Witam
Od prawie dwóch lat mam kotkę przybłędę. Nie wiem ile ma lat , ale myślę że około 7. Kocica była prawdopodobnie bita i źle żywiona , gdy ją dostałam miała trzy kły które w niedługim czasie wypadły. Od ponad roku borykam się z ciągłymi nawracającymi rozdrapywanymi rankami albo w okolicy uszu albo na szyi.Chodziłam do weta , który podawał jej steryd i mówił że to zapewne alergia pokarmowa... karmiłam kocicę głównie mokrą karmą ( różnych firm ). Wet powiedziała żeby nie podawać jej wołowiny i stosować także suchą karmę. Zastosowałam takie żywienie ale z mizernym skutkiem. Jakieś 10 dni temu Marta znowu rozdrapała ranę tym razem na karku i aż do prawego ucha. Stosowałam steryd w aerozolu i zaraz po świętach poszłam do weta. Znowu dostała steryd. Wymyśliłam sobie że może kocica ma cukrzycę bo w chorobie też jest świąd skóry a poza tym chyba sika więcej niż inne koty ( tak naprawdę nie mam rozeznania bo to moje pierwsze zwierzę ). Powiedziałam wet żeby jej zrobic poziom cukru i zgodziła się. Umówiłam się na wizytę za kilka dni i przyniosłam kocicę rano na czczo. Poziom cukru miała 387mg% - czyli cukrzyca. Dostała tabletki na cukrzycę i za tydzień mam przyjść do kontroli. Naczytałam się w necie o chorobie i głowę mam kwadratową....jak karmić takiego kota? ile powinna jeść? dodam że waży 5kg i jest taka troszkę papuśna. Ranę nadal drapie i nie wiem co zastosować. Dostałam jakiś żel łagodzący ale raczej nieskuteczny. Co robić ze słodziakiem , jak karmić , jak goić ranę. Proszę o pomoc