Jagielski to na pewno dobry pomysł.
Mam nadzieję że uda Ci się do niego szybko dostać, bo to jest największy problem gdy kot ma do niego trafić pierwszy raz. Ale czasem fuksem się udaje i za to trzymam kciuki z całych sił.
Twój kocurek jest dokarmiany kroplówkami? Próbowałaś podawać mu karmę Convlescence, tą w proszku, do rozrabiania z wodą?
Ma jakieś objawy poza wymiotami?
Pozostałe wyniki jakie ma?
Gdzie go obecnie leczysz?
Tak dla zaspokojenia mojej ciekawości - mogłabyś napisać coś więcej?