Strona 74 z 76

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Pon lis 22, 2021 23:13
przez nina103
Nie zapeszać, ale gratulacje. Widocznie stan zapalny dziąseł i zepsute zębidła były powodem zawyżonych wyników. Gratulacje. Oby tak dalej. Powodzenia w dalszym leczeniu. Na trzustkę polecam- Lypex.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Nie sty 16, 2022 18:54
przez Nitka01
Cześć Wszystkim.
Mam kotkę, która od stycznia 2007r. ma cukrzycę. Psotka ma 15 lat, leczymy ją od 4 lat Lantusem, wcześniej canisulin. Jest pod opieką weterynarza, robimy wyniki krwi, moczu. Ale ostatnio zaczęła więcej pić i praktycznie w ciągu 2-3 miesięcy coraz więcej, ostatnio sprawdzałam - wypija ponad ok.400ml. na dobę. Pytałam weterynarza, badaliśmy mocz i krew. Mocz ok, natomiast ma bardzo mało vit.B12 , dostaje zastrzyki. Nie wiem co robić, czytam o chorobach kocich i nie wiem jak jej pomóc. Kotka ma 15 lat. Dostaje jedną kreskę (U100) dwa razy na dobę insuliny Lantus. Na początku, gdy zdiagnozowaliśmy cukrzycę także piła więcej wody, ale to minęło, było wszytko w normie. Czy miał ktoś z was podobne doświadczenia z kotką?

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Śro sty 19, 2022 11:31
przez paranoiczna_paranoja
Jaki jest poziom fruktozaminy we kwi? Czy regularnie badacie cukier w domu?

Tak duże pragnienie może oznaczać, że poziom glukozy we krwi jest za wysoki lub że coś niedobrego dzieje się z nerkami. To dwie najczęstsze przyczyny. Skoro badaliście krew i mocz to raczej problem z nerkami można wykluczyć.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Śro sty 19, 2022 12:46
przez Lifter
Nitka01 pisze:Cześć Wszystkim.
Mam kotkę, która od stycznia 2007r. ma cukrzycę. Psotka ma 15 lat, leczymy ją od 4 lat Lantusem, wcześniej canisulin. Jest pod opieką weterynarza, robimy wyniki krwi, moczu. Ale ostatnio zaczęła więcej pić i praktycznie w ciągu 2-3 miesięcy coraz więcej, ostatnio sprawdzałam - wypija ponad ok.400ml. na dobę. Pytałam weterynarza, badaliśmy mocz i krew. Mocz ok, natomiast ma bardzo mało vit.B12 , dostaje zastrzyki. Nie wiem co robić, czytam o chorobach kocich i nie wiem jak jej pomóc. Kotka ma 15 lat. Dostaje jedną kreskę (U100) dwa razy na dobę insuliny Lantus. Na początku, gdy zdiagnozowaliśmy cukrzycę także piła więcej wody, ale to minęło, było wszytko w normie. Czy miał ktoś z was podobne doświadczenia z kotką?


A badasz poziom cukru codziennie czy tez "dzialka w ciemo"? Bo zwiekszone pragnienie moze sugerowac, ze dawka jest za mala - albo... za duza (tzw. kontrregulacja). Poziom fruktozaminy znasz?

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Nie sty 30, 2022 16:22
przez Yocia
Czy mamy na forum kogoś kto stosował lub stosuje FreeStyle Libre sensor ?

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Czw kwi 07, 2022 15:56
przez maggie134
Hej, przebijam się powoli prze wątek aby się dokształcić 1h po diagnozie cukrzycowej. FRA697 więc raczej wątpliwości nie ma - mam cukrzycowca. Zalecenia - zmiana diety, Hepatikrill przez 20 dni i na kontrolę do specialisty od cukrzycy za 20 dni w celu dalszej decyzji o leczeniu. Problemy na dziś - kot je głównie suchą karmę (w bólach nauczony 1x dziennie mokrej bo nie mogłam patrzeć - jedyne co raczy jeść to karmy tuńczykowe najlepiej przysmakowe - pasztety są fe i zagłodzi się a nie zje. Plus kocia nerwica która już go 2x prawie wykończyła więc przeraża mnie wizja karmienia na siłę i zastrzyków bo się dureń nerwowo wykończy. Na tą chwilę - doradzicie jakąś karmę suchą i mokrą dla cukrzyka który jeszcze nie dostaje insuliny? Je 6x dziennie na razie 1x mokre 5x suche - chcę powoli zwiększać mokre - pytanie jakie i jak dawkować to żeby nie przekarmić (6kilo kota Syberyjskiego ^^) - wiem, że sporo się dowiem studiując wątek i taki mam też plan.- tym niemniej będę super wdzięczna za radę bo chwilowo jestem przerażona i zmartwiona i mam problem z poprawnym przyswajaniem tego co czytam. A - i pytanie - czym odkłaczać? Bo przy długowłosym maltpasty idzie ogrom a to dla diabetyka raczej zły pomysł.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Czw kwi 07, 2022 17:47
przez Lifter
Tu jest specjalistyczne forum dla kotow cukrzycowych.
Tam uzyskasz kazda mozliwa informacje.

http://www.kotycukrzycowe.pl/index.php? ... 88eb62eb19

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Śro wrz 14, 2022 13:24
przez morelowa
Takie pytanie mam -
dzieci były na wakacjach w Hiszpanii [to istotne, bo może tam mają inaczej...] , opiekowały się przy okazji 3 kotkami albo rasowymi albo w typie rasy, tak jakby bengalskie..
Najstarsza kotka, kastrowana, chora na cukrzycę. Insulina oczywiście podawana raz dziennie bez mierzenia poziomu... Ja tych ludzi nie znam i nie mam kontaktu, więc..
Dwie kotki młodsze nie wykastrowane za poradą weterynarza, który twierdzi, że koty kastrowane częściej choruja na cukrzycę 8O
Mnie nie pasuje, ale przeciez sie nie znam...
Jest takie zjawisko?

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Śro wrz 14, 2022 14:25
przez Lifter
Pierwsze slysze.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Śro wrz 14, 2022 14:52
przez Yocia
Może chodzi o tycie po sterylizacji i w związku z tym większe ryzyko cukrzycy? To jedyne powiązanie. Niemniej, niekastrowanie z obawy o cukrzycę - skrajnie nieodpowiedzialne.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Sob wrz 17, 2022 7:30
przez morelowa
Tak też powiedziałam ludziom, i że ropomacicze im w większym stopniu zagraża. Ale właściwie nie im ale osobie, która mi tę wieść przekazała. nie sądzę, żeby pomogło :(

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Nie sty 22, 2023 10:42
przez nuvola
Yocia pisze:Czy mamy na forum kogoś kto stosował lub stosuje FreeStyle Libre sensor ?


U nas sensor FreeStyle Libre niestety się nie sprawdził, zakładaliśmy dwukrotnie i pomimo dobrze zapowiadających się pierwszych dni działania w każdym z przypadków szybko zaczynały pojawiać się problemy, coraz częstsze komunikaty o błędzie odczytu, po czym w końcu sensor się wyłączył ( za pierwszym razem po 8 dniach, za drugim po 6 a powinien działać 14 dni). Kot ku naszemu zaskoczeniu bardzo dobrze znosił sam sensor, nie przeszkadzał mu i nie było prób ściągania, pozbycia się. Za pierwszym razem mieliśmy przewlekłą hiperglikemię ( fruktozamina ponad 500 mg/dl ) i odczyty na sensorze często były HI więc podejrzenia były takie, że sensor wyłączył się z powodu zbyt często wysokich pomiarów ( bo człowiek raczej przy takich by nie dał rady funkcjonować). Jednak drugi raz sensor był zakładany po kilku miesiącach kiedy glikemia znacznie nam się obniżyła, nie odnotowały się ani razu odczyty powyżej 400 mg/dl wręcz były spadki glikemii poniżej 60 mg/dl więc nie mam pojęcia co jest przyczyną, ale podobno nie byliśmy odosobnionym przypadkiem. Na początku sensor mnie zachwycił, jest bardzo wygodny (kot nie denerwuje się kłuciem, pokazuje trendy wzrostu lub spadku glikemii także w nocy) ale po drugiej awarii stałam się mocno sceptyczna; w końcu sam producent , może nie bez przyczyny, zaleca tylko dwa miejsca tj. lewe i prawe ramię u ludzi jako docelowe miejsca działania sensora. W przypadku uda, brzuch i tym podobne nie gwarantuje (oczywiście może być tak że ktoś założy na udzie i sensor będzie działał, ale następnym razem może już nie zadziałać). U kota ciężko stwierdzić właściwie gdzie go zakładamy a może to jednak ma znaczenie...
Cena założenia sensora dla mnie jest bardzo wysoka, jeśli dla kogoś to nie ma znaczenia to na pewno warto spróbować , może się sprawdzi i będzie działał do końca. Dla mnie był to bardzo kosztowny eksperyment.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Wto kwi 04, 2023 9:53
przez kota7
Pytanie na szybko, czy macie namiary na jakiegoś sensownego weta w Bydgoszczy lub najbliższych okolicach, który ogarnia diabetologię kocią?

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Śro kwi 05, 2023 21:09
przez Yocia
kota7 pisze:Pytanie na szybko, czy macie namiary na jakiegoś sensownego weta w Bydgoszczy lub najbliższych okolicach, który ogarnia diabetologię kocią?

Napisałam PW :)

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Śro maja 03, 2023 23:52
przez geordi
maggie134 pisze:Na tą chwilę - doradzicie jakąś karmę suchą i mokrą dla cukrzyka który jeszcze nie dostaje insuliny? (...)
. A - i pytanie - czym odkłaczać? Bo przy długowłosym maltpasty idzie ogrom a to dla diabetyka raczej zły pomysł.


Przede wszystkim sprobuj go przestawić na JAKIEKOLWIEK mokre, przy suchym cukier sie potrafi dosc nieprzewidywalnie zachowywac (w zaleznosci jak sie wchlania itd,) wiec leczenie mozna niejako o kant tyłka potłuc. Moze pomóc nauczenie ze posilki sa o konkretnych porach.
Na początek polecam liofilizowanego tuńczyka - w takich kosteczkach, np Moments z maxi zoo, czy Cosmy z zooplusa. To sie fajnie kruszy wiec mozna dosmaczac mokra karme zeby panicz sie pochylil. Ale najwazniejsze - mokre. Na poczatek to moze byc gusto,scheba, cokolwiek mu podejdzie; pozniej przestawic na wysokomięsną / niskowęglowodanową.
Idealne/docelowe karmy to mokre typu diabetes (ale nie wszystkie, trzeba sobie liczyc sklady), węglowodany są tam minimalizowane. Z tego co pamietam wzglednie OK jest Concept for Life w zooplus a całkiem fajny skład ma karma Maxi Zoo (PetMedica albo PetBalanceMedica).

Co do odkłaczania to raczej z pawiami sie trzeba pogodzic. Moja jesli zauwazy to wczesniej to biegnie postawić pawia na korytarzu. Ale poza tym w arsenale pasta odklaczajaca z rossmana i dropsy malt Gimcata. Pasty uzywam przy hipo, zeby w miare szybko podniesc cukier. U mojej mniej wiecej 1cm pasty = cukeir 20 do góry. Dropsy to ok. 10 - jak nabierzesz wprawy to mozesz dawac paste i stosownie wiecej insuliny.
Acha i jak sie tak stresuje to sprobuj zylkene albo cos podobnego na miesiac zeby sie przyzwyczail do sytuacji.