Re: Wątek cukrzycowy IX
Napisane: Pt mar 01, 2019 10:28
Robisz to recznie czy takim "kłujakiem"? Recznie, specjalnymi igielkami (mozna je kupic w Cezalu i wysylkowo), jest duzo latwiej trafic w zylke. Jak podswietlisz kocie ucho np latarka to zobaczysz ze wzdul jego krawedzi, mniej wiecej 3-4 mm od brzegu biegnie nieduza zylka. Klujniecie w jej okolice to w 8 przypadkach na 10 gwarancja calkiem sporej kropli krwi.
Przed pobraniem warto uszko pomasowac, by rozszerzyc naczynka i "podpompowac" krew. Po wkluciu tez mozna delikatnie uciskac okolice wklucia, jesli krew sama nie plynie (a powinna po 1-2-3 sekundkach).
Generalnie to zapisz sie na forum dla cukrzykow, tam znajdziesz tutoriale rozmaite i ludzie ci podpowiedza co i jak.
http://www.kotycukrzycowe.pl
To naprawde nietrudne, kwestia praktyki, u mnie krew leci praktycznie po 9 wkluciach na 10.
PS. 3x dziennie? Wystarczy w sumie 2, a raz w tygodniu robisz krzywa cukrowa (3-4 pomiary w ciagu dnia od biedy wystarcza).
Przed pobraniem warto uszko pomasowac, by rozszerzyc naczynka i "podpompowac" krew. Po wkluciu tez mozna delikatnie uciskac okolice wklucia, jesli krew sama nie plynie (a powinna po 1-2-3 sekundkach).
Generalnie to zapisz sie na forum dla cukrzykow, tam znajdziesz tutoriale rozmaite i ludzie ci podpowiedza co i jak.
http://www.kotycukrzycowe.pl
To naprawde nietrudne, kwestia praktyki, u mnie krew leci praktycznie po 9 wkluciach na 10.
PS. 3x dziennie? Wystarczy w sumie 2, a raz w tygodniu robisz krzywa cukrowa (3-4 pomiary w ciagu dnia od biedy wystarcza).