Strona 70 z 75

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Czw mar 26, 2020 0:24
przez Lifter
Tradycyjnie zapraszam na forum specjalistyczne: http://www.kotycukrzycowe.pl

Tzn. TAKZE na nie.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Czw mar 26, 2020 8:20
przez Windzia
Dzięki :) już się zapisałam. Przed chwila doszło potweirdzenie

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Sob mar 28, 2020 15:09
przez raksa
Dzień dobry,
Od kilku dni szukam odpowiedzi czy mój kot może mieć początki cukrzycy?
Na wstępie: Fuks w listopadzie przeszedł zapalenie trzustki w sposób bardzo nietypowy. Objawy typowe jak dla ostrego zapalenia a fpli <0.1ug/l. Na krótko siadła zewnętrzno wydzielnicza funkcja trzustki. W usg stwierdzono stan zapalny trzustki, obraz raczej jak dla przewlekłego zapalenia. Teraz zaniepokoiło mnie zaglądanie do miski z wodą, sporadyczne co prawda ale przedtem nigdy tego nie robił. W listopadzie stracił na wadze 0.5kg , teraz bardzo, bardzo powoli traci nadal. Ma duży apetyt ale taki miał zawsze.

W ostatnich badaniach kontrolnych wyszła fruktozamina nieco powyżej normy tj.348 umol/l norma do 340. Co ciekawe glukoza ( surowica odwirowana), która zawsze wychodzila ponad normę ze względu na stres, tym razem 109,5 mg/dl ( 56-124 norma). Kot przed badaniem był 12h na czczo. Może dlatego taka glukoza? Miesiac temu robiliśmy badania w innym labie i wtedy fruktozamina była 353 ale tu norma do 390umo/l, wiec się nie przejęłam. Glukoza ciutkę powyżej normy. Nigdzie nie znalazłam info na temat fałszywie dodatnich wyników fruktozaminy. Zastanawiam się więc, czy to nie początki cukrzycy?

Fuks ma też pnn, teraz niestety wzrosła kreatynina. Kot nie wymaga kroplówek ze względu na nerki. W ostatnim badaniu T4 w normie. Albuminy i globuliny w drugiej połowie zakresu referencyjnego. Do zapalenia trzustki Fuks był zawsze na Barfie( surowe mięso), po zapaleniu przestał go tolerować ( wymioty) i przeszedł na mięso gotowane z bardzo niewielka ilością warzyw, węglowodany do 3% w suchej masie. Woda w diecie 83-85%.
Co może jeszcze podwyższać fruktozaminę poza cukrzycą ? Szukam na to bezskutecznie sensownej odpowiedzi. Początki cukrzycy wydawaly mi się najbardziej prawdopodobne jako konsekwencja zapalenia trzustki. Tyle, że do tego nie pasuje wynik glukozy w normie, do tego w stresującym badaniu u weta. Chyba, że 12 godzin bez jedzenia wywolało u kota spadek glukozy, której nie zdołał podbić nawet stres ?
Mam nadzieję, ze bardziej doświadczeni forumowicze mi coś podpowiedzą.
Zarejestrowałam się też na kotycukrzycowe.pl

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Nie mar 29, 2020 17:10
przez Lifter
Nic madrego ci nie doradze, kup glukometr, paski i rob mu co jakis czas badania w domu, gdzie nie ma stresu itd. A konkretniej to krzywa cukrowa, czyli minimum cztery badania przez 12 godzin, pierwsze na czczo. I zobaczymy.

PS. Na stężenie fruktozaminy wpływa także wysoki poziom kwasu askorbinowego, hemoliza, nadczynność tarczycy oraz lipemia, tj. wysoki poziom tłuszczów we krwi.


Lipemie bym wykluczyl czytajac co je, hemolize raczej tez (nie jestem wetem, nie jestem lekarzem, moje opinie sa tylko moimi opiniami, bierz na to poprawke). Zrob mu badania tarczycy, krotko mowiac, szczegolnie jesli kot ma juz swoje lata.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Nie mar 29, 2020 23:02
przez raksa
Dzieki za odpowiedź.
Wspomniałam, że T4 w normie. Lipemię i hemolizę wykluczam, prosiłam o odwirowanie próbki a o lipemii lab ma obowiązek wspomnieć. Wyniki do profilu diagnostycznego i morfologia nie wskazują, że któreś z nich miało miejsce.
Coraz poważniej myślę o glukometrze.
Jeśli traktować wynik glukozy i fruktozaminy jako wiarygodne, to chyba należy je interpretować następująco : Fuks może mieć chwilowy poziom glukozy w normie ale na przestrzeni 2-3 tygodni cukier bywał też za wysoki i stąd nieznaczne przekroczenie fruktozaminy. Czy się mylę?
Jeśli rozumuję prawidłowo to znaczy, że to mogą być początki cukrzycy.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Pon mar 30, 2020 13:37
przez Lifter
Nie zauwazylem tego o T4.

Ale generalnie dobrze mowisz - fruktozamina to tak jakby "zakumulowany" wynik cukrow przez 2 tygodnie wstecz (tzn. usredniony). Moze sugerowac skoki cukru ponad norme, wiec inwestycja w glukometr jest wskazana.

Jakby co to polecam accu nano check (bo sam takowy posiadam i sobie chwale). paski do badan (kompatybilne z tym sprzetem) mozna kupowac na allegro i olx - w aptece ok. 50 zl za 50 sztuk, tam mozna kupic po 25-30 zl. Na razie pewnie ci jedna paczka wystarczy na z 2 miesiace (okazjonalne kontrole) ale jakby jednak byla cukrzyca, to warto poszukac oszczednosci, bo to jednak droga choroba jest.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Pon mar 30, 2020 15:08
przez raksa
Dzieki za wskazanie glukometru.
Zielonego pojęcia nie mam jak się nim poslugiwac ale skorzystam z dostępnych poradnikow.
Na szybko, interesuje mnie czy odczyt z glukometru pozwoli mi na stwierdzenie, że kot ma za wysoki cukier. Wynik z labu odnoszę do zakresu referencyjnego, który do tego jest rózny dla roznych labów a jak jest w przypadku glukometru? Jaki wynik przyjmuje się za normę? Czy to nie jest tak, że przy pomocy glukometru monitorujemy terapie insuliną a nie da się roztrzygnąc czy kot ma cukrzycę jeśli to poczatkowa faza? Skąd będę wiedziała, że najniższy lub najwyższy wynik będą już poza normą dla zdrowego kota?

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Pon mar 30, 2020 22:09
przez Lifter
Obsluga jest prosta, choc na poczatku zdaje sie trudna, a konkretniej to naklucie kociego uszka :) (do tego nalezy miec osobne narzedzie - teoretycznie sa automatyczne nakluwacze, w praktyce duzo lepiej sprawdzaja sie tradycyjne metody, czyli klujniecie w ucho specjalna igielka, ja polecam tzw. droplety (28g) - wszystko dostepne na np. diabetyk24.pl (generalnie po szczegoly odsylam na to spechalistyczne kocie forum o cukrzycy, o ktorym pisalem pare postow wczesniej). Tam tez cie wyedukuja totalnie.

Glukometrem generalnie sprawdzamy poziom cukru we krwi, a potem w razie czego efekty dzialania insuliny, tak by dobrac optymalna dzienna dawke no i monitorowac stan pacjenta. Glukometr to tylko narzedzie i niczego nie rozstrzyga, to juz kwestia czlowieka/weta. Ale jesli bedzie wykazywal cukier ponad norme, to poniekad zdeifiniuje dalsza droga leczenia.

Generalnie kot na czczo winien miec cukier ponizej 100 (*), a nie powinien tez miec nizszego cukru niz powiedzmy 60-70. Wszystkie inne wyniki, jesli sie powtarzaja, sugeruja, ze cos z kotem nie tak.

(*) Ale stress, infekcje itd. wplywaja na ten poziom, wiec nie mozna dogmatycznie trzymac sie owych 100. Tym niemniej jesli wyniki beda regularnie wyzsze i to powiedzmy o te 30-40-50% to juz bedzie dzwonek alarmowy. Nizsze od 60-70 raczej byc nie powinny.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Wto mar 31, 2020 14:49
przez raksa
Dzięki. To się zgadza z informacją z publikacji (co prawda z 2009r)dotyczącą odczytow z ludzkich glukometrów w przypadku kota. Dla tych, które wskazują stężenie glukozy w pełnej krwi, zakres referencyjny dla glikemii u kota wynosi 50-100mg/dl, czemu odpowiada zakres 80-130mg/dl dla glukozy mierzonej w osoczu.
Wyczytalam w jakimś artykule weterynaryjnym, że wygodne są glukometry, które zasysają krew do paska pomiarowego. Nie podali marki. Wiesz co to za cudo?
Czy bez wizyty (koronawirus) u weta będzie trudno opanować sztukę wkłuwania się w żyłkę w uchu? Może jest jakiś filmik?

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Wto mar 31, 2020 21:18
przez Lifter
raksa pisze:Dzięki. To się zgadza z informacją z publikacji (co prawda z 2009r)dotyczącą odczytow z ludzkich glukometrów w przypadku kota. Dla tych, które wskazują stężenie glukozy w pełnej krwi, zakres referencyjny dla glikemii u kota wynosi 50-100mg/dl, czemu odpowiada zakres 80-130mg/dl dla glukozy mierzonej w osoczu.
Wyczytalam w jakimś artykule weterynaryjnym, że wygodne są glukometry, które zasysają krew do paska pomiarowego. Nie podali marki. Wiesz co to za cudo?
Czy bez wizyty (koronawirus) u weta będzie trudno opanować sztukę wkłuwania się w żyłkę w uchu? Może jest jakiś filmik?


Nano check tak robi, a do tego wymaga niewielkiej ilosci krwi.
Filmiki itd. znajdziesz na tym forum, co juz mowilem (kotycukrzycowe.pl).
Nie jest to trudne, choc poczatki zwykle sa frustrujace - u mnie piec pierwszych nakluc - ZERO krwi. Ale to sie szybko opanowuje. Polecam jednak korzystanie NIE z automatycznych nakluwaczy a igielek (dropletow) bo duzo latwiej wycelowac w zylke uszna (jak podswietlisz kotu ucho lampka to widac zylke biegnaca wzdluz jego krawedzi)

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Wto mar 31, 2020 22:40
przez raksa
Wielkie dzięki, skorzystam z Twojej rady i zamawiam polecony glukometr.
Co do igielek, to chodzilo o lancety do nakłuwaczy 28G Droplet ? Polecasz 28G a nie cieńsze, bo cieńsze dają za mało krwi ?

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Śro kwi 01, 2020 18:33
przez Lifter
Tak o takie wlasnie droplety chodzilo.

Szukalem takich, ktorych wklucie skutkowalo dosc czestym wyplynieciem krwi (przy waskich ostrzach ranka czesto samoistnie sie zasklepiala albo wyplywalo z niej za malo krwi) ale mozliwie waskich, zeby bolk wklucia byl jak najmniejszy a i ranka mozliwie mala. Po probach kilku rozmiarow 28g zdalo mi sie wartoscia optymalna.

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Pon kwi 27, 2020 10:28
przez mintchip
Jaką karme podawalibyście kotu ze zdiagnozowaną cukrzycą (wynik u weta ok 550)? Kot przyjmuje caninsuline 2 x dziennie i ma przypisany royal canin dla cukrzyków, ale nie wiem czy mu służy. Ciągle jest głodny i domaga się jedzenia. Nie znam dokładnego wieku kota, ale wet oszacował na 8-10 lat. Ma początki zaćmy. Chcę mu pomóc, ale nie wiem czy sposób weterynarza jest najbardziej korzystny.. (kot wygląda na bardziej smutnego niż wcześniej) ...

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Pon kwi 27, 2020 11:42
przez anka1515
[quote="Lifter"]Tradycyjnie zapraszam na forum specjalistyczne: http://www.kotycukrzycowe.pl

Tam uzyskasz najwiecej informacji pod tym linkiem

Re: Wątek cukrzycowy IX

PostNapisane: Pon kwi 27, 2020 12:01
przez mintchip
Dzięki, zarejestrowałam się, ale nadal czekam na akceptację konta :)