Miau.PL

Poszukuję możliwie najlepszej dla cukrzyka suchej karmy.

Wiem (przeczytałam już dawno), że nie powinien jeść suchej karmy w ogóle, niestety w naszym przypadku to nie wchodzi w grę. Mamy w domu kilkanaście kotów, sucha karma musi być cały czas dostępna, inaczej zaczyna się histeria i wojny - sprawdzone. Cukrzyka nie będę izolować, bo to dla niego stres no i nie mam już miejsca (jedna tymczaska wymaga izolacji i większość dnia spędza zamknięta w pokoju).

Młody nie ma żadnych fizycznych objawów, cukrzycę odkryliśmy bo siknął nam na okno i spodziewałam się zapalenia pęcherza, a w moczu był cukier. Ma teraz bardzo ładne wyniki, od dłuższego czasu jest na lantusie raz dziennie, ostatnio po raz kolejny w ogóle nie dostaje insuliny, bo ma super wyniki (120 - 130 rano na optium xido, czyli tak jak z labu, wieczorem jeszcze mniej). Dwa razy dziennie dostaje mokrą karmę, ale w ciągu dnia podjada też suchą, nie jestem w stanie temu zapobiec - dlatego szukam jak najlepszej dla niego suchej karmy. Niestety, muszę brać pod uwagę również aspekt finansowy, bo tą karmą karmię pozostałe naście kotów, więc nie stać mnie np. na Orijena. W tej chwili dostają Porta 21 Feline Finest Sensible bez zbóż http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... rma/171696

Czy możecie polecić jakieś inne suche karmy o niskiej zawartości węglowodanów i akceptowalnej cenie? Ewentualnie gdzie (w internecie) korzystnie je kupić?

Hej Jana,

bardzo możliwe, że gdyby Twój kot cukrzycowy nie podjadał suchej karmy, nie potrzebowałby już w ogóle insuliny. Nie ma suchej karmy, która by służyła kotu cukrzycowemu. Nawet te tzw. bezzbożowe nie spełniają tych wymagań i oczekiwań.

Pozdrawiam ciepło
Tinka

Bardzo możliwe, ale już napisałam, że to nie jest możliwe. Więc szukam najlepszej, czyli najmniej szkodliwej I proszę o pomoc w tym szukaniu, dlatego założyłam ten wątek...

Bardzo mi przykro, że nie mogłam pomóc i przepraszam za wtręt.

Dobranoc
Tinka

Jana, ja mam cukrzyka, który za chińskiego boga nie ruszy mokrego, więc nie mam wyjścia i MUSZĘ karmić suchym. Absolutnie najlepsze parametry ma Power of Nature (dostępna na www.modernpet.pl). Ta karma ma ponad 50% białka i zaledwie 3-8% węglowodanów. Mój kot ma na tej karmie bardzo skutecznie opanowaną cukrzycę. W dodatku kot ma stały dostęp do karmy, nie dzielę jej na posiłki, bo Toffee to "skubacz" - w życiu nie zjadł całego posiłku. Zjada kilka chrupek i odchodzi. Power of Nature ma przyzwoitą cenę - 60 zł za 2 kg. Czasami podaję również Applaws, ale Power of Nature ma absolutnie najmniejszą zawartość węglowodanów ze wszystkich dostępnych karm.

Dziękuję, chętnie sprawdzę tę karmę.

Młody od dłuższego już czasu nie dostaje insuliny (pomiary robimy codziennie), więc jest nieźle, mimo suchej karmy

Szukam dalej

Koszt karmy Power of Nature jest dla mnie raczej nie do uniesienia (według moich wyliczeń musiałabym na tę karmę wydawać 700,00 - 800,00 zł. miesięcznie, tak to jest jak ma się kilkanaście kotów w domu).
Porta, którą karmiłam do tej pory, niestety podnosi pH moczu, poza tym niektóre koty mają po niej zgagę.

Tinko07, proszę - jeśli możesz, daj mi znać, jakie konkretnie karmy mokre polecasz dla kota z wysokim cukrem. Ciekawi mnie, które konkretnie paszteciki lub kawałeczki w galaretce mogłabyś mi polecić.

O, wątek wrócił. To ja może napiszę, że jednak, po kilku próbach, przeszliśmy na Power of Nature (plus mokra Bozita). I Młody od długiego już czasu nie dostaje insuliny Sprawdzamy mu cukier co kilka dni, zawsze ma max 130 na optium xido

Małgorzata i Toffee - dziękuję za podpowiedź

Jana pisze:O, wątek wrócił. To ja może napiszę, że jednak, po kilku próbach, przeszliśmy na Power of Nature (plus mokra Bozita). I Młody od długiego już czasu nie dostaje insuliny Sprawdzamy mu cukier co kilka dni, zawsze ma max 130 na optium xido

Małgorzata i Toffee - dziękuję za podpowiedź

Wątek jest przeniesiony tutaj: http://www.kotycukrzycowe.fora.pl/

Witam

Proszę Was o pomoc. Przygarnęłam kotkę i okazało się, że ma cukrzycę. Jeżdżę z nią na kontrolę cukru do weta (wyniki ostatnio 299 jej najlepszy, najgorszy 450). Dostaje karmę Royal Canin Diabetic 85g i insulinę ( 1,5 jednostki 2x dziennie-dawka z PENa).

Jednak potrzebuję rady jaką inną karmę może jeść moja kotka?

Nie wiem czy mogę sama badać jej krew za pomocą glukometru, a jeśli tak to jak i jaki to powinien być glukometr.

Pomocy

Kinia1986 pisze:Witam

Proszę Was o pomoc. Przygarnęłam kotkę i okazało się, że ma cukrzycę. Jeżdżę z nią na kontrolę cukru do weta (wyniki ostatnio 299 jej najlepszy, najgorszy 450). Dostaje karmę Royal Canin Diabetic 85g i insulinę ( 1,5 jednostki 2x dziennie-dawka z PENa).

Jednak potrzebuję rady jaką inną karmę może jeść moja kotka?

Nie wiem czy mogę sama badać jej krew za pomocą glukometru, a jeśli tak to jak i jaki to powinien być glukometr.

Pomocy

Zaloguj się, uzyskasz tam pomoc:

http://www.kotycukrzycowe.fora.pl/

Witam.
Ja osobiście co do Royal Cannina mam mieszane uczucia... bo najprawdopodobniej dlatego mój Cooler (już nie żyje, po sześciu latach walki z cukrzycą) cukrzycy się nabawił. Przez długi okres czasu po wykryciu cukrzycy dalej go dostawał (sądziliśmy że po prostu najadł się parę razy czegoś co było na stole/blacie bo jak spaliśmy często wskakiwał na jedno lub drugie), gdy jednak wykluczyliśmy karmę cukier znacznie się unormował. Później karmę zaczęliśmy kupować bezpośrednio u weta, zdaje się że był to hills. Z tym że zanim nastąpiła zmiana karmy zaczęły i siadać nerki, co niestety było nie rozpatrywane pod kątem karmy, a kastraci Coolera.
Tak więc myślę że najlepsza sucha karma to hills, bo nasz Cooler nie przepadał za mokrą karmą i też tylko chrupki były brane pod uwagę.

Liofilizacja pisze:Witam.
Ja osobiście co do Royal Cannina mam mieszane uczucia... bo najprawdopodobniej dlatego mój Cooler (już nie żyje, po sześciu latach walki z cukrzycą) cukrzycy się nabawił. Przez długi okres czasu po wykryciu cukrzycy dalej go dostawał (sądziliśmy że po prostu najadł się parę razy czegoś co było na stole/blacie bo jak spaliśmy często wskakiwał na jedno lub drugie), gdy jednak wykluczyliśmy karmę cukier znacznie się unormował. Później karmę zaczęliśmy kupować bezpośrednio u weta, zdaje się że był to hills. Z tym że zanim nastąpiła zmiana karmy zaczęły i siadać nerki, co niestety było nie rozpatrywane pod kątem karmy, a kastraci Coolera.
Tak więc myślę że najlepsza sucha karma to hills, bo nasz Cooler nie przepadał za mokrą karmą i też tylko chrupki były brane pod uwagę.

jeśli jest absolutnie niemożliwe żeby kot jadł mokrąkarme ojak najniższejzawartości węglowodanów, a bez zbóż całkowicie to karmapower of nature natural cat -kurczak jest rozwiązaniem... choć złym ale jedynym z suchych mozliwym. wyżej post Malgosi którejTofcio zachiny nie chciała karmy mokrej i w tej sytuacji funkcjonował na suchym w/w. Zaznaczam, że była to sytuacja w której kot nie jadł wcale jesli miał jeść mokre...