Felv i niewydolność nerek - Felix (*)....................

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto gru 04, 2012 14:05 Felv i niewydolność nerek - Felix (*)....................

Od kilku dni zastanawiałam się czy robić nowy temat tutaj czy pisać w swoim zagubionym w czeluściach forum wątku, ale wczorajsze wyniki całkowicie mnie załamały i po prostu szukam chyba cudu. :(

Felix ma niecałe 6 lat, u nas jest od prawie pięciu. Do tej pory to był okaz zdrowia, praktycznie nic mu nie dolegało. 2 tygodnie temu zauważyłam, że ciągnie go na wymioty, tak śliną, ale kiedyś już tak miał i było to zwykłe przeziębienie. Po 2 dniach jakoś tak przestał jeść co mnie już zaniepokoiło poważnie, bo Felix zawsze pierwszy do miseczek był. Myslałam, że go gardło boli. W zeszły poniedziałek pojechaliśmy do weta na zbadanie, wyników nie dało się zrobić, bo jadł z rana - dostał tylko synulox i przeciwzapalne. We wtorek wyniki zrobiono i okazały się tragiczne jeśli chodzi o nerki
- mocznik 107
- kreatynina 10,2
- fosfor przekroczony o 2 jednostki ( nie pamiętam dokładnie teraz bo jestem w pracy, a wyniki w domu).
Morfologia w normie.

No i potwierdzony Felv testem - od sierpnia wiedzieliśmy, że nasz Rudi ma potwierdzoną białaczkę więć niestety liczymy się z tym, że reszta stada też ma. :(

Od środy miał codziennie kroplówki do soboty. Między czasie zrobiliśmy usg i okazało się , że nerki są o jakieś 25-30% powiększone i obrzmiałe. W niedzielę miał przerwę od kroplówki i wczoraj znowu wyniki. Nerkowe mielismy od razu:
- mocznik >130,
- kreatynina > 13
i w jednym i w drugim skonczyła się skala i dlatego nie wiemy ile naprawde.
Przed chwilą dostałam też wyniki morfologi i tutaj też porażka - dużo gorsze niż tydzień temu, pojawiła się leukemia ( nie wiem czy dobrze usłyszałam przez telefon) i cechy niedokrwistości.

Weci ręce rozkładają i nie bardzo mają pomysły co robić dalej, bo uważają, że to powikłania białaczkowe a ja chciałabym powalczyć jeśli jeszcze jest jakakolwiek szansa, że mogłoby się udać wyciągnąć go z tego stanu.
Ostatnio edytowano Pt gru 14, 2012 11:34 przez AgaPap, łącznie edytowano 1 raz
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto gru 04, 2012 16:41 Re: Felv i niewydolność nerek

Widzę, że nikt nie ma pomysłów żadnych? :(

Od dzisiaj dokładamy lotensin 1/2 tabletki raz dziennie i mamy też receptę na epo, tylko po wyjaśnieniach weta odnośnie skutków ubocznych boję się trochę mu to dać :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto gru 04, 2012 17:25 Re: Felv i niewydolność nerek

AgaPap, z informacji, które przekazałaś widać głównie niedobrą tendencję - mocznik (i kreatynina) mimo podawania kroplówek wzrosły. Nie bardzo wiem co oznacza określenie, że nerki są powiększona a zwłaszcza - obrzmiałe. Czy weci nie stwierdzili na usg jakiejś niedrożności?
Nie bardzo wiadomo z tego opisu jak wygląda struktura nerek.
Dodatkowym problemem jest fakt, że kot ma FeLv i być może te zmiany są związane z białaczką właśnie (np. chłoniakiem).
Podawanie leków "przeciwzapalnych" czyli zapewne NSAID kotu z azotemią jest mówiąc krótko nierozsądne. Nieczego w ten sposób się nie wyleczy, można tylko zaszkodzić.
Czy kot miał badane ciśnienie? Bo z moich doświadczeń wynika, że czasem podawanie lotensinu może skutkować wzrostem poziomu mocznika i (często) spadkiem parametrów czerwonokrwinkowych (erytrocytów).
Czy kot miał badany mocz z ilościowym oznaczeniem białka, kreatyniny?
Stosunek tych dwóch parametrów jest dość istotną informacją dotyczącą funkcjonowania nerek.
Czy miał oznaczony ciężar właściwy moczu?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto gru 04, 2012 17:48 Re: Felv i niewydolność nerek

Jesli chodzi o mocz to niestety nic nie miał badane. Podczas usg miał pusty pęcherz, a w domu z tego co udało mi się dojrzeć to mało sika wogóle. Tzn. raz dziennie wiem, że sika i to sporo ale nie ma szans wejść wtedy do ubikacji, bo zaraz zwieje i nie skończy. Wszystko opiera się na krwi.

Co do nerek to są sporo powiększone i dodatkowo wet powiedział tez coś o tym, że ta warstwa zewnętrzna powinna byc grubsza. Niczego innego niedobrego nie było na usg widać. Cisnienie też nie miał badanego :( Wiesz tutaj nie ma specjalistów od nerek to są normalni weci, a przypadek jaki im się trafił wykracza sporo poza ich normalną działalność mam wrażenie :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto gru 04, 2012 18:23 Re: Felv i niewydolność nerek

Specjalistów od nerek to w ogóle ze świecą szukać...
A mogłabyś przepisać tutaj wyniki tych badań, które masz?

Jakiego rodzaju obawy masz przed podaniem epo?
I czy chodzi o "dosłowne" epo - erytropoetynę czy o inny preparat?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto gru 04, 2012 18:58 Re: Felv i niewydolność nerek

Biochemia:

27.11.2012 03.12.2012

- ALKP - 27 U/L (norma 14 -111) 26 U/L
- ALT - 37 U/L (norma 12 - 130) 37 U/L
- AST - 36 U/L (norma 0-48)) 50 U/L
- BUN - 117 mg/dL (norma 16-36) > 130 mg/dL
- CREA - 10,2 mg/dL (norma 0,8 - 2,4) > 13,6 mg/dL


Morfologia:

Leukocyty - 15,40 G/l (norma 6-20) 5,03
Erytrocyty - 7,47 T/l (norma 6,5 - 10) 5,00
Hemoglobina - 9,00 mmol/l (norma 6,21-9,31) 6,09
Hematokryt - 0,44 l/l (norma 0,30 - 0,45) 0,29
MCV - 59 fl (norma 39-55) 58
MCH - 1,2 fmol (norma 0,81-1,05) 1,22
MCHC - 20,3 mmol/l (norma 18,6-22,3) 21
RDW - 27 % (norma 14-31) 27
Płytki krwi - 325 G/l (norma 300 - 800) 331
MPV - 16 fl (norma 14-18) 15

Fosfor - 8,6 mg/dl (norma 3 - 6,8) nie ma

obraz krwinek białych
Kwasochłonne - nie badano (norma 2-12) 10 %
Segmentowate - nie badano (norma 36-75) 60 %
Limfocyty - nie badano (norma 20 - 55) 30 %

Obraz krwinek czerwonynch
Anizocytoza - nie badano nieznaczna

Epo tzn. tutaj ma zapisane jako NeoRecormon 500jm/0,3 ml - 1 amp. 3 x w tygodniu


I z obrazów usg wymiary nerek (tak są opisane zdjęcia)
RK poprz - D1: 41,2 mm
D2: 35,6 mm
AV: 38,4 mm

RK - D1: 54,2 mm
D2: 37,4 mm
AV: 45,8 mm

LK poprz - D1: 44,2 mm
D2: 34,2 mm
AV: 39,2 mm

Lewa nerka - D1: 56,9 mm
D2: 36,5 mm
AV: 46,7 mm
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto gru 04, 2012 19:31 Re: Felv i niewydolność nerek

Bardzo wysoki ten fosfor. Moim zdaniem koniecznie trzeba podawać kotu jakiś "wyłapywacz".
Za najbardziej skuteczny uchodzi renagel - trochę trudny do zdobycia i drogi.
Najprościej byłoby podawać kotu alusal (dawkę powinien ustalić wet). Do każdego posiłku.
Do kupienia w aptece z zaznaczeniem, że ma być do łykania a nie do ssania (ten drugi ma dodatek mentolu).
Zanim podasz neorecormon trzeba zacząć suplementować żelazo.
Wielu opiekunów nerkowców chwali sobie preparat chela ferr firmy Olimp.
Są różne, ja lubię chela ferr bio complex z kwasem foliowym, wit. B12 i wit. C, która ułatwia wchłanianie żelaza.

No i trzeba kota nawadniać. Może udałoby Ci się robić to nawet dwa razy dziennie?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto gru 04, 2012 19:44 Re: Felv i niewydolność nerek

Na razie dostalismy Ipakitine czy to trzeba z jedzeniem mieszać tylko? Bo generalnie Felcio mało je, jego głownym pokarmem jest kroplówka, do tego smarowany pyszczek calo-petem, z 3 łyzki nie za gęstego conva i ewentualnie wczoraj raczył zjeść trochę szynki surowej ( wołowiny i kurczaka nie chce więc stwierdziłam, że niech chociaż je szynke).

Felix dostaje kroplówkę raz dzennie, ale od razu nawet tak ok. 300 ml. Dzisiaj pierwszy raz dostaje w domu, bo do tej pory woziliśmy go do lecznicy, ale teraz zimno i wolałabym go nie ciągać coby się nie przeziębił, a do tego TZ przeziębiony i też bym wolała żeby jak wraca z pracy to już nie jeździł po zimnicy. Akurat się krolówkujemy. Na razie siedzi w miarę grzecznie u TŻ na kolanach, ale trzeba go dosyć mocna trzymać, bo jak raz TZ zwolnił uścisk to zaraz chciał zwiać :evil: Z dawaniem 2 razy to problem, bo my wychodzimy ok. 6:30 i wracamy koło 16 dlatego postaramy się jak najwięcej na raz dać chociaż.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto gru 04, 2012 20:25 Re: Felv i niewydolność nerek

300 ml na jeden raz to sporo...
Kroplówka bez aminokwasów nie jest "pokarmem".
Z dodawaniem ipakitine do pożywienia jest (między innymi) ten problem, że koty nie chcą jeść tak doprawionej karmy.

Co do jedzenia/karmienia w ogóle.
Niedawno w innym wątku pisałam o tym, że ja w sytuacjach kryzysowych karmię za pomocą strzykawki tym:
Obrazek albo tym Obrazek
http://www.gerber.pl/produkty/obiadki/c ... id/33.aspx
http://www.gerber.pl/produkty/obiadki/c ... id/32.aspx

albo tym Obrazek Obrazek
http://www.gerber.pl/produkty/moj-pierw ... d/338.aspx
http://www.gerber.pl/produkty/moj-pierw ... d/336.aspx

albo specjalną odżywką dla ludzi Obrazek
http://www.doz.pl/apteka/p49290-Renilon ... lowy_6_szt

albo tuńczykiem z puszki.
Ostatnio edytowano Śro gru 05, 2012 9:02 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto gru 04, 2012 21:20 Re: Felv i niewydolność nerek

Gerberki mamy sprawdzone jakby co więc dzięki za przypomnienie, bo faktycznie zaponiałam. Jutro zakupie, tym bardziej, że mi się kończy ostatnia saszetka z convem :(
I spisałam sobie tą odżywkę, jutro popatrzę po aptekach, bo wydaje się sensowna skoro typowo pod nerkowców.
O tuńczyku myslałam dopóki nie przeczytałam składu, że tam jest woda, tuńczyk i sól. Muszę zobaczyc w sklepie czy we wszystkich ta sól jest.

I pixie65 dobra wiadomość - udało mi się złapać siuśki. Po kroplówce zauważyłam, że jakoś tak się koło łazienki kręci i jak wszedł to ja za nim, bo musiałam wziąć pudełeczko. Jak zobaczyłam, że włazi do kuwety i zaczyna sikać to zębami rozrywałam folię, bo oczywiście nożyczki wyparowały w danej chwili, i centralnie mu pod tyłek rękę z pudełkiem wstawiałam. Dobrze, że się tyłem do drzwiczek ustawił więc było łatwiej. Tak mu się chciało, że nawet się nie obrócił tylko robił swoje, udało mi się pół kubeczka złapać i jutro z rana zawiozę do przychodni, chyba d ozwykłego ludzkiego labu dam, bo weci i tak wysyłają do takich. Tylko muszę poczytać jakie badania robić z niego.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro gru 05, 2012 8:31 Re: Felv i niewydolność nerek

Bardzo fajnie, że udało się złapać mocz ale nie wiem czy doczytałaś, że on się nadaje do badania tak do dwóch godzin od złapania...I że oznaczenie ciężaru właściwego musi być zrobione refraktometrem.
Poza tym pobieranie moczu zaraz po kroplówce może mieć wpływ na wyniki badania...

Tę odżywkę renilon można zamówić w sieci doz, do odbioru w wybranej aptece.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro gru 05, 2012 8:51 Re: Felv i niewydolność nerek

Doczytałam to znaczy, że dzisiaj nie ma co go dawać już do badania? Nic nie wyjdzie? Bo wątpię żebym złapała mu drugi raz, a nawet jak się uda to tylko po kroplówce, bo jak na razie to wtedy on sika.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro gru 05, 2012 8:58 Re: Felv i niewydolność nerek

Obawiam się, że nie warto go badać...

Może uda się tak zrobić, żeby przy kolejnej wizycie w lecznicy wet pobrał przez nakłucie?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro gru 05, 2012 9:10 Re: Felv i niewydolność nerek

pixie65 pisze:Obawiam się, że nie warto go badać...


Ale może chociaż część parametrów by wyszła np. czy jest kreatynina, białko, bilirubina - moja wetka mówiła, że raczej te parametry jak są w moczu to są i to sie będzie wiedzieć chociaz, ludzki mocz też nigdy się nie robi tak szybko, bo zanim zwiozą do labolatorium :(

pixie65 pisze:Może uda się tak zrobić, żeby przy kolejnej wizycie w lecznicy wet pobrał przez nakłucie?



Ale właśnie tutaj jest problem bo on najczęściej pęcherz ma pusty, najbardziej po kroplówce sika. Zresztą nie wiem nawet czy oni cóś takiego robią.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro gru 05, 2012 9:52 Re: Felv i niewydolność nerek

AgaPap pisze:
pixie65 pisze:Obawiam się, że nie warto go badać...


Ale może chociaż część parametrów by wyszła np. czy jest kreatynina, białko, bilirubina - moja wetka mówiła, że raczej te parametry jak są w moczu to są i to sie będzie wiedzieć chociaz, ludzki mocz też nigdy się nie robi tak szybko, bo zanim zwiozą do labolatorium :(

Ciężar właściwy zaraz po kroplówce będzie obniżony.
Białko -jeśli w moczu są bakterie to zapewne zdążyły już się namnożyć i zafałszują wynik.
Leukocyty i erytrocyty, które mogą być obecne w moczu również ulegają w krótkim czasie degradacji, zwłaszcza przy wysokim pH (a pH może się zmienić w czasie w efekcie "działania" bakterii) i/lub przy niskim ciężarze właściwym.
Kreatynina jest w miarę stabilna ale ewentualny osad (np. wałeczki "nerkowe" czy inne mineralizacje) może ulegać istotnym zmianom.
Coś się rozpuści, coś wykrystalizuje - można powiedzieć, że taka próbka jest dość "dynamiczna".
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości