Fretka - niewydolność nerek

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon wrz 24, 2012 20:48 Fretka - niewydolność nerek

Witam!
Nie wiem czy piszę na dobry wątku, z góry za to przepraszam, jeżeli nie bardzo proszę o przeniesienie, lub pokierowanie mnie jak ma tego dokonać.

Jeżeli chodzi o tytuł to już tłumaczę w czym tkwi problem.
Otóż kotami bezdomnymi zajmuję się od ok. 5 lat. Pierwsze kroki stawiałam właśnie na tym forum, potem przestałam tu wchodzić, gdyż sama nauczyłam się radzić z opieką nad nimi. Obecnie bezdomnych kotów mam dwa. (Fretka i Biały-Stokrotek)
Dzisiaj niestety muszę poprosić Was o pomoc.

Fretka (samiec) jakieś 4 dni zauważyłam częste lizanie się po miejscu intymnym. Wieczorem zabrałam go do samochodu i szybko do weterynarza. Wstępna diagnoza- zapalenie pęcherza-dostał leki. (weterynarz przyjął mnie poza godzinami)
Następnego dnia niestety zero poprawy, a nawet było gorzej. Znowu bez zastanowienia wsiadłam i pojechałam do kliniki.

Weterynarz uśpił kicię, żeby móc zrobić usg, które wstępie wykazało piasek (kryształy?). Dostał oczywiście leki. Zrobił też badania moczu:
*PRO 3+ 300mg/dL
URO NORMAL
PH 7,0
S.G 1.020
*BLD 3+ 1mg/dl
*LEU 500Leu/uL

Niestety po narkozie kot strasznie źle się wybudzał. Dlatego kolejnego dnia rano znowu pojechałam, dostał kroplówkę, leki, został zacewnikowany na stałe. (to była sobota). Popołudniu widziałam poprawę kotek wstał, nawet zjadł, sam zaczął się lizać.

W niedziele weterynarz poprosił mnie abym też przyjechała mimo iż klinika jest nieczynna (naprawdę przejmuje się jej stanem). Kotek dostał leki i kroplówkę do domu. Po kroplówce widać poprawę. Zasugerowałam mocznice, ale był to wieczór, niedziela, wiec wszelkie badania wykonali dzisiaj.

Dzisiaj okazało się, że jest to mocznica- czego bardzo się obawiałam- bo przez te pare dni naczytałam się troche o chorobach układu moczowego u kotow. Wyniki:
BUN- 136 mg
Glu- 118 mg/dl
ALP UNDER 50 IU/L
T-Pro 8,9 g/dl
GPT 73 IU/L
Cre 5.3 mg/dl

Weterynarz/e chca walczyc, ja chcę walczyc i sama Fretka ma dużo checi walki. Nie poddajemy sie. Nie stac mnie na leczenie, ale poruszę niebo i ziemie, zeby ja wyleczyc.

Ogólnie kroplówki będą podawane przez 3,4 dni, zeby nerki podjęły pracę, jak nie-to niestety czeka to najgorsze.

Muszę myślec pozytywnie i dlatego muszę już teraz szukać dla niej lokum. 1.10 zaczynam studia, w domu nikogo nie ma, siostry- szkola,praca, mama-praca. Fretka musi byc pod stałą kontrolą, opieką.Ja sama mam 5 kotów.

Musiałam się do Was zwrócić, nikt inny tak dobrze się nia nie zajmie.

Uwierzcie jest mi bardzo źle, ta okropna bezsilność, widok męczącego się kota jest straszny. Nie ważne, że to bezdomny kot, przywiązuje się do każdego i każdym opiekuję się tym samy.

Fretka naprawdę zasługuję na to by żyć, widzę, że walczy, wystarczy coś do niej powiedzieć i mruczy- to jest cecha charakterystyczna, nawet w chorobie mruczy, bardzo dużo to dla mnie znaczy.

Przepraszam, ze tak chaotycznie, ale ostatnio naprawdę mało śpię, w nocy co godzine wstaje do niego, budzę się i zamartwiam.

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D


Post » Śro wrz 26, 2012 16:59 Re: Potrzebny dt/ds-Fretka- niewydolność nerek

Jak tam kocio? Jakaś poprawa? Moja malutka właśnie odeszła z powodu źle leczonej mocznicy... Skąd jesteś? Czy Fretka sam je? Jeśli tak, mam na zbyciu prawie całe opakowanie (750g) suchej karmy typu Renal (plus kilka saszetek mokrej). Chętnie podaruję. Jeśli wet zalecił coś na wiązanie fosforu (a powinien), to mam też prawie pełne opakowanie proszku Ipakitine (nieduże, ale zawsze coś). I jeszcze całe opakowanie Lespewetu w tabletkach, ale to do konsultacji z wetem.

Tahti

 
Posty: 20
Od: Pt wrz 21, 2012 19:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 26, 2012 17:27 Re: Potrzebny dt/ds-Fretka- niewydolność nerek

Dzisiaj Fretka czuje się naprawdę lepiej, widać znaczną poprawę, choć nie chcę się cieszyć na zapas.
Podaję jej kroplówki, dostawała takie leki jak: Enroxil 5%, Rapidexon 0,2%. Metoclopramidum 0,5%, Furosemid 5%, Solvertyl, Catosal, Sedazin,Combiwit itd. + NaCl i glukoza dożylnie.
Jutro będzie miała badania i okaże się, czy niewydolność spowodowana jest zwężenie cewki moczowej, czy też czymś innym.

Poza tym kotek wczoraj zrobił kupkę, zjadł, sam chodzi do kuwety (to naprawdę mądry kot, sam znalazł pomieszczenie gdzie są kuwety moich kotów).

Jestem z okolic Bydgoszczy.

Jeżeli chodzi o karmę to jak najbardziej przyjmę, byłabym bardzo wdzięczna.
O fosfor zapytam jutro.
Czy macie jakieś inne rady, lub to co powinnam zasugerować weterynarzom?

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Śro wrz 26, 2012 21:28 Re: Potrzebny dt/ds-Fretka- niewydolność nerek

Super, że kocio czuje się lepiej. Przeszłam ostatnio przymusową przyspieszoną edukację na temat przewlekłej niewydolności nerek, ale żadnego z leków które dostał Fretka niestety nie znam (oprócz Furosemidu, o którym doświadczony wet powiedział, że jest lekko "przedpotopowy", ale może w przypadku Fretki jego podanie było uzasadnione, może ktoś bardziej kompetentny się wypowie). Myślę, że karma typu Renal raczej nie zaszkodzi, podaj mi proszę na PW swój adres, wyślę (jestem z Wrocławia). Chciałabym pomóc innemu kotu skoro mojej małej już nie mogę...

Tahti

 
Posty: 20
Od: Pt wrz 21, 2012 19:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 27, 2012 11:34 Re: Potrzebny dt/ds-Fretka- niewydolność nerek

Dzisiejsze wyniki:
Cre 3,0 mg/dl (miał 5,3)
BUN 87 mg/dl (miał 136)

Weterynarz dość zadowolony, poziom kreatyniny i mocznika spadł. Nerka prawdopodobnie podjęła pracę mimo, iż jest dysplastyczna.
Cewnik zdjęty, muszę obserwować jego próby siusiania, kroplówki nadal mają być.

Jestem dobrych myśli. W porównaniu z tym co było, mogę stwierdzić , że jest dobrze.
Młody miauczy pod drzwiami, bo jak to kot podwórkowi chce wyjść. :)

Nadal poszukuję dla niej dobrego, ciepłego domku, u osoby która zna się na tego typu schorzeniach. Oczywiście gdy stan Fretki będzie dobry.

Fretka dzisiaj :
Obrazek

Obrazek

Obrazek

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Pt wrz 28, 2012 9:34 Re: Potrzebny dt/ds-Fretka- niewydolność nerek

Młody siedzi na oknie i z utęsknieniem zerka na dwór, choć nie płacze, jest spokojny.
Poza tym słabo je, trochę pije, nadal kroplówki i co najgorsze sika gdzie popadnie, na podłodze(najmniejszy problem), kanapie, fotelu itp. Czasem nawet idzie do kuwety. Ma parcie jak nie wiem co. Zastanawiam się czy jest to spowodowane zdjęciem cewnika, czy tym zwężeniem, bo jeżeli tym drugim to sytuacja się powtórzy- znowu będzie zatruty, co spowoduje zapalenie pęcherza i znowu niewydolność, a jesteśmy już na dobrej drodze. Noc spędził w łazience, ale zniósł to bardzo dobrze, spał spokojnie na swoim posłaniu.
Jak tylko klinika będzie czynna zadzwonię tam.

Ogólnie to Fretka jest coraz bardziej nerwowa, cięta na moje koty, szczególnie na jednego, niejednokrotnie musiałam ich rozdzielać- jeszcze jak Fretka była zdrowa. Jak Go wczoraj zobaczyła, zaczęła przeraźliwie miauczeć, chyba siły mu wracają. Poza tym jak mu nie pasuje, jak mu kroplówkę podłączam i staram się utrzymać prostą łapkę to na mnie też miauczy i powarkuje. Cwaniak :)

/proszę nie zważać na moje- zmienianie płci kotu- imię jest dla kotki i dlatego czasem tak o Nim piszę/

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Pt wrz 28, 2012 14:26 Re: Potrzebny dt/ds-Fretka- niewydolność nerek

Fretka jest uroczy, ja na razie muszę przeboleć stratę Lolity zanim zacznę myśleć o adopcji... Posikiwanie, z mojego doświadczenia, świadczy o szalejącej infekcji - może pęcherza, może cewki, może nerek (i zawsze może objąć cały układ moczowy), ale usłyszałam też od jednej w miarę sensownej wetki nie pozbawioną sensu opinię: czasem wydaje nam się, że kot się napina do wysikania i udaje mu się tylko parę kropel, a czasem te parę kropel spada, bo kot próbuje usilnie zrobić kupę, a nie może. Zaparcia też są groźne, szczególnie dla kotów nerkowych. Pomasuj mu brzuszek, kup jakiś probiotyk (Multilac jest tani i dobry) i dosypuj mu z kapsułki do jedzenia, może by trochę kefiru wychłeptał (bez mleka w proszku w składzie)? W ostateczności do weta i parafina...

Tahti

 
Posty: 20
Od: Pt wrz 21, 2012 19:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 28, 2012 15:39 Re: Potrzebny dt/ds-Fretka- niewydolność nerek

Jak najbardziej rozumiem, nie można tak szybko pogodzić się ze stratą zwierzaka i przygarnąć kolejnego, potrzeba czasu...

Kupkę kotek ostatnio zrobił, ale nadal monitoruję. Dzwoniłam do weterynarza i powiedział, że po zdjęciu cewnika to całkiem normalne, że posikuje i, dobrze, że w ogóle coś leci (ostatnio nie mógł z siebie wydusić nawet kropli), ode mnie dodam, że jeżeli jutro góra pojutrze nie będzie lepiej pojadę do weterynarza, bo nie może tak być. On musi się wysikać raz, a porządnie.
Przed chwilą zjadł dość pokaźną porcję.

Ponad to staram się aż nad wyraz nie cieszyć, bo może to być zdradliwe, choć mam cień nadziei, że będzie lepiej.

Obrazek
Obrazek

29.09.2012
Wczoraj wzięłam sobie radę do serca i postanowiłam dać Fretce Ulgix. Jedną tabletkę dodałam do wody (tj. sam środek), wypił i jak za dotknięciem różczki zrobił kupkę- niestety bardzo wodnistą, ale z drugiej strony dostaje dużo płynów i mało je. Po tym gołym okiem dało się odczuć, że poczuł się lepiej i sporo zjadł.
Dzisiaj chętnie je, rzadziej siusia-choć to akurat wolę obserwować- sporo pije. Mam wrażenie, że jest z nim lepiej, spokojniej śpi, jest mniej tkliwy, miauczy przed lodowką, żeby coś mu dać- jest wybredny. (Parówki (z 93% szynki) nie tknie, za to szynkę jak najbardziej). Mruczy jak zawsze.
Martwi mnie trochę jego 'siusiak', zauważyłam, że na końcówce ma białe "coś". Nie boli go to, może to przez cewnik(?). W pon jak to nie minie pojade do weta.

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Sob paź 06, 2012 10:54 Re: Potrzebny dt/ds-Fretka- niewydolność nerek

Dzisiejsze wyniki:
Cre 1,8 mg/dl
BUN 28 mg/dl

Czyli jest o wiele lepiej.
Fretka czuje się lepiej, wygląda lepiej, je sporo więcej, siusia mniej. Jest dobrze.
W poniedziałek wraca na podwórko tzn. będzie jak zawsze spać w pomieszczeniu gospodarczym.

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Halina50 i 136 gości