli i dopiero badania krwi.

Dorciu - a test na białaczkę zrobiłaś, w razie czego macie Jagielskiego na Białobrzeskiej.

przepraszam ,przestałam zaglądać
Tak ,malutka ma zrobione testy i są ujemne .

kolejne wyniki są ok.