NITKA/KARINKA pisze::!: Nie podawaj Lespewetu.
Pogłębi odwodnienie i zagęszczenie krwi.
Czy kotka pije/jest dopajana ?
Jesteś w stanie określić jak dużo?
Ile waży kotka?
( przy dużej masie mięśniowej kreatynina może byś nieco podwyższona).
Kotka pije wodę, nie jestem w stanie określić ile, ale do miski "do pełna" dolewam wodę prawie codziennie (tyle, że zjada sporo suchej karmy). Siuśków w kuwecie nie ma za dużo, 1 na 24h. Kotka waży ok. 6,5kg. Sprawdzę ile dokładnie wypija wody, zobaczę ile wlewam do miski i następnego dnia odmierzę różnicę. (Ile powinna pić?)
Jeśli chodzi o Lespewet to ja to zrozumiałam tam, że więcej siuśków = wydalanie toksyn i obniżenie mocznika plus wzmożenie pragnienia czyli ma to sprawić by kot więcej pił. Jeśli ma mi to jeszcze bardziej odwodnić kota to na pewno tego nie podam. Ależ jestem wściekła.
NITKA/KARINKA pisze:W ciągu 2,5 roku CREA wzrosła z 1,8 mg/dl na 2,0 mg/dl - wzrost niewielki, w granicach błędu.
Nieco bardziej wzrósł poziom mocznika z 53,6 mg/dl na 66,2 mg/dl , ale jest nadal w normie.
Nie zmieniaj diety na renal, postaraj się podawać kotce więcej płynów , zachęcaj do picia albo dopajaj.
Skontroluj za jakiś czas badania krwi ( zrób dodatkowo jonogram :Na, K, Ca,P )
Zapisane, zrobię dodatkowo jonogram.
W jaki sposób mam dopajać kota?
NITKA/KARINKA pisze:Nic nie piszesz o badaniach moczu czy usg brzucha z oceną układu moczowego - były, są zaplanowane ?
Czy kotka ma jakieś objawy, coś Cię zaniepokoiło?
Dla mnie to nie jest aktualnie kotka nerkowa, ale zachowaj czujność.
Badania USG w ogóle nie rozważałam szczerze mówiąc. Badania moczu owszem, tym bardziej, że chcę już je zrobić "od lat", ale mi to kompletnie nie wychodzi. Teraz uważam je za obowiązkowe, spróbuję złapać siuśki do badania.
Kotka nie ma żadnych objawów, może ostatnio jest bardziej senna, ale myślę, że to przez pogodę. Jest radosna, bawi się, ładnie je. Badania krwi to u mnie tylko profilaktyka, nie chcę żeby cierpiała przez moją nieodpowiedzialność czy olewactwo. Ma 7 lat, a do przeżycia jeszcze z 13
mb pisze:Trochę przekroczona kreatynina i mocznik w górnej granicy (ale wciąż w normie) mogły wziąć się stąd, że kotek był odwodniony.
Wygląda na to, że ten stan odwodnienia nie przechodzi niestety

Kot był odwodniony i 2,5 roku temu przy badaniu krwi i jest teraz... ta gęsta krew mnie naprawdę niepokoi.
mb pisze:Lek o nazwie Lespewet działa moczopędnie, więc bez dodatkowego pojenia odwodni kota jeszcze bardziej i naprawdę mogą zacząć się kłopoty.
Macie rację, nie będę tego podawać. Skupię się na dopajaniu. Tylko jak to zrobić?
mb pisze:Kot to zwierzę mięsożerne i ma jeść białko zwierzęce, a nie kukurydzę i soję w karmie "specjalistycznej". Podawanie kotu białka zwierzęcego nie jest rozpieszczaniem, to normalny sposób dbania o tego małego drapieżnika.
Też mi się tak zawsze wydawało... że nie ma nic lepszego niż surowe, przemrożone mięso... ale szczerze, to po wizycie zgłupiałam.
mb pisze:A dla własnego spokoju możesz zrobić jeszcze kotkowi badanie moczu i określić poziom fosforu i wapnia - pozwoli to zorientować się, czy nie ma jakiegoś zagrożenia dla nerek.
Tak zrobię, spróbuję złapać siuśki do bandania. Jakie dokładnie badanie mam zlecić? Tam też się wybiera profile? Tak jak przy badaniu krwi?
Bardzo dziękuję Wam za odzew, naprawdę. 
1. Badanie moczu - jaki "profil" zlecić?
2. Jak dopajać kota? Ile 6,5kg kotka powinna pić wody dziennie?
3. W jaki sposób zbić kreatyninę i mocznik?
....
Teraz tak sobie myślę... może jej woda nie smakuje? Dostaje wodę źródlaną. Może lepiej lać przefiltrowaną kranówkę?