Proszę o poradę - Peritol - czy można .. tak do woli ?

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob sty 26, 2013 13:02 Proszę o poradę - Peritol - czy można .. tak do woli ?

Witam,

bardzo proszę o poradę doświadczonych kociarzy, opiekunów nerkowców.
Anatolek, jak większość nerkowców ma kłopoty z jedzeniem. Pomimo, iż generalnie jest lekowym antagonistą, udało mi się znaleźć sposób na podawanie zaleconego przez weterynarz prowadząca Peritolu na pobudzenie apetytu. Zgodnie z zaleceniem cioci wet. stosujemy 1/4 tabletki dziennie wg. potrzeb (braku lub polepszenia apetytu). Początkowo lek działał cuda, teraz jakby jego działanie słabnie (może organizm już się przyzwyczaił?) Zastanawiam się, czy mogę tak bezkarnie podawać Peritol ( w tej chwili, praktycznie co drugi dzień od początku stycznia). Nie chcę przedobrzyć w żadną stronę

Bardzo proszę podzielcie się z nami swoim doświadczeniem w tej kwestii :D

Pozdrawiam serdecznie
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 26, 2013 16:54 Re: Proszę o poradę - Peritol - czy można .. tak do woli ?

Nikt nie ma doświadczeń? :cry:
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 26, 2013 18:42 Re: Proszę o poradę - Peritol - czy można .. tak do woli ?

Podrzucę ... może ktoś jednak zechce pomóc :)
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 26, 2013 19:02 Re: Proszę o poradę - Peritol - czy można .. tak do woli ?

Witaj,

u mojej 17letniej suni Peritol też działał na samym początku a potem jego działanie zdecydowanie osłabło.
Teraz stosujemy Mitrazipine , jest dużo lepszy, dajemy go tylko 1/4 co 3 dzień a działa świetnie.
Z tego co wiem to rewelacyjnie się sprawdza u kotów.
Pozdrawiam,
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 26, 2013 19:10 Re: Proszę o poradę - Peritol - czy można .. tak do woli ?

Witaj feniks32,
bardzo dziękuję za podpowiedź. Zaraz w poniedziałek skonsultuję sie z weterynarzem i zapytam o Mitrazipinę. Czy można go stosować u futrzaków z PNN?

Pozdrawiam
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 26, 2013 19:34 Re: Proszę o poradę - Peritol - czy można .. tak do woli ?

Z tego co się spotkałam ze stosowaniem Mitrazipiny u kotów, to głównie było przy PNN z wiadomych względów niestety.
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 26, 2013 21:26 Re: Proszę o poradę - Peritol - czy można .. tak do woli ?

Bardzo Ci dziękuję :D
Tak, to niestety problem ...
Przeczytałam, że jest to lek stosowany w depresji. Czy Twoje słoneczko jest po tym leku senne i osowiałe?
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 26, 2013 21:48 Re: Proszę o poradę - Peritol - czy można .. tak do woli ?

Nie jest senne ani osowiałe, jest spokojniejsze bo Peritol to ją bardzo "rozparzał", była bardzo niespokojna i popiskiwała.
Ponadto doczytałam, że Twój kotek jest anty-lekowy. Mitrazipina się bardzo szybko rozpada w jamie ustnej, więc nie zdąży jej zwymiotować.
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 26, 2013 21:57 Re: Proszę o poradę - Peritol - czy można .. tak do woli ?

To kolejna dobra informacja, poza tym jeśli podajesz raz na 3 dni to i dla nas lepsze rozwiązanie
Anatolek ma ogromne kłopoty z przyjmowaniem jakichkolwiek leków i nawet ja mam już ogromny stres kiedy muszę mu coś podać :cry:
... ale zaskoczyłaś mnie. Na mojego skarba Peritol działa nieco nasennie ... fakt, że teraz zima, brak słońca i kotek ma już swoje lata (13), ale po Peritolu potrafi spać bez przerwy 8-9 godzin (w ciągu dnia).
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 26, 2013 22:17 Re: Proszę o poradę - Peritol - czy można .. tak do woli ?

13 lat to jeszcze nie jest bardzo podeszły wiek, a kotkowi trzeba pomóc i to najważniejsze.
Mój kocur skończy w lipcu 18 lat: cukrzyca, nadczynność tarczycy, guz na wątrobie i jakoś się gość trzyma :D
Dużo zdróweczka Wam życzę i mam nadzieję, że Mitrazipina lepiej spełni swoje zadanie. Jeszcze jeśli chodzi
o jedzenie to nie wiem czy próbowaliście mięsnych Gerberów. Mój kot je uwielbia a jest mega wybredny w jedzeniu.
Pozdrawiam,
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 26, 2013 22:32 Re: Proszę o poradę - Peritol - czy można .. tak do woli ?

Nie próbowaliśmy jeszcze Gerberów, ale jutro kupię i spróbujemy :kotek:
Bardzo dziękujemy feniks.
I my za Was trzymamy wszystkie pazurki, również życzymy Wam dużo zdrówka i dłuuuuuuuuugiego wspólnego życia :D
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 26, 2013 22:50 Re: Proszę o poradę - Peritol - czy można .. tak do woli ?

Gerberki tylko mięsne: delikatny kurczak bądź delikatny indyk:
http://www.nynek.pl/gerber-indyk-80g.html
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 27, 2013 20:16 Re: Proszę o poradę - Peritol - czy można .. tak do woli ?

Peritol podawałam niemal przez dwa lata dwa razy dziennie. Na początku po 1/4 tabletki potem po 1/8 bo Yennefer była przytłumiona i senna. Można go podawać tak długo jak potrzeba. Mitrazepina wcale u nas nie działa. Relanium również.

Nerkowce generalnie marudzą przy jedzeniu. Ludzie chorujący na nerki opisywali, że przy wysokim moczniku wszystko smakuje... moczem. Najlepsze są zatem mocno pachnące karmy. Trzeba szukać, zmieniać. Najważniejsze, żeby kot jadł- mniej ważne co. U nas sprawdza się (a właśnie jesteśmy w kryzysie)- saszetki Feline Porta 21 z kurczakiem, whiskas w galaretce- sama galaretka, wołowina, filet z kurczaka, puszka gourmet z beszamelem, suche RC Exigent, mleko zagęszczone. Szukaj, próbuj, podsuwaj często po troszeczku, głaszcz i zachęcaj w trakcie jedzenia- nerkowce często zachowują się tak jakby obawiały się jeść- trzeba im dodawać odwagi :wink:

Trzymam kciuki!
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 27, 2013 20:36 Re: Proszę o poradę - Peritol - czy można .. tak do woli ?

Słonko-Łódź ślicznie dzękuję za podtrzymanie na duchu :)

Cały czas kombinuję i wyszukuję różnych różności na jakie tylko trafię. Czasem faktycznie jakaś karma mu zasmakuje, ale na króciutko - reszta ląduje dla bezdomniaczków :D. Tak jak piszesz, Anatolek wylizuje sosiki i galaretki, a resztę zostawia.
Pocieszyłaś mnie również faktem, że podajesz Peritol tak długo. Ja się obawiałam czy organizm Anatolka nie "znieczuli" się na jego działanie (tak jak pisałam, poczatkowo działał znakomicie - podaję od początku stycznia, a teraz jakby stracił troszkę cudowne własności :(
Chcę jutro zapytać wetrynarz prowadzącą o tę Mitrazepinę, martwi mnie tylko fakt, że to antydepresant :( Antoś już po Peritolu dużo śpi.

Nawet nie wiesz Słonko co ja za cuda wyprawiam przy Anatolku kiedy wykazuje jakiekolwiek zainteresowanie jedzeniem. Czasem się śmieję, że gdyby ktoś mnie obserwwał, bez żadnych skrupułów stwierdziłby IDIOTKA ;-)

Pozdrawiamy serdecznie :kotek:
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 28, 2013 16:32 Re: Proszę o poradę - Peritol - czy można .. tak do woli ?

Anatolek- naprawdę Cię rozumiem z tym cudowaniem przy kocim jedzeniu. Ja też biegam z miską za moją Yenną, dostaje do jedzenia czego tylko zapragnie- chce ser żółty z pizzy- dostaje, chce twarożek ze szczypiorkiem- proszz. Proszę, głaszczę, namawiam, podstawiam pod nos. Nie chce jednej karmy- otwieram inną. To czego nie zje dostają pozostałe koty :wink: Takie to już życie z nerkowcem ;) Ale powiem tak. Yenna była zdiagnozowana z kreatyniną 11,36mg/dl, mocznik 277mg/dl. 25 stycznia minęło od tej diagnozy... 2,5 roku chociaż pierwsze rokowania były miesiąc- dwa. Warto walczyć- jak się kota ustabilizuje na jako- takim poziomie można jeszcze miesiącami i latami cieszyć się jego obecnością. Podawanie leków i kroplówki zajmują 10 minut dziennie (maksymalnie)- wychodzi zatem że 23 godziny i 50 minut każdej doby to już tylko radocha. Byle przetrwać kryzys i ustabilizować. Wtedy i z jedzeniem nie ma takich cyrków i ogólnie jest fajniej :mrgreen: Nie wiem jakie macie wyniki ale nie sądzę, żeby były gorsze od Yenny, więc powinno się świetnie udać :ok:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości