Czy to idiopatyczne zaplenie pęcherza?

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro cze 27, 2012 12:09 Czy to idiopatyczne zaplenie pęcherza?

Witam. Jestem tu nowa, mam nadzieje że nie będziecie na mnie złe, że się tu wpisałam.
Od kilku dni szperam i szperam po forum w poszukiwaniu podobnych wątków. Potrzebuję jakiegoś dobrego słowa, rady co dalej? Mam 2 kotki-8letnia Kaję i 3letnią Neko. Obie wysterylizowane. Neko przyszła do nas 2 lata temu. Od jakiegoś roku mniej więcej mam problem z sikaniem poza kuwetą. Na początku nie wiedziałam która, potem odkryłam, że obie. Teraz sika tylko starsza. 2 mce temu poszłam z nią do weterynarza. Po zrobieniu badania moczu (PH8, PRO 2+, S.G. >1.030, LEU 500/ul) zalecił karmę Urinary SO, dał sterydy i wysłał do domu z rozpoznaniem kamieni. Zmieniła weta, gdyż badania wydały mi się mało szczegółowe. Drugi wet zrobił badanie krwi, usg pęcherza, drugie badanie moczu-diagnoza zapalenie pęcherza. Zastosowane leczenie: Synergal, metacam, Catosal, Buscopan, sedazin. Tak przez 3 dni. Potem próba (nieudana) z amoxiciliną - wymioty i znowu zastrzyki. 7 dni leczenia. Poprawa. Cały czas dostaje uroxi-wet. Po 2 tyg powrót sikania poza kuweta, kropelkowanie, problemy z oddaniem moczu. Oddany mocz do badania. Wyniki:
ph 6.0 (jest na karmie neutered RC)
barwa moczu-żołty, klarowność lekko mętny
Ciężar właściwy >= 1,030
Białko w moczu 1+
Glukoza ujemna
Ciałka ketonowe w moczu śladowy
Bilirubina - ujemny,
krew w moczu - ujemny
Urobilinogen w moczu - prawidłowy
Azotyny - ujemny
Leukocyty 3+
Osad:
Nabłonki płaskie dość liczne, Leukocyty - 3-8 w polu widzenia, Erytrocyty świeże i wyługowane - pojedyncze. Inne bakterie - dość liczne
Białko w moczu - 41,60 mg/dl
Znowu zalecono antybiotyk przez 2 tyg. Pani doktor podejrzewa idiopatyczne zapalenia pęcherza spowodowane przez dokocenie, które miało miejsce 2 lata temu. zaleciła rozważenie oddania drugiego kota. Czy to naprawdę konieczne??? Czy ktoś miał podobne doświadczenia?? Czy nie ma innego wyjścia?
prosze przykleić mój watek w inne miejsce, jeśli tu będzie zawadzał
Ostatnio edytowano Śro cze 27, 2012 12:35 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Przenoszę wątek na inne podforum.

temeko

 
Posty: 35
Od: Śro cze 27, 2012 11:17

Post » Śro cze 27, 2012 13:16 Re: Czy to idiopatyczne zaplenie pęcherza?

Hej, nie pomogę w kwestii zap. pęcherza, ale mogę doradzić w kwestii sikania poza kuwetą. Ile kuwet mają do dyspozycji koty? Nawet jeśli dwie, warto dostawić jeszcze jedną w ustronnym miejscu, z dala od tamtych - często to rozwiązuje problem sikania poza kuwetą.

Mam jeszcze wskazówkę: skoro zastosowany antybiotyk nie działa, naprawdę warto oddać mocz na posiew z antybiogramem i na tej podstawie dobierać antybiotyk. Możesz zanieść taki mocz do laboratorium dla ludzi - podaj, że to Twój. Najlepsze laboratoria bakteriologiczne są z reguły przy szpitalach.
Sierpień 2020! Bazarek z dobrymi kosmetykami dla kota z TRIADITIS: viewtopic.php?f=27&t=198359&p=12306398#p12306398

variovorax

Avatar użytkownika
 
Posty: 536
Od: Nie cze 24, 2012 12:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 27, 2012 14:06 Re: Czy to idiopatyczne zaplenie pęcherza?

Niech pani wetka sama sie odda, skoro ma problem z pecherzem... twojego kota.

Podstawa posiew moczu, by wykluczyc infekcje, ani podanie antybiotyku w ciemno nie ma uzasadnienia, ani trucie kota karma Urinary, ani podawanie sterydow.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro cze 27, 2012 18:42 Re: Czy to idiopatyczne zaplenie pęcherza?

Ciesze się post nie pozostał bez odpowiedzi.
Ja również sugerowałam zrobienie badania na posiew, jednak moja wetka stwierdziła, że to bez sensu bo kot jest już po 1 sesji antybiotyku. Ponadto musiałaby zrobić punkcje pęcherza, a ona jest przeciw takim zabiegom. Sama już nie wiem co mam myśleć... Jestem załamana pomysłem oddania Neko :( Kupiłam dziś obroże z feromonami, może to pomoże? Może faktycznie to zapalenie jest ze stresu?
Kuwet mam 2, każda w innym pomieszczeniu. Do tej pory nie było problemów- chodzą na zmianę, bez wybrzydzania. Kuwety sprzątane są na bieżąco.

temeko

 
Posty: 35
Od: Śro cze 27, 2012 11:17

Post » Śro cze 27, 2012 19:43 Re: Czy to idiopatyczne zaplenie pęcherza?

Musisz zdiagnozować kota, bo najprawdopodobniej jest chory, a na to obroża nie pomoże.
Seria antybiotyków nie wyklucza posiewu.
Pomysł oddania Neko jest idiotyczny conajmniej. A wetka mówiła komu masz oddać chorego sikającego kota?
Wetka nie potrafi zrobić nakłucia pęcherza po prostu.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro cze 27, 2012 20:30 Re: Czy to idiopatyczne zaplenie pęcherza?

najszczęśliwsza-kot został zdiagnozowany-zapalenie pęcherza. Tylko dlaczego wróciło po leczeniu? Czy faktycznie jest to spowodowane stresem? A oddać mam drugiego, zdrowego kota, którego przygarnęłam 2 lata temu :(
Obroże kupiłam, żeby chory kot był spokojniejszy - jeśli to faktycznie stres.
Zastanawiam się, czy to możliwe żeby poprzednia seria antybiotyków była za krotka i dlatego się odnowiło??
A przy okazji, jestem z Elbląga. chodzę do dr Podlasz. Podobno to dobry lekarz....

temeko

 
Posty: 35
Od: Śro cze 27, 2012 11:17

Post » Śro cze 27, 2012 20:47 Re: Czy to idiopatyczne zaplenie pęcherza?

temeko pisze:najszczęśliwsza-kot został zdiagnozowany-zapalenie pęcherza. Tylko dlaczego wróciło po leczeniu? Czy faktycznie jest to spowodowane stresem? A oddać mam drugiego, zdrowego kota, którego przygarnęłam 2 lata temu :(
Obroże kupiłam, żeby chory kot był spokojniejszy - jeśli to faktycznie stres.
Zastanawiam się, czy to możliwe żeby poprzednia seria antybiotyków była za krotka i dlatego się odnowiło??
A przy okazji, jestem z Elbląga. chodzę do dr Podlasz. Podobno to dobry lekarz....


Zapalenia nie leczy się antybiotykiem, mija samo w zasadzie.
Antybiotykiem leczy się infekcję - zakażenie bakteryjne, której tutaj nie wykluczono, przeciwnie badanie moczu zdaje się je potwierdzać.
Infekcję pęcherza za pomocą antybiotyku dobranego do antybiogramu leczy się przez kilka tygodni. Aby wykonać antybiogram by dobrać antybiotyk należy wykonać mało skomplikowane badanie.
Jakie, już pisałam.
Nie lubię się powtarzać.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro cze 27, 2012 21:01 Re: Czy to idiopatyczne zaplenie pęcherza?

Najszczęsliwsza,
no i właśnie na podst tego badania jest leczona infekcja. zastanawiam się tylko dlaczego się ona powtórzyła w tak krótkim czasie? Badanie moczu ogólne z osadem kot ma robione raz w tygodniu. Jutro będę rozmawiała z wetką nt tej punkcji. Myślę, że ona jest oporna w tej kwestii, bo mojego kota do takiego zabiegu trzeba by było znieczulać. Ona nawet usg nie da sobie zrobić bez tego. O pobieraniu krwi nie wspomnę.
czy ktoś miał może jakieś doświadczenia z ta panią weterynarz? Bo ja w Elblągu mieszkam dość krotko i nie wiem czy dobrze wybrałam.

temeko

 
Posty: 35
Od: Śro cze 27, 2012 11:17

Post » Śro cze 27, 2012 21:16 Re: Czy to idiopatyczne zaplenie pęcherza?

temeko pisze:Najszczęsliwsza,
no i właśnie na podst tego badania jest leczona infekcja. zastanawiam się tylko dlaczego się ona powtórzyła w tak krótkim czasie? Badanie moczu ogólne z osadem kot ma robione raz w tygodniu. Jutro będę rozmawiała z wetką nt tej punkcji. Myślę, że ona jest oporna w tej kwestii, bo mojego kota do takiego zabiegu trzeba by było znieczulać. Ona nawet usg nie da sobie zrobić bez tego. O pobieraniu krwi nie wspomnę.
czy ktoś miał może jakieś doświadczenia z ta panią weterynarz? Bo ja w Elblągu mieszkam dość krotko i nie wiem czy dobrze wybrałam.


Naucz się czytać ze zrozumieniem.
Aby wyleczyć INFEKCJĘ potrzebny jest posiew, wyników którego nie widzę, bo nie został zrobiony.

Nieleczona infekcja pęcherza prowadzi do niewydolności nerek.

Dobrze byłoby zrobić kontrolnie biochemię profil nerkowy, bo stan jaki opisujesz trwa już długo.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro cze 27, 2012 21:22 Re: Czy to idiopatyczne zaplenie pęcherza?

najszczesliwsza pisze:
temeko pisze:Najszczęsliwsza,
no i właśnie na podst tego badania jest leczona infekcja. zastanawiam się tylko dlaczego się ona powtórzyła w tak krótkim czasie? Badanie moczu ogólne z osadem kot ma robione raz w tygodniu. Jutro będę rozmawiała z wetką nt tej punkcji. Myślę, że ona jest oporna w tej kwestii, bo mojego kota do takiego zabiegu trzeba by było znieczulać. Ona nawet usg nie da sobie zrobić bez tego. O pobieraniu krwi nie wspomnę.
czy ktoś miał może jakieś doświadczenia z ta panią weterynarz? Bo ja w Elblągu mieszkam dość krotko i nie wiem czy dobrze wybrałam.


Naucz się czytać ze zrozumieniem.
Aby wyleczyć INFEKCJĘ potrzebny jest posiew, wyników którego nie widzę, bo nie został zrobiony.

Nieleczona infekcja pęcherza prowadzi do niewydolności nerek.

Dobrze byłoby zrobić kontrolnie biochemię profil nerkowy, bo stan jaki opisujesz trwa już długo.



Czytam ze ZROZUMIENIEM.
Fakt, punkcji nie było, lecz wyszły bakterie w moczu. Profil nerkowy był robiony-na szczęście wszystko jest ok.
Wiem, do czego prowadzi nieleczona infekcja. Właśnie dlatego chodzę z kotem do weterynarza.

temeko

 
Posty: 35
Od: Śro cze 27, 2012 11:17

Post » Śro cze 27, 2012 21:56 Re: Czy to idiopatyczne zaplenie pęcherza?

najszczesliwsza pisze:Naucz się czytać ze zrozumieniem.

A Ty, bardzo proszę, naucz się pisać bez arogancji.





Jeżeli weterynarz uważa, że kot ma idiopatyczne zapalenie pęcherza spowodowane nie infekcją, a stresem, to powinien leczyć je nie antybiotykami, ale środkami uspokajającymi.

Ale takie rozwiązanie stosuje się wyłącznie po wyeliminowaniu innych przyczyn.

Przy powtarzających się infekcjach warto rozważyć kurację podnoszącą odporność.

Nie zawsze rozwiąanie problemu znajduje się natychmiast, ale kto szuka, ten znajdzie :ok:

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro cze 27, 2012 22:09 Re: Czy to idiopatyczne zaplenie pęcherza?

dziękuję Kocurro,
kotka od 3 dni dostaje Hydroxizinum, od następnego tyg przechodzimy na KalmAid. Faktycznie nie było punkcji :( Jutro porozmawiam wetem i o punkcji i o lekach na odporność. Może ja niecierpliwa jestem, ale boje się o Nią. No i nie chce oddawać drugiego kota. Chciałabym już mieć pewną diagnozę i plan działania.
Jak ktoś ma jakieś pomysły to proszę pisać. Będę dyskutować z wetką o wszystkich rozwiązaniach.

temeko

 
Posty: 35
Od: Śro cze 27, 2012 11:17

Post » Śro cze 27, 2012 22:16 Re: Czy to idiopatyczne zaplenie pęcherza?

Oddawanie drugiego kota jest pomysłem mocno przedwczesnym, z gatunku tych, w których lekarze stwierdzając alergię, zanim zaczną leczyć, zarządzają oddawanie zwierząt.

Przey długotrwałej terapii leczenie idiopatycznego zapalenia pęcherza, spowodowanego stresem, sprawdza się też Amitryptylina, ale tak, ja pisałam wcześniej, choroby psychczne leczy się wylącznie po wykluczeniu somatycznych.

Nie każdy weterynarz umie pobrać mocz z pęcherza, ja dawałam kiedyś na posiew mocz złapany rano prosto spod ogona i pędem zaniesiony do laboratorium i wystarczyło.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro cze 27, 2012 23:10 Re: Czy to idiopatyczne zaplenie pęcherza?

Ja bym naprawdę dostawiła trzecią kuwetę w zupełnie nowym miejscu w domu. Niewiele masz do stracenia.
Sierpień 2020! Bazarek z dobrymi kosmetykami dla kota z TRIADITIS: viewtopic.php?f=27&t=198359&p=12306398#p12306398

variovorax

Avatar użytkownika
 
Posty: 536
Od: Nie cze 24, 2012 12:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 28, 2012 5:42 Re: Czy to idiopatyczne zaplenie pęcherza?

A ja przypomnę, że nie został zrobiony posiew, więc nie zostały wykluczone przyczyny zdrowotne.

Faszerowanie kota psychotropami? Hydroksyzyna? Są koty, które odwrotnie reagują na leki uspokajające.

Zupełnie nie rozumiem takiego postępowania z kotem. Może jeśli psychotropami i lekami uspokajającymi zamierzasz leczyć infekcję bakteryjną pęcherza, to oddaj oba koty. Komuś kto zrobi posiew z antybiogramem i wdroży leczenie.

Żeby zdiagnozować SUK należy najpierw wykluczyć wszystkie przyczyny zdrowotne!
Wątek o SUK:
viewtopic.php?f=1&t=133367
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości