Kotka z felv+ i choroba nerek, jak jej pomóc?

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie lip 22, 2012 17:36 Kotka z felv+ i choroba nerek, jak jej pomóc?

Witam,
Na tym wątku jestem po raz pierwszy, czytałam wątek białaczkowców, bo taka jest moja kotka.
W czwartek zrobiłam jej kontrolne badania krwi i otrzymałam je w piątek e-mailem, oto one :

Morfologia krwi
MCV (ŚOK): 63,8 fL (=) (40-55) +
MCH (ŚMH): 20,3 pg (=) (13-17) +
MCHC (ŚSH): 31,9 g/dL (=) (31-34) OK.
OB
Erytrocyty: 8,4 T/l (=) (5-10) OK.
Hematokryt: 53,8 l/l (=) (28-45) +
Hemoglobina: 17,1 mmol/l (=) (9-15) +
Leukocyty: 5,8 G/l (=) (6-11) -
Trombocyty: 367 G/l (=) (150-500) OK.
Biochemia krwi
AP (Fosfataza zasadowa): 58,6 U/l (=) (0-147) OK.
Kreatynina: 309 µmol/l (>) (10-124) +
Mocznik: 8,24 mmol/l (=) (3,2-10,5)

A to komentarz pani weterynarz do wyników.
Niestety kreatynina jest bardzo podwyższona
Proponuje zmianę karmy na dietetyczną dla kota z chorymi nerkami i podawanie kroplówek przez kilka dni i kontrole samej kreatyniny.



Wyniki wcześniejsze z grudnia 2011 r.
CONC: 138,000 umol/L

Sonia je tylko karmę suchą i swoje przysmaki, nawet mięsa nie chce jeść. Od kilku dni zauważyłam ze mniej sika, a dzisiaj była dwa razy w kuwecie, ale ilości moczu były minimalne. W sobotę zostawiłam specjalnie wymytą pustą kuwetę bez żwirku że złapać mocz do badania, ale w ogóle się nie załatwiła przez cały dzień, dopiero jak wsypałam żwirek.

Dzisiaj jest bardziej ospała, przeważnie śpi, je niewiele, mokrej karmy w ogóle nie rusza. Staram się zmusić ją do picia, ale to też nie przynosi efektu. Zmoczyłam trochę suchą karmę to jej nie ruszyła.

Może to zapalenie pęcherza?

Jutro jadę z nią na kroplówki, choć wiem że to dla niej ogromny stres, bo płacze przez całą drogę a potem w gabinecie stara się uciec albo jest tak spięta, że nie można jej krwi pobrać. Teraz trwało to długo, krew jest gęsta i ściekała po kropelce z wbitej igły bo strzykawką nie można było pobrać.

Trochę już tu w sobotę poczytałam, ale mam mętlik w głowie.
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 22, 2012 18:49 Re: Kotka z felv+ i choroba nerek, jak jej pomóc?

to co od razu rzuca się w oczy, to to , że kita jest bardzo odwodniona.

Kroplówki są konieczne. Utrzymać je codziennie przez tydzien i sprawdzić krew na parametry nerkowe przy okazji sprawdzając jony- fosfor, wapn, żelazo, sód, wapń

Kreatynina też może być w góre przy odwodnieniu. Parametry krwi są w górę też pewnie z tego powodu

wstrzymałabym się z braku innych objawów z podawaniem karmy nerkowej.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie lip 22, 2012 19:52 Re: Kotka z felv+ i choroba nerek, jak jej pomóc?

Asia2, dziękuję Ci za odpowiedź. Co do karmy to słyszałam że koty jej nie lubią i też chciałam z tym poczekać do zakończenia kroplówek.
Nie wiem tylko czy powinna brać dożylne czy wystarczą podskórne.
Nie wiem też jak ona to zniesie , bo każda wizyta a dodatkowo badanie to ogromny stres, wiele godzin po powrocie jest jeszcze wystraszona. Czy mogę dać jej trochę Stresnalu (przy ostatniej wizycie zakupiłam), bo nie wiem czy nie będzie przekłamywał wyników badań?

Ona faktycznie bardzo mało pije i je tylko suchą karmę. I od wczoraj jej siuśki są tak znikome że nie mam co wybierać z kuwety.
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 22, 2012 19:57 Re: Kotka z felv+ i choroba nerek, jak jej pomóc?

z mojego doświadczenia wynika, że podskórne mogą wystarczyc jeśli bedą się ładnie wchłaniac. A możesz jej sama robić? Zapytaj weta czy ci da do domu i pokaże co i jak. To zmniejsza stres kota, Twoj troche leci do góry:)
Nie znam składu tego leku ale podejrzewam że nie zmieni wyników. Zapytaj weta.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie lip 22, 2012 20:14 Re: Kotka z felv+ i choroba nerek, jak jej pomóc?

Nigdy sama nie podawałam kroplówek , ale jak weterynarz pokaże mi jak to zrobić to wolałabym je robić w domu. Pewnie sama , jak piszesz będę miała większy stres, ale wolę go oszczędzić Soni.
Przed wizytą zadzwonię i spytam o Stresnal czy mogę podać jej przed podróżą do gabinetu. Dzieki
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 22, 2012 20:15 Re: Kotka z felv+ i choroba nerek, jak jej pomóc?

Ja bym się tu zajęła przede wszystkim nawodnieniem kotki.
Jakie to są jej przysmaki ? nie da sie w nich przemycić wody?
Jeśli nie można inaczej, to poiłabym ją strzykawką do buzi. To na pewno mniejszy stres jest niż jeżdżenie na kroplłówki ( ale na początku kroplówki są konieczne).
Kot powinien otrzymywać na dobę ok 60 ml wody na kg masy ciala. Czyli kot ważący 4 kg powinien otrzymywać ok 240 ml plynu, inaczej jest odwodniony (płyn sie liczy razem z tym w jedzeniu...np. w mięsie juz jest ok 80 % wody).
Najważniejsze jest ją nawodnić i powinnaś to zacząć robić już dzisiaj w domu, poić strzykawką.
W dalszym etapie, niestety trzeba ją przestawić na mokre jedzenie...inaczej będziesz naprawdę miała kotkę chorą na nerki. (bo na razie te nerki to jeszcze pod znakiem zapytania są).
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14000
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 22, 2012 20:33 Re: Kotka z felv+ i choroba nerek, jak jej pomóc?

No niestety tyle wody to nie wypija. Waży 4,5 kg.
Przysmaki to miamor takie pasty w saszetkach, kiełbaski i chrupki wishkasa na kłaczki. Jak rozcieńczyłam wodą tę pastę to nie zjadła. Mięsa nie chce jeść, choć kiedyś chętnie zjadała.
Lubiła też jogurty, teraz nawet tego nie chce jeść . Nie mam pomysłu na to, jak zmusić ją do jedzenia mokrej karmy lub mięsa. Odwraca głowę i ucieka.
Spróbuję zaraz z tą strzykawką. Choć wiem że będzie opór.
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 23, 2012 6:57 Re: Kotka z felv+ i choroba nerek, jak jej pomóc?

lula11...nawadnianie to jest podstawa leczenia przy jakichkolwiek kłopotach z ukladem moczowym.
Bardzo możliwe, że kotka teraz jest chora właśnie z powodu chronicznego odwodnienia, które trwało już bardzo dlugo.
Niestety, jeśli Ci na kotce zależy, MUSISZ znaleźć sposób, zeby jej dostarczyć odpowiednią ilość płynów. Inaczej żadne leczenie nie będzie skuteczne.
Podawanie suchej karmy przy kłopotach z nerkami/pęcherzem to zupełne nieporozumienie jest :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14000
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 23, 2012 8:07 Re: Kotka z felv+ i choroba nerek, jak jej pomóc?

od wczoraj biegamy za nią ze strzykawką i wlewamy ile tylko sobie da wstrzyknąć wodę, nawet specjalnie nie oponuje, ale idzie to małymi kroczkami. Jest przyzwyczajona do strzykawki, bo tak podawaliśmy jej interferon.
Dzisiaj rano juz zrobiła więcej siusiu, nawet było co wybrać. Jak któreś z nas jest cały dzień z nią to możemy to w ten sposób robić, czyli nawadniać ją strzykawką. Mokra karma jak zostanie jej podana rano tak lezy cały dzień nieruszona.
Często zmieniam jej wodę, ma w dwóch miseczkach na balkonie i w kuchni. Widzę że chętniej pije właśnie na balkonie.
Dzisiaj jadę z nia na kroplówkę. Niestety widziała jak rano przyniosłam kontener i od razu się schowała. Będzie cieżko, znowu lament przez całą drogę.

Dzięki za rady, sama bym nie wpładła na to że to sprawa nawodnienia. Srupulatnie muszę dzisiaj wypytać wetkę jak pomóc mojej kotce i jak przestawić ją też na mokre jedzenie.
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 23, 2012 11:08 Re: Kotka z felv+ i choroba nerek, jak jej pomóc?

W kwestii mokrego jedzenia, podejrzewam że z wetką będzie trudno rozmawiać :( Weci nie wiem czemu mają zakodowane, że koty mogą jeść wylącznie karmy komercyjne, najlepiej suche i kupowane u weta (tzn wiem...dystrybutorzy karm sie o to efektywnie starają)
Poczytaj na tym forum wątek dla początkujących, tam jest masa wiadomości, przygotujesz się do rozmowy z wetką.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14000
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 23, 2012 11:32 Re: Kotka z felv+ i choroba nerek, jak jej pomóc?

lula11
stres dla takiego kota na pewno nie pomaga,wrecz przeciwnie.Postaraj sie robic jej kroplówki w domu :!:,czy nawadniaj podskórnie,do pysia.Ja podaje wode do pysia takim dozownikiem do syropu,jest wygodny i kot sie nie zachłystuje jak ze strzykawki... Jesli mozesz zapros weta do siebie...Przy białaczce taki stres bardzo pogarsza jej wyniki,nikt tego nie zrozumie kto nie walczy o swojego kota jak ja o Kize(Kizia traci przyomnosc z nerwów jak tylko ja do kontenera wsadzę) :roll: pieni sie slini,ma drgawki,okreca sie i dyszy.Krew wtedy nie nadaje sie do badania,bo krzepnie,jest gesta...W domu funkcjonuje bardzo dobrze,podaje jej leki bez problemów jak jest "wyluzowana"
Co do nerek,czy ukł.moczowego musi pic duzo.Jesli dostaje mokre jedzonko i to lubi nalezy je dawac i dolewać tam wody z elektrolitami.U nas bardzo pomógł Rubenal jak kot miał złe wyniki ,a to tez mozna podac w domu..o ile lekarz zaleci.Karma nerkowa jest niesmaczna i moje nie chciały jej ruszac. :( wcale...dlatego wet pozwolił na podanie gotowanego indyka bez skóry.Wazne,żeby kot jadł i pił....Niektóre koty pija mało na co tez trzeba brac poprawkę :(
Trzymajcie się dzielnie :)
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon lip 23, 2012 11:45 Re: Kotka z felv+ i choroba nerek, jak jej pomóc?

Właśnie te tak złe wyniki Soni, przypuszczam wynikają też z tego stresu. Własnie w czwartek był problem z pobraniem krwi, trwało to strasznie długo i krew była gęsta spływała po kropelce. Prosiła juz wcześniej weterynarz aby zrobic to w domu, lecz neistety nie zgodziła się, bo nie ma ku temu odpowiednich warunków i krew trzeba od razu oddać do badania.
Dzisiaj jak widziała kontenerek to od razu brzuchem po podłodze i pod tapczan się schowała. Nie wiem jak to będzie po południu, czy w ogóle uda mis ię ją złapać. Dlatego chcę podać jej kropelki na uspokojenie. Bo tak to płacze całą droge.

Poproszę o instrukcję podawania kroplówki podskórnie, choć widziałam juz wideo jak to się robi, ale wolę naocznie.
Własnie chodzi o tę jej białaczkę, że każdy stres potęguje spadek odporności u kota.

Mam taki podajnik do syropu, ale czy będzie umiała z tego pić? Kiedyś jeszcze siadała na zlewozmywaku i piła wodę z kranu, teraz już nie robi tego. Podałam jej wczoraj alusal i dzisiaj też, ale nie wiem czy dobrze zrobiłam bez konsultacji z weterynarzem, bo cały czas musze myśleć że ma tego wirusa w sobie.
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 23, 2012 12:19 Re: Kotka z felv+ i choroba nerek, jak jej pomóc?

najprosciej podawac wode z boku pysia.bierzesz ja z tyłu ,przytulasz,żeby nie wierzgała mocno i podajesz...-nie zranisz jej,podajac takim "grubszym" podajnikiem ...a podskórnie to normalnie..tak jak zastrzyk-na karku bierzesz ,wbijasz igłe(pod skóre delikatnie-ja głaszcze kota,ten sie odpreza wtedy i ...czasem sie udaje :mrgreen: ) i nawadniasz.Nie kazdy kot lezy pod kroplówka,u mnie niestety trzeba było wstrzykiwac płyny podskórnie,bo horror mamy :roll:
Nie wiem jak to ładniej wytłumaczyć...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon lip 23, 2012 12:31 Re: Kotka z felv+ i choroba nerek, jak jej pomóc?

Bardzo obrazowo to wytłumaczyłaś :) Jestem wzrokowcem i już w myślach to widziałam.
Sońka niestety nie usiedzi w jednym miejscu chwili sppkojnie, nie przychodzi na kolana jak inne kociaki, jedynie mąż może ją nosić na rękach, ale to jak jest senna i prawie zasypia wtedy, ale nie można jej przeszkadzać, bo zaraz ucieka.
Przez moment może być w bezruchu, ale przy podaniu kroplówki to obawiam się że będzie problem. Ciągle myślę jak ją przekonac do mokrej karmy. A może do wody coś dodawać co by ją zachęciło do zwiększonego picia ?
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 23, 2012 13:17 Re: Kotka z felv+ i choroba nerek, jak jej pomóc?

A jakie mokre karmy próbowałaś?
Jeśli utrafisz w jakąś, którą kotka będzie bardzo lubiła, to wtedy możesz ją rozrzaedzać na tyle na ile kotka pozwoli.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14000
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości