Strona 61 z 75

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Śro gru 26, 2018 19:30
przez Lifter
Niestety jest bardzo malo wetow w Polsce majacych jakies pojecie o kociej cukrzycy. Doslownie da sie ich policzyc na palcach jednej reki. Najblizszy jest w Poznaniu...

Co do karm to na forum cukrzykow znajdziesz takie, ktore warto dawac. Streszczajac: jak najmniej suchego, jak najwiecej mokrego, a do tego o niskim poziomie weglowodanow. Na owym forum znajdziesz tez specjalny kalkulator, dzieki ktoremu bedziesz mogla sama sprawdzic ile ma weglowodanow dana karma. Najlepiej zeby miala mniej jak 5%, a juz 10% to absolutne maksimum (typowa sucha karma ma ich 20-30%...)

Generalnie warto podawac np. Animonda Integra (for Diabetics). Olać wszelkie RC a juz SZCZEGOLNIE ich karme dla cukrzykow (sucha) bo to jakis koszmar dietetyczny jest.

Po prostu czytaj tamto forum i zadawaj pytania, chetni by pomoc zawsze sie znajda, czy to doradza, czy podadza link do tego tematu na forum.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Śro gru 26, 2018 20:50
przez kotkisiel
dziękuję za info, prześledziłam sobie właśnie watek karmienia kotów cukrzycowych, na całe szczęście od jakiegoś czasu karmimy catzem, musze się przyjrzeć animondzie. RC i Hills poszły w odstawkę po tygodniu (na szczęście)
nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam kwestie częstotliwości i porcji posiłków. Póki co nie mamy insuliny i raczej do nowego roku jej nie będzie - chyba, że to nie problem podawać kotu 2 dni insuline, później 3 dni przerwy? Bo tak niestety by to musiało wyglądać :(
z tego co zrozumiałam na ludzkich insulinach karmimy przed podaniem insuline, na +2, +4 i ostatnie na +6, później dopiero przed kolejną dawką insuliny.
a co w przypadku mojego cukrzyka który tejże insuliny nie dostaje jeszcze? apetyt ma ogromny, dzisiaj przechodzi samego siebie. Staram się dawać mu codziennie puszkę (200g) +/- 1/3 kolejnej. w kilku porcjach. dwie główne (po 60 g) dostaje ok 7.30 i 19.30. Każdorazowo z dodatkiem wody. A z resztą nie wiem. Czasem dostanie 3 x po 40 gram, czasem 4 xpo 30 gr, a dzis co 2 h krzyczał o jedzenie.. Czy bez insuliny też powinnam trzymac sie jakiegoś założenia? W planach zakup podajnika, ponieważ przez wzgląd na pracę nie bedzie szansy kota inaczej karmić
dziekuje z góry :)

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Czw gru 27, 2018 8:30
przez Lifter
Cukrzyk ma zwykle duży apetyt, bo po prostu nie przyswaja tego, co zje (tzn. nie wychwytuje sporej części glukozy z krwi - na tym polega cukrzyca właśnie) więc je więcej, bo w efekcie ciągle jest głodny. Swoją drogą - ile waży to kocisko?

Z insulina to MOIM ZDANIEM lepiej parę dni nie podawać jeszcze, a potem zacząć dawać regularnie niż robić przerwy, bo organizm zgłupieje, a i ryzyko ketonozy wzrasta. Jeśli ma glukozę rzędu 400 to nie jest jakoś tragicznie i parę dni jeszcze bez niej wytrzyma.

Co do karmienia to jeśli można podawać mu karmę regularnie to piękna sprawa. Warto tylko pamiętać by nie dawać mu jej jakieś 2 godziny przed badaniem krwi, by nie zawyżać uzyskanych wyników. (Natomiast jest wskazane podanie zaraz po uzyskaniu wyników, jeszcze przed podaniem insuliny albo tuż po). Choć w sumie najważniejsze jest po prostu to, żeby kot jadł i to głównie mądrze dobrane mokre, najlepiej o stałych porach.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Czw gru 27, 2018 9:54
przez kotkisiel
Lifter, dziekujemy bardzo za odpowiedź! Koteł waży aktualne 4,12. Schudł ogromnie w ostatnim czasie, W sierpniu ważył jeszcze 5,6 kg. We wrześniu, jak chora okazała sie watrobą i nie jadł nic schudł prawie 0,5 kg. Co prawda, mimo tego, że schudł od września 1kg to wyglada na 'pełniejszego'.
Z tym regularnym karmieniem to ciężko będzie. Teraz wyjątkowo jesteśmy z rodziną i mniej więcej co 2-3 h jestesmy w stanie go karmić. Jak już wrócimy do Pragi pozostanie nam automat na karmę, ktory trzeba bedzie zaraz zakupic (koty cukrzycowe przeczytałam całe w tym temacie :) )
Pytanie mam jeszcze odnośnie mierzenie glukozy glukometrem. W chwili obecnej robilismy kilka pomiarów, na tyle na ile nam sie udało, w różnych godzinach. Zostały nam ostatnie 3 paski i chciałabym sprawdzić poziom glukozy rano 'na czczo' , po posiłku (2 h?) i w ciagu dnia - czy to da weterynarzowi jakikolwiek obraz poziomu glukozy?
Czekamy na glucocard 01 mini plus i paski do niego. Jak wówczas najlepiej robić krzywą cukrową? Co 2 h? Ile dni? Wiem, że robienie krzywej cukrowej w pierwszych dniach podawania insuliny jest kluczowe, żeby ustalić dawkę, ale nie wiem jak długo będe mogła sobe pozwolic (przez pracę) na takie szczegółowe badanie...

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Czw gru 27, 2018 18:31
przez Lifter
Po podaniu insuliny powinien sie odchwycic i przytyc (albo chociaz juz nie chudnac).
Rergularnie karmienie to ideal, ale w praktyce jak chce jesc mokre to juz bardzo duzo.

Krzywa cukrowa w wersji minimum to rano, w poludnie, wieczorem. Tzn. dawka insuliny dziala 12 godzin, a maksymalne stezenie osiaga po ok. 6h, wiec teoretycznie to np. 6, 12, 18. W praktyce lepiej zrobic 4x dziennie, a najlepiej co 2 godziny. W wersji minimum 6-12-18. W tym dniu pierwszy pomiar na czczo, potem nakarm kocura, potem tak od 10 dietka, pomiar o 12, nakarm i od 16 dietka, zeby pobliski posilek nie zafalszowal pomiaru.

A co do dawki insuliny to tez nie daj sie zwariowac. Zacznij od 0.5 do 1 jednostki 2x dziennie, i WTEDY rob krzywa cukrowa, by regulowac dawke w zaleznosci od wynikow. Wiekszosc wetow bowiem wyznacza dawke w zaleznosci od masy ciala kota, co jest bez sensu. Lepiej zaczac od malutkiej dawki, ktora latwo zwiekszyc, niz walnac na poczatek duza, bo wysoki poziom glukozy mimo podanej insuliny moze swiadczyc tak o za malej dawce, jak i... za duzej (to sie nazywa kontrregulacja). Dlatego tak naprawde krzywa cukrowa lepiej zrobic po 1-2 dniach podawania malej dawki insuliny i na tej podstawie ja modyfikowac.

Przy czym penem nie podasz dawki mniejszej niz 1 dawka (acz czasem trafiaja sie "dzieciece" peny z podzialka 0.5 (wersja Junior) ale ja tylko o takich slyszalem, a nigdy nie widzialem). Stad najlepiej szybko zainwestowac w strzykawki insulinkowki i owa miarke.

Strzykawki MUSZA byc takie: BD Micro-Fine 1/2 U 0,3 ml (ważne: 1/2 U 0,3 ml). Dlaczego MUSZĄ? Bo ta miarka, ktora albo pobierzesz sobie z forum albo ci podesle, jest skalowana wedle tych strzykawek wlasnie. Kupisz o innej pojemności - dasz zupełnie niewłaściwe dawki...

https://diabetyk24.pl/strzykawka-do-ins ... sztuk.html

Strzykawki mozna nabyc np. na http://www.diabetyk24.pl ale nie tylko tam, warto poszukac, uczciwa cena to +/-50 zl za opakowanie zawierajace 100 szt.


A dzieki strzykawkom z miarka latwo mozesz odmierzac dawke nawet co 0.1 jednostki. U mego kocura zas czasem zmiaba dawkio 0.1 - 0.25 jednostki dawala znacze zmiany przy pomiarach.

Wiec pen traktuj tylko jako taki dorazny sposob dawkowania, do momentu gdy nie kupisz strzykawek.

Jak masz pytania i watpliwosci - pytaj. Zawsze. Ekspertem nie jestem (Mopik ma cukrzyce od 14 miesiecy) no ale cos tam ogarniam, na podstawowe pytania "swiezaka" powinienem pomoc.

Streszczajac - cukrzyca to choroba nieuleczalna ale da sie ja kontrolowac. A robienie zastrzykow, pomiary itd, to nic strasznego. Wszyscy na poczatku mielismy problemy i obawy... i wszyscy dalismy rade. Wiec ty tez dasz.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Czw gru 27, 2018 18:52
przez kotkisiel
Dziękuję bardzo.
Byłam dzis u weta, Lantus już zakupiony. Strzykawki zamówione (bd własnie :) ), ketodiastix również, glukometr także. W przyszlym tygodniu powinno wszystko dojść. 2 stycznia konsultacja z wetem - Pani wet zapowiedziała, że dawka to bedzie 0,25-0,5 jednostki. Ustalimy jak kota karmić, jak podawac insuline etc
Narazie trzeba przetrwać do stycznia z tymi wrzaskami bo od dzis zrobił się Kisiel strasznie wokalny...

Czy juz po ustaleniu odpowiedniej dawki insuliny nalezy badać 3 razy dziennie glukoze? Pomiar o 12 (czy w ogóle w okolicach południa) może byc niemożliwy... natomiast pierwsze dni chciałabym poświecić w 100% na kontrolowanie glukozy. Choć własnie wet powiedziała o 3 pomiarach, żeby ani kota ani siebie nie wykonczyc..

och, pytania co chwile sie pojawiają.. kolejny dzien studiuje koty cukrzycowe i wierze, że jak tylko zaczniemy leczenie to pójdzie wszystko dobrze :wink:

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Czw gru 27, 2018 19:47
przez Lifter
No to widzę, że jakiś sensowny wet ci sie trafil. Moj na poczatek dal 2 jednostki...

Co do strzykawek, to podkreslam: 1/2 U, 0,3 ml. TYLKO takie. Nie 1 ml, nie U-100. 1/2 U 0,3 ml (albo U-50 0,3 ml bo to to samo).

Same strzykawki maja podzialke co 0.5 ale jest ona mocno nieprecyzyjna, bo dla czlowieka 0.5 wte czy wewte to zadna roznica, dla kota - to sporo. Dlatego sciagnij sobie wzor miarki i idz do porzadnego ksero, niech ci to wydrukuja na folii przezroczystej (wazne: musza te miarke drukowac w takiej skali jaka jest, nie wolno im skalowac wydruku, zaznacz to koniecznie) i wedle niej odmierzaj. Jak sie nia poslugiwac, masz na tamtym forum, w razie czego - pytaj.

Pomiary wystarcza 2 - rano i wieczorem, o stalej porze.

Ale w sobote albo niedziele rob krzywe cukrowe, minimum 3 pomiary, zeby zobaczyc jak ulozy sie wykres stanow glukozy, na tej podstawie mozna ocenic czy dawka jest dobra, za mala, albo za duza. Jak juz z grubsza ogarniesz cukrzyce, to mozna krzywa robic ze 2x w miesiacu albo gdy wyniki beda odbiegaly od normy. Poczatki sa najgorsze.

Co jakis czas rob kotu wyniki - tzn. poziom fruktozaminy, to pokazuje jaki byl globalny stan glukozy przez ostatnie 2 tygodnie - samo badanie poziomu glukozy nie jest miarodajne, bo np. pod wplywem stresu kotu cukier moze mocno skoczyc na pare godzin. Generalnie prawidlowy wynik wynosi do 360, dla cukrzyka 450 i mniej pokazuje ze cukrzyca jest pod kontrola.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Pt gru 28, 2018 21:03
przez kotkisiel
Miejmy nadzieję, że sensowny. Pewnie w środę sie okaże tak do końca. Zastanawia mnie jedna kwestia która dzis mi sie przypomniała- wprowadzenie antybiotyku ktory jest konieczny przy rozpoczęciu podawania insuliny. Nie mam szczegółów co to za antybiotyk, etc.. ale ponoc konieczny..

Strzykawki mamy takie https://emergen.pl/product-pol-114-Strz ... 0-30G.html link prosto z Kotów cukrzycowych :) z poczatkiem tygodnia wydrukuję gdzies porzadna miarkę z forum.

Tyle tej lektury na forach,... że weekendowo będę starała sie przynajmniej 1 dzień robić pomiary co 2, maks co 4 godziny, żeby mieć z początku dokładny obraz. O ile Kisiel pozwoli mi na to.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Pt gru 28, 2018 23:49
przez Lifter
My robilismy bez antybiotyku, nigdy nie slyszalem zeby byl konieczny przed insulinoterpia... no ale nie jestem wetem i trafilem na wetow, ktorzy o cukrzycy tyle wiedzieli, co im powiedzieli na studiach, z 10-15 lat wczesniej.

Ale niepokoi mnie ten antybiotyk - bo po co on? Oslonowo? Ale dlaczego, przeciez odpornosc po insulinie nie spada. A dawanie antybiotyku "na wszelki wypadek" jakos mi sie nie podoba.

W internecie nic na ten temat nie ma. Dziwne.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Sob gru 29, 2018 7:54
przez morelowa
Antybiotyk?? 8O
Po co? Coś wet wyjaśnił? Każ sobie wyjaśniać dokładnie.
Zarejestrowałaś się na Kotach Cukrzycowych? Możesz pisać? Pytaj tam, Tinki przede wszystkim.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Sob gru 29, 2018 11:12
przez kotkisiel
Nic szczegółowo Pani wet nie powiedziala jeszcze. W środę idziemy ustalać dokładną dawkę, karmienie etc. Wspomniala tylko że na poczatku potreba antybiotyku i tylr. Tez głupia sie nie dopytałam
Tak, jestemna kotach cukrzycowych i równiez ten temat podniosłam. Nikt nie słyszal o konieczności podawania antybiotyku

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Wto sty 29, 2019 12:04
przez aamms
Do niedawna mówiłam, że w swoim kocim stadzie nie miałam jeszcze kota z cukrzycą.. No to od 7 - 8 lutego będę miała..
I będę tu częstym gościem..

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Wto sty 29, 2019 12:41
przez morelowa
To znaczy - kot Ci zachoruje, czy adoptujesz wtedy cukrzyka? Tak, żeby uściśllić... :)
Może od razu się dokształcaj...

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Wto sty 29, 2019 12:58
przez aamms
morelowa pisze:To znaczy - kot Ci zachoruje, czy adoptujesz wtedy cukrzyka? Tak, żeby uściśllić... :)
Może od razu się dokształcaj...


Kot a właściwie kotka już zachorowała.. tylko wcześniej nikt o tym nie wiedział.. wczoraj dopiero została postawiona diagnoza.. na razie jest w dt, ale od 7 - 8 lutego zamieszka u mnie..
Więcej napiszę w swoim wątku.. ale jak już u mnie zamieszka..

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Pt mar 01, 2019 8:33
przez margo09
mam kota z cukrzycą, a nie radzę sobie z pobieraniem krwi z ucha, teoretycznie powinnam to robić 3x dz a na blisko 30 ukłuć dosłownie raz uzyskałam kroplę krwi zdatną do badania, byłam 2x u weta pokazywał mi, a ja dalej noga. Mój biedak jest naprawdę cierpliwy ale ma już dość a ja wpadam w histerię, podaję insulinę praktycznie na ślepo po 1 jednostce i nie wiem co dalej robić