Labwet nie robi posiewu z antyb. z niskiego miana :(

Mój kotuch od zeszłego roku jest pod opieką nefrologa ze względu na małe zakażonko e.coli. Małe gdyż najwyższe miano jakie mieliśmy do 10^4 (kiedy granica zanieczyszczenia to 10^5).
Do tego graniczna kreatynina i mocznik, spadające SG i takie tam.
Do pewnego czasu badania moczu robiliśmy w Laboklinie który to Laboklin lubi walić babole. Krytyczne babole. Niestety jako jedyny oznacza bakterie i robi antybiogram niezależnie od miana jakie wychodzi. Labwet który babole Laboklinu poprawia już tak nie robi niestety. Nie oznaczają bakterii ani nie robią antybiogramu przy miernej florze bakteryjnej. Owszem, podadzą potegę, czy badziewia gram dodatnie czy ujemne albo "brak wzrostu bakterii". Jakich? Po co komu wiedzieć? Antybiogram? Phii...Prosiłam, błagałam, że mój kot ma zawsze niskie miana i jest pod opieka nefrologa ale co tam...Dziś usłyszałam, że robienie posiewu przy takich mianach to błąd w sztuce a flora mierna to flora fizjologiczna. I mam kota zostawić w spokoju. Pewnie tak ma. Dr Neska tez nas zostawiła w spokoju po ostatnich miernych florach-do dzisiejszej kontroli. Wszystkie wyniki moczu z ostatnich miesięcy bez zmian-skacze sobie tylko SG. Dziś walnęło w dół. Flora cały czas mierna. Wygląda na to, że ogólne muszę wozić do Labwetu a na sam posiew do Laboklinu? Idzie zwariować! Place 70 zeta i dostaje wynik za 15 bo wiem tyle samo...
Do tego graniczna kreatynina i mocznik, spadające SG i takie tam.
Do pewnego czasu badania moczu robiliśmy w Laboklinie który to Laboklin lubi walić babole. Krytyczne babole. Niestety jako jedyny oznacza bakterie i robi antybiogram niezależnie od miana jakie wychodzi. Labwet który babole Laboklinu poprawia już tak nie robi niestety. Nie oznaczają bakterii ani nie robią antybiogramu przy miernej florze bakteryjnej. Owszem, podadzą potegę, czy badziewia gram dodatnie czy ujemne albo "brak wzrostu bakterii". Jakich? Po co komu wiedzieć? Antybiogram? Phii...Prosiłam, błagałam, że mój kot ma zawsze niskie miana i jest pod opieka nefrologa ale co tam...Dziś usłyszałam, że robienie posiewu przy takich mianach to błąd w sztuce a flora mierna to flora fizjologiczna. I mam kota zostawić w spokoju. Pewnie tak ma. Dr Neska tez nas zostawiła w spokoju po ostatnich miernych florach-do dzisiejszej kontroli. Wszystkie wyniki moczu z ostatnich miesięcy bez zmian-skacze sobie tylko SG. Dziś walnęło w dół. Flora cały czas mierna. Wygląda na to, że ogólne muszę wozić do Labwetu a na sam posiew do Laboklinu? Idzie zwariować! Place 70 zeta i dostaje wynik za 15 bo wiem tyle samo...
